Skocz do zawartości

luki_

Społeczność Astropolis
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez luki_

  1. P8150039.jpgP8150041.jpgP8150038.jpgP8150083.jpgZamieszczam w końcu zapowiadaną fotorelację z urlopu. Będę ja jednak zamieszczał w częściach, zeby było po kolei.

    Po powrocie z wakacji zastałem na forum porządki, tak więc zastanawiałem sie, gdzie to umieścic i ten temat wydał mi sie najodpowiedniejszy.

    Tak więc pierwszego dnia (15.08) pojechałem na Słowację w góry Cergov. Pasmo to jest potencjalnie dobrym punktem do dalekich obserwacji: http://www.heywhatsthat.com/?view=SN6PLLQC ( tu widok ze szcytu Cergov 1050 m npm.). Jak wynika z powyższego ciekawy widok jest mozliwy nie tylko na W (przede wszystkim Tatry), ale tez na E ( Bieszczady polskie i ukraińskie, Poł. Równa i Stoj) i SE - ...nawet góry Gutii w Rumunii (ok. 230 km !). Południowa częsc gór Cergov jest łatwo dostępna ( Chata Cergov pod szczytem Cergova) i hotele Sport i Lysanka pod szczytem Lysej Hory ( 1068 m npm.). Do obu w/w punktów mozna dojechać samochodem, co czyni je jeszcze bardziej atrakcyjnymi dla dalekich obserwatorów (nie trzeba w nocy wchodzić na jakiś tatrzański dwutysięcznik, żeby o wschodzie słońca zobaczyć podswietlone pasma górskie daleko na E, wystarczy kilkunastominutowy spacerek ze schroniska ).

    Tyle teorii, teraz praktyka: niestety postawiłem na "złego konia", tzn. wybrałem Lysą Horę. Widok na który najbardziej liczyłem, tzn na SE, okazał sie praktycznie niemozliwy, gdyż po sam wierzchołek jest Lysa Hora od tej strony zarośnięta gęstymi krzakami i drzewami ( w przeciwieństwie do góry Cergov, której szcyt od SE pokrywa łagodnie nachylona polana). Na "otarcie łez" pozostał mi piękny widok na W o zachodzie słońca:

    -na pierwszym zdjęciu mamy Pieniny - Trzy Korony (ok. 60 km), zza których wystają grzbiety Gorców, a takze, ku mojemu zaskoczeniu pojawił się zamek w Starej Lubovni ( 36 km) !.

    - na trzecim zdj. Taterki ( Wysokie i Bialskie ) - ok. 65-70 km.

    - na drugim zdj. jest zoom na Bialskie.

    - czwarte zdj. dodatkowo jeszce Jaworzyna Krynicka.

    Polecam każdemu wizyte w tych górach (mozna "złapać" z niewielkim wysiłkiem fantastyczne panoramy na Karpaty Wschodnie) - ewentualnym chętnym służę adresami mailowymi Chaty Cergov i hotelu Sport (ceny niewygórowane), hotel Lysanka nie posiada e-adresu, ale kiedy tam byłem ( a w Polsce to szczyt sezonu ) z miejscami nie było najmniejszego problemu.

    • Lubię 4
  2. To nie Skalnik a Lysocina 1198 m w Lasockim Grzbiecie. Skalnik jest posrodku drugiego zdj na dalszym planie.

    Tak, chyba masz Witku rację. Ja od razu założyłem, że z kierunku N Łysocina będzie zasłonięta przez Kowarski Grzbiet. Z tym, że tu raczej widać coś z początku Lasockiego Grzbietu, sama Łysocina znajduje sie na jego końcu i raczej jest niewidoczna.

  3. Parę fotek z wczoraj spod Gaworzyc:

    Karkonosze, przedgórze, Góry Kamienne, Wałbrzyskie (?)

    P1060062.JPG

    zoom tego co widać z lewej strony poprzedniego zdjęcia

    P1060065.JPG

    a te odosobnione szczyty pokazały się z lewej strony całego tego zgromadzenia z poprzednich zdjęć. Góry Sowie? Ślęża?

