Skocz do zawartości

Merak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    748
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Merak

  1. Przepraszam za brak aktualnej informacji, ale ostatnio nie mam na to ani czasu ani głowy.

    Lampka własciwie już wszystko wyjasnił za mnie - dzięki!

    On jako pierwszy zarezerwował szybko sprzęt, a po krótkim czasie namysłu zdecydował się na zakup.

    Tak więc wątek można uznać za zamknięty. Jeszcze raz przepraszam.

  2. Dopisek w odp. na maile od zainteresowanych.

    W komplecie:

    - trójnóg stalowy 2"

    - zasilacz sieciowy

    - lunetka biegunowa.

     

    Zdjęcia dodam jak wrócę do domu. Na szybko mogę dać to, które zamieściłem w recenzji Lunta sprzed ok. miesiąca - tam widać kawałek montażu tylko umieszczony na słupie własnej konstrukcji. Oryginalny trójnóg jest praktycznie jak nowy, bo nieużywany (jest b. sztywny i stabilny).

     

    CG5.jpg

  3. Jeszcze nie używałeś Goto? Przecież masz tam wewn. GPS i system SkyAlign - tylko włączyć i nakierować na dowolne 3 jasne obiekty niebieskie.

    Na pewno wiele osób poczyta chętnie twoją recenzję jak już z tym się uporasz i przetestujesz co i jak. Nadal nie ma zbyt wiele recenzji CPC.

     

    PS. Ale jedna recenzja - Toma Wade z CN - jest nie do pobicia :lol:

  4. Jeśli obserwacje prowadzisz poza miastem i na sprzęcie CPC 800 GPS (XLT) to... można ci tylko pozazdrościć.

    Ogólnie - duża mgła to nie jest dobry pomysł na szukanie nowych obiektów, podobnie jak powiększenie 240x :lol:

    Czy nie masz jakiegoś problemu z naprowadzaniem go-to? Jeśli sprawdzisz na znanych i dużych obiektach (łysy, Jowisz) że wyszukiwanie jest dobrze nastawione, a potem ustawisz M13 i nadal nic nie widzisz to chyba za to można tylko winić złe warunki pogodowe albo nadmierne powiększenie...?

  5. Sprzedam montaż paralaktyczny z go-to: Celestron CG5 GT.

    Nabyłem go w komplecie z OTA 8N kilka lat temu w D.O. Tubus już upłynniłem (jednak wolę refraktory).

    Teraz jeździ na nim tylko ED80, bo jest trochę za słaby pod refraktor 152.

    Dlatego zbywam - potrzebuję coś mocniejszego.

    Stan dobry, działający, trzyma cel przez czas sesji, ale już wypadałoby zaktualizować soft, bo czasem trzeba powtarzać alignment.

    Cena niewygórowana: 650zł - zapraszam.

    :astro:

  6. O Wielki Cygnusie! Na naszych oczach stajesz się cześcią historii :icon_wink:

     

    Mam nadzieję że wasza petycja odniesie sukces, a programy badawcze dla radioteleskopu Lovella nie zostaną ograniczone.

    Astronomia była i jest międzynarodowa i jej uszczerbek w Wlk. Brytanii będzie ze stratą dla wszystkich zawodowców i fanów.

     

    Ja, z marszu zapytany o "Jodrell Bank" może bym nie podał żadnych szczegółów, ale powiedziałbym - duże i słynne obserwatorium.

    Tyle razy musiałem natrafić na tę nazwę w popularnych książkach czy artykułach, że trwale utkwiła mi w pamięci.

     

    P.S. Tylko ci pozazdrościć światowego życia i kontaktów.

    Ale czy dobrze zrozumiałem, samo obserwatorium właściwie nie było dotąd zagrożone zamknięciem. To tylko domysł sir Patricka spowodowany obawami o skutki obcięcia dotacji i ograniczenia programu badawczego?

    Więc może jeszcze nie jest tak źle na tym świecie...?

  7. W takim razie mogę śmiało uderzyć się w pierś i pokajać. :notworthy:

    Przepraszam Ciebie Adamie, zwłaszcza jeśli uderzyłem w jakąś czułą strunę - NA PEWNO TO NIE BYŁO MOJĄ INTENCJĄ.

    Bo TO BYŁ ŻART a ja nie jestem zwolennikiem teorii spiskowej.

