Vixen New Foresta HR 10x42 WP, krótki opis.

[*Wojtek*]

Dzisiaj otrzymałem nową lornetkę Vixen New Foresta HR 10x42 WP. Na wstępie wyjaśnienie, czemu akurat ta lornetka. Wcześniej miałem WO 10x50 ED lecz ona jest bardziej do obserwacji astro. niż dziennych, ze względu na regulację ostrości przy każdym okularze była dla mnie mało komfortowa. Kupując ją nie wziąłem tego pod uwagę i dlatego ją sprzedałem. Zresztą nie jestem lornetkowcem, jeżeli chodzi o obserwacje astro. Jeżeli będę robił porównania to tylko do tej WO 10x50 ED, gdyż tylko taką miałem.

Kilka miesięcy byłem bez lornetki, jednak jakąś trzeba mieć . Postanowiłem kupić lornetkę dachową, z uwagi na jej małą wagę oraz na poręczność. Warunki jakie sobie postawiłem przed zakupem to: lornetka dachowa, nie droższa niż 1000 zł, dobrej firmy, jakość wykonania jak najlepsza w tej cenie . Wbrew pozorom wybór wcale nie jest tak łatwy. Na rynku jest sporo takich lornetek, różnych firm i ciężko wybrać coś dla siebie. Gdy już przebrnąłem przez wielogodzinne grzebanie w sieci w poszukiwaniu informacji i opinii o różnych dachówkach oraz ofert sklepowych, znalazłem tą jedyną . Wybór padł na lornetkę Vixen New Foresta HR 10x42 WP. Nie ukrywam, że dużym czynnikiem wpływającym na jej zakup były pozytywne opinie o tych modelach z tej serii oraz znalazłem cenę promocyjną w jednym sklepie 759 zł. Nie wykluczone, że może jest sklep, w którym jest jeszcze tańsza, lecz takiego nie znalazłem.

Vixen New Foresta HR 10x42 WP wykonana jest bardzo starannie i estetycznie. Pokryta bezwonną, lekko chropowatą gumą (nie jest śliska), WO 10x50 ED przez kilka dni wydzielała taki zapach, że aż mnie mdliło. Jeżeli chodzi o pokrowiec i pasek na szyję to jest tu kiepsko, wykonanie estetyczne lecz wygląda na bardzo delikatne. W przypadku WO jest bardzo dobrze, solidnie i estetycznie. Nakrywki ochronne, gumowe, jakość na podobnym, dobrym poziomie. Na pewno nakrywki po długim używaniu oderwą się od paska mocującego, w końcu to guma. Lecz zrobię to samo co w przypadku WO. Okleję taśmą te paski, żeby nie popękały.

Warstwy na obiektywach i na okularach w NEW FORESTA są zielonkawo niebieskie, miłe dla oka . Muszle oczne mają trzy stopniową regulację. Działają bardzo dobrze, przy zmianie słychać klikanie, co istotne nie zmieniają swojego położenia po ustawieniu. Regulacja rozstawu okularów działa płynnie, lecz trzeba użyć troszkę "siły". Traktuję to jako zaletę, ponieważ nie będzie samoczynnego rozstawiania się okularów. Zakres rozstawu, liczony od środka okularów, wynosi: od 58mm do 78mm, więc jest bardzo dobrze.

System ustawienia dioptrycznego okularu i ostrości obrazu działa bardzo dobrze. Jeżeli chcemy ustawić dioptrie trzeba pokrętło ostrości pociągnąć do siebie. Wtedy też słychać kliknięcie.

Przy regulacjach nie słychać "mlaskania" smaru. Jedyny dźwięk jaki wydaje ta lornetka to klikanie muszli ocznych, podczas ich regulacji oraz przechodzenie z regulacji ostrości na regulację dioptrii. Dlaczego piszę o mlaskaniu smaru, ponieważ lornetka ta mimo, że firma japońska, produkowana jest w Chinach.

Źrenice to nie idealne okręgi lecz uważam, że jest dobrze. Odblaski wew. jeżeli są to muszą być minimalne, nic nie zauważyłem. W środku czysto. Wyjścia na statyw nie ma.

Aberracja chromatyczna, tu jest ciekawie. Jeżeli mam nie dobrany właściwie rozstaw okularów do moich oczu, aberracja jest spora. Jeżeli mam rozstaw dobry, aberracja jest na poziomie niskim lub bardzo niskim. Lecz są momenty, że praktycznie jej nie widać. Więc i pod tym względem lornetka jest bardzo dobra. W lornetce WO 10x50 ED leciutką aberrację widziałem przy Księżycu, lecz to nie był fiolet lecz trochę żółtego. Żółty kolor też pojawia się w Vixenie. Odwzorowanie bieli jest dobre może nawet b. dobre. Jeżeli chodzi o inne właściwości optyki, nie znam się i nie wiem na co zwracać uwagę. Lecz z drugiej strony po co wyszukiwać czegoś, co nie widać .

