Już po zlocie - szkoda . Impreza bardzo udana, pogoda dopisała, towarzystwo doborowe, sprzętu też nie zabrakło . Mili gospodarze zadbali, aby nam niczego nie brakowało. Grochówka z kuchni polowej pierwszego wieczoru wyśmienita. Następnego wieczoru zupa wieloskładnikowa: fasolowa, pieczarkowa, pomidorowa, jarzynowa, gulaszowa i do tego jeszcze kot - dla każdego coś dobrego . Tym specjałem raczył nas Mirek Krasnowski- główny kucharz, Ania i Basia pomagały w przygotowaniu zupy, oraz główny palacz - Cichy - który dbał, aby pod kuchnią nie wygasło :wink: . Organizatorzy zlotu zadbali o świetne koszulki z logo naszego forum . Oby więcej takich udanych spotkań :!: Niech każdy podzieli się swoimi wrażeniami, ja idę już odsypiać te zarwane nocki . Dzięki wszystkim za świetne towarzystwo i wspólnie spędzone chwile :przytulas:
Ps. Emde, pająk Ci z Synty zwiał, bo siedział rano u mnie w pokoju . Teraz siedzi w moim TMB