Skocz do zawartości

wimmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 991
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez wimmer

  1. Ale to trzeba po prostu unormować językowo. Od dawien dawna mamy policjantki, sędziny, kierowniczki, kasjerki, kucharki, graficzki, projektantki i jakoś problemu żadnego z tym nie mamy. Każdemu przejdzie to przez usta normalnie. Ale jednak psycholożka albo kardiolożka już w język bolą.

    • Lubię 3
  2. W dniu 21.01.2023 o 09:37, DarX86 napisał(a):

    Tylko ciekawe jak zareaguje gdy się powie, że osobiście się odbierze...


    Miałem z nim do czynienia, jak szukałem refraktora 120/600.
    Mi też proponował odbiór osobisty w Krynicy Morskiej. Jak mu powiedziałem, że akurat wyjeżdżam niedługo nad morze i mogę zajechać do Krynicy (co było nieprawdą), to zmienił narrację, że pewnie do tego czasu refraktor już sprzeda.
    Na Facebooku ktoś mówił, że jak sprawdził adres podany przed niego, to był to jakiś pensjonat czy hotel w Krynicy.

  3. 11 godzin temu, Krzysztof z Bagien napisał(a):

    Abstrahując trochę od tematu, ale Sławomir to musi być naprawdę spoko ziom.

    Zupełnie poważnie piszę, gość musi mieć niesamowity dystans do siebie, a ta jego twórczość to jest ewidentnie po prostu robienie sobie jaj z diskopolowców - jest to parodia na takim poziomie, że stała się praktycznie nieodróżnialna od tego, co parodiuje. A skoro zażarło i ludzie chcą za to płacić, to czemu miałby nie skorzystać? 

     

    A dotarło to do mnie, jak gdzieś kiedyś przeczytałem, że (bo on się nazywa Sławomir Zapała) jego zespół to "Trzymamy się Zapały" :D

     

    Sławomir Zapała to aktor. Jak widać całkiem nie najgorszy. Uważam, że jest dokładnie tak jak piszesz. Jeśli w tej komediowej roli czuje się dobrze, śpiewa dla zabawy, a jakaś grupa ludzi oszalała na jego punkcie, a on zarabia na tym sporo pieniędzy, to tylko pogratulować.

     

    Podobnym fenomenem jest dla mnie Bartosz Walaszek. Muzyk, perkusista. Odpowiedzialny jest za pokaźną ilość komediowego i bardzo popularnego materiału w naszym kraju. Kiedyś jako Grupa Filmowa Skurcz kręcili takie mega-produkcje jak "Bułgarski Pościkk", czy "Wściekłe Pięści Węża". Wszystkie te animacje, które kiedyś leciały na 4Fun TV są jego produkcji: "Piesek Leszek", "Kapitan Bomba". Teraz popularna "Blok Ekipa". Jako członek grupy "Bracia Figo Fagot" nadal robi sobie jaja, a przy tym bawi ludzi. I na robieniu sobie jaj zarabia spore pieniądze od wielu lat.

    • Lubię 1
    • Kocham 1
  4. 16 godzin temu, Mc ślimack napisał:

     

    Nie no Panie, ale tylko nie F5!

    Jeśli świeżak spojrzysz czymś takim na Jowisza, a nie daj Boże na Księżyc, to oko wypalone na bum cyk cyk!

    Aberka niszczy wzrok gorzej niż Słońce bez ND5!

     

     

    Tak mi się skojarzyło:  :D

    astromarudzenie_3.jpg

    • Haha 8
  5. 2 minuty temu, JSC napisał:

    Cały wątrek jest o tym, o czym sam pisałeś, że Newtona trzeba od czasu do czasu kolimować bo taki jest jego urok. I cały czas tylko o tym piszę. Kwestie tuby, pająka temperratutry itd. itp. to kwestie próbujące wyjaśnić dlaczego Newtona trzeba kolimować.

