Skocz do zawartości

Martel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    281
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Martel

  1. To wszystko zależy jakie SPL'e będziesz kupował. Do ZOOM'a lepiej pasuje 3x choć z barlowem przy małych ogniskowych osiągamy zbyt duże powiększenia w porównaniu z 2D. Lecz tak naprawde nie ma sensu dublować powiększeń. Ale Twoja ogniskowa 1500 jednak ogranicza zastosowanie Barlowa 3x, ponieważ co prawda 2D w Twoim przypadku to 2x270=540x To nie jest to powiększenie jakiego będziesz używał. Atmosfera a przez nią warunki obserwacyjne w Polsce nigdy nie pozwolą Ci za'power'ować więcej niż jakieś 300 no może 350x. I dla takiego zakresu powiększeń przy barlow'ie 2x spokojnie możesz oscylować. Tak więc przy SPL'u 10x i Barlow'ie 2x masz już 300X. Trzeba tu jednak niezapominać o komforcie obserwacyjnym. SPL 10 mm to soczewka wyjściowa o mocno ograniczonej średnicy w porównaniu z SPL 25 mm. Może warto pomyśleć o Barlow'ie nawet 4x dla komfortu przy SPL'u 25 mm i więcej przy większych powiększeniach. Ja jednak zdecydowanie namawiam Cię do powerowania za pomocą ZOOM'a + Barlow Zakres powiększeń z tym kompletem nie ma sobie równych. Jedynym kompromisem jest pole, ale przy powerze duże pole nie jest podstawą. ;)
  2. Martel

    oswietlenie

    Obiecałem linki do sprzętu na miare XIX w. Oto stronka przedstawiciela firmy SureFireTo naprawde PRO w technice oświetleniowej survival'u. http://www.bjsystem.com.pl/4/surefirel.html Oddzielnie korpus, oddzielnie głowica z żarówką lub diodami LED a na to czerwony filtr stożkowy. Poprostu Bajka. http://www.bjsystem.com.pl/4/sfakces.html A oto w czym różni się SreFire od normalnej popularnej latarki: z lewej latarka SureFire, z prawej popularna A ceny no cóż PRO to PRO. Jak znajdę jedną stronkę to zaproponuje latarki z czerwonymi diodami za 70 PLN ale gdzieś mi ta stronka uciekła.
  3. Martel

    szukacz??

    Jednak sens stosowania "odwracaczy" jest w astronomii amatorskiej niezasadny. Zresztą stosowanie każdych "wodotrysków" na drodze światła między obiektywem a okiem kończy się niechybnie utratą światła. Zadaniem szukacza jest być jak najjaśniejszym i mieć jak największe pole obserwacyjne, ostre pole obserwacyjne aż po brzegi, aby z łatwością nakierować lufe na obserwowany obiekt. Inną sprawą jest kolimacja szukacza z osią optyczną teleskopu. Wbrew pozorom nie jest to taka łatwa sprawa. nakierować teleskop na obiekt szukaczem i odrazu obserwować przy 150x. Wiele opraw szukaczy jest poprostu do d.......
  4. Martel

    szukacz??

    Dokładnie wystarczy zastosować pryzmat Amiciego w teleskopie astronomicznym lub szukaczu, pod warunkiem, że żadne inne instrumenty optyczne (soczewka odwracająca lub pryzmat zenitalny) nie są używane przez teleskop w tym samym czasie, a obraz będzie poprawny (Ziemski) Taki pryzmat jest np: w ofercie http://market.fotoclassic.pl/produkty_info...?products_id=45
  5. Martel

    oswietlenie

    Szczerość za szczerość na stronach ze sprzętem do survivall'u są gotowe latarki z LED w każdym chyba kolorze. Jak będe miał chwilke to umieszcze linki.
  6. Martel

    oswietlenie

    Niektórzy koledzy leniwcy ale pomysłowi pokupowali sobie tylne lampki do roweru. Jednak należy pamiętać by miały jak najmiej programów pulsacji bo strasznie kłopotliwe jest potem wyszukiwanie ciągłego świecenia. Ale wtedy masz już kompletną i skutecznie oświetlającą latarenkę. No i oczywiście oszczędną. :D ;D ;D ;D :D
  7. Martel

