-
Postów
1 008 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez BBwro
-
-
PS. Słońce śliczne. Dopiero co oglądałem przez Skyluxa. A jestem wyposzczony, bo przez trzy dni siedziałem na konferencji w Zakopanem bez teleskopu i bez internetu.
Kurcze, ja też tam siedziałem ostatnie trzy dni. Ale to chyba nie była ta sama konferencja, bo na mojej był internet i nawet pewna gwiazdka szóstej jasności.
-
Faktycznie, tym razem muszę przyznać Ci rację.
-
No tak czytanie ze zrozumieniem jest za trudną sztuką dla niektórych osób.
Prosiłem o przeczytanie własnych argumentacji, a nie wyłącznie mojego pierwszego postu. O Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej też nie wspominałem (brudna insynuacja). Ale jak komuś coś lata przed oczami to nic na to nie poradzę.
Z IRCh-ą, to taki dowcip był, dziś chyba można, nespa?
Ja swoją wypowiedź sprzed pół roku przeczytałem i nic się nie zmieniło, to po co miałem się do niej odnosić: rynek astro wciąż niewielki, podatki wysokie, sytuacja polityczna niepewna, to i trudno oczekiwać jakichś rewelacji cenowych.
Za to Twoja zmiana stanowiska o 180 stopni jest ciekawa. Naprawdę na podstawie jednej promocji w DO (wynikającej zapewne z obniżki cen producenta Synty) wyciągnąłeś tak daleko idące wnioski? Czy to raczej optymizm przyniesiony przez wiosnę?
Proszę administratora o zamknięcie tego watku.Czemu? Przyznaj, że bzdury pisałeś pół roku temu na temat spisku handlowców zawyżających ceny, to zapomnimy o sprawie. A Ty, nie wiem po co, sam ją jeszcze wygrzebałeś swoim wczorajszym postem.
-
Blisko pół roku od założenia tego wątku polecam wszystkim, którzy udowadniali, że w Polsce sprzęt astro musi być drogi, przeczytanie ponowne swoich argumentacji.
Jednak miałem rację, taniej być może, a teraz to się ziściło. Delta zrobiła pierwszy krok, czekamy na decyzje konkurencji.
pozdr
Przeczytałem, zgodnie z zachętą, Twój post inicjujący ten wątek.
Napisałeś tam, że wysokie ceny w Polsce to zmowa producentów, układ, trzeba na nich nasłać Komisję Europejską i Inspekcję Robotniczo-Chłopską, nieprawdaż?
A tu proszę, co za niespodzianka - zwykłe prawa rynku zadziałały, nawet premier nie musiał palcem grozić. Konkurencja z Niemiec zaczęła bez problemów wysyłać sprzęt do Polski za drobne 35 euro, akceptują karty kredytowe, więc (poza ewentualnymi kwestiami reklamacji, co może usprawiedliwiać kilkadziesiąt złotych różnicy) nie ma dla klientów żadnego powodu, żeby mieli przepłacać w Polsce. Więc polskie firmy poszły po rozum do głowy i obniżyły trochę ceny, bo lepiej zarobić mniej, niż wcale, a jak ktoś kupi teleskop, to może kupi od razu kilka okularów, czy inne akcesoria.
-
A dziś mija 100 dni rządów Pana Prezydenta... Niezły dowcip!
Polecam tym, którzy nie czytali, o życiu, które stało się bajką i o bajce, która staje się rzeczywistością:
http://www.pb.pl/content.aspx?sid=2289&gui...88-489ABBE2177F
-
Bo w sumie mam ochote na Newtona większego niż 30cm ale co tu wybrać??
Pomuszcie
Pomuszemy!
60-tka Piotra jest do kupienia.
-
Pięknie dzisiaj było we Wrocławiu, krótka wiosenna burza, 15 stopni ciepła. A teraz pogodne niebo zwiastuje, mam nadzieję, równie piękną pogodę na jutro.
Nie żeby jakaś rewelacja, od siebie z okna to widzę gwiazdy najwyżej do ok. 4 mag., ale po takim okresie chmur to i Syriusza przyjemnie zobaczyć.
Przy okazji - ładna aliteracja w tytule mi wyszła. Może sprzedać Urzędowi Miejskiemu na hasło promocyjne?
-
Jak niedawno BBrwo pisal to nastronie niemieckiej / chyba / pisalo ze 1/8 ma pyrex . Dla drugich luster dokladnosci nie podano czyli moze byc 1/4 co czesto bywa w tanszych lustrach .
