Skocz do zawartości

Lukasz83

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 244
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    123

Treść opublikowana przez Lukasz83

  1. Standardowo, czyli: 1. Wavelet 2. Remove gradient (polynominal fit) 3. Synthe 4. Zapisujemy tło i odejmujemy je od oryginalnej klatki (z odpowiednim parametrem). Poniżej obróbka surowej klatki (przydałby się TIFF, wtedy byłoby łatwiej).
  2. Pobawiłem się troszkę twoją fotką (mam nadzieję, że nie masz mi za złe), ponieważ to świetny materiał na ćwiczenie usuwania gradientu Mistrzem obróbki nie jestem ale wyciągnąłem z tego zdjęcia trochę tła. Obróbka w IRIS.
  3. PLINIUSZ Charakterystyka krateru Współrzędne: Szerokość selenograficzna: 15,4° N Długość selenograficzna: 23,7° E Średnica 43 km Głębokość krateru 4,3 km Nazwany imieniem: Pliniusz Starszy (Gaius Plinius Secundus) Szkic (ołówkowy) krateru Pliniusz (dwie wersje, zdjęcie szkicu, manipulowanie jedynie krzywymi kontrastu i jasności. W tygodniu postram się zeskanować i wrzucić "surówkę" w lepszej jakości) Pliniusz jest kraterem uderzeniowym leżącym pomiędzy Mare Serenitatis a Mare Tranquilitatis. Na północ od niego znajduje się system wąwozów o nazwie Rimae Plinius . Jeszcze dalej na północ znajduje się zespół formacji o nazwie Serpentine Ridge (w którego skład wchodzi Dorsa Lister, Dorsa Smirnov oraz mały krater o nazwie Very). Jest to zespół wzniesień i wąwozów widoczny jedynie w czasie wschodu lub zachodu. Pliniusz posiada kształt owalu, a jego ściany mają kształt tarasów. Wokól niego jest widoczny system promieni (smug) powstałych w trakcie imapktu. Wnętrze krateru jest górzyste, z wyraźnym centralnym wzniesieniem. Krater ten można z powodzeniem obserwować już za pomocą 4-calowego refraktora, najlepiej w czasie przejścia terminatora, lecz możliwy jest do zaobserwowania nawet w lornetce.
  4. Po dłuższej przerwie udało mi się opracować kolejny krater. Tym razem szkic "w ołówku" (mój pierwszy więc proszę o wyrozumiałość). Według mnie ołówek jest znacznie bardziej wymagający niż pastele (jeśli chodzi o szkice Księżyca). KOPERNIK Charakterystyka krateru Współrzędne: Szerokość selenograficzna: 9° 42' N Długość selenograficzna: 20° 6' W Średnica 93 km Głębokość krateru 3,8 km Nazwany imieniem: Mikołaj Kopernik Kopernik, (Copernicus) – leży we wschodniej części Oceanus Procellarum. Jest średniej wielkości kraterem z centralnymi wzniesieniami . Powstały one na skutek deformacji podłoża, gdy materiał z brzegów krateru osuwał się do pierwotnej dziury, która powstała po uderzeniu i która była zbyt głęboka, aby mogła być stabilna. Zbocza krateru mają postać wielkich „tarasów”. Kopernik jest otoczony systemem smug (długich na 800 km). Materiał promieni lepiej odbija światło, ponieważ wyrzucony podczas upadku wzburzył księżycowy regolit („pofałdowana” powierzchnia odbija więcej światła niż równa). Na południe od krateru leży Mare Insularum, a na południowym-zachodzie krater Reinhold. Na północy rozciąga się pasmo gór – Karpat – które z kolei stanowią południową krawędź Mare Imbrium. Krater Kopernik miał być celem wyprawy Apollo 18 (która nie doszła do skutku ze względu na cięcia budżetowe oraz ze względów politycznych).
  5. Lukasz83

    Zachodzące Słonko

    No to dla "odgrzania" tematu: warszawski zachód Słońca (w stylu unreal ) Na pierwszym planie... "mocarna" obróbka w PS
  6. Nie wiedziałem za bardzo do którego działu to dać. Ale sprawa dotczy chmur więc post ostatecznie wylądował w tym temacie Dziś około 14 przeleciał nad moją działką samolot i zostawił za sobą ślad (para wodna skondensowana na cząstkach spalin) zwany też czasami smugą kondensacyjną. Ślad ten znajdował się ponad warstwą chmur pasma średniego (altocumulus) i rzucał na nią cień co dało całkiem ciekawy efekt Zdjęcie tego "zjawiska" zamieściłem poniżej.
