Skocz do zawartości

Ned

Społeczność Astropolis
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ned

  1. Ciężko kategorycznie wskazać jakiś sprzęt. Mogę za to powiedzieć, co ja bym kupił. Zamiast marnej (naprawdę marnej) jakości teleskopu wybrałbym lornetkę http://deltaoptical.pl/lornetki/lornetka-celestron-skymaster-15x70,d212.html. Cena w sam raz, a możliwości obserwacyjne większe. Nie wspominając już o wygodzie użycia. Poza tym, jak się tato znudzi gwiazdami, to będzie mógł pooglądać sobie np. przyrodę. Nie daj się zwieść słowem teleskop. W tej cenie nie dostaniesz nic co może do tego miana pretendować. Wbrew pozorom to właśnie lornetka może się okazać najwłaściwszym rozwiązaniem do obserwacji nieba.
  2. Ja dziś odpadam :/ Muszę jutro wstać o 5:30. Miłego gwiazdowania.
  3. Jeśli będzie wiało jak w poniedziałek, to nie mam po co pakować sprzętu. Niestety prognozy nadal wskazują na silne wiatry. Jednak jeśli wieczorem coś się zmieni, to chętnie się pojawię.
  4. Przy Twoich warunkach obserwacyjnych i finansowych brałbym Syntę 8 na Dobsonie (jest to bardzo uniwersalny sprzęt, którym pooglądasz obiekty głebokiego nieba, jak i planety). Do tego raczej jedno dobre szkło, niż dwa słabsze. A gdybym miał pełną dowolność, za całą kwotę brałbym Syntę 10 cali na Dobsonie, a szkła dodał w przyszłości. Do sprzętu dostajesz już szkła, z którymi coś tam można podziałać. Dzięki temu miałbyś czas, na zorientowanie się jakich szkieł Ci potrzeba. Co do astrofoto w tym przedziale cenowym raczej marne szanse. Jasne, że można, pytanie tylko - czy warto pakować tyle sił i cierpliwości w stosunku do możliwych do uzyskania efektów? No i na Dobsonie w astrofoto się nie pobawisz. Fotografia i wizual to drogi ciężkie do pogodzenia w jednej konfiguracji sprzętowej. Piszesz też o obserwacji planet. Mówiąc szczerze, to mając takie niebo jakim prawdopodobnie dysponujesz, grzechem byłoby nie pójść w DS'y. Poza tym, ileż można gapić się na planety?
  5. Dobson to nie tylko znacznie łatwiejsza obsługa, ale też zdecydowanie mniej elementów, które mogą ulec awarii lub zagubieniu. Do wizuala pod ciemno niebo to najlepszy wybór.
  6. Możliwe, że będę nieco wcześniej, ale smsa poproszę. Do zobaczenia.
  7. Zatem Bliziny. Marku, na którą planujesz wpaść?
  8. Jeśli ktoś ma inną wizję, to nie muszą być Bliziny. Mogę się przejechać gdziekolwiek
  9. Czy dziś ktoś rozważa wypad do Blizin? Zapowiada się świetne niebo.
  10. Możliwe, że się wybiorę. Prawdopodobnie zabrałbym również dziewczynę. Ostateczną decyzję zamierzam podjąć około 20. Pozdrawiam.
  11. Udanych obserwacji życzę! Mnie dziś czeka wieczór ze Stellarium
  12. Sprzęt mam już złożony i gotowy do działania, natomiast ja jestem rozłożony i leczę anginę. W związku z tym jeśli zdrowie pozwoli to w czwartek bym się pisał, ale proszę się nie sugerować, bo może się okazać, że nadal będę chory.
  13. Hej Leszku. Wpadnij, wpadnij. Zawsze to raźniej. Co prawda do Blizin miałbyś jakieś 65 kilometrów, ale dojazd obwodnicą jest dość komfortowy.
  14. Różnica w gabarytach między zestawem zawierającym tubę 150 mm jest minimalna w stosunku do zestawów z tubą 130 mm. Jak się uprzesz to wszystko zapakujesz do dużego plecaka turystycznego (tak z 80 litrów). Nieważne czy to będzie zestaw "większy" czy ten "mniejszy". Jak podają na stronie DO, waga brutto tego cięższego zestawu to 18,7 kg + 7,3 kg, więc całkiem znośnie. Co do właściwości obserwacyjnych: Tuba 150 w stosunku do 130 nie różni się jakoś diametralnie. Minimalnie większa ogniskowa da Ci możliwość korzystania z nieco większych powiększeń. Natomiast odczuwalna rożnica będzie w przypadku montażu. Eq2 to porażka. Dokładnie rok temu też to "słyszałem" na tym forum. "Co mi się k@#$% będzie trząsł obraz, u mnie się nie będzie." Jednak się trząsł, a z Celestronem 130 na Eq2 rozstałem się po dwóch miesiącach. O Eq 3-2 czytałem znacznie cieplejsze opinie. Co bym wybrał: - Albo zestaw droższy (Ale zastanów się czy na pewno dasz radę go przewozić na rowerze. Może przedzwoń do delty i zapytaj o wymiary konretnych podzespołów po złożeniu) - Albo lornetkę na wypasie. Po kontakcie z radzieckimi lornetkami ciężko było mi uwierzyć w moc lornetek do zadań astro. Jednak jeśli chodzi o w miarę dobry jakościowo sprzęt, to widoki potrafią naprawdę zapierać dech, o czym jakiś czas temu miałem okazję się przekonać, korzystając z użyczonego szkła. (Pozdrowienia dla Panasmarasa ;> ) A mobilnością takie rozwiązanie bije na głowę każdy teleskop. Jednak decyzję musisz podjąc sam. Życzę tej słusznej. Pozdr