    P1060064.JPG

    Witam wszystkich po urlopie!

    Wkrótce zamieszczę na forum fotorelację z moich wypraw, a na razie odnośnie zdjęć Pawła:

    -na pierwszym zdj. po lewej stronie na pierwszym planie masz pogórze kaczawskie, góry Kaczawskie, a lekko z lewej strony Kowarskiego Grzbietu wystaje Skalnik w Rudawach Janowickich.

    -na trzecim zdjęciu masz góry Sowie, a konkretnie od lewej Wielką Sowę i Małą Sowę - to twoja najdalsza obserwacja spośród tych trzech zdjęć - ok. 115 km od miejsca wykonania fotek.

  4. Z polskiego wybrzeża Bornholmu oczywiście nie widać, ale ze szwedzkiego owszem. Najmniejsza odległość do wyspy z okolic m.Kaseberga w Skanii wynosi 45 km. Jednak samo wybrzeże jest niewidoczne. Widać głównie tereny położone powyżej 100 m n.p.m. , w tym najwyższy punkt Bornholmu o wys. 162 m.

     

    Na tym zdjęciu widać Bornholm ze szwedzkiego Kaseberg .

     

    Swoją drogą szkoda, że w okolicach naszego wybrzeża w okolicach Kołobrzegu czy Darłowa nie ma żadnego większego wzniesienia ...

    No, no, niezłą fotkę udało ci się znaleźć. Na pierwszy rzut oka to wygląda jak widok na drugą stronę jakiegoś jeziora, a tu proszę, Bornholm.

    Widzę, że na forum i DO królują teraz tematy morskie, zresztą nie ma co się dziwić, sezon urlopowy w pełni.

    Tak a propos mój upragniony urlop też już zbliża się wielkimi krokami, więc może i mnie coś ciekawego uda się "złowić"...

  5. Jakbym miał, to bym pokazał. :)

     

    Potrzeba tu dwóch zdań wyjaśnień. O widoczności nie samego Bornholmu, tylko światła latarni morskiej na niej (podejrzewam, że tej na SW wyspy), usłyszałem od osoby, która spędziła w tym rejonie rok non stop spoglądając na linie horyzontu na morzu. Ponoć światło było widoczne dosyć często, dzięki czemu dużo innych osób potwierdza błyski świetlne dochodzące z azymutu Bornholmu właśnie. Co ciekawe, błyski widać było nawet z poziomu wydm.

    A to co innego, już rozumiem. O widoczności światła też wielokrotnie słyszałem i czytałem, nie tylko w internecie.

    Aczkolwiek nie obraziłbym się, gdyby kiedyś na DO pojawiło się zdjęcie Bornholmu, chociażby z samolotu wycieczkowego, jakie często latają nad naszym wybrzeżem "wożąc" wczasowiczów, tym bardziej, że Bornholm nie jest płaski jak stół i nie tylko latarnię dałoby się z takiej wysokości zobaczyć.

  6. Rafale, jeżeli generowałeś heya, to wiesz już, że jeżeli robiłeś foty kilka kadrów na prawo, to miałeś szanse trafić Jasmund a to oznacza 85 km czyli wg mojej wiedzy druga co do odległości po Bornholmie z Kołobrzegu możliwa obserwacja z naszej linii brzegowej. Masz...? :)

    Skąd masz pewnośc, że z Kołobrzegu widac Bornholm? Czyżbyś miał jakieś zdjęcie w zanadrzu?

    Wielokrotnie byłem w Kołobrzegu i za każdym razem wchodziłem na latarnię i nic... . Wiem, że to żaden dowód, ale kiedy robiłem symulację na Hey-u z wybrzeża w Kołobrzegu, dopiero kiedy wrzuciłem wysokość równą wieży widokowej w Berlinie (ponad 300 m )Bornholm pokazał się.

    Inna sprawa, że chyba teraz już nie trzeba próbować z latarni. W Kołobrzegu wybudowało się w ostatnich latach zdaje się kilka "wieżowców" koło portu i może taka wysokośc już wystarczy.