  7. Myślę, że się nie znudzi. Ale w obliczu ograniczonych zasobów czasowych kolejne wpisy mogą być nieco "rozwleczone" w czasie Tworzenie tych szkiców jest jakby nie patrzeć, nieco pracochłonne Nad tymi siedziałem łącznie 4 dni (łącznie tak z 6 godzin). No i czekam na Messiera Na pewno najbardziej pracochłonny
  8. Postanowiłem zrobić małą encyklopedię najciekawszych kraterów księżycowych… ale w szkicu Może niektórzy zapytają, po co rysować coś, co jest uwiecznione na zdjęciach. No cóż, jak dla mnie powody są tylko dwa… Po pierwsze uważam, że szkice ogląda się zupełnie inaczej niż zdjęcia. Mają one swoją własną urodę i co najważniejsze, nie znajdzie się nigdy dwóch identycznych szkiców. Każdy jest inny i dostarcza innych wrażeń estetycznych (czasem pozytywnych a czasem bardziej, hmmm… negatywnych ). Po drugie, rysowanie przed ekranem monitora daje dobre podstawy do rozpoczęcia szkicowania w plenerze (mam nadzieję, że już niedługo uda mi się przedstawić jakieś prace „na żywo”). Co jakiś czas będę wrzucał tu moje szkice dotyczące kraterów księżycowych wraz z krótką charakterystyką. Dziś na pierwszy ogień idzie jeden za najbardziej znanych kraterów, czyli: Tycho. TYCHO Charakterystyka krateru Współrzędne: Szerokość selenograficzna: 43° 18' S Długość selenograficzna: 11° 12' W Średnica 85 km Głębokość krateru 4.46 km Nazwany imieniem: Tycho Brahe Krater Tycho (szkic 1) jest kraterem uderzeniowym leżącym na południowych wyżynach. Jest też jednym z najlepiej uformowanych kraterów na Księżycu. Szkic nr.1: Krater Tycho z systemem kraterów satelickich. Jego wiek szacuje się na około 108mln lat (a więc jest jednym z „najmłodszych” kraterów) na podstawie analizy próbek pobranych podczas misji Apollo 17 (z jednej ze „smug”) . Przypuszcza się, że powstał na skutek uderzenia asteroidy z rodziny Baptistina (jest to rój planetoid powstały 160mln lat temu na skutek rozbicia 170km skały w pierścieniu zlokalizowanym między Marsem a Jowiszem). Posiada średnicę równą 85km i dobrze, uformowany kompleks centralnych wzniesień osiągający 3 km wysokości (patrz szkic 2) ponad nierówny i wypełniony osuwiskami basen wewnętrzny. Szkic nr.2: Centralne wzniesienie krateru Tycho widziane przez japońską sondę Selene (w 2008r.) Cechą charakterystyczną tego krateru jest układ promieniście rozrzuconych smug materii (patrz szkic 3), osiągających długość nawet do 1500km. Rozpoczynają się one, nie jak mogło by się wydawać - z centrum krateru, ale z odległości kilkudziesięciu kilometrów. W przypadku Tycho, jest to 60km. Szkic nr.3: Księżyc - na pierwszym planie krater Tycho z systemem smug. Mimo, że przebiegają przez różne nierówności terenu, oraz na znaczne odległości, nie zmieniają swojej jasności, zabarwienia a nawet kierunku. Powstały na skutek uderzenia meteorytu. Ponieważ grawitacja Księżyca jest sześciokrotnie słabsza niż na Ziemi, to odrobiny materii wyrzucone podczas impaktu mogły przebyć duże odległości, tworząc system smug. W 1968 roku na północnym brzegu krateru wylądował próbnik Surveyor 7 (szkic 4). Wykonał serię prawie 21000 zdjęć oraz wykonał badania gleby. Szkic nr.4: Lądownik Surveyor 7 Jak się okazało, głównym składnikiem gleby wyżyn są krzemiany wapnia i glinu, materiał mórz zawiera głownie krzemiany magnezu i żelaza.
  9. W ramach treningu dziś powstał jeszcze jeden pastelowy szkic Na rysunku kratery Cardanus i Krafft. Szkic jeszcze cieplutki (skończyłem jakieś 10 minut temu). Około 70 minut pracy. Niestety zdjęcie szkicu nie oddaje w pełni jego "urody" . Na żywo wygląda dużo lepiej
  10. Siemanko. Patrząc na te wszystkie wspaniałe szkice które robicie pomyślałem sobie: ja też tak chcę Tak więc wczoraj poszedłem do sklepu dla plastyków i zakupiłem ołówki, pastele, papier i trochę innych "gadżetów" do szkicowania. Ponieważ pogoda jest jaka jest, postanowiłem zrobić szkic ma podstawie zdjęcia. I tak powstały moje wypociny, które prezentuję poniżej Proszę o wyrozumiałość ponieważ jest to mój absolutnie pierwszy szkic. Mile widziane konstruktywne uwagi Dzięki nim będę się starał doskonalić swój warsztat. Na razie w kolorystyce B/W. Jak nabiorę wprawy to może pobawię się kolorami. A jutro może przymierzę się do ołówka Aha... Może ktoś zgadnie co widać na szkicu??
