Skocz do zawartości

Art 69

Społeczność Astropolis
  • Postów

    803
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Art 69

  1. To już koniec. :unsure:

    Zdecydowanie bardziej wolałbym aby juram poinformował nas o jakimś nowym programie badań Księżyca a w tym temacie niestety trwa przygnębiająca cisza.

    Szkoda że dla obserwatorów z Europy zjawisko nie będzie widoczne. A jeżeli nawet byłoby, to mając na uwadze stan pogody z ostatnich tygodni to i tak trzeba by liczyć przynajmniej na jakiś cud. Gdyby ten jednak się zdarzył, to moglibyśmy ujrzeć w przyblizeniu taki oto widok:

    LPOD_June9_09.jpg

    Lewa część zdjęcia przedstawia widok "lornetkowy" a prawa teleskopowy. Czy będzie widać błysk wywołany upadkiem - nie łatwo przewidzieć. Kaguya ma sporą masę ok 2900 kg ale spadnie w pobliżu krawedzi widocznej z Ziemi tarczy Księżyca, co niesie dla nas ryzyko że punkt upadku może zostać zasłonięty przez elementy topografi naszego satelity. Być może w podczerwieni da się coś więcej zauważyć, to tylko kwestia wielkości i czułości detektorów promieniowania. Z pewnością trudno będzie także dostrzec chmurę pyłu wywołanego upadkiem. W miejscu zderzenia będzie już księżycowa noc a co za tym idzie pył wybity upadkiem musiałby się wznieść na wysokość ok. 30km aby jego górne partie zostały oświetlone przez promienie słoneczne i przez to stać się widoczne dla obserwatorów.

    Pozostaje czekać na relacje z Azji, Japonii a zwłaszcza z Australii gdzie Księżyc będzie położony prawie w zenicie.

    Kaguya_2009Jun10_1830UT_Earth_from_Moon.JPG

    http://ltvt.wikispaces.com/Kaguya+Impact?r...600f627d0503d71

     

    Operatorzy w kontroli lotów JAXA NHK wyznaczyli sobie tylko znanymi kryteriami taki oto punkt upadku:

    ImpactMap_E.jpg

    a teraz mogą sobie zaśpiewać:

     

    "To już jest koniec,

    nie ma już nic.

    Jesteśmy wolni,

    możemy iść! "

     

    Chciałoby się dodać: szkoda że to już koniec.

  2. Musialeś mieć wczoraj niesamowicie dobre warunki. :o Ja także oglądałem wczoraj Księżyc ale jego niskie położenie wprost nad stygnącymi dachami pobliskiego osiedla zrobiło swoje. O użyciu sporych powiększeń można było tylko pomarzyć a bez tego na wyłuskanie takiego drobiazgu nie ma szans. I jeszcze jedno, czy to nie zbyt późna faza na jej obserwacje?

    Koledzy z Mińska mają widocznie podobne fascynacje i do tego niesamowitą efektywność: http://lpod.wikispaces.com/June+6%2C+2009 oraz wytrwałość w zaliczaniu dolin: http://objectstyle.org/astronominsk/Moon/M...03_Plato_en.htm

  3. Czy ten aparat należy skreślić do astrofot nawet z reki?

     

    "Z ręki" to można pstrykać fotki na imprezach plenerowych. W przypadku zdjęc astro musisz "zadobyć się" w jakieś zamocowanie aparatu do teleskopu lub przynajmniej składany statyw fotograficzny. Mam podobnego Canona i mogę stwierdzić że połączenie go z teleskopem jest wyjatkowo trudne. Lepiej wykorzystaj zalety długiego obiektywu typu zoom do odpowiedniego kadrowania takich ciekawych zjawisk jak zaćmienia, zakrycia lub koniunkcje Księżyca i planet.

    Pozdrawiam.