  15. Zabrałem się w końcu za montaż. W środku natrafiłem na mieszankę błota i roztopionych na słońcu żelków haribo. Zamierzam zastąpić to coś wspomnianym Castrolem, natomiast nurtuje mnie jedna sprawa. Każde z łożysk 6008 jakie wydobyłem ze bebechów montażu charakteryzuje się innymi oporami. Różnice nie są ledwo zauważalne, niektóre z łożysk toczą się leciutko, inne jakby w środku miały budyń. Po zdjęciu gumek ochronnych okazało się, że mają w środku podobną ilość smaru. W pierwszej kolejności zabrałem się za te najciężej chodzące. Jednak kąpiel w benzynie i przesmarowanie LMX'em praktycznie nie zmieniły tych oporów (przy czym pozbawione smaru nie wykazywały żadnego oporu). Z czego to może wynikać? Dodam, że używać w ciągu najbliższych miesięcy zamierzam montażu jedynie do wizuala, wiec szkoda mi pieniędzy na wymianę łożysk. Zatem olać te opory, czy jednak zastanowić się nad wymianą choćby tych opornych łożysk?
  16. Jak już ogarniesz ten sprzęt, powinien Ci dać jednak trochę możliwości. Sam zaczynałem od takiego i wiem, że Hubble to nie jest, ale spokojnie poobserwujesz: Księżyc, Jowisza (nawet ze szczegółami) wraz z jego satelitami, Saturna, większość pozostałych planet Układu Słonecznego, kilkaset obiektów głębokiego nieba. Nie licz jednak na feerię barw. Będziesz widział czarno-białe kłaczki, ale zobaczysz ile radości daje samo znalezienie takiego maleństwa.
  17. Taka reakcja dobrze rokuje. Skoro nie próbuje się migać, powinno być ok.
  18. Rozkręcania się nie boję, bo zrobiłem to już przed regulacją, żeby mieć ogólny pogląd na mechanizm. Jutro pobawię się ze smarem i może się uda poskromić maszynerię. Jak się nie uda, to zwrócę się znów po pomoc. Dzięki i pozdrawiam.
  19. Kiedy luzuję oś RA i ręcznie obracam ją o 360 stopni w niektórych miejscach czuć lekki opór, a w innych idzie zupełnie luźno. Na montażu nie ma żadnego obciążenia, więc to raczej nie wina łożyska. Czy luka przy pierścieniu RA może mieć z tym coś wspólnego? http://i.imgur.com/NiX8a.jpg Jeśli trzeba rozkręcić montaż, nie ma problemu, tylko gdzie szukać i jak skorygować tę wadę.
  20. To co opisywałem, ma miejsce na gołym montażu z wysuniętym prętem przeciwwagi. Skoro dźwięk powinien być jednolity, będę walczył aż do skutku. Czy ryzyko uszkodzenia przy takiej zabawie jest znaczne? Czy spokojnie mogę sobie kręcić? Wstyd się przyznać, ale już kilka dobrych godzin z tym walczę.
  21. Ja bardzo chętnie. Jak się kontaktować?
  22. Wyregulowałem obie osie. Charczenie przy rozpędzaniu silnika znikło. Mam nadzieje, że nie za mocno docisnąłem ślimacznice. Mam jeszcze dwa pytania: -Czy to normalne, że dźwięk silnika zmienia się w zależności od tego w która stronę się kręci? -Czy to normalne, że podczas obrotu o 360 stopni brzmienie silnika zmienia się w zależności od aktualnego położenia (szczególnie w osi rektascensji)?
  23. Wszystko zależy od tego, jaki to samochód. Najwięcej miejsca zajmuje tuba. Możesz ją wieźć w bagażniku, na leżąco na tylnym siedzeniu, w pozycji (prawie) pionowej opartą na przednim siedzeniu. Złożony statyw (zazwyczaj ładuję za któryś z przednich foteli) + montaż zawsze można gdzieś wcisnąć. Czy w którejś z powyższych konfiguracji uda się przejechać wygodnie? Kwestia względna. Jak dla mnie to przejechanie samochodem 1000 km nie będzie wygodne nawet bez bagażu. A na pytanie, czy lepiej gabarytowo wypada 8" na dobsonie czy na paralaktyku niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.