Wybaczcie, że ten opis jest mało fachowy. Opisałem najważniejsze rzeczy, które są dla mnie istotne w lornetce. Muszę zaznaczyć, że opis był robiony na "gorąco". Tą lornetkę mam dopiero kilka godzin i nie wiem co będzie, np. za klika miesięcy. Czy nadal będzie tak zachwycać swoją jakością .

Podsumowując, jeżeli Ktoś się waha czy ją kupić, uważam, że warto. Lecz zaznaczam, nigdy wcześniej nie miałem innej dachówki, więc może się okazać, że w tej cenie są jeszcze lepsze. Trzeba też wziąć pod uwagę, że lornetka Vixen New Foresta HR 10x42 WP jest produkowana w Chinach i nie mam pojęcia czy powtarzalność jakości jest taka sama.

Tu jest test lornetki 8x42 (moja to 10x42) na Optyczne.pl: http://www.optyczne.pl/253-Test_lornetki-Vixen_New_Foresta_HR_8x4....html

 

Jeszcze trochę fotek:

Edytowane 30 Stycznia 2013 przez *Wojtek*

[Gość polaris]

Gratuluję zakupu. Lornetka bardzo dobra, a i cena przyjemna

[*Wojtek*]

Dzięki ! Naprawdę nie spodziewałem się tak dobrej jakości w takiej cenie .

[*Wojtek*]

Dzisiaj, w końcu mogłem sprawdzić tą lornetkę jak sobie radzi z Księżycem. I w tym przypadku nie rozczarowuje. Widać bardzo dobrze wszystkie większe kratery. Aberracja jest na poziomie bardzo niskim, od strony jaśniejszej Księżyca pojawia się leciutki kolorek żółty z fioletem, lecz to naprawdę nie przeszkadza w obserwacjach. Skierowałem ją również na Jowisza i tu praktycznie nie zauważyłem aberracji. Oczywiście to nie jest lornetka do obserwacji obiektów astro. sporo jej do tego brakuje. Kupiłem ją wyłącznie do obserwacji przyrody, lecz Księżyc można nią śmiało obserwować .

[Gość polaris]

Nie żartuj. Dobra 10x42 świetnie nadaje się do astro. Sam planuję jakąś 8x42.

[*Wojtek*]

Wydaje mi się, że 42 mm obiektywy to trochę za mało do obserwacji astro. ale mogę się mylić? Dzisiaj po raz pierwszy oglądałem nocne niebo tą lornetką i może warunki były za kiepskie. Zobaczę następnym razem gdy będzie lepszy seeing.

[*Wojtek*]

Fotki wykonane aparatem z komórki i nie zbyt dobrej jakości, lecz już po nich widać, na jaki obraz możemy liczyć w tej lornetce. Dodam, że zdjęcia są nie ostre i ciemniejsze, w lornetce oczywiście jest pełna ostrość i o wiele jaśniej. Te fioletowe i żółte obwódki nie są widoczne w lornetce, pewnie od aparatu komórki. Ze zdjęciami nic nie robiłem,

Edytowane 24 Lutego 2013 przez *Wojtek*

[xinins]

Przede wszystkim gratuluję nowego zakupu . Mam takie pytanko . Czy w Twojej lornetce na pewno nie ma wyjścia na statyw ?

Trochę mnie to zdziwiło , że w modelu (który podlinkowałeś) wyjście na statyw jest , a w Twojej lornetce go nie ma . Przecież to praktycznie te same lornetki różniące się "jedynie" powiększeniem .

 

Pozdrawiam

[*Wojtek*]

Dzięki. Też mnie to dziwi, lecz nie ma wyjścia na statyw. Tylko to żaden problem, są różne adaptery do statywu.

[Gość polaris]

A próbowałeś odkręcić zaślepkę na przednim mostku?

[*Wojtek*]

Haha, takie to proste. Dzięki za podpowiedź, więc prostuję informację, jest mocowanie na statyw. Trzeba odkręcić zaślepkę na przednim mostku. Dziwne, że w sklepie podają, że takiego mocowania nie ma. Tym bardziej dziwne, że nawet producent nie informuje o mocowaniu w instrukcji. Fotka jako dowód, że takie mocowanie jest !

Edytowane 25 Lutego 2013 przez *Wojtek*

[KrzysztofZ]

Pożyczyłem sobie dzisiaj do popatrzenia tą lornetkę i niestety pole widzenia nie jest kołem, obrazy z obu torów optycznych troszkę nachodzą na siebie. Czy tylko mój egzemplarz tak ma ? Czy jest to normalne w tych lornetkach ? Być może jest ona rozkolimowana - nie mam pojęcia.

 

PS. Sorry - ja mam 8x42

Edytowane 3 Października 2013 przez KrzysztofZ

[*Wojtek*]

Źrenice są troszkę jajowate. Jednak, gdy patrzę przez lornetkę widzę jedno "koło". Nie jestem specjalistą od lornetek i może czegoś nie dostrzegam, jednak uważam, że w moim egzemplarzu kolimacja jest prawidłowa. Trzeba również pamiętać, że to jest "dachówka" za 700 zł, więc swoje wady musi mieć . Używam ją już kilka miesięcy i do szybkiego przeglądu przyrody jest dla mnie wystarczająca.