  4. Darius - musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy ważniejsza jest w przypadku planowanego sprzętu mobilność przy organizowaniu transportu poza balkon czy też raczej będą to obserwacje w stałym miejscu. Przy wyborze takim jak SC czy MAK trudno o kompromis - albo lekkość i mobilność albo zwiększenie apertury a co za tym idzie rozdzielczości na planetach i jasności przy obiektach DS. Użytkuję już trochę MAK-a 150/1800 i mogę powiedzić że jest to teleskop głównie planetarny - tu z pewnością uzyskiwane obrazy nikogo nie zawiodą. Dodatkowym atutem będzie możliwość zastosowania mniej wymagających i tańszych okularów. Natomiast miłośnicy "mgiełek" mogą być zawiedzeni - szerokie pola to nie jest domena sprzętów o światłosile F12. Przy zastosowaniu okularu Vixena NPL 40mm uzyskuję pole ok. 1st. i w praktyce często okazuje sie że jest to za mało do zadowalającego oglądania co bardziej rozległych obiektów. ( Akurat wczoraj obserwujac będącą już wysoko Lutnię stwierdziłem że w jednym polu widzenia miesci sie M 57 i gwiazda podw. beta Lyr. a przecież na niebie to tak niewielka odleglość . )

     

    Wybierz teleskop taki, który w Twoich specyficznych warunkach da się przy częstych obserwacjach używać w miarę komfortowo.

    Zdaję sobie sprawe że chęć posiadania 6" lustra dającego dobrze skorygowany obraz może być silną pokusą ale jeżeli połączysz to z odpowiednim statywem ( niestety odpowiednio też ciężkim ) może się okazać że zapału na dźwiganie i składanie tego wszystkiego nie starczy na długo.

  5. Bardzo lubię obserwować Księżyc i staram się robić to jak najczęściej, natomiast do jego fotografii mam podejście czysto "relaksacyjne". Ponieważ obecnie dysponuję aparatem Canon S2IS którego efektywne połączenie z MAK-iem jest trudne, zostałem więc skazany na poszukiwanie sprzętów alternatywnych. Prawie dwa lata temu bawiąc się komórką przy teleskopie spróbowalem połączyć razem te wynalazki i po kilku eksperymentach jakoś się udało. Oczywiście zdaję sobie sprawę że projekcja afokalna i zastąpienie prawdziwego aparatu fot. komórką nie dadzą najlepszych efektów. Jednak producenci telefonów stale polepszają ich parametry i w sprzyjających warunkach można czasem zrobić zdjęcie porównywalne do tych wykonanych bardziej zaawansowanymi technikami.

    Ponieważ moje prezentowane fotki to najczęsciej efekt "jednego strzału" kluczowe znaczenie ma w tym wypadku seing. W niedzielę gdy robiłem wyżej zamieszczone zdjęcie był on wyjątkowo niesprzyjający ale jeszcze miesiąc temu można było nieco bardziej rozwinąć skrzydła. Poniższa fotografia wykonana własnie wtedy, przedstawia położony w centrum krat. Regiomontanus i sąsiadujace z nim krat. Purbach i Walter.

    DSC00607_a_filtered_1.jpg

    Na czerwono zaznaczylem dwa kraterki Purbach X i Walter Q każdy o średn. po 4km. W sprzyjajacych zimowych warunkach udaje się zlokalizować obiekty jeszcze nieco mniejsze.

    I to są jak na razie graniczne możliwości aparatu SE K77i. :rolleyes: Co przyniesie przyszłość- zobaczymy.

  6. O wczorajszym dniu można powiedzieć że był urozmaicony pod względem obserwacyjnym. Rano piękne Slońce ( piękne pomimo że bez plam ), po południu nadciągająca o Warszawy wichura i błyskawice a wieczorem pogodne niebo i spokojne, relaksacyjne ogladanie Księżyca - zakłucone nieco przez alarm bolidowy :rolleyes:http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=348912

    Patrząc na drgający rytmicznie obraz Księżyca ( burza przyniosła za sobą masę wilgotnego powietrza co ostatecznie "zeszmaciło" seing ) zwróciłem szczególną uwagę na malejące szybko cienie Alp oraz w podobnym tempie odsłaniajace się dno krat. Ptolemaeus. Ponieważ w obserwacjach zawsze towarzyszy mi komórka zatem wypada :Boink: dołaczyć przynajmniej jedną fotkę.

    DSC00797_filtered.jpg

    Widoczny w centrum kadru krat. Ptolemaeus jest na tyle duży ( średn. 158km ) i ma na tyle płaskie i wysoko wypełnione dno że widać na nim dobrze krzywiznę globu Księżyca. Pomiomo małej skali można dostrzec jak z c cienia rzucanego przez jeden z wierzcholków na wschodnim fragmencie wału wyłania sie własnie krat. Ammonius ( 9km ).