     

    To są Twoje słowa, które otwierają ten wątek:
     

    Cytat

    Co do kolimacji to absolutnie się nie zgsdzam. Właściwa kolimacja jest bardzo trudna. No chyba ze wiesz w którym miejscu sie dany egzemplarz rozkolimowuje i tylko tam poprawiasz ustawienia. Newton to najtrudniejszy teleskop do skolimowania.

     

    Nie stwierdziłeś tak, jak ja, że newtona trzeba od czasu do czasu skolimować, bo taki jego urok, tylko stwierdziłeś, że kolimacja newtona jest bardzo trudna i jest to najtrudniejszy teleskop do skolimowania. O tym jest ten wątek. I również o tym, czy są to prawdziwe stwierdzenia.

  6. Teraz, JSC napisał:

    Radzę sobie. Przecież piszę, że Newton był idealnie skolimowany. Słowo klucz "był"

     

    No to ja już nie wiem. W całym wątku próbujesz usilnie przekazać, że kolimacja newtona to jakiś koszmar, bo oprócz krzywienia luster to się wygina tuba i pająk i części są niespasowane, a tu się okazuje, że kolimujesz refraktory raz a dobrze, a newtona to nawet idealnie.

    No to cały wątek trochę bez sensu. ;)

    • Lubię 1
    • Haha 1
  7. 2 minuty temu, JSC napisał:

    Ale szew w metalowej tubie ma wiekszisc Newtonów. I jesli taki Newton jest w obejmach, to jest tragedia. Uwuerz mi jest trudnosc w obracaniu taka tuba. Jest trudnośc w sile zaciskania obejm, bo ma to wpływ na kolimacje. Naprawde nie miales takiego doświafczenia? Twoje Newtony nie mialy szwa i obejm?

     

    Używałem newtona bez obejm i w obejmach i nie zauważyłem żadnej tragedii ani jakichś poważnych problemów z kolimacją. Nie musisz mnie przekonywać do swych racji. Ja po prostu nie miałem negatywnych doświadczeń, o których piszesz.
    Oczywiście kolimację przeprowadzałem. Zawsze przed wyjazdem na obserwacje ją sprawdzałem. Czasem wymagała korekty. Ale jak już wspomniane było wcześniej, to żaden problem. Każdy użytkownik newtona wie, że trzeba będzie go kolimować i ja nie uważam kolimacji za złe doświadczenie.
     

  8. 3 minuty temu, JSC napisał:

    Plastikowa cela oraz wyciąg może byc źle spasowana, ale nie musi. Mialem Bressera Lyra 70/900 i wyciąg chodzil lepiej niz metalowy w SkyWatcherach.

     

    Tak samo newton może być źle spasowany, ale nie musi. I tak samo metalowy wyciąg w newtonie może chodzić lepiej niż plastikowy w refraktorze Lyra 70/900.

    • Lubię 1
  9. Teraz, oicam napisał:

    Ja mam jeden taki refraktor 90/500. Ma błąd konstrukcyjny, soczewki mają za dużo luzu w celi. Oczywiście da się je zablokować pierścieniem ale tak jak pisał Zbyt, osie soczewek są ustawione losowo.

    Raz, że jest obarczony dużą aberracją sferyczną z pomiarów wygląda, że ~lambda/3 to jeszcze gwiazdki mają dziwne ogonki. Można próbować coś z tym robić, ale szkoda nerwów. Tuba leży w szafie bo nie ma sensu pchać nikogo na taką minę za te parę groszy.


