Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ekolog

  1. Przesadzasz Piotrku. Ja tylko zwróciłem uwagę, że "mutacja" jest powszechnie uważana (i jest to podstawa teorii ewolucji) za zjawisko przypadkowe. Ty (chcąc czy nie chcąc - nie musimy wnikać) napisałeś jakby coś przeciwnego. {jeżeli nasz wszechświat jest np cykliczny lub ekspansja ulegnie spowolnieniu to nieprzypadkowość (czy też przewidzenie wszystkiego) aż do nieskończoności wydaje mi się matematycznie dziwne - ale to tylko dygresja tam była} Każdy z nas jest człowiekiem ale badania DNA i mtDNA sugerują, że mieliśmy wspólnego przodka w Afryce drogi Piotrku Ciekawe jest pytanie. Czy pierwszy Homo Sapiens Sapiens urodzony zapewne z pra-neandertalczyka lub pra-denisowianina i żyjacy w małej grupce - skoro jego dzieci zdominowały ją - zapewne doszło do cześciowego chowu wsobnego ... kuzyni itp Był Kobietą czu mężczyzną? Najprawdopodobniej był najbardziej cenionym (partnersko) osobnikiem w swojej grupie. Bo najlepiej władał bronią, najszybciej wyszukiwał/wyszukiwała dojrzałe owoce czy bulwy ratujac wszystkich od głodu. Jeżeli była to Kobieta to musiła jakoś odsunąć na bok inne kobiety w tej grupie lub (oby nie) doprowadzać do nieudanego życia potomstwa jej rywalek? W jaki sposób Mężczyzna odsuwał rywali od rozrodu - nie muszę pisać ale uchylę trochę rąbka tajemnicy (przez analogię): Oglądałem film przyrodniczy o stadku szympansów. Samica w rui praktycznie zarezerwowana tam była dla tak zwanego dominujacego samca {sic!}. Co ciekawe było to jasne dla wszystkich. Nawet pod nieobecności lub podczas dużego oddalenia dominującego samca, gdy inny chciał złamać te zasadę, pozostałe szympansy podnosiły krzyk alarmowy/oburzenia. Pozdrawiam
  2. (Mutacji). Ale, Piotrku, czytałeś co pisałem. Przyczyną mutacji może być rzecz tak przypadkowa jak WTÓRNA cząsteczka promieniowania kosmicznego czy nawet co samica lub samiec jedli wczesniej przed zapłodnieniem (wpływ chemiczny na komórke jajnika lub jądra; znany jest np wpływ alkoholu i ołowiu w diecie na cechy dzieci). Nie przypadkowy charakter zakładałby "pilnowanie" lub ścisłe przewidzenie wcześniej wszystkich takich zdarzeń. Także w odniesieniu do bardzo dla nas mało interesujacych zwierząt (nie tylko australopiteków - których głównie mamy tu na myśli bo wśród nich pojawił sie pierwszy pitekantrop - Homo Erectus) także psów, pra-saaków, dinozaurów. Bo to od nich - wg Ciebie - jak po niewidzialnych torach kolejki szynowej, szły kolejne pokolenia drogą (od czasu do czasu) kolejnych mutacji. To oznacza, że nie tylko momenty zapłodnienia ale wszystko dookoła, cały świat, musiłaby iśc jak po sznurku po takich torach {W szczególności nawet nadlatujące z kosmosu czasteczki}. Wiesz ile jest bardzo krótkich ciąż. Ile zapłodnień wśród ludzi kończy sie obumarciem embriona po kilku dniach lub tygodniach? To inna odsłona tej przypadkowości mutacji. Skrajny, ścisły determinizm. Wszysko zaplanowane od poczatku do końca świata. Życiowe decyzje australopiteków, pitekantropów, denisowian, neandertylczyków, nas, ludzi w przyszołsci na Marsie, już de facto USTALONE. Przemysl to, bo chyba jednak nawet mechanka kwantowa i teoria wzgledności są bardziej przekonywujące niż zasugerowana przez Ciebie nieprzypadkowość mutacji. Pozdrawiam
