Skocz do zawartości

Popcio

Społeczność Astropolis
  • Postów

    259
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Popcio

  1. W okularze SP 10 widać je wyraźniej a w SP 25 trochę mniejsze. Wygląda to jak pływające pierwotniaki - jak patrze w jakiś kąt to one jakby przepływają do środka. Wraz z ruchem gałki ocznej - kierowaniu wzrokiem w różne punkty - one przepływają. Czy to jakieś paprochy w okularze czy jakaś wada ? Dodam, że widzę je w dzień jak patrze przez teleskop.

  2. Nie mam jeszcze ani teleskopu ani tym bardziej EQ5. Mam analogi - Zenita automata i jakiegoś Kanona (jeszcze nie wiem jakiego) i dużo chęci :) Chciałbym robić te zdjęcia przez teleskop. Odradziliście mi 200/1000 więc rozumiem. Teraz zastanawiam się nad 150/750 - takim wiele ludzi foci z tego co czytałem. Jednak nadal nie wiem co potrzeba oprócz: aparatu, adaptera ,teleskopu, EQ5 (eq3)i napędu (chodzi o sprzęt). Dodatkowo zastanawiam sie czy aparaty takie jak Canon EOS 10D, 350D, 300D wymagają jakichś modyfikacji do astrofoto (czy mają dowolnie długie czasy naświetlania)

  3. Czytałem że dla tego teleskopu 150/750 SW ten EQ3 jest stabilny bo reflektor jest dość lekki. Jeżeli miałby być ten EQ5 to nie wiem czy różnica w cenie 400 zł między eq3 a eq5 jest adekwatna do poprawy komfortu biorąc pod uwagę użycie albo samego aparatu albo aparat+SW150/750 postawione na tym montażu.

  4. Chciałbym zapytać czy zestaw pod tytułem SkyWatcher 200/1000 EQ5 + napęd w jednej osi nada się do astrofoto przy ożyciu aparatu zenit automat (lub jakiś ponoć lepszy od zenita kanon - analog, ale jeszcze go nie mam). Co do zenita to jest obiektyw też, a kanona będę miał bez obiektywu. Dodam ze to byłby mój pierwszy kontakt z astrofoto, dlatego chciałbym się dowiedzieć jakich elementów potrzeba do podłączenia takiego zenita (na pewno jakiś adapter ale chciałbym znać ceny bo nie potrafiłem znaleźć takiego na stronach), i jaka różnica w robieniu zdjęć (czasy itd) jest między projekcją okularową a bezpośrednim mocowaniem do wyciągu.

  5. Ok coś ruszyło w tym tygodniu. Zdarzyła się ładna noc po deszczu i zaowocowała paroma szkicami z lornetki i dokładniejszym poszukaniu możliwości nieba nad Pyskowicami. A więc maksymalna widoczna (a raczej ledwo widoczna) wielkość gwiazdowa to 5.85. A co do moich zamiarów to zmieniłem nieco przekonania i celuje znowu w 200mm na EQ5 jak w linku http://sklep.teleskopy.net/product_info.ph...products_id/518

  6. Jak na razie warunki słabe ale coś tam zobaczyłem. Około 22 czyli jeszcze dosyc jasno - widziałem w zasadzie 10% nieba gdyż reszte przesłaniały chmury. Najsłabszą gwiazdę którą widziałem miała 4.80 w skali jasności. Potem się całkiem zachmurzyło. Ale z tego co pamiętam z poprzednich obserwacji to widziałem całego źrebaka a tam jedna gwiazda ma 5.15 z tego co pamiętam. Więcej obserwacji dopiero w następnym tygodniu. A jak na te dane to co polecacie ? Dodam że w odległości jakieś 100m mam drogę z latarniami, a jakoś widze gwiazdy do takiej wielkości - więc chyba miasto marnie promieniuje (to tak dla informacji kogoś kto chce obserwować w Pyskowicach).

  7. Lol - no kurcze teraz to już znowu zmieniam zdanie co do astrofotografii. Po tych zdjęciach które pokazałeś i są zrobione na EQ5 zaczynam się zastanawiać nad ponowną zmianą decyzji z dobsona na EQ5 i celować w astrofoto. Jakbyś mógł jeszcze pokazać jakieś linki do napędu jaki stosujesz oraz więcej szczegółów o sprzęcie którym wspomagasz się przy fotografii to byłbym wdzięczny :)

  8. Tak - to była niesamowita burza. Widziałem ją w Pyskowicach... środek dnia i widoczność warstw chmur umożliwiło oglądanie szybkości poruszania się chmur. Była nie do opisania. Ja w swoim życiu nie widziałem jeszcze tak dokładnie takich prędkości. Wyładowań też sporo. Co ciekawe wszystko stało się potem po prostu maksymalnie szare - nie jakieś ciemne czy coś - po prostu sama szarość i widoczność mocno spadła - taka że jakbym wyciągnął rękę to bym palców nie widział (no może trochę przesadziłem). Wiele szkód - na moich oczach większe drzewa łamały się.

  9. Co do Jowisza to teraz (tzn od 17 lipca) zdaje się mogą być przez pewien czas problemy bo jest on w bliskim towarzystwie Księżyca. (Może po 23 lipca będzie trochę lepiej)

    Ja swoją lornetką go łapię wraz z czterema święcącymi punktami w tle w jednej linii (czyżby księżyce ?) - najlepiej widoczny u tak około 0:00.

  10. No z tym astro foto to ja to jakiś czas temu przerabiałem. Też nie mogłem się zdecydować bo myślałem też o fotografii. Ale jak przejżałem X tematów o astrofotografii i Y zdjęć zrobionych to jak na razie zmieniłem zdanie co do montażu paralaktycznego. Mianowicie - do fotek które mogłyby choć trochę przypominać to co jest w internecie to minimum jest HEQ5 a to wydatek sam w sobie z tego co wiem około 1500 zł. (możesz sprawdzić). Przy słabszych montażach o długim czasie ekspozycji można raczej zapomnieć. Więc z tym montażem to chyba tylko co najwyżej księżyc (co tak nawiasem można i zrobić z Dobsona)... ale to i tak dochodzi jeszcze koszt kamerki/aparatu co niestety też jest troszkę kasy. Ale co do astro foto to tutaj jest od groma specjalistów więc oni pewnie też Ci doradzą. Tyle z mojej strony. :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.