Witam
Poniewaz posiadam lornetke od Michala postanowilem napisac cos od siebie wzgledem tej konkretnej sztuki, z innymi breakerami nie mialem nigdy do czynienia .
Arek na stronie testowej napisal :Największa porażka to lornetki firmy Breaker Optical. To nic innego jak odpady z taśmy produkcyjnej o jakości porównywalnej z najtańszym bazarowym sprzętem. Dzięki tubusowi jednej z lornetek mieliśmy okazję przekonać się o tym, że chińskie roztocza mają się dobrze. Na pryzmacie leżały bowiem potężne kłaki kurzu. W drugim sprzęcie kurzu było ciut mniej, za to nie działała w ogóle śruba do ustawiania ostrości. Sprzęt ogniskowaliśmy ciągnąc za okulary, bo nie było innego wyjścia!!! Do obu lornetek są dodawana stopki statywowe, które do nich nie pasują
Otoz wydaje mi sie, ze opinia jest znacznie przesadzona, a firma Breaker pelni w tym tescie role kozla ofiarnego . Odrazu mowie, że ze wszystkich testowanych lornetek mialem do czynienia tylko Breakerem, oraz z Tajga. Nie ulega watpliwosci, ze lornetka Breakera byla "najsuapshym łoginwem" tego testu (po samej cenie mozna to wywnioskowac ), ale chyba troche za surowo ja oceniasz. Szukalem w tej lornetce chociaz jednego pylku, ale nic nie moglem znalesc, nie mam pojecia skad wziasles klaki kurzu w swoim Breakerze . U mnie sruba do ustawiania ostrosci dziala bez zarzutu - chodzi rowno i nie zacina sie. W moim modelu stopka statywowa pasuje do lornetki b. dobrze. Pomimo, ze jest plastikowa nie znacznie wplywa to na drgania lornetki na statywie. Podczas wyjazdu z kolega, ktory posiada Tajge probowalem znalesc roznice w tych dwoch modelach - bez efektow. Jesli mam byc szczery, to te dwie lornetki, tak rozne w tescie Arka w rzeczywistosci sa takie same. Jesli breakera porowonjesz do bazarowego sprzetu, to wzgledem Tajgi powinienes byc tak samo surowy. Mozliwe jest, ze to ten jeden model, ktory posiadam jest perelka wsrod Breakerow, wiec najlepiejby bylo, gdyby inni posiadacze tych lornetek na forum (jesli tacy sa ) rowniez sie wypowiedzieli.
Pozdrawiam