  3. Sorry ale przemyciłeś tu teorię, że "powstał". Może "energio-materia" była zawsze {sic!}. Mutacje mają charakter statystyczny, czasem in plus czasem in minus; więc to raczej nie "opieka" tylko brutalne życie eliminuje te mniej zaradne. Ewolucja gatunku Homo Sapiens trwa nadal. Najnowsze doniesienie (naukowe) mówi o pojawieniu się grupy wzglednie odizolowanej od wielu, wielu lat w Tybecie, która ma inne cechy niż byśmy w encyklopedii o Homo Sapiens Sapiens znaleźli. Obrazek akurat z innego źródła ale czytałem o tym powiedzmy kolokwialnie "podgatunku" w poważnym miejscu w necie kiedyś! Uważa się to (Tybet - rodzenie dzieci - mutacja dotycząca organów rozrodczych Kobiet) za dobrą ilustracje jak mógł powstać "lepszy" gatunek swego czasu w Afryce. Ciekawostka jest, że życie na Marsie (nieuchronne za 3 mld lat) też zapewne wypreferuje pewne Kobiety. Te, których ciąża będzie bardziej odporna na niższą grawitację. Pozdrawiam
  4. Podałem w 1-szym pście tego wątku. Ewolucja to zjawisko polegające na tym, że kiedyś na Ziemi nie było ludzi, a tylko ewidentne zwierzęta, (nawet dinozaury {sic!!!}) a ludzie wspólcześni są po prostu potomkami niektórych z tamtych zwierząt! Jest jasne, że oznacza to, że niekiedy dziecko znacząco różni sie od swoich rodziców, a mimo to udanie rozmnaża dalej, utrwalając swoją "innowację" w grupie, stadzie czy w rodzinie, w której się rozmnaża (zapewne dominuje). Pojawianie się takich mutantów ma charakter przypadkowy, statystyczny, pojawiają się też mutanci nie innowacyjni, którzy mają znikome szanse na pozostawianie potomstwa. Uważa się, że nowe gatunki powstają w niszach, w izolowanych, w pewnym stopniu, środowiskach (czyli nie jednocześnie w wielu miejscach). Ze względu na statystyczną częstotliwość mutacji (np na 10000 urodzin) najwięcej nowych człowiekowatych (sahelantopus, australopitek,pitekantrop,itd) pojawiało sie w Afryce, gdyż tam było najwięcej osobników gatunku przodków (łatwiej było żyć w Afryce niż w Europie, gdy nie było elektrociepłowni). Pozdrawiam
  5. Pierwsza wojna światowa. Królowa angielska w polowym szpitalu dla angielskich żołnierzy: - Szeregowy! W co zostałeś ranny? - W nogę, Wasza Wysokość! - Kość naruszona? - Nie, Wasza Wysokość! - Chwała Bogu! Podchodzi do drugiego żołnierza: - Szeregowy! W co zostałeś ranny? - W rękę, Wasza Wysokość! - Kość naruszona? - Tak, Wasza Wysokość! - Przykro mi! Ale i tak szybko wyzdrowiejecie, żołnierzu! Podchodzi do trzeciego żołnierza: - Szeregowy! W co zostałeś ranny? - W członka, Wasza Wysokość! - Kość naruszona? Cały namiot chórem: - Niech nam żyje król!