    Próbom wykorzystania znaczniejszych powiekszeń skutecznie przeciwstawił sie seing a ostateczny kres obserwacjom położyła wilgoć i komary.

    Mocno wierzę że dzisiaj będzie lepiej.

  7. Przed chwilą o godz. 22,47 przeleciał bardzo silny bolid. Obserwując Księżyc zauważyłem katem oka cień nóg statywu. Zdziwiony podnioslem wzrok i ujrzałem jeszcze LECĄCY bolid, ślad po nim miał ok. 15st. i dogasał przez ok 3 sekundy. W pierwszej chwili myślalem że to petarda i spodziewalem się odglosu wybuchu a tu taka niespodzianka. Zjawisko miało miejsce dokładnie w kierunku NW.

  8. Podlinkowane lornetki wygladają mi mocno podejrzanie. Czasami bedąc na giełdach samochodowych umilam sobie czas bawiac się w oglądanie sprzedawanych tam również lornetek. Ich oznaczenia wyglądają pozornie bardzo zachęcająco ale już po kilku spojrzeniach wyraźnie widać że w 90% jest to masowa azjatycka tandeta. O jakości obrazu nawet nie ma co pisać po prostu KOSZMAR. A najgorszą "jakość" mają właśnie lornetki typu zoom, ich max. powiekszenie jest zawsze zawyżone a uzyskiwane obrazy obarczone najczęsciej mglistą, nieostrą i siną poświatą. Dosyć czesto także można spotkać przypadki z gdzie w obu okularach widać obrazy przesuniete względem siebie.

    Trochę mi nawet żal ich nieświadomych nabywców.

    Pamietaj że jakość musi kosztować a zwłaszcza w przypadku szkieł o tak duzej średnicy. Potwierdzają to liczne testy na http://www.optyczne.pl/lornetki.html

  9. Korzystając z dogodnego położenia Księżyca które pozwala na swobodną jego obserwację zaraz po nowiu zrobiłem takie oto zdjęcie.

    IMG_3295.JPG

    Garść szczegółów technicznych: VMA podaje wiek Księżyca na 1,33 doby po nowiu i oświetlenie tarczy na 2,6% , aparat Canon S2IS, zdjęcie bez obróbki.

    Fajnie jest powitać wieczorową porą ponowne narodziny małego "cieniasa" .

    Może dział księżycowy znowu ożyje. :rolleyes:

  10. Widzę że dziale księżycowym wyraźnie daje się odczuć nadejście sezonu ogórkowego a to zawsze skutkuje zmniejszeniem ilości nowych zdjęć. :unsure: Aby przypomnieć dawne, lepsze czasy zamieszczam fotkę południowych okolic Księżyca.

    Clavius_2.jpg

    Gdyby ktoś powątpiewał w siłę libracji to niech spojrzy na kształt krat. Clavius i Tycho z pierwszej fotki wykonanej 4 kwietnia i porówna z następną z początku maja. Oczywiście wpływ libracji na widok tych kraterów jest mniejszy niż na utwory położone na skraju widocznej z Ziemi tarczy. Tam decyduje ona czy dany krater widać czy też nie. Tutaj mamy tylko inny poziom skrótu perspektywicznego ale samo zjawisko jest ciekawe. Dla odmiany, krat. Maginus sprawia wrażenie mniej spłaszczonego ale wydaje mi się że jest to spowodowane tym że jest starszy a przez to znacznie bardziej płaski, brak też w nim wysokiego wału który mógłby rzucać plastyczny cień.

  11. Rzeczywiście, cienie tworów księżycowych czasami tak się tajemniczo układają, że przypominają gigantyczne budowle bądź pojazdy kosmiczne - zgodnie z gustem i wyobraźnią autora....

    Księżyc jest pełen tajemnic...

     

     

    O, tak. Rzeczywiście jest pełen.