    Wyobraź sobie, że to w pewnym sensie tylko wierzchołek góry lodowej.
    Spotkałem się z dwiema skrajnymi opiniami dotyczącymi tego samego modelu - ale różnych egzemplarzy - teleskopu Sky-Watcher 102/500: Pierwsza osoba pisała, że żałuje, że sprzedała swój achromat 102/500, bo epsilony Lutni rozdzielał bez problemu. Druga osoba pisała, że sprzęt jest do dupy i powiększenie 50x to jest maksimum, co ten teleskop w ogóle może osiągnąć. Jeśli użytkownicy zdawali sobie sprawę, że powodem może być rozrzut jakościowy, to bardzo dobrze! Ale gorzej, jeśli nie zdawali sobie z tego sprawy, i jeśli ten rozrzut wpłynął na wyrobienie sobie zdania na temat danej konstrukcji optycznej!
    A "słynne" trójkątne czy "diamentowe" gwiazdki w TS APO 65Q? Ilu astrofotografów się z tym zmagało? Ile tych TS-ów poszło z tego powodu na giełdę? Ile nerwów przysporzyło swoim użytkownikom? Trzeba było rozkręcać i kombinować z luzowaniem soczewek w celi.

    Tak więc wcale nie jest tak cukierkowo z tymi bezobsługowymi i "przecież-fabrycznie-skolimowanymi" refraktorami.

    Czy w tym świetle potrzeba poświęcenia kilku minut na kolimację Newtona prostym pudełkiem po kliszy stanowi jakiś problem?
     

  10. Miłośnicy refraktorów przemilczeli fakt ;) , że jak trafi się sztuka z przekoszonymi soczewkami w celi (która to nie ma żadnej możliwości kolimowania, jak w SW) to refraktor jest skazany na wieczne krążenie po giełdzie ;)
    Teleskop Newtona, nawet od "chińskiego kowala" ma nieporównywalnie mniejsze szanse na taki los, właśnie dzięki możliwości kolimacji.

     

    Nie bez powodu Newtony są najczęściej wybieranymi teleskopami do wizuala w naszym środowisku i nie bez powodu większość z nas wie, co to takiego "metoda Hamala". To oznacza tylko tyle (i aż tyle), że chiński Newton i prosta metoda kolimacji daje wszystko, co jest potrzebne do cieszenia się obserwacjami nocnego nieba. To jest fakt, więc gorliwa miłość do innego rodzaju sprzętu tego nie zmieni.

    • Lubię 4
  11. Rozmawialiśmy o nim w tym wątku:
    https://astropolis.pl/topic/72746-okulary-svbony-hit-czy-kit/?do=findComment&comment=992669

    oraz tutaj (jest też link do pierwszych testów):

    https://astropolis.pl/topic/49784-vixen-slv-i-ssw-83°-baader-morpheus-i-inne-nowości-okularowe/page/3/#comment-980781

     

    Po testach opiszcie proszę wrażenia z użytkowania w temacie "Okulary Svbony - hit czy kit?"

  12. 18 godzin temu, shiryu napisał:

    Może to niektórym się nie podobać ale tak właśnie wygląda przyszłość astrofoto.

     

    18 godzin temu, Zlew napisał:

    Ale że jak, że będziemy robić zdjęcia, które przeczą prawom fizyki? :D Kiedyś taki gagatek na fejsbuku na grupie Astrofotografia Polska stawiał "filozoficzne pytanie" czy sklejenie zdjęcia księżyca w pełni ze zdjęciem zaćmienia słońca nie można nazwać stackowaniem :D 

     

    Smartfony Huawei samoczynnie, bez wiedzy autora, nakładały teksturę Księżyca na zdjęcie, gdy użytkownik robił fotkę naszego satelity w zbliżeniu (!).

    I ktoś chwalący się taką "astrofotografią" na Facebooku mógłby spotkać się z zarzutem, że jego zdjęcie jest sfabrykowane, bo nie możliwe jest osiągnięcie takiego efektu z takiego aparatu. Mógłby przysiąc, że nic nie manipulował przy zdjęciu... I miałby rację... Smartfon sam mu zmanipulował zdjęcie.

    https://www.tabletowo.pl/huawei-p30-pro-sztucznie-ulepsza-zdjecia-ksiezyca/


    To w temacie nowoczesnego oprogramowania. Skąd wiadomo, czy te nowoczesne wynalazki typu Topaz AI nie robią albo nie będą robiły w przyszłości podobnych cyrków?

    • Lubię 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.