     

    Tylko mam takie spaczone poczucie. Także humoru. Mnie to zaniepokoiło, ale chyba wyolbrzymiam drobiazgi.

     

    I jest dla mnie jasne, że jeśli ktoś - z własnej i nieprzymuszonej - poświęca tyle czasu i pracy dla społeczności, to musi być nieźle i pozytywnie astro-zakręcony.

    A co go spotyka w zamian, no co? Wiadomo, czarna niewdzięczność. Ale tak to już bywa :Beer:

     

    PS. Ja odniosłem takie wrażenie, że w tym wątku pada masa obaw i sugestii, które zbijasz na zasadzie - to wszystko już jest dawno przemyślane, opracowane i rozwiązane. Ja wierzę że tak jest tylko może nie wszystko i nie dla wszystkich jest od razu jasne. Zamiast bicia piany na tym wątku sprawę załatwi zwięzła informacji w jednym miejscu.

     

    Jeśli tak, to trzeba jechać z koksem, a jeśli coś nie halo to i tak wyjdzie w praniu.

    Alleluja i do przodu

  8. - Czy wydanie drukowanego atlasu nieba o jakim piszę w dalszej części ma sens?

    Projekt ma głęboki sens, kłopot tylko z warunkami brzegowym ("nie chciałbym popełnić błędu i napracować się nad nowym atlasem, wydać masę pieniędzy i zostać na lodzie z kiepskimi recenzjami, pełnym magazynem i pustym kontem"). To zrozumiałe :D i wrócę do tego za chwilę.

     

    - Czy kupiłbyś taki atlas za taką cenę?

    Ja raczej nie bo 1) mam już inne dobre i wystarczające na moje potrzeby z zapasem (duży foliowany skyAtlas 2000.0, Pocket Sky Atlas, inne), 2) jednak dość drogo.

    Istotniejsze jest to, że chyba większość deklaruje podobnie - raczej na nie.

     

    - A może chciałbyś aby atlas się ukazał ale w nieco innej formie? Podaj propozycje.

    No właśnie, mam wrażenie że po prostu chcesz to zrobić... tylko te warunki brzegowe!

    Dlatego trzeba przeformułować pytanie - jak to zrobić żeby nie umoczyć?

     

    Ja mam taki pomysł. Atlas jest wydawnictwem trudnym i niszowym - to nie kryminał.

    Łatwiej i w większym nakładzie sprzedałby się piękny kalendarz z astrofoto.

    Czy nie można by tego połączyć, tj. wydać jednocześnie Atlas i Kalendarz?

    Konkretnie, wyrzucić z Atlasu kolorowe zdjęcia i przesunąć je do Kalendarza. Wtedy Atlas stanieje istotnie. Atlas jako wydawnictwo niszowe nie może liczyć na wielki nakład i zysk . Ale Kalendarz może, nawet mimo wysokiej ceny. I dlatego można Kalendarzem sfinansować i jedno i drugie.

    Zwłaszcza jeśli Kalendarz będzie piękny i przyciągający wzrok, i znajdzie się w okresie przedświątecznym w zwykłych księgarniach. Oczywiście w internecie też.

  9. hm... Ja odebrałam post Meraka w tonie humoru angielskiego, bardzo typowiego dla niego... to taka przekora chyba. Mam nadzieję, że się nie mylę.

    ...

    pozdrawiam

    Ori

    Jasne że się nie mylisz - to się nazywa kobieca intuicja!

    To pocieszające, że potrafisz odczytać moje intencje. Zwłaszcza, że przy okazji jakby stanąłem nieudolnie w twojej obronie.

    Nie mam pretensji, że nie wszyscy zrozumieli. Jesionie, zareagowałeś bardzo emocjonalnie, a inni też zapałali oburzeniem.

     

    Dlatego muszę koniecznie wytłumaczyć swoje intencje. Właściwie to chciałem tylko dopytać się w kwestii technicznej, a w coś wdepnąłem.

    Ale nie ma tego złego... jedziemy.

     

    Mój obrazoburczy post (zaraz pewnie zniknie zbanowany) to był żart, a raczej - zawoalowane pytanie.

    Żart może cyniczny i ostry, ale przede wszystkim - sprowokowany.

    Trochę niepokoi mnie to, że was razi tylko mój post, tj. skutek, a nie razi zupełnie przyczyna. Oto ona:

     

    No i mamy przykład, co nie będzie tolerowane w systemie ocen. Ori - możesz powiedzieć, czym wspaniałym wyróżnia się post Meraka, że chcesz go rekomendować całej społeczności AF?