    Obcy umieścili platformę startową w Claviusie której z flanki broni okopany czołg. Zdjęcie jest "nieco" niewyraźne ale przy odrobinie dobrej woli można rozpoznać dobrze znane zarysy sztandarowego produktu sovieckiej myśli wojskowej z epoki II Wojny Świat. czyli T-34. Co prawda z krateru Morteus wystaje groźnie tylko wieżyczka ale i tak można założyć że gdyby autor zdjęcia zastosował większe zbliżenie, ujrzelibysmy znajomą sylwetkę Rudego 102. http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://...=1&ct=image :D

    Chyba ustawiono go w epoce zimnej wojny bo wciąż celuje na zachód...

  12. Poz. 66 Rima Hadley.

    Akurat wczoraj poświęcilem kilka minut na obserwację tego obiektu. Kraterek centralny był widoczny bezproblemowo ale sama szczelina tylko w rzadkich chwilach uspokojenia atmosfery. Próbowalem nawet fotografować, jednak z oczywistych chyba względów wolę pokazać kilka ciekawszych fotek z netu.

    MoonHadleyMeasuredAnnotated.jpg http://www.lpod.org/?m=20061224

    Jest dosyć wąska i płytka, nic dziwnego że ledwo ją widać.

    11424.jpg.40_A15Sta9a.jpg.OPRAWA_SCHEMAT.jpg.

    LPOD_2004_02_26.jpg.http://www.lpod.org/?m=20061224

    http://www.lpi.usra.edu/resources/apollo/f.../?AS15-85-11451

    http://www.moonpans.com/prints/40_A15Sta9a.htm

    Jednak dla dwóch wybrańców z misji Apollo 15 mogących zblizyc się do jej krawędzi, była ona czymś więcej niż tylko jednym z obiektów do zbadania. Ciekawe czy spodziewali się ujrzeć coś na kształt mimiatury dobrze im znanego kanionu rzeki Kolorado. :rolleyes:

  13. Piękna pogoda dopisuje niezmiennie już drugi miesiąc księżycowy. Dzięki ciepłym słonecznym dniom, seing wkracza w typowo letnie zakresy utrudniając fotografowanie w większej skali. Pozostaje robienie fotek w szerszym ujęciu które także mogą mieć swój urok. Zaś ci którzy wyznają zasadę " only wizual" mają niemal codziennie okazję by księżycowymi szczegółami sycić się do woli. :rolleyes:

    Nagromadziłem nieco materiału na zapas, z myślą o wykorzystaniu go w czasie parnych i skwarnych letnich nocy.

    Poniżej zamieszczam komórkowe fotki dokumentujące ostatnie 4 dni z dłuugiej historii naszego Księżycowego Przyjaciela.

    DSC00574_AA_filtered.jpg.DSC00593_BB_filtered.jpg.DSC00614_CC_filtered.jpg.DSC00617_filtered.jpg

  14. Mimo to udało mi sie sfotografować Merkurego nie tylko na tle jasnego nieba, wyżej nad horyzontem, ale i później, gdy zaczęły być widoczne Plejady.

     

    Samotny Merkury na tle płaskiej panoramy miasta wygląda skromnie, żeby nie powiedzieć - biednie. Natomiast ten sam Merkury sfotografowany jako adorator pięciu siostrzyczek to już zupełnie coś ciekawszego, nawet jeżeli w zalotach przeszkadzają mu wszędobylskie samoloty. :rolleyes:

  15. Taka okazja gdy na niebie pojawia się ciekawa koniunkcja przy dodatkowo sprzyjającej pogodzie nie zdarza się często. Tym bardziej należy ją wykorzystać i cieszyć się pięknem tej jakże ulotnej chwili.

    IMG_3233_filtered.jpg

    Przygotowania zacząłem od poszukiwań dogodnego miejsca z widokiem na zachód. W płaskich i zadrzewionych okolicach Ciechanowa nie łatwo takie znaleźć.

    IMG_3241_filtered_a.jpg

    Najbardziej emocjonującą chwilą było dostrzeżenie maleńkiej kropki Merkurego na jasnym jeszcze niebie. Plejady są w tym momencie nie widoczne, przyjdzie na nie czas za kilkanaście minut.

    IMG_3244_filtered.jpg

    W krajobrazie osiedla gdzie mieszkam dominują trzy strzeliste wieże. Bardzo często "łapią" sie one na fotkach.

