Skocz do zawartości

RuMuN

Społeczność Astropolis
  • Postów

    224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez RuMuN

  1. Predkosc dobierz eksperymentalnie do swojego sprzetu i warunkow. Bardzo roznie z tym bywa. Na niektorych lepiej 5 klatek, a w innych 10... nigdy 15 (kompresja sprzetowa - mocno stratna).

     

    Czyli tak, mniejsza ilość klatek=mniejsza kompresja=lepsza jakość?? Tak?

    Jaki to ma dokładnie związek?

     

    Moja kamerka w rozdz. 640x480 ma maks. 15 kl/s. Więcej nie da rady, jedynie w mniejszej rozdzielczości ale wtedy obraz jest za mały. I co dziwne to nie mogę ustawić mniejszej ilości katek niż 15. Taka jest opcja i nie mogę ręcznie wpisać że np. 5 kl.

     

    Aha mam jeszcze taki parametr: video quality; low/high. Czy on ma związek z ilością klatek albo z kompresją?

     

    I jeszcze co znaczy parametr USB bandwidth? Co się tym reguluje?

  2. Niestety dopiero po czasie zauważyłem, że w sofcie sterującym webcamem ustawiłem prędkość 15kl/sek-stąd te paski na całości obrazu.

    Pozdr.                   

    h3.jpg

     

    Andrzeju a możesz to rozwinąć? Jakie znaczenia ma ilość klatek? Ma być dużo czy mało? Wybacz mi takie lamerskie pytanie ale się ucze dopiero :Boink:

  3. Oto fotki Saturna i Jowisza. Te mniejsze są w oryginalnej rozdzielczości a te większe są po resamplingu x2 i ciut innej obróbce. Niestety Jowisz był dość nisko co skutecznie przyćmiło szczegóły.

    Jowisz stack z 540 klatek a Saturn z 800.

     

    Fotki robione sprzętem:

    TN 150/1450, webcam Typhoon Webshot II.

     

    PS. Przydałby sie Barlow B)

    s1.jpg

    s2.jpg

    j1.jpg

    j2.JPG

  4. Wentylatorek  4-12V + regulacja obrotów - koszt 40 PLN. ( ze sklepu). Nie widzę sensu wyważać otwartych drzwi. Chyba ,że ma się części.

     

    Pozdrowienia.

     

     

    Trochę duży ten koszt. Można by kupić wentylator za 10zł i do tego regulacja za max 6-7zł. Wiem że zaraz ktoś powie że takie tanie wentylatory się nie nadają ale ja mam takie 3 w swoim ASCT i nie powodują żadnych wibracji czy czegoś w tym stylu.

     

    Pozdrawiam

    Maciek

  5. Mam wentylatorek podłączony do baterii 9V przez potencjometr (szeregowo) dobrany doswiadczalnie z kupy wykręcanych latami potencjometrów ze śmietnikowych radioodbiorników, wzmacniaczy i telewizorów. O zadnym smrodku i dymku nie ma mowy.

     

    Bateria 9V ma dużą rezystancję wewnętrzną więc maksymalny prąd płynący przez taką baterię jest niewielki i wynosi około 20-30mA, stąd brak dymu. Sytuacja mogłaby się zmienić po podłączeniu do innego źródła prądu.

     

    Pozdrawiam

  6. Dokładniejsze parametry:

    Aku żelowe, 7 Ah, przy takim aku wentylatorek może spokojnie chodzić na pełnych obrotach przez 30-40 godzin (zakładając pobór prądu 0,15 A wyszło 46 h, daję dość duży margines )

    Transformator o wydajności prądowej ok. 1 A, czyli pełne ładowanie aku trwać będzie ok. 7 h

    Potencjometr jak potencjometr, każdy wie do czego służy.

    Wiatrak łożyskowy

     

    Do zestawu jeszcze potrzebny jest regulowany stabilizator napięcia np. LM317 lub jakiś tranzystor średniej mocy, który będzie sterował wentylatorem. Nie polecam podłączania wentylatora przez sam potencjometr, no chyb że chcesz poczuć smrodek i siwy dymek :rolleyes:

     

    Pozdrawiam

    Maciek

  7. post-871-1106307406_thumb.jpg

     

    Widzę że spodobał Ci się mój pomysł z kołem od pralki http://astro4u.net/yabbse/index.php?board=...g58679#msg58679

     

    Pomysł z kołem od pralki jest dobry. Łatwo wykonać taki napęd i materiały łatwo dostępne (koła kupiłem po 5zł za sztukę B) ) Ale w tym przypadku biorąc pod uwagę wewnętrzną szerokość koła to lepszym rozwiązaniem byłby pręt fi-8mm a nie 6mm (kiedyś to zmienię).