  6. I bardzo dobrze! Niech każdemu się wydaje, że coś znaczy, cośkolwiek go uwzględniono. Zawsze walczyłem, żeby urodziny były w urodziny, imieniny w imieniny, a lobby ... w Sejmie ! Pozdrawiam
  7. Ja uważam, że kości dinozaurów i pitekantropów to fakty niesłusznie ignorowane. A Ty M_Jq2ak jakie fakty ignorowane zauważyłeś tak konkretnie tutaj? Ważna uwaga. Czemu kości są zwykle fragmentaryczne i czemu (Homo Erectusa) często poza Afryką. Wysoka temperatura oraz wilgotność powoduje, że nie tylko DNA ale i kości się szybko rozkładają Musi zajść jakiś fart (np przysypanie, zatopienie w jakieś substancji, wybuch wulkanu w pobliżu, itp) żeby się "utrwaliły" Mitchondriów jest wiecej w komórkach dlatego udało się znalezć DNA mitochondriów, aż dwóch różnych denisowian. I nie był to przypadek. Tamta jaskinia ("Denisova") jest po prostu na styku ciepła na tyle dużego żeby praludzie tam mogli żyć wtedy, a na tyle małego, żeby kosci - zagrzebane w tej jaskini - miały się (przez 40 tyś lat) jak w lodówce. To wielki sukces współczesnej nauki. Zęby (prymitywne jeszcze!) były potem. Zaczeło się od tego maleństwa. To najsławniejszy kawałek kości na świecie Warto klinąć ten link bo są tam i inne bardzo fajne zdjęcia. http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2195903/The-finger-bone-cracked-code-ancient-cousin-modern-humans.html
  8. Mylisz sie Szuu. Rozmawiamy w gronie ludzi inteligentnych. Na Astroplis innych nie ma (wśród stale tu piszących). Od ludzi inteligentnych ani "nauka" ani "wiara" wcale nie wymaga braku logiki! Istnieją ludzie, którzy nie odrzucają logiki (np że w dziedzinie liczb naturalnych 2+2=4) mimo, że nie sa wrogami podejścia do wyjaśniania świata od strony "wiary". Astrokosmo: >>>dawniej nasi przodkowie siedzieli na drzewach zajadając się bananami a do ich ulubionych rozrywek należało oczyszczanie swojej sierści z robaków. Co spowodowało zmianę? Stepowienie. Na pewnych obszarach zwarte obszary leśne zaczęły zanikać. W terenie skąpym w drzewa mutant bardziej wyprostowany, chodzący na dwóch nogach, z większym mózgiem mniej owłosiony (łatwiejsze pocenie) mógł lepiej rozglądac się, dalej chodzić "za chlebem", wyposażony w skuteczniejszą broń (dzidy, pięściaki). Inaczej miota się i uderza bronią na stojąco (skuteczniej). Bajka? fakt! Dowód. Jeszcze do niedawna w pewnym plemieniu w Afryce "pasowanie na mężczyznę" wymagało od kandydata samodzielnego zabicia lwa na wolności za pomocą wyłącznie dzidy! Z chwilą gdy Australopitek i Homo Erectus się wyprostowały i wzięły broń do ręki lwy przestały być królami przyrody! Czekam na odpowiedzi na mój poprzedni post oraz co z dinozaurami? Były czy nie? Współistniały z ludźmi?
  9. Jedna uwaga do Astrokosmo i jego zwolennikow teoretycznych. Może zanim sie do niej ustosunkuje uczciwie starannie, długo ją przemyśli. Ewolucja nastepuje wyłącznie w jednym momencie. Jednym! Podczas zapłodnienia. Dwie komórki oddają cześć swojego materiału (mniej więcej połowę jesli chodzi o jądro komorkowe). Coś może zajśc podczas mieszana (nietypowego czasem). Mutacja może też zajść gdy wczesniej jedna z tych komorek ulagła jakiemus przypadkowi. Na przyklad uderzył w nią składnik promeniowania kosmicznego, które nieustannie przenika nasze organizmy! Nic dziwnego, że sporadycznie MUSI pojawic się po tym zmieszaniu komórka dajaca w swoim rozwoju nieco inny organizm niż rodzice. A skoro czasu było sporo to takich wydarzeń było na tyle dużo, że dziecko ("mutant") z nieco wiekszym od rodziców mózgiem dominował grupe, w której żył. I to własnie ON pozostawial najwięcej potomków. Potem grupa takich inteligentniejszych pradawnych półludzi zajmowała coraz wiekszy teren eliminując (zabijajac) slabszych intelektualnie, a tym samym gorzej uzbrojonych i gorzej władajacych bronią. Pozdrawiam p.s. Ewolucja to zdarzenie w jednym tylko momencie. Podczas zapłodnienia. Wtedy mamy oczywistą sytuację LOSOWANIA NOWEGO organizmu. No przyznaj Astrokosmo (i pozostali) w końcu rację - a przynajmniej pomyśl o tym bez zamykania oczu na logikę! Nie żyjemy w idealnej bajce. W bajkach nie ma promieniowania kosmicznego itp. Wiesz ile ciąż jest nie donoszonych z powodu wad embriona? Ogrom!! To samo może zdarzyć się czasem w drugą stronę. Embrion z zadatkiem na lepsze przystosowanie do życia. Na przykład wiekszy lub sprawniejszy mózg.
