Jako dziki uczestnik zlotu tez z tego miejsca chciał bym podziekowac organizatorom.
Byłem wprawdzie tylko ostatnia noc własciwie prawie nie zauwarzony z powodu niesamowitych ciemnosci.
mam podobne wrazenia jak inni takiego nieba właściwie nie widziałem "Masakra"
Pierszą częsc nocy spedzilem przy swoim 10 calowcu ale drugą , korzystajkac z okazi bezpańsko stojacej 50- siątki oczywiscie wykorzystujac ją.
Na poczatku z problemami udało mi sie cokolwiek trafiac ale z czasem było coraz lepiej
A widoki były po prostu powalajace
Najwiecej czasu poswieciłem a własciwie poswiecilismy Pannie z pewnym kolegą którego godniosci nie pamietam , moze sie tutaj przypomni
Na koniec nocy powrócił Tiamat i celował w troche mniej znane ogiekty, 50- dziesjatka zakonczyła słuzbe nocną na strzelcu.
Gdy zaczeło lekko pojaśniac na wschodzie zakończylismy obserwacje.
Tak wiec dodatkowo chciał bym podziekowac Tiamatowi za pozostawienie swojegio sprzetu na wiekszośc nocy , miałwem chyba najlepsze połaczenie tamtej nocy super niebo i super teleskop.
Na drugi dzień wykorzystujac pobyt w bieszczadach ruszyłem na Tarnice
Podsumowujac weekend krótki , bardzo owocny, problem był w poniedziałek ale to tylko szczegół
Strasznie załóje że nie byłem na całym zlocie ale przynajmniej mialem konkretna namiastke
PS Regulus wielkie dzieki za zorganizowanie mi i moim towazyszom noclegu