  11. 13 marca 2009. Najlepiej o godzinie 03:00 (czas lokalny) EDIT: Pafcio był szybszy
  12. I o to chodzi Dzięki wspólnym poszukiwaniom odpowiedzi wszyscy bardzo dużo się uczymy. Teraz na etapie weryfikacji odpowiedzi sam przejrzałem dziesiątki źródeł aby potwierdzić wyniki. W odpowiedziach na oczywiste pytania w ogóle nie ma przyjemności. Dzięki tym "kontrowersjom" konkurs żyje i jest ciekawy, a nie stanowi kolejnej zabawy typu audiotele.
  13. To może ja włączę się też do dyskusji odnośnie pytania nr.1. Cytuję za http://www.wiw.pl/nowinki/astronomia/200103/20010312-001.asp "Ostatecznie na apel Le Veriera, by poszukiwać nowej planety, odpowiedzieli astronomowie z Obserwatorium Berlińskiego. Johann Gottfried Galle (1812-1910) wraz ze studentem Heinrichem L. d'Arrestem (1822-1875) rozpoczęli obserwacje 23 września 1846 r. - kilka godzin po otrzymaniu listu od francuskiego astronoma - i tej samej nocy odkryli w pobliżu pozycji wskazanej przez niego "gwiazdę", której nie było na mapie nowego (jeszcze nie rozesłanego po Europie) atlasu nieba firmowanego przez Akademię Berlińską. Jasność owego obiektu wynosiła 8 wielkości gwiazdowych, a znajdował się on 52 minuty kątowe od położenia określonego przez Le Verriera" i druga część: "Tego samego dnia, gdy narodził się Neptun, a był to czwartek, londyński "Times" krzyczał nagłówkami: "Planeta Le Verriera znaleziona!". Astronomowie angielscy przeżyli szok. Albowiem jeszcze przed Le Verrierem, w październiku 1843 r., podobne obliczenia, choć nie tak dokładne, przeprowadził świeżo upieczony bakałarz Uniwersytetu w Cambridge, John Couch Adams (1819-1892); uzupełnił zaś je i poprawił we wrześniu 1845 r. Elementy orbity nieznanej planety oraz przewidywane jej położenie na 30 września 1845 r. przekazał Adams profesorowi astronomii w Cambridge, Jamesowi Challisowi (1803-1882). Obliczone przez Adamsa pozycje Neptuna różniły się wówczas od rzeczywistych o 69 minut kątowych."
  14. Sprzedaż zakończona. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE TEMATU. Pozdrawiam, Łukasz
  15. To jeszcze aktualizacja i obniżka na obiektyw Pentacon Wysyłka Gratis. AKTUALIZACJA: 1. sprzedane 2. sprzedane 3. sprzedane 4. sprzedane 5. sprzedane 6. sprzedane 7. 65zł 8. sprzedane 9. sprzedane 10. sprzedane 11. sprzedane 12. 35zł
  16. "Ostatki" We wsi niedaleko Zakopanego organizowano bal ostatkowy. Wszyscy rozmawiali tylko o tym. Mówili co będą piekli, co przyniosą na imprezę, za co się przebiorą. Pewien turysta widząc nieco przygnębionego górala który wyróżniał się z tłumu podszedł do niego i pyta: - góralu coś taki smutny? - aaaaa bo ni chcy mi się na tyn bal iść. Ale pójdę... - to dobrze, dobrze. A za co się przebierzesz?? - za oscypka. - a dlaczego za oscypka?? - a bo będę se siedział w kącie i będę se śmierdział. "Figo Fago" Figo i Fago lecą nocnym samolotem do Stanów Zjednoczonych. Figo rozgląda się po samolocie. Wszyscy śpią. Nawet stewardessa przycięła komara. Figo trąca łokciem Fago i mówi: - ty może masz ochotę na małe bara bara. - No co ty przecież tu jest pełno ludzi. Jeszcze ktoś zobaczy i co wtedy. Będzie straszny obciach. - Głupoty gadasz. Zobacz wszyscy śpią. - Nie, nie. To nie przejdzie. - Popatrz. Udowodnię Ci. Figo wstał z fotela i głośno zakrzyknął: - Przepraszam, czy ma może ktoś pożyczyć długopis? W całym samolocie nikt się nie poruszył ani nie odezwał. Absolutna cisza. - Widzisz. Wszyscy śpią na amen. Nikt się nie obudzi - mówi Figo do Fago . - No dobra przekonałeś mnie. Więc zaczęli się migdalić ( ). Minęło osiem godzin. Samolot podchodzi do lądowania w Chicago. Stewardessa przechodzi po pokładzie i sprawdza czy wszystko w porządku. Pomaga ludziom zapiąć pasy, podaje picie. Patrzy a w przedostatnim rzędzie siedzi facet przypięty pasami do fotela a na rękawie i spodniach ma ogromnego pawia. Stewardessa mówi do niego: - mógł Pan poprosić o torebkę, zawsze możemy jedną przenieść kiedy pasażerowi jest niedobrze... - taaa.... był tam taki jeden co chciał pożyczyć długopis, to go wyruchali.
