>A na koniec szybka opinia pana ze sklepu Canona w Krakowie, otóż ów sprzedawca >powiedział mi że aparat taki jak Canon D10 ma chip który rozpoznaje podpinane do >niego obiektywy dedykowane Canona (z uwzględnieniem dla tego aparatu tego >przelicznika 1,6) i że jak podepnę do niego Sigme to mogę się rozczarować bo przy >skrajnych ogniskowych pojawi mi się efekt winietowania czy coś takiego,
A co ma piernik do wiatraka? Canon jak i inne lustrzanki rozpoznaja obiektywy a raczej rozpoznaja to czy obiektyw dziala i jaka ma ogniskowa w danej chwili - takie info idzie np do lampy blyskowej, AF itp. nie ma to nic wspolnego z winietowaniem. Jezeli Canon 10D ma mnoznik ogniskowej x 1.6 to znaczy ze bedzie uzywal srodka obiektywu (tak jak uzywamy obiektywow sredniego formatu do malego obrazka). Czyli winietowac nie bedzie. Nikt nie projektuje obiektywow ktore winietuja w zamierzony sposob (no dobra przesadzilem
Odpowiadajac na twoje pierwotne pytanie: Jaki podstawowy obiektyw do 10D?
Canon 17-40mm f/4 L USM (3500 do 4000 Pln na gieldzie w Stodole)
Tylko i wylacznie ze wzgledu na mnoznik 1.6 bedziesz mial:
27-64mm obiektyw z serii L (co prawda troche duzym swiatlem)
Obiektyw ten zostal wlasnie po to stworzony - do aparatow cyfrowych. Nikon poszedl taka sama droga. Cala historie rozpoczal Olympus wypuszczajac lustrzanki razem ze specjalnymi (tylko do nich) obiektywami ... ale to juz calkiem inna historia