    LORNETKA

    Arku jednak różnice w zasięgu między małymi lornetkami a 26x70 są zdecydowane. Robiliśmy testy najpopularniejszych 12x60 a 26x70 to jednak przepaść w zasięgu. Jednak niebo z wolnej ręki przeszukiwać lepiej w 10x Dlatego uważam komplet 10x50 i 26x70 za optymalny. Ja obie lornety uważam za najbardziej kompletny a przy tym mobilny zestawik na każdy wyjazd. Lornety pakuję do alu-walizy, statyw do wędkarskiego pokrowca i jazda w plener. ;D
  8. Martel

    LORNETKA

    Ach i jeszcze jedno na marginesie. Rozwine to co przytoczył Oskar. Jak można na przykład stawiać obok siebie 10, 12x w porównaniu do 20,26x. Jak wiecie obrazy dawane przez takie przedziały dają wynikowo zupełnie inne obrazy. Różnice w zasięgu tych lornetek są wręcz przepastne. To samo poniekąd odwrotnie dotyczy oczywiście pól obserwacyjnych. Według mnie lornetki z takich przedziałów nie zastąpią się wzajemnie. Po prostu trzeba kupić i 10-tki i 20-tki jako sprzęt wzajemnie się uzupełniający ale nie wzajemnie zastępujący.
  9. Martel

    LORNETKA

    A tak naprawdę panowie sytuacja ta ponownie potwierdza starą prawde, że nie ma uniwersalnego sprzętu. Jak jest "duży" to dobry optycznie ale nie mobilny jak jest mały to zasięg bardziej zaawansowanych niezadowala. Ale tak naprawde to popatrzmy na tych starszych astrohobbystów. Ilość i różnorodność sprzętu jaki posiadają jest wynikową nie tylko wieloletnich zakupów ale także ich zwiększającej się świadomości i wiedzy Astro oraz tego, że nie ma sprzętu do wszystkiego. Zatem posiadają i małe i duże lornetki jak i mobilny teleskopik no i często niestety mażenia o kolosie. Apeluję więc do nowicjuszy: LUDZIE NIE WSZYSTKO NA RAZ Od czegoś przecież trzeba zacząć. Nie ma przecież sprzętu rodem "wszystko w pigółce".
  10. To nie tak, że lantany to specjaliści od planet a UWA i SWA to DS. Sam zauważyłeś że główne co je różni to przyrost ceny wraz ze wzrostem pola. UWA to tak naprawde już profesjonalny sprzęcior a my przecież jesteśmy amatorami. Lantanami i PLOSL'ami da się jak najbardziej oglądać DS ale kompromis jest tym większy im cena niższa. W lantanach jakość obrazu jest bardzo dobra na pewno porównywalna z tymi tytanami za 3000 PLN, kompromisem jest poprostu pole. Myśle, że takie postawienie tematu jest jednak miejszym uproszczeniem niż poprostu powiedzeniem SPECJALIŚCI DO PLANET.
  11. Martel