Fakt, pisałem coś takiego. Poszukaj w archiwum. Ale może to wynikać z tego, że kto inny pisał czy tłumaczył notkę marketingową, nie wiedział, co to za lambda lub nie chciało mu się tego zamieścić. O takie rzeczy musiałbyś wprost zapytać sprzedawcę, inna sprawa, na ile można zaufać takiej odpowiedzi w przypadku maszynowo robionych luster z Chin.
A co do dyskusji Pyrex czy nie, to polecałem kiedyś artykuł za Sky&Telescope: http://skyandtelescope.com/howto/scopes/article_505_2.asp
-
taką hiobową wieść przed chwilą, podała
Autor "Powrotu z gwiazd" przechodzi swoją ostatnią podróż, tym razem do Nieba
Tu akurat bym się nie upierał, gdyż, o ile mi wiadomo, Lem był ateistą. Poprzestańmy na stwierdzeniu z przygód pilota Pirxa, że "wszedł na stałą orbitę".
-
Też właśnie w radio o tym usłyszalem.
Na zawsze pozostanie z nami w swoich działach. A "Głosu Pana" nic nie pokona w moim prywatnym rankingu dzieł o pierwszym kontakcie z inną cywilizacją.
-
Ja myślę, że to raczej do działu "Granice nauki"
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Paj%C4%85k
Jest wyznawcą teorii spiskowej, wg której Ziemia okupowana jest od 40.000 lat przez istoty pozaziemskie zwane przez niego UFOnautami. Uważa, że są oni odpowiedzialni za porwania ludzi, klęski żywiołowe, epidemie oraz katastrofy takie jak atak na World Trade Center i Pentagon 11 września 2001 roku, katastrofę budowlaną na Śląsku 28 stycznia 2006 roku. Twierdzi również, że są oni sprawcami aktów sabotażu wymierzonych w niego oraz strony internetowe, na których znajdują się jego publikacje.
Zajmuje się również paranauką. Próbuje stworzyć prototyp urządzenia, nazywanego przez niego "komorą oscylacyjną", która miałaby wytworzyć pole magnetyczne potrzebne do napędzania "magnokraftu", jednak mogłaby być użyta również do innych celów, ponieważ w ogólnym zamierzeniu byłby to bardzo wydajny elektromagnes. "Magnokraft" z kolei miałby być statkiem, który poruszałby się na zasadzie interakcji pól magnetycznych (własnego i pochodzącego z gwiazd).
-
Dla mnie to ze 1 foton moze interferowac ze soba jak wczesniej napisales, oraz to ze 1 foton to paczka fal sklania do ocenienia Twoich wypowiedzi podobnie . Chyba nie uwazasz, ze 1 foton to jet paczka fal np. w promieniu swiatla o dlugosci 1 m czy w jakimkolwiek makroskopowym wymiarze.
Moze myslales o wiekszej ilosci fotonow a pisales o jednym? Tylko w ten sposob moge pojac az takie ....
Cóż, zbig, polecam lekturę książek fizycznych, choćby tych popularno-naukowych. Interferencję pojedynczego fotonu to już jakieś 20 lat temu zademonstrowano eksperymentalnie, choć przyznaję, że sprzeczne to z naszą makroskopową intuicją.
Tutaj krótki konspekt na ten temat: http://www.wsp.krakow.pl/konspekt/23/szczesny.html
-
Ale mion nie ma zerowej masy spoczynkowej... To co zrobisz z tą prędkością?
-
I tu jakby tak bylo mamy przelom w relatywistyce . Z tradycji uznano ze droga jest stala , zalozono zgodnie z doswiadczeniami, ze predkosc swiatla jest stala i aby powiazac w calosc to czas musialby byc zmienny - im bardziej energetyczna czastka to cas bylby mniejszy , krotszy .
Jakby to samo zalozyc w optyce to patrzac na osrodek jak na czarna skrzynke widzimy , ze promien dluzej ten osrodek przebywa niz jakby przez powietrze o tej samej dlugosci . Tutaj nie zalozono wydluzenia czasu w osrodku lecz zmniejszenia predkosci . Barak konsekwencji . To samo , ten sam efekt a inne wnioski .