  7. Na Dalekich Obserwacjach opisujemy także nasze bieżące obserwacyjne wyzwania, które wyznaczają główny nurt działań zespołu DO w terenie w najbliższym czasie. Zachęcamy do przeczytania i przyłączenia się do zasugerowanych działań. Wspólnie zamieńmy legendy w fakty! :)

    To ja może dorzucę swoja propozycję. Otóż, tak jak juz kiedyś pisałem, można za jednym zamachem pobić dwa rekordy: przekroczyć magiczna granicę 300 km (admin musiał by załozyć nowa kategorie na DO: >300km) i jednoczesnie uchwycić prawie z "naszych" gór Rumunię. Szczyt, z którego jest to możliwe to Kralova Hola w Niżnych Tatrach na Słowacji. Z jej wierzchołka "przy sprzyjających wiatrach" można dostrzec Góry Zachodnie (Munti Apuseni), a konkretnie masyw Vladeasy w Rumunii i to (przynajmniej w teorii) całkiem nieźle: http://www.heywhatsthat.com/?view=U8GJTL6K . Co ciekawe, taki widok jest też możliwy z niektórych wierzchołkw tatrzańskich, ale już znacznie gorzej ( z Kralowej widok na SE jest nieprzesłonięty).

    Jesli chodzi o możliwośc zobaczenia Rumunii z Polski, to są tylko dwa szczyty, z których jest to możliwe: Tarnica i Halicz w Bieszczadach. Tutaj odległosci nie są tak spelktakularne, bo ok. 140 - 170 km (chodzi o inne góry - Gutii na NW Rumunii), ale sam fakt uchwycenia ich z Polski jest dość ekscytujacy. Widok z Tarnicy: http://www.heywhatsthat.com/?view=LCEF7PLR . Będąc na Tarnicy trzeba celować obiektyw w okolice wierzchołka widocznego doskonale juz po stronie ukraińsko - zakarpackiej szczytu Pliszka - G. Gutii powinny pojawic sie lekko po jego lewej i prawej str.

    Wiadomo, że to tylko teoria, ale może komuś z szanownego grona forumowiczów uda się, będac akurat w tych stronach (wszak mamy środek sezonu urlopowego) trafić na odpowiednią pogodę i porę i uwiecznić takie własnie widoki.

  8. P7120033.jpgP7120028.jpgP7120083.jpgP7120084.jpgP7120113.jpgP7120130.jpgP7120120.jpgP7120138.jpgP7120139.jpgWitam ponownie.

    Tak jak wcześniej zapowiadałem, wybrałem się ostaniej niedzieli (12.07) na rekonesansowy wypad na wyzynę czesko-morawską. Własciwie to miałem jechać juz w sobote, żeby móc porobić zdjecia wieczorem i rano, ale zatzymała mnie praca. Śledząc w necie pogodę dla tych rejonów widziałem, że moga sie tworzyć "okienka widocznościowe". Rzeczywistość na miejscu nie okazała sie tak "różowa" - nisko wiszace chmury i dośc duża wilgotnośc nie wróżyły najlepiej. Pierwszym moim celem była wieża widokowa Horni Les niedaleko Svitavy, skad przy odp. warunkach widać Karkonosze, Masyw Snieżnika i Jeseniki, a na południu czasem nawet Alpy. Tego dnia jednak Jeseniki ledwo "majaczyły" na horyzoncie (zdj 1). Udało mi sie tez zobserwować nieznany mi wczesniej maszt na kierunku E - prawdopodobnie gdzies na krawędzi Wyżyny Drahańskiej koło Ołomuńca (zdj 2). Nie zrażony powyższym udałem sie pod Brno, zeby wejśc na rozhledną Babi Lom znaną z niedawnej publikacji zdj. na DO. Na S widać było całkiem nieźle Pavlovskie Vrchy (tkz. Palava) na granicy czesko-austriackiej (zdj 3), a także dalej nie wiem do końca co - czy wzgórza Weinviertel ok. 80km, czy tż może juz Wienerwald na zachód od Wiednia - to by było ponad 120 km (zdj 4)?

