Regulus

Cześć ! Dobrze sie składa że skontaktowałeś sie z naszą grupą, oczywiście że możesz się do nas przyłączyć i obserwować naszym sprzętem. Tyle że my się najczęściej decydujemy na wyjazd w krótkim czasie i wyjeżdzamy razem z Tarnowa, a na miejscu w Łowczowie dołącza do nas "Jan". Interesuje mnie czy znasz dobrze swoją okolicę, a szczególnie pasmo Brzanki ? Chodzi o znalezienie dobrego miejsca na obserwacje. Dotychczasowe w Łowczowie zaproponował członek naszej grupy "Jan" a zarazem mieszkaniec tej miejscowości. Z mapy wynika że z Tarnowa do Czermnej nie ma drogi na skróty przez górki, tak jak do Żurowej, trzeba objeżdżać przez Jodłówkę Tuchowską i Ołpiny ( albo przez Żurową, ale trzeba zjechać na sam dół), a to spore nadkładanie drogi. Chyba że jest inna droga, tylko nieoznaczona. W Żurowej było by idealnie ze względu na ciemność, tylko że wszędzie gdzie można by stanąć jest sie blisko domów i zaraz szczekają psy, ludzie wychodzą patrzyć czemu, jest to krępujące i może kogoś denerwować w środku nocy. Pasowało by miejsce w pewnej odległości od domów, ciemne, wysoko położone, na polanie lub łące i z dobrym widokiem koniecznie na południe, a dobrze by było gdyby i w innych kierunkach ( sczególnie wsch-zach) bo tam sie najwięcej obserwuje. Szukanie takich miejsc w naszej Galicji, gdzie wsie są rozciągnięte, a władze mają manię oświetlania wszyskich dziur przez całą noc, jest bardzo czasochłonnym zajęciem, a spada głównie na mnie. Jest sporo takich miejsc w lasach na równinach na północ od Tarnowa, ale niestety plagą są tam mgły ścielące się po ziemi i zaraszające sprzęt. Z tego względu górki sa lepsze, bo mgła opada na dół. Okolice Czermnej lub Żurowej są dość daleko 30-40 km, ale gdyby znalazło sie dobre miejsce, to wartało by tam jeździć. Rozejrzyj się za czymś takim w swojej okolicy, moż coś się znajdzie.

Witamy ! Pora odkurzyc swoj nowy sprzet i wyprobowac na DS-ch Na ICM-ie faktycznie wyglada to przygnebiajaco, ale potem zawsze okazuje sie ze sa ropogodzenia. Moze tej nocy bedzie podobnie.

Wlasciwie to na obserwacjach bylem kilka razy tylko ja, kilku innych bylo na rekonesansie w dzien tranzytu Wenus. Znalem nieco te strony, bo bralem stamtad drzewo na budowe. To nie tak daleko ok. 30 km jadac przez Joniny, a przez Ryglice nawet nieco blizej. Jezdze tylko na skraj lasu, blisko grzbietu pasma Brzanki. A Ty skad taki zdziwiony?

o godz. 6 rano piekna, bezchmurna pogoda, zadnych cirrusow ani cummulusów. Duza przejrzystosc powietrza. Oby się taka utrzymała do wieczora. Są widoki na udaną noc obserwacyjną.

jak wspomniałem powyżej, jutro mam możliwości czasowe i mogłbym wyskoczyć na obserwacje jeśli tylko dopisze pogoda. Jeśli ktoś jeszcze byłby chętny, to prosze o kontakt na forum, gg, sms lub komórkę. Pomimo że w dzień pogoda jest wietrzna i deszczowa, w dwie ostatnie noce niebo sie rozchmurzyło i była naprawdę super widoczność. Są to też ostatnie dni bez Łysego, czyli pora łowów na DS-y. Wyjazd przewiduję ok. 22, bo zauważyłem że przy bezchmurnej pogodzie, dopiero wtedy robi sie ciemne tło nieba.

A jednak, po polnocy calkowicie si wypogodzilo i przynajmniej do 2 (potem juz spalem) byla pogoda i widocznosc jak zyleta. Niestety, mi sie juz tez nie chcialo nigdzie wyjezdzac. Zapowiada sie tez na dzisiaj, ale niestety pracuje na nocke, za to jutro jestem wolny. Mam inne przygnebiajace mnie wydarzenie - na sasiedniej dzialce, gdzie od 30 lat byl odwiert gazowy, zjechala ekipa wiertaczy, wylozyli teren plytami betonowymi, postawili wieze i oswietlili caly plac sodowkami tak obficie, ze chyba nie zobacze teraz nawet Lysego. Tak ze nawet obserwacje jasnych obiektow bede mial teraz powaznie utrudnione. Chyba sie pochlastam z depresji.

