Skocz do zawartości

jolo

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 669
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jolo

  1. I ostatnia fotka z achromatu - Ptolemeusz 2011 z kompanami. Achromat znalazł nowego właściciela pod ciemniejszym niebem, a ja zwracam się bardziej ku astrofotografii. Mam zamiar zacząć standardowo od newtona 150/750, waham się pomiędzy GSO a SkyWatcherem PDS - na razie bardziej skłaniam się do GSO firmowanego przez Teleskop Service. Później obowiązkowa wymiana montażu.
  2. Tym razem znowu zaprzągłem mój refraktor do zadań zupełnie nie dla niego stworzonych - barlow soligor 2x + kamerka Toucam II i dwa ujęcia Apeninów księżycowych z 10 i 11 maja tego roku. Też dla zabawy i pokazania co można uzyskać. Skala: 1 px = ok. 800m
  3. Wczoraj w nocy znowu włożyłem refraktor na mój miętki statyw i popełniłem klasyczny kadr czyli mgławica Sowa wraz z galaktyką M108. 12 klatek po 60 sekund przy ISO800, Canon 20D. Kilka dni temu montaż rozebrałem i przeczyściłem i dzięki temu okazało się że już tylko 25% zamiast 50% klatek było pojechanych i do wyrzucenia. Oczywiście bez guide, z napędem w jednej osi i ustawiane metodą dryftu. Dzięki agresywnej obróbce udało się wydobyć jakieś kolorki, choć nie wiem czy fotka nie jest zbyt sztuczna teraz przez to... Co mnie zaskoczyło to zasięg jaki udało się uzyskać przy jednominutowych klatkach - wg Starry Night na fotce są gwiazdki o jasności około 17.5 i parę kłaków spoza katalogu NGC o jasnościach do 15.5mag Zasięg gołym okiem wynosił 5-5.5 mag.
  4. Wychodziła i musiałem ją software'owo usunąć lekko. Poza tym w kadrze nie ma jakiś bardzo jasnych gwiazd dzięki czemu nie było to problemem. Większa aberracja mi wychodzi na ogniskowej 300 po przymknięciu do 6.3 niż na 200 przy 5.
  5. Tym razem próby astrofotografii zoomem z najniższej półki - w tym przypadku jest to Tamron 70-300. Pierwsze światło poszło na gromadę Virgo. 12x120 sekund, ISO800, 200mm f/5, Canon 20D. Montaż EQ3-2 z napędem w osi RA bez guidingu ustawiany bez lunetki metodą dryftu. Poniżej środka na lewo M87, na prawo od środka M86 i M84, u góry M88 i M91, poza tym jeszcze sporo kłaków wszelkiej maści
  6. Też widziałem takie pomiary ale mierzono wartości P/V a z tego co pamiętam GSO chwali się wartościami RMS. Nie ma prostej zależności pomiędzy tymi pomiarami niestety...
  7. GSO produkuje dobsony dla Meade sprzedawane później jako Lightbridge - takie informacje przynajmniej można znaleźć w sieci. W obu modelach przynajmniej cela i zwierciadło główne są te same, mechanika montażu chyba jednak lepiej wypada w produktach Meade. Zaletą GSO nad SW jest bez wątpienia wyciąg i co najmniej tak samo dobre łożyskowanie w obu osiach. Również dołączany do GSO kitowy okular Erfle'a 30mm jest dużo lepszym instrumentem od kitowego Plossla w SW (choć nic nie piszą o kitowych okularach SW w linku który podałeś). Jednak tak jak napisał kolega bartolini - to jest ta sama liga sprzętowa i nie należy oczekiwać rzucających się w oczy różnic pomiędzy tymi dwoma dobsonami które rozważasz.
  8. Czekam z niecierpliwością na testy księżycowe - sam też ostrzę sobie zęby na jakąś kamerkę HD a ceny już zaczynają być bardziej niż atrakcyjne
  9. jolo