    Na kier. NE rysowało się w oddali jakies pasmo (przypuszczam, że były to Góry Hostyńskie znajdujace sie na przedłużeniu Beskidw Śląsko-Morawskich - zdj 5),a na SE pasmo Białych Karpat z Wlk. Jaworzyną (zdj 6). Natomiast na zachodzie znajdował sie obiekt, o którym wcześniej nie miałem pojęcia - elektrownia atomowa w Dukovanach za Morawskim Krumlowem (ok. 40 km - zdj 7), a na N widać było wspomniany prze ze mnie wcześniej maszt (zdj 8).

    w drodze powrotnej zahaczyłem jeszcze o wieżę widokowa na Suchym Vrchu blisko granicy w Międzylesiu, skąd dobrze było widać znane nam wszystkim Jeseniki i Masyw Snieżnika. Na koniec wycieczki udało mi sie złapac jeszcze taki oto widoczek (chyba do reklamy firmy meblarskiej - zdj 9 ).

    Reasumując, podczas jednego dnia udało mi sie popatrzec sobie na Austrie, Słowacje no ioczywiście na spory kawał Czech, a także przetrzec sobie ścieżki na przyszłość - teraz juz wiem gdzie warto jechać.

    • Lubię 2
  9. Oto one:

    Dolina Odry 046.jpg

    Dolina Odry 043.jpg

    Pierwsze zdjecie zamieściłeś to samo, co poprzednio, chyba ,że to faktycznie Góry Izerskie, na pierwszym planie Grzbiet Kamienicy, a dalej Wysoki Grzbiet??? Ale sądząc po zdjeciu Karkonoszy, to raczej nie to.

    Ja dalej obstaję przy swoim, że koordynaty miejsca podane były nieprawidłowo, chyba, że oba zdjecia autor robił z innej lokalizacji. Z lokalizacji, którą podałeś, mozna dostrzec w zasadzie tylko Karkonosze i Izerskie właśnie (g. Sowie, a tym bardziej Śnieżnik stąd są niemozliwe), a jeżeli autor przysłał Ci jeszcze zdjęcie g. Izerskich, a te nie przypominają tych z pierwszej fotografii, no to co to może być? Tym bardziej, że zdj. sa podpisane "Wzg. Dalkowskie i dolina Odry" - czyli wskazywałoby to, że były robione z jakiegoś miejsca dość daleko na wsch. od Borów Dolnośląskich. Innymi słowy - te koordynaty pasują mi tylko do pierwszego zdjęcia i jesli jest jeszcze to "trzecie" zdj. gór Izerskich - to załącz je także please.

  10. Koledzy rozstrzygnijcie. Dostałem zdjęcie, które jest nieprawidłowo podpisane i szczerze mówiąc nie wiem co przedstawia, wiem natomiast skąd było robione.

     

    Może najpierw fotka:

    Dolina Odry 046.jpg

     

    Miejsce wykonania fotki: 51°39'11.45"N, 15°52'50.57"E

     

    Pomysły? :)

    Mateusz, skąd masz pewność, że koordynaty miejsca wykonania zdjęcia sa prawidłowe? Bo na moje oko raczej na pewno nie. Miejsce, które wskazałeś znajduje się w środku Borów Dolnośląskich przy autostradzie na Berlin. Co prawda stamtąd powinno być widać Sudety (ale właciwie tylko Karkonosze i g. Izerskie), ale "pierwszy plan" na pewno kompletnie się nie zgadza (powinny być lasy, głownie sosnowe, po horyzont). Moim zdaniem to zdjęcie mogło być robione raczej z okolic Lubina?. Co ciekawe z tych rejonów teoretycznie Śnieżnik powinien być juz widoczny, ale na pewno nie w tak "okazałej" formie (w końcu to byłoby rzeczywiście 150 km). Co prawda kształt góry jest rzeczywiscie podobny do Śnieżnika, ale jeśli sie nie mylę i zdjecie było robione stamtąd, skąd myslę, to byłby to raczej Chełmiec - góra połozona nad Wałbrzychem, czyli niecałe 100 km. Ponizej, dla porównania, dwa moje ujecia Chełmca ze wzgórz Trzebnickich: pierwsze z Obornik Śl.,drugie z okolic Trzebnicy:Chełmiec1.JPGChemiec2.JPG