W/g tego co proponuje w podobny sposob tlumaczy obserwowane zjawiska czy to w relatywistyce , czy w klasycznej optyce . Nie ma skrocenia relatywistycznego czasu jako cos ekstra , jest po prostu skrocenie drogi . Czastki o roznych energiach przebywajac w/g nas z zewnatrz ten sam odcinek w rzeczywistosci pokonuja rozna droge . To bylby wstep do prawdziwej kosmologii czy kosmicznych podrozy . Nie wiem tez czy paradoks blizniat istnieje . To tak w/g mnie na prawde funkcjonuje choc jest sprzeczne z uznawana teoria - tak sadze . Przy odrobinie zainteresowania mozna to lepiej powiazac aby doswiadczenia tez za pomoca drogi jako zmiennej powiazac . W/g mnie rozne czastki o masie spoczynkowej zero maja sobie przypisane rozne predkosci co sa ich stalymi . Akurat wiemy , ze swiatlo v=c .
Prosze o podsuniecie swoich pomyslow .
Zbigniew Wyszynski - to na wypadek Nobla
Zbig,
Ja też nie do końca rozumiem, co masz na myśli. Ale się postaram.
Na początek proponuję, żebyś przed wysłaniem swojej teorii do odpowiednich periodyków w celu otrzymania Nobla, postarał się, zamiast nakręcać się wyszukiwaniem kolejnych przykładów na jej poparcie, znaleźć jeden kontrprzykład, który ją obali.
Na przykład ja proponuję jeden z najprostszych dowodów na słuszność relatywistyki: czas życia cząstek.
Takie np miony. W stanie spoczynku żyją jakieś 2 mikrosekundy, po czym się rozpadają. Poruszając się z prędkością bliską c, przebyłyby w tym czasie, bez uwzględnienia dylatacji czasu, jakieś 660 metrów (S=Vt). Ale obserwujemy na powierzchni Ziemi miony, który powstają w górnych warstwach atmosfery (>10 km) w wyniku zderzeń z promieniowaniem kosmicznym. Tłumaczy się to relatywistycznie tym, że w układzie odniesienia poruszającym się z taką predkością, czas biegnie wolniej, a więc czas życia mionów jest wielokrotnie dłuższy, więc mogą przebyć tę dłuższą drogę przez atmosferę.
Jak wytłumaczysz tę obserwację bez dylatacji czasu, przy pomocy skrócenia drogi, którą postulujesz? Grubość naszej atmosfery nagle się zmniejsza na drodze takiego lecącego mionu?
-
Synta Technology Corporation of Taiwan
Chcesz kupić prywatnie, czy jest szansa na Synty w sklepach "wszystko za 5 zł"? To ja biorę dwie, będę miał bino.
-
Teha, gratulacje.
Niniejszym wyrażam niezawistną zazdrość z udanych ubserwacji
Ja TEŻ już nie mogę tego czytać...
-
Mogę też się rozmyślić i nie sprzedać , taka kwota nie stanowi dla mnie istotnej różnicy i sprzet może zostać u mnie .
To dorzuć ten refraktorek jako szukacz do 60-tki
-
Żeby z tego nie zrobiła się jakaś epidemia , ludzie kochajcie swoje żony !!!!!!!!!!
No właśnie, tym bardziej we Wrocławiu. Wystarczy nam epidemia ptasiej grypy w Toruniu. Piotr, Oskar, Rerekumkum - może po prostu zamieńcie się żonami na jakiś czas i wszystko zostanie w rodzinie? Albo przekonacie się, że cokolwiek uczynicie, żałować będziecie?
Ja, oczywiście, nie wtrącam się w żadnym przypadku do Waszego życia i osobistych decyzji, ale uważam, że złożonych obietnic/przysiąg należy dotrzymywać. Może nie za wszelką cenę, ale poddać się można dopiero wtedy, gdy naprawdę, ABSOLUTNIE jesteśmy pewni, że nie da się znaleźć innego wyjścia.
Zauważcie, że łatwiej nam okazać konsekwencję np chodząc po górach, gdy mówimy sobie, że mimo zmęczenia nie poddamy się i zdobędziemy kolejny szczyt, niż spróbować dogadać się z człowiekiem, z którym kiedyś przysięgaliśmy sobie miłość. Dlaczego? Czy dlatego, że przyroda jest przeciwnikiem obiektywnym i nie możemy przypisać jej złej woli? Najłatwiej w razie kryzysów małżeńskich przyjąć założenie o złej woli drugiej strony, wzajemnie nakręcać spiralę nienawiści aż do rozwodu.
BTW, może warto przenieść ten wątek do Hyde Parku?
