Mimo, że jestem zwolennikiem lornetek, to przychylam się do zdania, że dziecko może nie mieć z niej tyle radości, ile ma dorosły.
Wczoraj wyniosłem nawet dla celów badawczych lornetkę Tento 10x50, żeby poobserwować z perspektywy dziecka. Przyznam, że mam duże wątpliwości co do potencjalnej atrakcyjności takich widoków (dla dziecka). Większość dostępnych aktualnie gromad kulistych wygląda w sumie jak "roztopione gwiazdki", a ile można patrzeć na księżyc i planety? Pomijając już kwestie tutaj wspomniane i oczywiste, takie jak trudności wynikające z użytkowania lornetki z ręki (ciężar + wyszukiwanie obiektów). Statyw byłby jakimś rozwiązaniem, ale wydaje mi się, że w tym wypadku korzystniejszy byłby wspomniany przez execa refraktor.
Refraktor:
-większe powiększenia
-atrakcyjność płynąca z samego faktu obcowania z teleskopem może korzystnie wpłynąć na rozwijanie pasji dziecka
-obycie dziecka z intrumentem optycznym, które przyda się w razie rozwijania pasji