kanarkusmaximus

wszystkich zainteresowanych kieruje na ten link http://www.space.com/businesstechnology/05..._challenge.html, gdzie mozna przeczytac o pierwszej 'windziarskiej' edycji NASA Centennial Challenges. Nagroda to 100.000 usd, na przyszloroczna edycje przeznaczono 150.000 usd. Jest wiec o co walczyc, tym bardziej, ze efekty poki co calkiem przecietne. To jak, zakladamy zespół??

ale byly to klopoty rakiet balistycznych wystrzeliwanych z lodzi podwodnych - a nie 'rasowych' rakiet takich jak Soyuz. Soyuz chyba od 12 lat nie mial zadnej awarii.

O tym, mozemy i tak zapomniec, mimo ze Czesi czy Slowacy wydaja w ESA mniej wiecej 10 mln euro rocznie, ktore i tak wracaja w formie nakladow na badania w danych krajach. Ale u nas to jeszcze sporo lat minie zanim tak sie stanie. -->A co do pkt nr. 14 14 Powołanie komisji sejmowej prawa i sprawiedliwości do rozliczenia złodziei którzy okradli Polskę. To rownoznaczne z polowaniem na czarownice, z tym drobnym dodatkiem, ze w tym przypadku i nasz nowy Prezydent powinien sie pojawic przed taka komisja za pewne niedopowiedzenia z poczatku lat 90. (kto slyszal o FOZZ i dosc mglistym udziale PC, ten wie, o co chodzi).

Ech, wlasnie, jesli nie platforma, to z kim wygrana partyja by rzadzila?? LPR + Samoobrona?? W tych trzech partiach nawet ekonoma jednego nie ma, sa tylko krzykacze. Zreszta i tak ta koalicja sie rozsypie szybko, przy pierwszej ustawie, a wtedy dwie powyzsze zaczna rzadzic. Badz co badz, ja chyba spiep**am.

Ale szanowni Panowie (i Panie)! To by bylo swietokradztwo, gdyby Yellow Sub Marine Corp. mialo sprzedawac Tele Vue. Tak nie mozna!! Do Miszy - z moich doswiadczen w wymianie maili z Yellow Sub Marine Corp. wynika ze i szanowny Prezeserio Jack rowniez naduzywa wulgaryzmow i to w odpowiedzi na proste pytania.

Nie sadze aby to byl efekt promieniowania - raczej efekt duzej toksycznosci danego 'pierwiajstka' czy 'zwiacha' chemicznego w organizmie zywym. Stad te efekty - tym bardziej ze ilosc promieniowania emitowana przez takie zrodlo z cala pewnoscia bedzie ponizej poziomu tla. Tak wiec sadze ze owa tajemnicza choroba, jesli istnieje, ma bardziej podloze 'chemiczne' (czyt. toksycznosc) niz 'fizyczne' (promieniowanie)

szczere gratulacje za ta fotke - chyba jestes pierwszy w Polsce, ktory sfotografowal Chinczykow w kosmosie, bowiem podczas poprzedniego lotu dwa lata temu to chyba tylko udalo sie to kilku Amerykanom (wiadomo dlaczego ). Jaka mniej wiecej jasnosc mial Shenzhou VI podczas przelotu??

W przypadku Marsa za wczesnie na takie zdania - 'material dowodowy' jest tam zbierany dopiero od kilku lat, konkretnie od konca lat 90. wiec wszystko 'marsjansko-globalne' jest poki co w sferze domyslow.

Ja zas sadze ze to perfidna prowokacja obcych sluzb A tak na serio to jestem absolutnie pewny ze to pic na wode i fotomontaz - jest zbyt niskiej jakosci, zeby cokolwiek o nim powiedziec. Poza tym podobnych materialow sporo na naszym swiecie - od przesluchania obcego w tajnej bazie USA, poprzez ganianie sie za Yeti, a skonczywszy na Elvisie.

Ja osobiscie sadze, ze z tym filmikiem jest jak z usmiechem jednego kandydata na prezydenta, pana Macieja, czyli z Photoshopu. Zyjemy w czasach Photoshopa, do mnie material filmowy nie trafia.

Ja osobiscie sadze ze póki co to z kazdym dniem coraz mniejsze fikszyn a wieksze sajens. Cygnusie - taka winda by byla uwiazana z obu koncow przeciez jakos z Ziemi ladunek w gore musi byc transportowany W przypadku uwiazania z jednej strony - tej gornej - prawie natychmiast cala konstrukcja by runela na Ziemie, tak samo jak satelity na orbitach powoli obnizaja swoje orbity z uwagi na istniejace tarcie atmosferyczne. Przykladem niech bedzie wykres wysokosci ISS na heavens-above (.com oczywiscie, .org dozwolone dla pelnoletnich ). Pozdrowienia z wysokosci.