    LORNETKA

    Tak lorneta 7x50 ma dość pokaźną źrenice wyjściową, co przy niezbyt dobrych przeważnie warunkach obserwacyjnych, ogranicza jej optymalne wykożystanie. Jak już wielokrotnie pisano na tym forum optymalna źrenica przy naszym polskim niebie to 5 mm więc ideałem wydaje się właśnie 10x50 jeśli weźmiemy pod uwagę 50-ki lub 12x60 jeśli 60-tki.
  12. Popwiem szczerze Adamie zgadzam się z Tobą co do efektu studni w porównaniu z UWA. Ale nie ma rzeczy idealnych. W Kellnerach i SPL Soligora występuje efekt soczewkowania obrazu. Korekcja krzywizny pola jest naprawde średnia. Jeśli ktoś zna dokładnie układ w gromadach obraz jest conajmiej groteskowy. W ZOOM'ie jest małe pole ale z bardzo dobrą korekcją krzywizny pola. Czy aby nie mylisz znowu krzywizny pola z duystorsją Martelu ??? Janusz P.
  13. Koledzy!!! Zoomowanie ma jeszcze jedną nieporównywalną ze stałą ogniskową zalete. Na jasnym miejskim tle zoomowanie jest jednocześnie płynną regulacją kontrastu tła. Poza tym pole nie ma też specjalnie znaczenia przy obserwacji zmiennych i podwójnych gdzie jakość obrazu i podana powyżej płynność zoom'a jest nieoceniona. W takich przypadkach żaden stałoogniskowy okular nawet ten najlepszy nie umywa się do ZOOM'a. Soligorowski ZOOM jest na wskroś nowoczesnym okularem daje bardzo dobrej jakości obrazy, ma wręcz idealną korekcje pola i krzywizny pola a jego cena jest naprawde niska biorąc pod uwagę jakość no i możliwości zastosowania. Rzeczywiście pole nie jest mocną stroną ZOOM'ów ale wynika to z konstrukcji samych ZOOM'ów i dotyczy głównie małych powiększeń (czytaj dużych ogniskowych) bo przy 8mm mamy całkiem przyzwoite 49 o.
  14. I to właśnie Darku nazywa się wytłumaczyć sedno na patyczkach. ;D
  15. No to Darku po Polsku mamy przykład dwóch instrumentów: 1. Refraktor 100 mm 2. Lustro 150 mm oba obiektywy mają w przybliżeniu taką samą ilość zbieranego światła. A co ze zdolnością rozdzielczą. Wg. matematyki i logiki lustro-2 bije na głowe soczewa-1
  16. Martel

    Wyciąg 2"

    Wiesz ta czarna dziura to nie żadna herezja. Z oka przysłoniętego docierają informacje o braku obrazu jako czarne puste miejsce. Tak się dobrze składa, że mam dziecko z zezem (Jest już po operacji i jest już OK) i wiem jak działa mózg po przysłonięciu jednego oka. Ta czarna plama jest czy ci się to podoba czy nie. Tylko mózg częściowo przerzuca, a właściwie miesza obrazy niwekując ten efekt. Wkońcu pole widzenia to okrąg a nie dwa okręgi. Poza tym nie neguję Adamie, że komfort stereodkopowego patrzenia jest zauważalny w porównaniu z patrzeniem monoskopowym. Jednak ilość informacji docierających do mózgu nie jest przecież podwojona jak patrzymy przez lornete jak i bino przy obserwacji obuocznej. Poza tym efekty przestrzenne są widoczne ale tylko w dość bliskim patrzeniu. Przy odległościach kosmicznych nie ma mowy o jakimkolwiek patrzeniu trójwymiarowym bo różnice w koncie między okiem prawym a lewym są pomijalne i o percepcji w tym momencie tych właśnie informacji nie ma mowy. Reasumując Komfort tak, choćby po to by mózg nie musiał niwelować czarnej plamy ale na 3d to naprawde się nie zgodze. Ale jestem otwarty na argumenty.
  17. I moje pytanie Jeśli zastanowimy się, że 1D soczewa = 1,5D Lustro to czy 1,5D Lustro ma większą zdolność rozdzielczą od 1D soczewa. Ciekawy jestem bo wtedy obrazy będą jednak na korzyść Lustra, choć ilość światła będzie w lustrze i soczewie taka sama.
  18. Przepraszam Chłopaki myślami byłem jeszcze przy porównani luster i soczew i stąd pochrzaniłem Legende. Jest już poprawiona. ;D ;D ;D Gdzieś jeszcze miałem taki sam wykres dla soczewy i lustra. Tam też linie się nie pokrywały. Jednak tak na szybko go nie znajdę.
  19. Pozostaje jeszcze panowie jedna różnica. Różnica w rozdzielczościach przy takich samych aperturach. LEGENDA: Linia ciągła Lorneta Linia kropkowana Luneta
  20. Martel