  17. "Fraszka na polską służbę zdrowia" Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, źle się czuję. Coś mnie w kościach łamie i głowa mnie strasznie boli. Lekarz odwrócił się i spojrzał na niego niechętnie. Popatrzył na niego kilka sekund i oznajmił: - Umrze Pan. Zmieszany facet nie wiedział co powiedzieć. Patrzy na lekarza jak na idiotę i wreszcie mówi: - Jak to?? Przecież nawet Pan mnie nie zbadał. Skąd Pan wie?? - Mówię Panu przecież: Umrze Pan - powiedział doktor. - Ale co mi jest niech mi doktor chociaż powie. - Umrze Pan. - Nie tego już za wiele. Idę do innego lekarza który będzie chciał mnie leczyć, powie co mi jest i coś przepisze. - No już dobrze, dobrze - mówi lekarz - przepiszę Panu kąpiele błotne. - A to pomoże?? - pyta facet z nadzieją. - Nie, ale się Pan do ziemi przyzwyczai.
  18. "Na tamtym świecie" Facet kładzie się spać po ciężkim dniu. Legł w łóżku jak długi, przekręcił się dwa razy z jednego boku na drugi aż tu nagle jak nie błyśnie, jak nie huknie... aż zamknął z przerażenia oczy. Bardzo powoli i delikatnie otworzył jedno oko, potem drugie, rozgląda się, patrzy i ze zdziwieniem stwierdza, że znajduję się na obłoczku (takiej chmurce). Wszędzie tylko biel i chmury. Obok niego leniwie płyną sobie inne obłoczki. Na jednym z nich facet zauważa postać. Podpływa więc powoli do niej. Okazuje się, że to św. Piotr. Pyta więc go: - Co się dzieje, nie wiem gdzie jestem... Św. Piotr mu odpowiada: - Umarłeś!! Jesteś w niebie. - Ale jak to przecież ja nie mogę umrzeć. Tyle spraw jeszcze zostało mi na ziemi do zrobienia. Praca, dom, przyjemności... Ja nie mogę umrzeć... - No jednak umarłeś... już nic nie da się zrobić. - Musi być jakieś wyjście, ja muszę wrócić na ziemię. - Niestety to już niemożliwe - św. Piotrze, Ty jesteś taki mądry; na pewno znajdziesz jakieś rozwiązanie. Św. Piotr pomyślał chwilkę i mówi: - no jest jedno wyjście... - Jakie, jakie, jakie... - pytał podekscytowany facet. - Możesz wrócić na ziemię, ale nie jako człowiek. - Hmmm, to jako co - zapytał skonsternowany facet. - Jako pies. - Ale pies to ma lipne życie, tylko siedzi przywiązany do budy i szczeka. Nie nie chcę być psem. Może coś innego. - No to może koń. - Nieeee. Koń też ma przechlapane. Ciągnie tylko ten pług i się męczy całe życie. Może coś innego. - No to ostatnia szansa. Wrócisz na ziemię jako kura. - W sumie. Kura ma fajnie. Chodzi tylko po podwórku, dziobie ziarenka i stroszy piórka. Tak to będzie fajne! - No więc postanowione - WRACAJ NA ZIEMIĘ. Po chwili facet widzi ciemność i nagle błysk. Rozgląda się, świat wydaje się jakiś taki duży. Patrzy ma piórka, dziób, łapki. O jaaaaa. Jestem kurką O jak fajnie. Idzie sobie dalej. Ko ko ko. Dziobie ziarenka, stroszy piórka aż tu nagle ktoś staje za nim. Przerażony facet odwraca się, patrzy a tam stoi kogut. Podchodzi i pyta: - a Ty to kto jesteś?? - kogut, kiedyś byłam fajną laską ale umarłam i poszłam do nieba. Św. Piotr powiedział, że mogę wrócić ale tylko jako kogut. - ok, spoko. Facet pod postacią kury odszedł na bok i dalej dziobie ziarno. Aż nagle czuje coś go kłuje w tyłek. Co jeeeest myśli, odwraca się. kogut w bezpiecznej odległości więc nic z tych rzeczy Kogut krzyczy do niego. Wyluzuj. Będziesz miał jajko. - Jajko???? Niemożliwe - mówi facet - ależ tak. Teraz musisz się mocno spiąć i zniesiesz jajko. Facet spiął się do czerwoności i wnet... puk... wypadło jajko. Facet na to: - Kurcze super uczucie. Daję jeszcze raz. Znów się spiął, napiął i ... puk... wypadło jajko. - Niesamowite uczucie. Bomba. Jeszcze raz. Znów się spiął. Aż tu nagle coś go szarpie, rzuca, jakieś głosy. Wnet słyszy: - Zenek, Zenek, kur...a obudź się. Zesrałeś się do łóżka.