    IMG_3248_filtered.jpg

    Ostatnie zdjęcie dedykuję tym wszystkim, którym nie dane było podziwiać tej pięknej koniunkcji. :Salut:

  16. Skoro podany jest limit 5 tys.zł. i przeznaczenie planetarne to może by rozważyć taki zestawik:

    1. teleskop MAK 150/1800 OTA (szkoda że już bez tej gigantycznej zimowej promocji :angry: ),

    2. wskazany przy planetach i ułatwiajacy życie, montaż paralaktyczny np. Celestron C5 GT

    3. bezapelacyjnie niezbędny do księzyca i gw.podwójnych, dobrej jakości okular taki jak Vixen NLV 6 .

    Przy zamówieniu całego zestawu "hurtem" można mieć nadzieję że DObry sprzedawca "dorzuci" jakiś przydatny przy obserwacjach miejskich gadżet: http://deltaoptical.pl/filtr-mglawicowy-ba...s-125,d413.html .

    Można także wziąć pod uwagę zakup mało wyeksplatowanej "używki"

    Życzę przyjemnego i trafnego wyboru. :)

  17. Z pośród kilku znanych mi przyjemnych rzeczy które można robić o czwartej nad ranem, dla odmiany dzisiaj wybrałem fotografowanie koniunkcji Wenus i Księżyca. Widok jaki ujrzałem z balkonu był prawdziwie przepiękny. Krystalicznie ciemne niebo, purpurowa zorza poranna i jaśniejące czystym blaskiem dwa najbliższe Ziemi inne ciała kosmiczne. Dla takiego niezapomnianego widoku na prawdę warto ustawić budzik i stracić kilka godzin snu.

    IMG_3221_filtered_QA.jpg.IMG_3227A_filtered_A.jpg.IMG_3229_A_filtered_A.jpg

    Na pierwszej fotce "załapał" się przelot Boeinga 747 lecącego najprawdopodobniej z Moskwy w kierunku krajów zachodnich. Na ostatnim zdjęciu widać zaś czujnego Jowisza który dogląda wszystkiego z pewnego dystansu, bacząc by randka Wenus i Księżyca odbyła się w ustalonym od wieków stylu oraz nie nabrała nieprzewidzianych implikacji. :rolleyes:

  18. Z widocznością ruin na Księżycu może być pewien problem. Im większego zbliżenia używasz tym widać więcej zniszczeń. Całkiem jak po jakiejś eksplozji, bombardowaniu lub przynajmniej solidnym impakcie. :szczerbaty:

    Słyszałem o pozostałości po jakiejś budowli z której ocalała tylko jedna prosta ściana. Taka to rzadkość na księżycowym globie, że doceniono to nadając jej indywidualną, dumnie brzmiącą nazwę Rupes Recta. Jeszcze jedną budowlą o której słychać było wiarygodne doniesienia był most o wielkiej rozpiętości spinający dwa nadmorskie przylądki. Jak wiele innych mostów był także natchnieniem dla artystów rysowników. http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=326424 Dzisiaj zostały z niego tylko ruiny i to niestety słabo widoczne nawet przez najwieksze amatorskie sprzęta. :rolleyes: A szkoda.

  19. Młody krater Dionysius sfotografowała także sonda Clementine. Na zdjęciu wykonanym przez nią widać wyraźne dookoła krateru nietypowe, ciemne smugi. Zapewne uwypuklono je w procesie obróbki graficznej zdjęcia. Krater Dionysius był również fotograficznym celem dla lotów Apollo. Jednak w tym przypadku smugi i otoczenie krateru są jak w przypadku wielu innych jasno zabarwione.

    normal_Dionysius_Clementine.jpg

    http://lpod.org/coppermine/displayimage.php?pos=-64

    10999.jpg . 12879A.jpg

    http://www.lpi.usra.edu/resources/apollo/s...ature=Dionysius

     

    W ramach sprawdzianu możliwości swego sprzętu i potwierdzenia ostrości wzroku warto pokusić się o znalezienie małego 1,5km kraterka pomiędzy 13km średnicy krat. Ritter B i C. Doskonale widać go na fotce Lemarca nieco na prawo od centrum.

     

    A z pozoru ten zachodni rejon MARE TRANQUILLITATIS wydawałby się taki mało ciekawy. :szczerbaty:

    Jednak przy odrobinie dobrej woli i z niego da się coś wydusić ...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.