    Wyciąg 2"

    Zaraz zaraz Adasiu. Słowo trójwymiar ma dość dobrze określone pole znaczeniowe. Trójwymiar jest tym mniej namacalny im większe odległości dzielą nas od obserwowanego obiektu. Tak samo jest ze stereo słyszeniem im dalej tym mniej różnic prawo lewo. Nasz mózg poprostu na podstawie tych informacji może jedynie zpreparować tylko, że jest od ch... daleko i nic poza tym. Natomiast widzenie w bino jak już pisałem ma za zadanie uwolnić nasz obraz od czarnej plamy z przysłoniętej gałki i nic poza tym. To poprostu szeroko pojęty komfort obserwacyjny i z trójwymiarem nie ma nic wspólnego. Nie jest on nawet jego namiastką. Widzenie w lornetce natomiast powoduje inne konsekwencje. Niedoskonałości prawej lunetki są kompensowane przez drugą i odwrotnie. Rysa na prawym obiektywie będzie wynikowo niewidoczna w konsekwencji tego, że na lewym obiektywie jej poprostu nie ma.
  21. Martel

    Wyciąg 2"

    Natomiast patrzenie przez bino uwalnia nasz mózg poprostu od widzenia czarnej plamy przymkniętego lub przysłoniętego oka. Z trójwymiarem jest tak samo jak ze słyszeniem stereo im dalej tym efekt prawo lewo mniejszy.
  22. Martel

    Wyciąg 2"

    Właśnie tak samo kiedyś myślałem Adasiu, ale Janusz i Darek uzmysłowili mi jakiego rzędu odległości dzielą nas od obiektów i jak płonne jest to przekonanie o trójwymiarowości. No może księżyc. Rzeczywiście. Mam przecież 26x70 i wiem czym jest patrzenie stereoskopowe. Ale wież mi nie ma to nic wspólnego z trójwymiarem.
  23. Martel

    Wyciąg 2"

    Ach no bo tematem był wyciąg 2". Zdecydowanie zgadzam się z Januszem. Poprostu wyciąg 2" pozwoli na stosowanie okularów w obudowach 2" ale także zwiększy możliwości stosowania aparatów fotograficznych i web kamerek. W astrofoto 2" to 2".
  24. Martel

    Wyciąg 2"

    Z tą trójwymiarowością chłopaki to troszke przesadacie. Wielkości szczegółów na obserwowanych obiektach są tak znacząco mniejsze od odległości od obserwatora, że nie ma mowy aby nasz mózg ukazał je jako trójwymiarowe. Wrażenie tej jak to nazywacie trójwymiarowości jest raczej związane z jakością i szczegółowością dawanych przez instrument obrazów. Tak więc walke powinieneś Radku podjąc z powiększeniem apertury i znalezieniem jak najciemniejszego miejsca obserwacyjnego.
  25. Gadasz jak fachowiec od reklamówek typu Łudka Bols. Piwo poprostu nie ma tutaj z tym nic wspólnego. Jest tylko środkiem dystansacji do rzeczywistości i zbiorowej euforii tym większej im więcej go wypijecie. To alkochol właśnie powoduje tą: Nie wiem czy zauważyłeś ale gdzie w Twojej wypowiedzi jest miejsce na PIWO. Popicie kiełbaski - i to właśnie jest rola zimnego żywczyka, reszta to socjologiczna rytualizacja odróżniająca człowieka od zwierzęcia. Zwierze poprostu chłepce i zrzera. a człowiek jedząc zaspokaja potrzebe głodu z całą wiązką innych indywidualnie rytualizowanych potrzeb. Ja też lubie Piwo !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.