Skocz do zawartości

grzybu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 309
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grzybu

  1. Zgadzam się co do wygody obserwowania ze statywu i swojej lornetki 8x używam praktycznie tylko ze statywem przy obserwacji nieba. Tyle, że przy powiększeniu 2x stabilność obrazu jest tak wysoka, że nie jakoś nie bardzo widzę potrzebę używania statywu do tego.

    Z drugiej strony można byłoby przerobić projekt tak, aby pasował do śrub 1/4" i tak dobrać długość śruby, żeby nie wchodziła do nakrętki 1/4" do końca co pozwoliłoby na montaż odpowiedniego adaptera.

    A jeszcze prościej byłoby zrobić od razu odpowiedni adapter, kończący się stopką w standardzie Arca-Swiss.

  2. Witam,

    Szukam właśnie jakiejś przyzwoitej lornetki do obserwacji nieba i przyrody (w takiej właśnie kolejności).
    Aktualnie mam DO Forest II 8x42 i interesuje mnie coś podobnego tylko lepszego o powiększeniu 8-10x i źrenicy wyjściowej w okolicach 5-6mm.
    Pole w okolicach 8 stopni i ostre na jak największym obszarze.
    Forest sprawdza się całkiem dobrze za dnia, ale duża krzywizna pola przeszkadza przy patrzeniu na gwiazdy.
    Vixen New Foresta HR 8x42 wydaje się być ciekawą alternatywą, ale mam wrażenie, że różnica w jakości nie będzie duża.
    Jest jeszcze DO Titanium ED 8x56, ale już raczej duża jak na wożenie w plecaku przez tydzień.
    Są jeszcze jakieś lornetki podobne do wymienionych w cenie ok. 1000 zł? Jakby się okazało, że za 2000 zł mogę mieć coś o klasę lepszego to też się poważnie zastanowię.

    Generalnie chodzi mi o niewielką lornetkę, którą da się utrzymać przez kilka minut w rękach i która pokaże ładne gwiazdy, ale za dnia też się sprawdzi.

    A może coś w rodzaju 12x50 jako typowo astronomiczny sprzęt i Foresta 8x42 sobie zostawić do przyrody?

    Wtedy mogłaby być cięższa bo i tak byłaby montowana na statywie.

     

  3. Dziwne, że nie widziałeś cieni. U mnie w achromacie 102/600 cień i księżyc były prawie czarne i nie do przegapienia. WCP jest trudniejsza i w małym Maku może faktycznie być trudniej. Ciekawe, że masz zbyt jasny obraz przy powiększeniu 125x. To daje źrenicę wyjściową 0.7mm więc trudno mówić o zbyt jasnym obrazie. Może Mak nie jest skolimowany albo wychłodzony?

  4. Pamiętam, że jeszcze w szkole podstawowej w latach 80 robiłem jakieś proste teleskopy ze szkieł do okularów.

    Kiesyś zrobiłem monstrum z soczewki kondensatora z powiększalnika. Soczewka miała ze 15cm średnicy, ale tak krótką ogniskową, ze aby cokolwiek było widać to musiała być przysłonięta do średnicy ok. 1-2 cm ;)

    Okulary robiłem korzystając z soczewek z zestawu optycznego Optic Cabinet 80. Można było z tego zmontować mnóstwo fajnych rzeczy, np. lunetkę o powiększeniu ok. 9x.

    Pamiętam jak byłem podniecony kiedy pierwszy raz widziałem kratery na Księżycu ;)

    Aby uzyskać większe powiększenie odcinałem soczewkę z takich małych żaróweczek z soczewkami. Trzeba było kilka wypróbować, bo te soczewki były bardzo nierówne, ale bywały też w miarę dobre. Ogniskowa w okolicach 3-4 mm i ER na podobnym poziomie ;)

    Później udało mi się przekonać rodziców do zakupu zestawu Astro Cabinet 90 i to już był wypas. Kratery na Księżycu były całkiem wyraźne, był nawet jakiś prosty, balkonowy montaż AZ i obiektyw miał regulowaną aperturę. Wypas... co z tego, że plastikowy ;)

    Lornetkami pogardzałem, bo to takie małe powiększenie ;)

    Byłem wtedy częstym gościem w Planetarium Śląskim i zamęczałem pana Palta i jeszcze dwóch pracowników swoimi pomysłami ;) To oni mi pierwszy raz pokazali plamy na Słońcu i fazy Wenus.

    Jeszcze później udało mi się kupić na targu monokular 20x60 i to już była naprawdę poważna sprawa. Widziałem tym księżyce Jowisza, maleńkie pierścienie Saturna i oczywiście piękne kratery na Księżycu. Dalej to mam, ale już w stanie rozkładu, chociaż kiedyś z obiektywu zrobiłem całkiem fajny teleskopik.

    Później była dłuższa przerwa i już jako dorosły kupiłem Optisana 60/700. Optycznie było całkiem nieźle o czym przekonałem się porównując go znacznie później do Maka 102, ale montaż to była porażka.

    A dzisiaj mam nadzieję odebrać nowego travelerka przed wyjzadem na ferie ;) Jeszcze trzeba będzie pewnie dodrukować jakiś uchwyt na laser i będzie można zrobić dzieciom jakieś pokazy.

    • Lubię 6
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.