Jakoś nie zanosi się na poprawę pogody. W ICM też nie robią nadziei. Mam złe przeczucie, że trzeba będzie przełożyć wyjazd na inny termin, oby tylko jescze pod nieobecność Łysego.

Jak w temacie. Czym rozni sie instalacja pelna od standartowej. Zajmuje 3x wiecej miejsca, ale czy warto je poswiecic ?

cos nie bardzo chce sie wypogodzic po burzy. Mam przeczucie ze chyba z dzisiejszego wyjazdu nic nie bedzie. Jakby cos, to jutro wracam do domu 22:10 (a moze uda mi sie wczesniej) i bylbym gotowy zaraz wyjechac. Sprzet zostawiam spakowany z samochodzie, tylko bym sie przebral. Jesli jutro byla by pogoda i chetni na wypad to z mojej strony nie widze przeszkod.

Potwierdzam to co napisal Zbyszek. Wyjazd byl udany, obserwacje tez. Tylko filtra ALP nie udalo sie przetestowac z mglawicami, bo ich nie bylo. Kto nie byl, niech zaluje. Planujemy wyjazd jeszcze dzis, narazie do wczorajszego skladu zglosil sie jeszcze Wladek. Dzis pojechalibysmy wczesnie, a ja musialbym wczesniej tez wrocic (jutro wstaje o 5), co nie przeszkadza zeby inni zostali dluzej. Czekam na zgloszenia. Wladek ma miejsca w samochodzie, moze kogos zabra, bo ja zabieram Zbyszka

mam ustawione tak samo i to co ktos napisal widze dobrze ( z polskimi znakami) tylko ja nie moge pisac i to wszedzie gdzie jest jakies okienko edycyjne na stronie www.

Mam do przetestowania filt ALP Antares (na zanieczyszczenie swiatlem) pozyczony w Roztokach od Mirka_D. Do tej pory nie mialem okazji go wyprobowac, bo albo nie bylo pogody, albo byl duzy Lysy, albo ja nie moglem z uwagi na prace. Dzis akurat zadnej z tych przeszkod nie ma i bede mial okazje sprawdzic jaki jest skuteczny na miejska lune w noc bezksiezycowa. Mam szczery zamiar go kupic, a dzieki uprzejmosci Mirka nie bede musial kupowac "kota w worku". Jesli jest ktos chetny to zapraszam dzis na obserwacje do Lowczowa. Mam zamiar wyjechac ok 22, ale jak nikt sie nie zglosi, to nie bede na nikogo czekac.

Czesc ! Po zmianie forum nie moge pisac polskimi literami, ani na forum ani na PW. To co ktos napisal pokazuje dobrze. W Wordzie i innych programach jest wszystko OK!. Co musze zmienic w ustawieniach zeby bylo dobrze ?

a moze by co[ dzisiaj. Zmienilo mi sie nieco w grafiku i wyglada na to ze bede mial wolny wieczor i noc.

Wypady w nasze stale miejsce (Lowczowek) ciagle sa aktualne. Co do mojego podworka, to zawsze gdy jestem w domu i jest pogoda zapraszam do siebie. Na lookanie Lysego czy planetek jest tak samo dobre, a blizej i wygodniej. Mam zamiar jeszcze raz sprawdzic Jamna, bo moze w noc zacmienia ksiezyca trafilismy na wyjatkowy dzien, ze swiecily sie te reflektory, bo pod pomniczkiem (ofiar pacyfikacji) bylo duzo swiezych kwiatow i wiencow. Mam tez zamiar jeszcze raz dokladnie spenetrowac okolice Zurowej, bo mam przeczucie tam mozna znalezc najlepsze miejsce.

Tez jestem chetny. Moge w wtorek, srode i sobote, z tym ze z pewnymi ograniczeniami ( we wtorek po 22:30 - wracam po dniowce), w srode i w niedziele ide na dniowke, wiec w wtorek i sobote nie dluzej niz do 24. Idealny bylby piatek, ale po poludniu musze jechac do Zakopca i juz napisalem do Darka Bobaka z propozycja wspolnych obserwacji w Chocholowskiej. Moglbym zabrac 1 osobe, inni musieli by pomyslec o transporcie.

wszystkim jadącym przez Tarnów polecam trasę nie przez Krosno i Sanok, ale Żmigród, Duklę, Tylawę i Komańczę. Jest tyle samo km, ale dużo puściej no i zupełnie inne "klimaty". Z Tarnowa do Żmigrodu można dojechać albo przez Gorlice, albo Biecz, albo Jasło.