    ED 120

    Nie do końca - chodziło mi o to że tak naprawdę jeśli chodzi o parametry optyczne to oba zestawy są porównywalne, ale mechanicznie TS wypada na pewno lepiej. Z pierwszymi zakupami zawsze tak jest i nie znam nikogo kto by kupił za pierwszym razem swój docelowy zestaw
  10. jolo

    ED 120

    Jeśli kupisz dedykowany do 120ED korektor uzyskasz instrument o światłosile 6.4 i ogniskowej 765mm. W nieco niższej cenie kupisz refraktor do astrofoto z linka który podałem wcześniej z dedykowanym korektorem o krotności 1 czyli światłosile 6 i ogniskowej 600mm ale w o klasę lepszym wykonaniu - obejmy z prawdziwego zdarzenia, wyciąg 2.7 cala, wysuwana osłona i aluminiowa walizka w komplecie. Coś za coś - życie to sztuka wyboru PS: znalazłem fotkę M33 wykonaną zestawem nad jakim się zastanawiasz - M33 - wygląda zacnie
  11. Kolejna ofiara to znana kulka M3. Niestety tym razem nie mogłem ustawić montażu i jeszcze na dodatek trochę wiało więc poniższa fotka to stack 12x30 sekund:
  12. jolo

    ED 120

    Rozważ jeszcze może zakup jaśniejszego sprzętu dedykowanego do astrofoto, np 500mm / f/5.5 albo 600mm - f/6. Na SW świat się nie kończy - a raczej dopiero zaczyna i w tych modelach z linków na pewno znajdziesz lepszej jakości wyciągi i co najmniej równie dobrą optykę. Dodatkowo taka ogniskowa będzie bardziej odpowiednia do kamerki 383 i co też nie bez znaczenia - w porównaniu do ED120 będziesz mógł skrócić czas naświetlania o 50%, co przy stosunkowo niewielkiej ilości pogodnych nocy w Polsce jest niebagatelną sprawą Powodzenia w wyborach i pogodnych nocy
  13. jolo

