ekolog, jesli masz problemy, to drukuj sobie mapki do podejscia do konkretnych obiektow, z odpowiednim zasiegiem gwiazdowym (uwzgledniajac bardziej lub mniej dokladnie miejscowke, date, godzine, ksiezyc, sprzet) - w razie potrzeby odbijajac je lustrzanie. Planowanie obserwacji tez przyjemnosc...
poszukaj ewentualnie programow ktore to uproszcza - ja uzywam SkyTools 3, ale zaloze sie, ze sa jakies lepsze badz gorsze odpowiedniki darmowe. chociaz oczywiscie takie mapki (tylko wiekszym nieco wysilkiem) mozna przygotowac w kazdym niemal sofcie, wliczajac w to cartes du ciel czy nawet stellarium
edit: noszenie ze soba na obserwacje jakiegos duzego atlasu, to problem. te z wiekszym zasiegiem zazwyczaj koncza jako "domowe" - rowniez z tego powodu, ze troche szkoda narazac na rose (duzo rosy!) czy szron, pogniecenie, poplamienie... no i sa po prostu nieporeczne, same sie zamykaja, swoje waza... Stad chyba wiekszosc osob zadawala sie wydrukami sporzadzanymi w miare potrzeb i malymi, polowymi atlasami. Lub drogimi, zalaminowanymi wersjami polowymi (np SkyAtlas 2000 ma taka wersje) - czesto biorac z nich tylko kilka potrzebnych stron. Oczywiscie czesc osob nosi laptopa, ale na ta sciezke nie namawiam.