  11. A teraz coś z innej beczki. Pamiętacie może ożywiona dyskusję na temat zdjęcia opublikowanego na DO pt. "Panorama z Łomnicy"?. Otóż spierano tam się czy z Tatr można zobaczyć min. karpaty rumuńskie i jeśli tak to jakie. Pamiętam że na forum była nawet symulacja zdjęcia Witka, czy możnaby w tych warunkach, kiedy on tam był, dojrzeć ze Sławkowskiego góry Gutii w Rumunii (ok. 290 km.), ale okazało się,że "utopiły się" one pod inwersją. Ja ostatnio przegladałem zdjęcia Witka z jego wyprawy na Sławkowski Szczyt, ale nie te zwrócone bezp.na Wschód, ale raczej na SE, np. "Gory Bukowe ze szczytu Sławkowskiego" w nadziei wypatrzenia w oddali innego pasma - niestety bezskutecznie, bo zdjecia nie obejmowały chyba tej perspaktywy. Otóz jest w Rumunii pasmo,które można by dojrzeć z niektórych wierzchołków tatrzańskich, min. ze Sławkowskiego. Nazywają się Munti Apuseni, a konkretnie grupa Vladeasy(1836 m npm.) Ciężko powiedzieć, czy Witek mógł je dojrzeć ,mogły (i prawdopodobnie tak zrobiły mimo swej wysokości) ukryć sie pod inwersja, bo są oddalone o ponad 300 km. Zresztą na drodze promieni świetlnych staje najpierw Kralova Hola, z którego to szczytu Vladeasa powinna być już (przy sprzyjajacych warunkach) dobrze widoczna ( wg. what"s that? "wystaje" juz od poziomu 1400m npm).Popełniajac taką obserwację, mozna by za jednym zamachem upiec dwie pieczenie - dojrzeć z "naszych" karpat Rumunię i jednocześnie przekroczyć "magiczną" granicę 300 km. Przegladałem juz w sieci zdjęcia z Kralovej w kier. SE, jak i tez vice versa z Vladeasy na NW. Na razie nic, ale na pocieszenie znalazłem takie dwie foty z masywu Vladeasy, która sama w sobie jest świetnym punktem obserwacyjnym na prawie cały "łuk karpat":

    http://alpinet.org/main/foto/showfoto_en_display_poze_what_punct_item_66633_idxfoto_0_vot_0.html

    http://alpinet.org/main/foto/showfoto_en_display_poze_what_punct_item_54838_idxfoto_16_vot_0.html

    Z drugim zdjęciem nie ma problemu - zdjęcie jest podpisane, stąd wiadomo, że to na horyzoncie to Retezat, tu widziany jako miraz inwersyjny (ponad 150 km na S).

    Pierwsze zdjęcie wg. mojej analizy przedstawia spory fragment łuku karpat rumuńskich od północnego po wschodni horyzont, a te najwyższe, na górze białe, szczyty w środkowej częsci panoramy, to zapewne góry Rodniańskie.

    P.S. Polecam wszystkim, a szczególnie miłosnikom karpat rumunskich, stronę www.alpinet.org. Jest tam mnóstwo panoram, niektóre z nich mogłyby być "żywcem przeniesione" na strone DO.

    P.S. Myśle, że juz wiem, iz jednym z moich "wyprawowych" celów z aparatem bęzie Kralova Hola na Słowacji...

  12. Rzeczywiście może to być Wienerwald, wzgórza na zachód od Wiednia.

    To musi być Wienerwald zaraz nad Wiedniem. Zwróćcie uwagę - na zdjeciu pomiędzy dwoma wzgórzami na pierwszym planie błyszczy lustro wody - to rzeka Morawa, która na tym odcinku stanowi granicę pomiedzy Słowacja a Austrią. Jeśli te wzgórza to miałby byc Schneeberg, to musiał by znajdować się znacznie dalej na lewo. Zresztą usytuowznie tych wzgórz względem Morawy i ich kształt wskazuje, że jest to ta częśc Lasu Wiedeńskiego zaczynająca sie zaraz za Dunajem.