Ech zwodniczy jezyk polski Dla mnie wieża - bo cos wysokiego. Rownie dobrze moglem to okreslic slowem 'lina' - i nawet lepiej by to odpowiadalo rzeczywistosci, poniewaz to by bylo cos raczej o malym przekroju, tak by dolne partie takiej konstrukcji nie byly zbytnio obciazone tymi wyzszymi partiami. Ciekawy ten pomysl Bionic Tower i innych konstrukcji tego typu.

Popieram!! [Cenzura] ci 'zieloni'!! Pamietajmy ze i nas czeka za kilkanascie lat conajmniej jedna elektrownia jadrowa - wiec tylko wyobrazmy sobie akcje naszych 'zielonych' slawiacych np. elektrownie geotermalne jako masowe zrodlo energii (z pozdrowieniami dla Lidii Pomidorowo Rozpustnej).

Skoro mamy dzial'hi-tech', to moze czas zaproponowac cos prawdziwie kosmicznego?? Czy slyszeliscie kiedys o windzie kosmicznej?? To wysoka wieza (w zaleznosci od projektow/wizji) siegajaca od okolo 200 km az do orbity geostacjonarnej (czyli 35,786 km nad Ziemia), w ktorej transport ladunkow/ludzi odbywa sie zupelnie jak (lub tez w sposob calkiem zblizony) w windzie. W ten sposob omija sie wiekszosc ograniczen zwiazanych z rakietami - w szczegolnosci co do kosztow wynoszenia ladunkow w kosmos. Co wiecej, spora czesc energii wydatkowanej na wyniesienie ladunku sie zwraca podczas powrotu (zatem bilet w dwie strony jest tanszy od biletu w jedna ) na Ziemie. Glownym problemem, ktory stoi na przeszkodzie realizacji takiej windy to dobor materialow - musza byc wytrzymale, elastyczne, przewodzace (lub nie - w zaleznosci od projektu) prad elektryczny, odporne na scieranie czy korozje, proste do produkcji na masowa skale i jednorodne. Przez wiele lat wydawalo sie, ze jedyny material zdolny do takiego wyzwania to diament. Jednakze na przestrzeni ostatnich lat odkryto wiele materialow (takich jak np nanorurki weglowe), ktore byc moze juz w calkiem najblizszej przyszlosci beda w stanie sprostac temu wyzwaniu. Aby nie zanudzac dodam tylko linki i czekam na komentarze. http://www.personal.rdg.ac.uk/~scsharip/tubes.htm (o nanorurkach) http://www.spaceelevator.com/ (ogolnie o windach) http://www.liftport.com/ (jedna z grup badawczych) http://www.zadar.net/space-elevator/ (podstawy naukowe takiej windy).

dlaczego ekonomicznych?? miejsce jak miejsce - tak samo sie laduje, tak samo sie startuje przecie... Roznicy jakiejs nie widze pomiedzy ta 'ciemna' a 'nasza' strona Xiezyca... chyba ze o czyms nie wiem

Silnik Wankla procz zalet ma swe wady - z tego co pamietam ma wieksze wymagania co do materialow oraz stopnia zuzycia. Kilka modeli sportowych samochodow znanych poniekad wszystkim marki Honda jezdzi na silnikach Wankla. Ech, i znow wracamy do ekonomii. zgadzam sie - wlasnie tak jest, ze naftowi czasem blokuja nawet rozwoj motoryzacji... :/

Moim zdaniem, do pewnego stopnia jest to pewne rozwiazanie, jednak wszystkie takie zrodla energii maja swoje 'ale'. W przypadku takich 'biopaliw' to z cala pewnoscia ich ograniczone zasoby - nikt przeciez nie bedzie polowy kraju przeznaczal na slome, by uzyskac 'alternatywnosc' energetyczna. Jednak w lokalnych systemach energetycznych - na mala skale - mozna powiedziec 'sloma jest cool'. A tak baj de łej, nie jestem zwolennikiem laczenia ze soba paliw ropochodnych i 'biopaliw', czyli tego, co jest powoli i w Polsce wprowadzane. Przede wszystkim reakcja spalania zachodzi w nizszej temperaturze (przez co moze byc mniej wydajna energetycznie, oraz nie prowadzic do rozkladu roznych brzydkich tlenkow), dodatkowo obniza zywotnosc silnika (kto slyszal o wanadzie i jego zdolnosciach do korozji katastrofalnej wie w czym problem), plus ryzyko podzialu paliwa w zbiorniku na dwie frakcje - paliwa paliwa i 'biopaliwa'. A na dodatek gdzies czytalem, chyba w ktoryms miesieczniku dla businessmanow , ze nie ma tyle pol do uprawy pod biopaliwa w calej Europie, zeby zaspokoic wygorowane pomysly 10 (czy tez wiecej) procent dodatku 'biopaliwa' do paliwa. Skutek jest taki, ze paradoksalnie zamiast zmniejszenia zuzycia paliwa i czystszego powietrza bedzie odwrotnie. :/ (To tak na marginesie do calego tego energetycznego watku). Elektryzujaco-energetyczne pozdrowienia.