     

    Plusy nie są potwierdzeniem, że zgadzasz się z czyjąś opinią, tylko że post rekomendujesz (za wiedzę, wartość, etc.). Wydawało mi się to oczywiste, ale trzeba będzie jednak szybciej stworzyć regulamin. TO JEST REKOMENDACJA, a rekomendacja nie znaczy, ok - zgadzam się z tobą. Wręcz przeciwnie. Często rekomenduje się posty, z którymi wcale nie musimy się zgadzać. Prawda?

     

    Powtarzam - TO JEST REKOMENDACJA POSTU! Naprawę trzeba to tłumaczyć?

    Naprawdę, trzeba.!

    Przyznam, że ja nie rozumiem tego mętnego wyjaśnienia, a z postów wynika, że niektórzy inni także nie. Czy mamy przekornie rekomendować posty z którymi się nie zgadzamy?

    Dziewczyna właśnie skorzystała z Nowego Wspaniałego Systemu, ale widać nie po myśli Najwyższych Władz. Czy są jakieś niepisane reguły, co wolno rekomendować a czego nie? I trzeba do nich dochodzić samemu? Ludzie, toż to czysty Orwell! Albo Bareja:

    Widać Merak "... ma być może nawet tam i swoje...plusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów!"

    Przyznacie, że można to tak zrozumieć?

     

    Byłbym Ci bardzo wdzięczny Adamie, gdybyś wyjaśnił przystępnie mi (a może też innym) o co tu chodzi?

    Bo może to zwykłe nieporozumienie i będę mógł z czystym sumieniem przeprosić za mój niestosowny żart?

    Ale na razie nie mogę.

  10. Racja, zapomniałem dopisać w sprawie tego szczegółu. Mi też się podoba idea upakowania skróconej informacji o liczbie ocen +/- w już istniejącym pasku. Takie mnożenia elementów (pasków, ikon, napisów) nie sprzyja czytelności, wręcz męczy wzrok.

    I jeszcze jedno: myślę że pełniejszy obraz daje pokazanie oddzielnie stanów + oraz -, niż pokazywanie algebraicznego salda (jak na innych portalach).

  11. Pomysł z automoderacją postów przez całą społeczność nie jest zły i już teraz wiele innych portali stosuje takie rozwiązania. Ale tu zaproponowano rozwinięcie idei - gaszenie postów po przekroczeniu progowej liczby negatywów. Pomysł jest b. sensowny, ale nie wiadomo z góry jak to się sprawdzi w praniu.

    Obserwując różne inne portale (w tym plotkarskie) dochodzę do wniosku, że istnieje spore ryzyko zjawiska "epidemii negatywów". Mechanizm jest pewnie taki: ktoś urażony negatywną oceną jego postu, zaczyna jak leci krytykowac inne posty. Inni użytkownicy - podobnie, też czują się dotknięci i zaczynają mścić się na innych. I tak powstaje efekt lawinowy. Skutek jest taki, że robi się czerwono od negatywów. Ale to wszystko.

    A tu na A-F przy proponowanych rozwiązaniach skutek będzie dramatyczny - znikną całe wątki. Aż kiedyś wreszcie zniknie całe forum... brrr.

     

    Dlatego możliwość wyboru jednej z 2 perspektyw (moderowanej i niemoderowanej) wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem. Poza tym, pozwala na ciekawe "badania socjologiczne". Dopiero po wyciągnieciu wniosków z takich badań będzie wiadomo coś konkretnego.

  12. Tutaj szanowny kolego z całym szacunkiem, pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją wypowiedzią :). Jak wszyscy to wszyscy, nie można być ponad to...

    Ja oparłem się na poście Jesiona z taką propozycją (który zresztą zacytowałem).

    A jesli nie zgadzasz się ze zdaniem Jesiona, no to... stąpasz po kruchym lodzie :lol:

     

    ... bo to oznacza, że temu komuś (kto wyłączy sobie podgląd ocen) nie zależy na forum (naszym wspólnym dobru). Przynajmniej Ja tak to postrzegam.

     

    Ori

    Przykro mi ale muszę wytknąć błąd logiczny - to będzie tylko oznaczać, że komuś nie zależy specjalnie na systemie samooceny forumowej. Zdecydowanie dokonałaś nadinterpretacji. B)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.