     

    Pozdrawiam

  8. Ciekawy jestem testów w praktyce bo na zdjęciach nie widac wyraźnie czy użyte przekladnie to paski i koła zębate czy jest to zwykła przekladnia pasowa. Jeśli jest to zwykła przekładnia pasowa to mogą wystąpić poslizgi w układach napędowych i sterowanie obarczone może być sporym błędem szczególnie przy przestawianiu montażu. W takich wypadkach dobre efekty daje silniejsze napięcie paska oraz zmatowienie powierzchni kół dla zwiększenia tarcia.

    L.J.

    Te przekładnie to zwykłe paskowe a element przenoszący napęd to gumowy o-ring, dość mało rozciągliwy. Powierzchnia kół jest szorstka bo nie kazałem tokarzowi szlifować na błysk. Poślizgów 'na oko' narazie nie zauważyłem, może w praktyce się okaże inaczej no ale zobaczymy jak to będzie.

     

    Pozdrawiam

    Maciek

  9. Witam.

     

    Długo się przymierzałem do napisania tego postu aż w końcu stało się B) .

     

    Jakiś czas temu zabrałem się do zmodernizowania mojego Newtona. Co mi wyszło??? A no tak:

     

    - wykleiłem tubus od wewnątrz pomalowanym na czarno (mat) papierem ściernym nr 16 (bardzo gruuuby) oraz wkleiłem odpowiednio 5 diafragm. Wyczernienie poprawiło się znacząco. Patrząc w dzień do wewnątrz przez wlot widać tylko ciemność i lustro, a gdy poświecę latarką po ściankach to praktycznie niewiele się odbija. Warto wykonać taki zabieg wyczernienia ale niestety kosztem wzrostu wagi rury.

     

    - poprawiłem wyciąg okularowy. Czyli, zeszlifowałem na płasko ruchomą tulejkę wyciągu w miejscu gdzie styka się z ośką napędową. Na to płaskie miejsce nakleiłem wąski pasek bardzo drobnego papieru ściernego i dodałem mocniejszą sprężynę co w połączeniu eliminuje poślizgi ośki na tulejce.

     

    Teraz napęd.

    Zaznaczam że część mechniczna jest wersją przejściową (testową) służącą sprawdzeniu jak to wszystko działa i w przyszłości ulegnie zmianie bo w tej chwili miejscami pojawia się prowizorka :rolleyes: .

     

    1. Częśc mechaniczna.

    a) oś Alt.

     

    Odpowiednio zamontowałem oś do tubusa, dwie śruby fi-10mm z dwóch stron. Całośc "buja" sie na dwóch łożyskach fi-30mm od strony koła napędowego i jednym fi-30mm z przeciwnej strony. Jako koło napędowe użyłem wycinek (1/3) koła od pralki z nawiniętym prętem gwintowanym fi-6mm. Jako wałek napędowy robi długa śruba fi-6mm. Wałek z silnikiem krokowym połączony jest poprzez przekładnie dzielącą obroty 2,5 razy. Silnik pochodzi ze starego napędu dyskietek 5,25''. Jest to silnik unipolarny o 200 krokach.

     

    B) oś Az.

     

    Dobson kręci się po podstawie na trzech łożyskach fi-28mm. Jako koło napędowe również posłużyło koło od pralki, tym razem całe. Nawinięty pręt gwintowany fi-6mm i wałek także ze śruby fi-6mm. Przekładnie do silnika dzieląca obroty 2,5 razy. Silnik tu jest bipolarny o 400 krokach ze starego dysku twardego 5,25".

     

    Niestety silniki o różnej ilości kroków powodują różne prędkości obrotu w danych osiach no ale narazie mam tylko te dwa i muszą zostać i poczekać na wymianę w lepszych czasach.

     

    2. Część elektryczna (astropilot, sterownik, goto).

     

    Całość sterowana jest Astropilotem projektu Leszka Jedrzejewskiego. Pilota wykonałem sam w całości włącznie z wytrawianiem płytki itp. itd. U autora zamówiłem zaprogramowany mikrokontroler zarówno do Astropilota i sterownika silników o którym za chwilę napiszę. Pilot zadziałał natychmiast po uruchomieniu. Brakuje mi tylko odpowiednich klawiszy na 'mikrosłicze' ale narazie to przeżyję ;) .