    M81 i M82

    Bardzo ładna fotka i fajna obróbka też Osobiście potrafię się gapić w te dwie galaktyki długo i wytrwale Możesz zdradzić jakie miałeś warunki podczas focenia?
  14. Wg mnie zestaw bardzo przyzwoity i równie wymagający. Kombinacja tego teleskopu z kamerką 383 da Ci odwzorowanie około 1.2 sekundy na piksel co będzie bardzo wymagające zarówno dla prowadzenia teleskopu jak i warunków obserwacyjnych (seeing). Ogniskowa 400mm do prowadzenia takiego sprzętu może okazać się za krótka i trzeba będzie dołożyć jakiegoś barlowa. Gdybym sam miał kompletować zestaw do astrofoto (co mnie niebawem czeka) prawdopodobnie zakupiłbym oczywiście jak najlepszy montaż a następnie jakiś popularny refraktor ED albo newtona 150/750 żeby się przekonać jakie zasadzki na mnie czekają i na jaką docelową kamerkę polować. Nie ulega natomiast wątpliwości że po opanowaniu zestawu który proponujesz będziesz mógł robić nim fantastyczne fotki
  15. Czytałem ten wątek gdzieś o łożyskowaniu EQ3-2 ale jak dla mnie to sporo zachodu i magikowania. Wciąż pozostaną te same osie, korpus i przekładnie. Po zakończeniu budowy i przeprowadzce mam zamiar zakupić w pierwszej kolejności jakiś montaż klasy HEQ5 i potem stopniowo aktualizować cały zestaw o jakiś tubus do astrofoto (tutaj wciąż się zastanawiam nad newtonem 750 albo jakimś refraktorkiem ED), potem jakiś guiding i kamerka z prawdziwego zdarzenia. Na razie mam zamiar zainwestować w jakiegoś Taira 300/4.5 żeby pobawić się jeszcze trochę tym co mam Przy okazji uważnie obserwuję nasz klimat bo mam coś wrażenie że ilość pogodnych nocy w ciągu roku od jakiegoś czasu maleje
  16. Zgadza się - jak go rozbierałem po zakupie do przeczyszczenia to były tylko wałki i tuleje. I przy czasach np 120 sekund przy ogniskowej 600mm z gwiazd robią się wyraźne przecinki na około 90% zdjęć Przy obiektywie 300mm co 4-5 zdjęcie jest pojechane i dlatego kolejne próby i wprawki będę raczej robił taką ogniskową.
  17. Budowa trwa i w oczekiwaniu na przeprowadzkę na ciemniejsze tereny i w ramach szkolenia warsztatu postanowiłem popróbować swoich sił sprzętem skazanym na porażkę w tej dziedzinie. Tak żeby pokazać ciekawym co ewentualnie można osiągnąć. Poniższe trzy zdjęcia wykonano achromatem 120/600 i aparatem Canon 20D umieszczonym w ognisku głównym. Całość powieszona na montażu EQ3-2 z napędem w jednej osi ustawianym na biegun bez lunetki polarnej. Fotki naświetlane 60 sekund przy czułości 800 pod niebem o zasięgu 4-4.5 mag. 50-60% zdjęć do odrzucenia, poniższe zdjęcia to stacki z 10-12 zdjęć. Kilka technicznych spostrzeżeń: - mgławice i galaktyki z jasnego achromatu wychodzą jeszcze w miarę - fotografowanie dla przykładu gromad gwiazd owocuje białymi plackami zawieszonymi we wszechobecnej błękitnej poświacie. Ustawianie koloru w uzyskanym materiale tak czy siak to droga przez mękę. - montaż EQ3-2 ma na tyle kiepskie łożyska i przekładnie że żaden guiding nie pomoże przy ogniskowej 600mm i zestawie o masie w okolicach 5kg. Przy ogniskowej 200-300mm można liczyć na fotki kilkuminutowe. - lustrzanki ze względu na mniejszą dynamiką niż normalne astro kamerki CCD i większe szumy o wiele bardziej pragną ciemnego nieba.
  18. Baader robi takie filtry, dostępne są na przykład w DO - http://deltaoptical.pl/filtr-korekcyjny-baader-bcf-do-canon-eos-35020d,d880.html. Ale lepiej kupić aparat już z wymienionym filtrem - jak ktoś na giełdzie sprzedaje zawsze jest napisane czy to zmodyfikowany aparat czy nie. Po wymianie filtra wzrasta znacznie czułość aparatu w czerwonym zakresie widma które zawiera linię H alfa bardzo przydatną przy fotografii mgławic emisyjnych.
  19. Z montażem jest tak jak piszesz HEQ5 starczy do 150/750 albo refraktorka 80ED. Co do aparatu - proponowałbym 350D z wymienionym filtrem. Kupisz na giełdzie za 600-800zł i będziesz miał 2000 w kieszeni. Następny krok to już będzie jakaś dedykowana kamerka astro. Wg mnie nie warto kupować 550D z nastawieniem na astrofoto i wymianę filtra.