W przypadku ropy sprawa jest bardziej zlozona - przeciez kilkanascie/dziesiat procent tego surowca lezy w regionach niestabilnych politycznie - i zapewnie wiele panstw by chcialo sie uwolnic, przynajmniej czesciowo od tego zrodla energii. Jest to oczywisty przypadek, w ktorym ktos by zarobil na oszczedzaniu energii.

Silniki spalinowe w samochodach i tak sa calkiem oszczedne i ta oszczednosc bedzie rosla z roku na rok. Przpomne dla przykladu ze pierwsze projekty Volkswagena garbusa mowily o 'ekonomicznym i tanim samochodzie, palacym ledwo 20 litrow na 100 km'. Wiele projektow dotyczacych silnikow koncentruje sie na zamianie stopow metali na konstrukcje kompozytowe, przez co silnik by byl lzejszy, wytrzymalszy, mniej zuzywajacy sie oraz pozwalajacy na zmiane warunkow spalania na bardziej efektywne. Tyle teoria. Jak z praktyka - to zobaczymy. Ciekawi mnie jak sprawa bedzie wygladac, gdy paliwo zacznie drozec jeszcze szybciej niz to jest teraz ( = czyli wtedy, gdy osiagniemy tzw. szczyt wydobycia ropy i jej wydobycie zacznie spadac, co wedlug prognoz od skrajnie pesymistycznych do skrajnie optymistycznych datowane jest na przedzial 2006 - 2045). Czy panstwa wprowadza prawa prowadzace do zmniejszenia zuzycia paliwa (jak np nakaz korzystania z komunikacji miejskiej, ograniczenia predkosci i sprzedazy paliwa na auto, zakaz jazdy samochodem w okreslone dni)?? Sadze, ze przejsciowo moga sie takie polsrodki pojawic. Generalnie jednak za naszego zycia, wczesniej czy pozniej, czeka nas przestawienie sie z gospodarki 'ropnej' na inna - zapewnie wodorowa. A jesli sie nie uda... no coz - czeka nas powrot do swiec i jazdy konnej.

No juz nie przeginajmy Tam burze piaskowe i ulewy zawsze byly tylko media o tym nie szumialy. Tam zawsze wystepowala pora sucha i deszczowa. Tyle, ze w ogolnej swiadomosci Europejczykow tego nie bylo. A gdzies w sieci czytalem, postaram sie to znalezc, pomysl by uzyc jakis systemow opartych na silnikach odrzutowych, by rozpedzac burze tropikalne nim wzrosnie ich sila. Zauwazmy, ze pomysly ograniczania sily huraganow teraz beda sie pojawiac coraz czesciej, poniewaz polnocna polkula wlasnie rozpoczela cykl duzej aktywnosci huraganow (tak jak to bylo od lat 50. do poczatku 70.). Wiec nastepne 'sezony' huraganowe moga byc jeszcze silniejsze.

Ja sadze, ze dodatkowo do lotow kosmicznych poza Rosja (ktora byc moze juz niedlugo wybuduje Klipera wraz z UE, ktorego wersja 2005 wydaje sie byc bardzo ciekawa), Japonia, Chinami czy Indiami, wlaczy sie jeszcze jeden gracz - prywatny przemysl kosmiczny. Podczas widzianej przez was zapewnie konferencji Mr Griffin wspominal o mozliwosci przekazania niektorych czynnosci prywatnym przedsiebiorcom (jesli tacy sie pojawia). A sadze, iz jest calkiem mozliwe, ze w ciagu 10 lat powstana pierwsze prywatne statki orbitalne. A NASA sie bedzie zajmowac dalsza eksploaracja - Ksiezycem w tym przypadku. (Pamietajmy tez, ze wycieczka na orbite to nie to samo co na Ksiezyc - wahadlowcem tego sie nie da zrobic. To zupelnie inna bajka)

inaczej tego nie okresle!!

Mogl miec swoja kontynujacje, gdyby nie to, ze zainteresowanie ludzi spadlo na tyle, ze startu Apollo 13 juz zadna stacja nie transmitowala (!). Po prostu całą wielką, wspaniałą i niepowtarzalną hamerykanską opinie publiczną, przestalo interesowac, kto i po co leci w kosmos. Do tego doszly konieczne ciecia budzetowe, wojna w Wietnamie (pozerajaca coraz wiecej i wiecej pieniedzy) i cale marzenia o podboju kosmosu sie skonczyly szybko.

Poludniowa Rosja moze tez sie okazac byc najdrozsza, jak sie doliczy wszystkie lapowki. W tej chwili standart to 50 euro co kilkadziesiat kilometrow dla drogowki. Fakt autentyczny. Tak wiec trzeba wszystko odpowiednio przemyslec.

Turcja tez za bardzo bezpieczna moze nie byc - paradoksalnie z tych wszystkich krajow, przez ktore pas zacmienia bedzie przebiegac, to Libia - i moze tam warto by sie bylo wybrac?? Aby zaoszczedzic proponuje kajaki lub wplaw przez Morze Śródziemne