Czesc ! Udalo mi sie zalatwic przeznaczony na zlom, statyw trojnozny wykorzystywany dawniej w radiokomunikacji pod mobilne radiolinie. Stal z 20 lat na zewnatrz co sie nieco odbilo na jego stanie. Ale ze zbudowany jest glownie z duraluminium, nie tak tragicznie, tylko srubki i niektore elementy mocujace sa stalowe. Jest bardzo ciezki i solidny, bardziej kojarzy sie z mozdziezem niz z teleskopem. Mysle wykorzystac go jako baze do stabilnego montazu pod teleskop, fabryczny montaz do mojego Meade 10" wydaje sie o "numer za maly". Zdjecia calosci jak i poszczegolnych elementow po demontazu mozna zobaczyc => http://83.16.137.130/~jerzys/Astro/foto/statyw . Zuzylem na ten demontaz 2 pojemniki WD40 i miesiac dorywczej, ale ciezkiej i brudnej pracy. Z braku miejsca w domu trzymam go i pracuje przy nim na budowie - stad takie "plenery" na fotkach. Zdjecia robilem na biezaca podczas demontazu, calosc wymaga jeszcze oczyszczenia z resztek odrdzewiacza, rdzy, starej farby i nalotu tlenku glinu. Teraz mam dylemat ktore elementy czyscic recznie, a ktore oddac do piaskowania. Jesli ktos z forumowiczow ma jakies doswiadczenia w tego typu pracach, lub inne sugestie dotyczace wykorzystania tego sprzetu w astro, to bardzo by mi to pomoglo.

Proponuje zorganizowa kolejne spotkanie grupy tarnowskiej w "3 Sloncach", w zwiazku z organizowanym zjazdem w Bieszczadach. Omówilibysmy kto moze jechac i kogo zabrac. Ja i Wladek jestesmy chetni na wyjazd a Piter mial sie spytac Tate. Musze tylko uzgodnic wolne w pracy. Bede mial 1 wolne miejsce w samochodzie, a Wladek mysle ze tez. Kazdy kto byl na obserwacjach w Roztokach wie ze nasze miejsca pod Tarnowem nie umywaja sie nawet w przyblizeniu. Kto jest chetny, prosze o kontakt, uzgodnimy termin

Zapowiada sie dzisiaj super pogoda obserwacyjna. Zglaszam propozycje wyjazdu dla wszystkich chetnych, w to miejsce co zawsze. Poniewaz Olek moze miec problemy z samochodem, to w takim przypadku ja sie ofiaruje ze wezme 3 pasazerow, ale dwóch z tylu musialo by trzymac tubus na kolanach. Proponuje zeby tym razem wybrac sie nieco pozniej, tak zeby poobserwowac pozniejsze gwiazdozbiory i Jowisza, ale to tylko moja sugestia i nie bede jej forsowal gdyby innym nie odpowiadala. Czekam na zgloszenia chetnych

Dzisiaj znowu zapowiada sie pogoda "żyleta". Może są jacyś chętni na mały wypad. Mogly byc w poźniejszych godinach.

Ktoś miał podobno napisać relację z wypadu. Widze że bez Zbyszka w roli kronikarza nasze dokonania przepadną dla potomnych.

UWAGA !!! Wg prognozy pogody w TVN i w ICM jutro ma byc i dosc cieplo i bezchmurnie miedzy 12 a 24. A potem lekkie zachmurzenie. W związku z powyższym ogłaszam stan podwyższonej gotowości dla wszystkich chetnych. Miejsce chyba tam gdzie zawsze, chyba ze ktos ma lepszy pomysl. Chętnych prosze o kontakt na forum i na gg.

chciałem tylko przypomnieć, że przy okazji "remontu" forum miało być w profilu zmienione z MSN Messenger na konto Tlen. Można by też z konta w yahoo na wp.kontakt

Pod samym cmentarzem jest szczegółowa tablica informacyjna i mapka okolicy z zaznaczonymi pozycjami poszczególnych wojsk i kierunkami natarcia. W większej grupie byliśmy tam zawsze w nocy i nigdy pod samym cmentarzem, dlatego tego nie widzieliśmy (oprócz mnie i Jana). Zresztą, nasze inne miejsce - Jamna też ma swoją wojenną historię, była spacyfikowana przez Niemców i są tam pomniki jej ofiar.