Nawiązując do tematu życzę ,Piotrze, powodzenia w sprzedaży. A jak już zupełnie nie będziesz miał co zrobić z 60-tką, to podaruj ją Instytutowi Astronomii UWr, bo ten wiązany spinaczami zabytek sprzed 100 lat, na którym robią pokazy nieba, to tylko zniechęca do obserwacji astronomicznych.
-
Odpowiedziałem na priv .To drogi sprzęt i nie będę na forum podawał ceny . Nie chcę aby ktoś dostał zawału . Cena jest konkretna , sprzedawca konkretny , sprzęt konkretny i mogę rozmawiać z konkretnym nabywcą .
Tym bardziej, że cena zawiera konkretnego Jeepa z konkretną przyczepką do wywożenia nabytku pod konkretnie ciemne niebo
-
http://mojefinanse.interia.pl/news?inf=725420
czylu chipy w banknotach euro i dolarach.
No chyba już trochę przeginają z tą totalną inwigilacją. Teraz tylko czekać na kieszonkowców z podręcznymi czytnikami RFID, którzy od razu będą wiedzieć, gdzie warto sięgnąć.
Ciekawe, kiedy pojawią się w sprzedaży ekranowane portfele?
-
Piotr, a ja nawet jeszcze nie popatrzyłem przez niego, chociażby nawet na wrocławskie niebo
Zrób jakieś pożegnalne party, zanim go sprzedasz gdzieś w Polskę, może być składkowe, przyjdę z własnym apo-bino marki Heineken
-
Odnosnie duzych miast to masz racje . Wiekszosc ma wiecej materialnych rzeczy . Na wioskach , miasteczkach to emeryci sa glownym motorem gospodarki , maja pieniadze na jedzenie i wspomozenie rodziny.
W/g oficjalnych danych ponad polowa Polakow zyje najwyzej na pograniczu minimum socjalnego . Nie uwierze, ze to minimum tak wysoko wyliczyli . Moze po prostu staramy sie nie zauwazac ?
Polecam:
http://www.ipiss.com.pl/opracowania_min.html
a szczególnie http://www.ipiss.com.pl/teksty/kurowski.pdf
Rzuć okiem, a zobaczysz, że minimum socjalne to nie jest próg biedy, tylko próg "godnego życia". Ostatnio wyliczone w 2005 roku, dla 4 osobowej rodziny wynosiło ok 2500 zł. Nie mówię, że to dużo, ale też nie tak mało. Oczywiście, co innego oznacza to w Warszawie a co innego na wsi.
Wg danych ze strony IPSS, poniżej tego "minimum" żyje 60% Polaków.
Poniżej rzeczywistego progu biedy, czyli "minimum egzystencji" żyje (wg danych z 2004 roku) ok. 12% Polaków. Sądzę, że przed 1989 też byłoby co najmniej tyle.
Ciekawe, ile zostałoby z tych liczb jakby odjąć od nich zatrudnionych w szarej strefie: "bezrobotnych dla ubezpieczenia" , "biznesmenów", którzy potrafią nadmuchać koszty tak, żeby nie mieć nigdy żadnego zysku itede.
-
To , ze przez te 16 lat malej czesci zyje sie lepiej to za malo , prawie wszystkim po tylu latach musi zyc sie lepiej. Nawet za komuny ta prawidlowosc obowiazywala.
Wiesz, obiektywnie patrząc to prawie wszystkim żyje się lepiej niż przed 1989. Pokazuje to nie tylko statystyka, wystarczy spojrzeć ile samochodów jeździ na ulicy (i jakich - za komuny zobaczyłbyś głównie FSO i FSM).
Problem głównie w tym, że ambicje wzrosły. Ludzie oglądają telenowele i reklamy, patrzą na witryny sklepów i dostają ślinotoku. "Stare czasy" wydają im się bajką, zapominają o kartkach, kolejkach, listach społecznych, inflacji, niepewności, kłamliwej propagandzie w telewizji i gazetach.
-
To ja, po staropolsku, żeby Nam się!
Żegnajcie "Chomiki":(
w Społeczność AP (Rozmowy o wszystkim)
Opublikowano
Ale spójrzcie, koledzy z PiS nawet na żart primaaprilisowy się na swojej stronie wysilili...
01.04.2006 | Aktualności
Jan Rokita w rządzie PiS?
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Warszawie lider Platformy Obywatelskiej Jan Rokita zadeklarował chęć współpracy z rządem premiera Kazimierza Marcinkiewcza.
(reszta wycięta)