  20. Można, ale po wymianie filtra balans bieli jest przesunięty w stronę czerwonego i pozostaje chyba tylko robienie zdjęć w trybie raw i przerabianie każdego na zwykłe kolory. Dodatkowo do astrofoto wolałbym mniej pikseli ale większych. Korektor GSO wg producenta pracuje w zakresie światłosiły f/3.5 do f/6, ale niestety nie znalazłem informacji jak duże daje płaskie pole widzenia. Trzeba by zapytać użytkowników. Może jednak zweryfikujesz zestaw i zakupisz montaż HEQ5 a na niego newtona 150/750, którego to spokojnie uciągnie a przy okazji jest bardziej mobilny. Takim zestawem fotografuje wielu astroamatorów z dobrymi rezultatami. W przyszłości możesz wymienić newtona na jakiś refraktor. A na teraz w kieszeni zostanie Ci tyle pieniędzy (z montażu i tuby), że spokojnie kupisz do wizuala używanego dobsona 10 cali który da Ci mnóstwo radości. A może nawet używkę 12 cali.
  21. Bardzo piękny zestawik Co do punktu 10 - jeśli nie zależy Ci na posiadaniu lustrzanki na co dzień to może kup z drugiej ręki Canona 350D wymienionym już filterm. Będzie taniej, lepiej szczególnie w przypadku mgławic i dodatkowo starsze modele mają mniejszą rozdzielczość a co za tym idzie większy piksel.
  22. Do astrofoto lepiej jednak 200/800. Jako korektor rozważ też dwucalowy model firmy GSO. To bardziej zaawansowana konstrukcja niż MPCC i bez problemu współpracuje z okularami przy obserwacjach wizualnych.
  23. Ja bym się raczej skusił na promocję Explore Scientific która jest do końca kwietnia (przynajmniej tak piszą) i można kupić ES 82 stopniowy 14mm za 99$ a jest to okular na pewno wyższej klasy niż ten z linku. W optcorp przesyłki do naszego kraju kosztują od 13 do 40$, więc nawet jak zaryzykujesz i doliczą Ci cło i podatek to i tak wyniesie Cię to taniej niż ta synta. Sam zamierzam skorzystać z tej promocji, ale jeszcze muszę się zastanowić nad konkretnymi modelami.
  24. Jeśli zdecydujesz się na GSO to do pełni szczęścia potrzebowałbyś jeszcze okular do średnich powiększeń (taki 15-17mm). Później jeśli zauważysz że niebo nie jest wystarczająco czarne tylko szare możesz zainwestować w jakiś filtr ALP (anty light pollution) i/albo mgławicowy - ale te zakupy zostawiłbym sobie na później. Najlepiej byłoby pożyczyć taki filtr od kogoś żeby sprawdzić osobiście czy coś daje - sporo osób pisze, że odczucia z używania takiego filtra są mniej lub bardziej subiektywne. Jeśli zdecydujesz się na Sky-Watchera przydałoby się jeszcze dokupić okular szerokokątny 25-30mm jako zamiennik kitowego Plossla - głównie ze względu na pole widzenia. Np GSO SV albo popularnego Scoposa firmy Baader. Napisałeś że będziesz go wystawiał na balkon - sprawdź sobie przedtem rozmiary balkonu i tubusa. Najlepiej przygotuj jakiś tekturowy tubus wielkości teleskopu i sprawdź ile pozostało Ci pola do manewru na balkonie, żeby potem nie okazało się że jest przyciasnawo
  25. Dobsony rozstawiasz na jakimś płaskim podłożu w kilka minut, kolimujesz jeśli jest potrzeba i cieszysz się widokiem galaktyk. Wersja rozsuwana ma tą zaletę, że po złożeniu można ją przewozić w kombiaku albo na siedzeniu w pozycji pionowej, wersję nierozsuwaną trzeba podzielić na tubus i montaż i zapakować oddzielnie. Jeśli chodzi o dobsa 10" to ludzie chwalą sobie produkt firmy GSO o tej aperturze - podobno jest lepszy optycznie i mechanicznie i w komplecie dostajesz dobrej jakości okular GSO SV 30mm, zamiast kitowego Plossla (plus plossla 9mm). Jeśli chodzi o napęd to są wersje dobsonów z auto trackingiem, a niektórzy dorabiają takie rzeczy też w garażu, ale nie jest to zbyt popularne. Dobsonem manewrujemy przy pomocy własnych rąk i gałki przymocowanej do tubusu, a opory są tak dobrane, żeby wszystko chodziło płynnie, ale też nie obracało się pod własnym ciężarem Przy odrobinie wprawy można tak śledzić nawet Księżyc i planety przy sporym powiększeniu, a obserwacje obiektów DS przy małym i średnim powiększeniu nie sprawiają problemów. Z tego co czytałem niektórzy stawiają dobsa na platformie paralaktycznej i uprawiają takimi zestawami astrofotografię, ale przenośność takiego układu jest dyskusyjna i raczej nie ma co myśleć o jakiejś zaawansowanej astrofotografii przy użyciu dobsona - do tego potrzeba całkiem osobnego zestawu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.