  13. Wiem jedno - to na bank nie jest Schneeberg. Z kolei odpowiedź na pytanie co to jest poznam dopiero jutro :)

    Na moje "nieuzbrojone" oko to jest po prostu Las Wiedeński, czyli konkretnie wzgórza zaczynające się bezpośrednio nad Dunajem zaraz za Wiedniem, min Kahlenberg i wzgórza obok Klosterneuburg.

    P.S. - Mateusz, jeśli chodzi o widoczność w piątek, to ze wzgórz Trzebnickich ledwo, ledwo dało się dostrzec Ślężę, tak że u nas to myślę było max.60km.

  14. Witam, w zeszłym tygodniu padło pytanie o widzialność ze Zdiarskich Vrchów. Nie mam wprawdzie teraz czasu na sprawdzenie wszystkich przeszkód terenowych (cóż, to nie kashmir, przeszkód szuka się ręcznie ;), ale sprawa jest raczej prosta. Zdiarske rzeczywiście wyglądają na świetne widokowo, i to prawie we wszystkich kierunkach.

    Słowem, miejsce wygląda smakowicie; jest tam wiele szczytów przekraczających 800 m, są wieże, zatem coś widokowego na pewno się znajdzie. Teraz tylko trzeba tam dotrzeć podczas odpowiednich warunków.

    Dzięki Krzysiek, o to mi właśnie chodziło. A jeszcze żeby dodać smaczku to powiem, że ze szczytu Horni Les, z którego widzialność sprawdzałem na what"s that widac też Lysą Horę w Beskidach. Byłoby to więc jedno z na pewno nielicznych miejsc, z którego przy sprzyjających warunkach widoczność sięga od Karkonoszy na N, po Lysa Horę na E i Alpy na S. Chyba wybiorę się tam w jakiś letni weekend na rekonesans (co prawda latem widocznośc bywa gorsza zwłaszcza przy takiej wilgotności jak ostatnio, ale zawsze warto mieć ścieżki przetarte na przyszłość) - w końcu z Wrocławia daleko nie mam.

  15. Po rzucie oka na mapę rozumiem, dlaczego planujecie Beskid Morawski - wzdłuż doliny Dunaju może się otwierać na Alpy widok niezwykle szeroki, a nie tylko na jeden (i to w dodatku ciągle ten sam ;) szczyt nad jakimś obniżeniem terenu. Dlaczego jednak padło na Radhost, a nie na wyższe Knehyne lub Lysą Horę? Czy wybór jest poparty jakimiś wstępnymi obliczeniami, np. z Radhosta będzie widać Dachstein ;), a z Knehyne i Lysej już nie?

    Krzysiek, ja tez chciałbym zobaczyć np. Dachstein z Radhosta, ale po rzucie okiem na mapę widać, że na drodze widzialności znajduje się (i to wcale nie blisko, bo ok. 260-270km) pasmo Weisberger Wald, gdzie szczyty przekraczają 1000 m npm., poza tym sam Dachstein jest odległy o prawie 400 km. Jak wiadomo promień światła może sie uginać pod wpływem temp. w pionie, ale chyba nie ma żadnych dowodów, że ugina się też w poziomie i szerokim łukiem omija napotykane przeszkody, he,he... :D

    Chyba jednak tylko Schneeberg, no może i Hochschwab...

  16. Ochotę to mam zawsze, tylko z czasem różnie :). Żdiarskie Vrchy widać ze Śnieżnika przy dobrej pogodzie, kiedyś widziałem je także z Karkonoszy, a resztę się sprawdzi, ale na pewno nie na jutro :(.