    Sterownik półkrokowy projektu Leszka J. także wykonałem sam w całości (mikrokontroler zamówiony u Leszka J.). Jeden kanał silnika działa w oryginalnej wersji dla silnika bipolarnego a drugi po mini przeróbce obsługuje silnik unipolarny. Sterownik w połączeniu z Astropilotem działa bez problemu. Programowanie pilota jest łatwe i nie sprawia problemów.

    Do kompletu wykonałem także moduł (pomysłu Leszka J.) pozwalający na podłączenie sterownika i pilota do komputera. Z tym układem miałem trochę "przebojów" bo nie chciał działać. Okazało się że kupiłem uszkodzone albo sam uszkodziłem scalaki potrzebne do tego układu. Tak to jest z tymi CMOSami :rolleyes: . Kupiłem nowe scalaki i układ zadziałał. Jako oprogramowanie na PC służy mi program GoToPl 5.01 Leszka J. Wstępna kalibracja parametru "delta" (aż 270) pozwoliła na dopasowanie prędkości programu do sterowników i silników. System działa, zarówno w trybie śledzenia jak i naprowadzania na obiekty. Niestety nie miałem okażji sprawdzić całości w terenie, sprawdzałem tylko w pokoju :D . Czekam teraz na czyste niebo i sprawdzian w praktyce.

     

    Z Leszkiem porozumiewałem się przez maila i w razie pytań i niejasności zawsze służył odpowiedzią i dobrą radą. Pomocna także jest Jego strona na której jest sporo informacji jak to wszystko zrobić.

     

    Polecam napędy made in Leszek J :notworthy: . bo naprawde warto.

     

    W najbliższym czasie zamieszczę fotki poglądowe i pokażę co i jak oraz dopiszę jak mi się coś przypomni bo i tak już dużo napisałem B) .

     

    Pozdrawiam

    Maciek

  10. dwie lub trzy diody z tych mniejszych

     

    Czy masz na myśli diody LED ?

     

    Hmmm musiałyby tylko lekko świecić i najlepiej jak by były czerwone.

     

     

     

    co jest dobre w dzień w karabinie nie koniecznie musi się sprawedzić w teleskopie w nocy :unsure:

     

    Jeśli mowa O LEDach to problem nocy znika Januszu B)

     

    Pozdrawiam

  11. To raczej teleskop stacjonarny i miejsce obserwacji też jest ciepłe. Jeżeli już gość skonstruował coś takiego to na pewno parowanie nie ma dużego wpływu albo odrazu założył, że będzie prowadził obserwacje tylko w ciepłym miejscu.

     

    Pozdrawiam

    Albo koleś zakłada termoizolacyjną pelerynę z kapturem ;):D

  12. Hehehee wszedłem na Forum, patrzę..... a tu taaaka zmiana. :blink:

    No ale w sumie to mi się podoba ale trzeba się w tym wszystkim połapać.

    Ogólnie to jest git. B):)

     

     

    Aha jeszcze jedno, Adamie mam ten sam problem co Cygnus. Gdzie zmienić żeby po odpowiedzi przechodzić do ostatniego postu??

  13. RuMuN a mógłbys mi opisać metode w ognisku głównym

    Metoda polega na umieszczeniu kamerki z wykręconym obiektywem bezpośrednio w wyciągu teleskopu (bez okularu). Teleskop działa jako obiektyw. Więcej szczegułów nie znam.

    Pytanie do fachowców: jak się liczy powiększenie z konkretnej ogniskowej?

     

    no i co jeszcze, oprócz kamerki musiałes dokupić aby cykać foty

    Nic. Jedynie dorobiłem złączkę do wyciągu z pudełka po filmie foto.

  14. Saint napisał:

    no ja głównie z astrofoto to sie na łysego i planetki nastawiałem,

     

    Do planet i Łysego najlepsza będzie webkamerka.

     

    Piotrek T. napisał:

    Do planet NexImage jest nawet przeznaczony. Ale to samo mozna osiągnąc webcamem bez żadnych przeróbek, tylko dokupując redukcję webcam->1.25 cala. I koszty będą mniejsze - 10-20 euro na ebayu za uzywaną Vestę, a na allegro widziałem niedawno za 200 zł. Do astrofoto nadają się tylko modele z CCD, a nie z CMOS.

    Może i prawda że ccd się tylko nadaje ale zapraszam do wątku: http://www.astro-forum.org/Forum/viewtopic.php?t=5929

     

    Pozdrawiam

    Maciek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.