  19. Trzeba reagować, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd (nie wiem tylko jak z jasnością abs u Procjona - to jest do sprawdzenia i ewentualnej poprawy). W końcu wikipedia jest chyba najpopularniejszym (ale jak widać, niekoniecznie najlepszym) źródłem wiedzy.
  20. Ten link powinien wszystko wyjaśnić: http://nssdc.gsfc.nasa.gov/planetary/ihw_images.html Ja też się złapałem na to podchwytliwe pytanie
  21. A ja zacytuję za Uniwersytetem Mikołaja Kopernika (http://www.umk.pl/uczelnia/patron/): "odpowiedzialny za redakcję tekstu wydawca - Andrzej Osiander, teolog i reformator, poczynił w dziele Kopernika istotne zmiany, mające na celu przekonać czytelnika o hipotetycznym charakterze teorii heliocentrycznej, której istnienie nie koliduje z dotychczasowym wyobrażeniem budowy świata. Wycofał bez wiedzy Kopernika jego przedmowę, a umieścił na jej miejsce własną (nie podpisaną), całkowicie niezgodną ze stanowiskiem autora..." No a pytanie dotyczące sondy VEGA1 było mocne Ciekawe jaki będzie procent poprawnych odpowiedzi.
  22. Lampa poszła. Został jeszcze Pentacon i lornetka. AKTUALIZACJA: 1. sprzedane 2. sprzedane 3. sprzedane 4. sprzedane 5. sprzedane 6. sprzedane 7. 70zł 8. sprzedane 9. zarezerwowane 10. sprzedane 11. sprzedane 12. 35zł !!!
  23. Został już tylko Pentacon, lampa błyskowa i lornetka AKTUALIZACJA: 1. sprzedane 2. sprzedane 3. sprzedane 4. sprzedane 5. sprzedane 6. sprzedane 7. 70zł 8. sprzedane 9. zarezerwowane 10. 65zł 11. sprzedane 12. 35zł !!!
  24. Ewentualnie mogę zamienić sprzedawane rzeczy (kwestia ewentualnych dopłat lub nadpłat do uzgodnienia na PW ) na dovetaila pasującego do mocowania Vixenowskiego tzn takiego jak tu: http://arnholm.org/astro/gpdx_sp/ota_interface_gpdx.jpg Ewentualnie jeśli komuś by zbywał taki dovetail i chciałby po prostu sprzedać to również proszę o kontakt.
  25. Rozbijam punkt numer 3. Kelnerek z krzyżem się sprzedał więc został tylko Celestron K10 oraz Celestron Er20 w cenach: - Celestron K10 - 45zł (przesyłka w cenie) - Celestron Er20 - 35zł (przesyłka w cenie). Przypominam, że ten okular nie jest idealny. Posiada dość duże wady (1/3 pola od brzegów posiada dużą komę i astygmatyzm) Przy zakupie obu okularów cena wyniesie 70zł (przesyłka w cenie). AKTUALIZACJA: 1. sprzedane 2. sprzedane 3a. Celestron K10 - 45zł 3b. Celestron Er20 - 35zł 3c. Komplet dwóch ww okularów - 70zł (przesyłka w cenie) 4. sprzedane 5. sprzedane 6. sprzedane 7. 70zł 8. sprzedane 9. zarezerwowane 10. 65zł 11. sprzedane 12. 35zł !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.