    Krzysiek, przepraszam, że Ci "mieszam", ale znalazłem chyba najlepsze miejsce obserwacyjne w tamtym rejonie:

    49.59083 N, 16.34083 E. Szczyt nazywa się Horni Les, ma 774 m npm, a na nim jest "Vychlidka", gdzie taras obserwacyjny połozony jest na wys. 803 m npm. Wg. what"s that? powinno tam być widać nie tylko Karkonosze, Śnieżnik i w ogóle Sudety, lecz taże na S Schneeberg, Rax Alpe i Ótcher w austriackich Alpach, a na wieżę jest (wg. informacji znalezionych przeze mnie w necie): "vstup zdarma, otevrena nonstop".

    P.S. Polecam wszystkim stronę www.rozhlednyunas.cz . Sa tam informacje ( z opisami panoram) o prawdopodobnie wszystkich wieżach widokowych w Czechach.

  17. Spokojnie, jeśli dobrze zrozumiałem, to Alpy dopiero miały zostać stamtąd sfotografowane, gdy znowu zrobi się taka widoczność, jaka ostatnio wyjątkowo często bywała. Niestety, na razie można tylko czekać, co widać za oknami :(

    Krzysiek, to może w tak zwanym międzyczasie rozwiążesz kolejną zagwozdkę (jesli masz czas i ochotę). Chodzi mi o widzialność na S w stronę Alp z pasma zwanego Żdziarskie Vrchy na wyżynie Czesko-Morawskiej, np. ze szczytu Malinska Skala ( o ile się nie mylę to jest to 49,6575 N, 16,0525 E, wysokość 835 m npm ). Z tego co sie orientowałem, ten i kilka innych nieodległych szczytów mogą być nie tylko świetnymi punktami obserwacyjnymi na Sudety (widać min. Karkonosze, g. Orlickie, masyw Śnieżnika) ale także właśnie na południe, w stronę Schneebergu, a może i czegos więcej. Pytam dlatego, że np. wyprawę na Śnieznik mozna by połączyć z wypadem w te właśnie strony (w końcu od granicy w Międzylesiu to tylko "rzut beretem" ).

  18. A kończąc tę wyliczanke apeluję raz jeszcze do mieszkańców Pomorza o potwierdzenie lub zanegowanie fotografią (najlepiej) lub relacją słowną legendy, iż z polskiej linii brzegowej widać światło latarni morskiej na Bornholmie. Wspominali już o tym wiarygodni ludzie, ale widoki na 95 km z wydm lub plaży jakoś nie chcą mi się pomieścić w głowie.

    Mateusz, a po co z plaży?Ja wielokrotnie bywałem kiedyś w Kołobrzegu( nie tylko latem ) i za każdym razem wchodziłem na latarnie morską, żeby wypatrywać Bornholmu, oczywiście bezskutecznie, bo z tej wysokości się nie da. Ale w ostatnich latach powstało w tym mieście wiele nowych "wieżowców", moze stamtąd światło latarni jest do uchwycenia. Poza tym Bornholm nie jest płaski jak stół, moze i coś tam dało by sie dojrzeć oprócz latarni. Nawet z ciekawości robiłem symulację w what"s that? i tam wyszło, że gdyby Kołobrzeg miał taką wieżę widokowa jak w Berline (bo dla takiej wysokosci robiłem symulację - ponad 300 m), to Bornholm byłby widoczny.

    Tak a propos widzailności przez morza, to może warto by o tym załozyć osobny wątek na forum - może ktos dysponuje jakimis ciekawymi zdjęciami, albo relacjami? Ja np. byłem chyba w 91' na Krymie i tam zdobywaliśmy różne szczyty w Górach Krymskich (m in. mityczny Czatyrdah ). Wtedy oczywiście tego nie wiedziałem, ale teraz zrobiłem symulację w whats'ie i wyszło,że z niektórych szczytów ( i to juz powyżej 1200 m npm. ) widać Turcję, a konkretnie niektóre pasma obok przylądka Sinopa. Było by to wiec ok. 300 km ! Ciekawe, czy gdzieś w sieci są opublikowane takie zdjęcia? Lub inne z innych mórz równie ciekawe (wiem, że na forum i w DO było juz ich kilka )?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.