Nie opłaca się inwestować w nowego MTO lub Rubinara. Tylko jeśli masz już w domu ten sprzęt od lat lub urzywałeś go do fotografii klasycznej. A i w tym przypadku nie bardzo się to opłaca. No może tylko jakiemuś młodemu, bez kasy astronomowi.
Nowy obiektyw kosztuje - ponad 800 zł.
Do tego trzeba statyw - 300-500 zł.
Złączki, nasadki kątowe - ok. 200 zł.
Szukacz - 160-300 zł.
Barlow - 100 zł.
Okulary ze 3 sztuki - od 300 zł Plossle do ponad 1000 za te lepsze.
W sumie wychodzi minimalnie: ok. 1850 zł.
Czyli jak za takie małe lusterko to o wiele za dużo PLN-ów.
Razem stwierdziliśmy to z Leszkiem Jedrzejewskim - "nie opłaca się !"
Stanowczo polecam dobsa z lustrem 170-200 mm. Za te ok. 1800 była do niedawna dostępna Synta Sky Watcher 200/1200.
Ja mam Rubinara przejściowo, bo i tak zbieram na Syntę. Mój zestaw był używany dlatego wyniósł dużo, dużo mniej niż za nowy. Choć jestem z niego dość zadowolony (oprócz zastosowania do planet), to jednak nie polecam go raczej do astro. Lepiej patrzeć w duże teleskopy kolegów na zlotach w górach, jak się nie ma kasy. A za te kilkaset zł kupić większą lornetkę.
pozdrawiam
Perseusz