  10. @Astrokosmo & zwolennicy jego teorii: A dinozaury istniały czy nie istniały? I kiedy istniały jesli jednak istnialy. Ile lat temu? Gdzie wtedy byli ludzie? Homo Erectus jest znany z licznych znalezisk, a niewątpliwie czlowiekiem nie jest! Głowa ewidentnie małpia. Co Ty na to? Czy zakładasz, że możesz się mylić? Co by sie stało gdybyś doszedł do wniosku, że się myliłeś? Czy widzisz jakąś fundamentalną nielogiczność (uniemożliwiająca istnienie naszego wszechświata) w fakcie, że mamy z szympansami wspólnego przodka? Żeby jednak post był merytoryczny. Mam fajną zagadkę: Jak (najbliżej rzeczywistości) wygladali nasi kolejni przodkowie? Od razu podpowiem. Kości i genów nie bada się dla zabawy. Gatunek zdobywajacy Eurazję jako mniej liczny miał mniej szans na mutacje. Dalego raczej nie tam ewoluował. Wychodził z Afryki i zamrażał tym samym swój stan (na szczeście dla nas). Oznacza to, że kolejni przodkowie człowieka byli podobni do: Szympansa, Australopiteka, Pitekantropa (Homo Erectus), Denisowianina (jeszcze uzębienie typu pitekantrop!), i neandertalczyka. Pozdrawiam p.s. Jest jeszcze ponura część tej historii. Homo Erectus wmordował Australopiteków (którzy opanowali spory obszar Afryki), a Homo Sapiens Sapiens (pisze sie podwójnie dla odróżnienia od sapiens neandertalis) wymordował pozostałych
  11. Doprecyzuję. Ignis to sprytny chłopak. Jego zabawny Telemost sam w sobie był niby ok. Ale nie można traktować nas jak ludzi bez pamięci. Ten telemost w oczywisty sposób nawiązywał do niepotrzebnej - swego czasu - awanturki o "kolizję". I w tym sensie Ignis (dla mnie) postapił jak "ostatni naiwny". Znowu "ruszył"/przypomniał fakt wspólnego terminu. No nie rusza się dwa razy tego samego ciężkiego tematu (X urodzin konkurencyjnego forum innego Admina) - sorry Winettou. Porszę uprzejmie o zastanowienie się nad wydzieleniem tych postów (włącznie z telemostem) w osobny wątek Żeby zlot na X lat AP wreszcie żył spokojnym życiem Pozdrawiam
  12. Nie. Ta zadymka to końcówka emocji po innym wątku. Astropolis powstało 1 września X lat temu. Zlot/impreza z tej okazji 1 września był nieuchronny. Urodzin nie przesuwa się dalej niż do niedzieli. Ktoś pochwalił sie swoim "super" zlotem i napomknął o "kolizji". Było to takie sobie nie genialne IMHO Teraz zebralismy ostnie odpryski tamtej zadymy. Proponuję znowu wydzielić ten podwątek i zamknąć może nawet. Wimmer sie pomylił. I co z tego. To jeden człowiek. Nie jest doskonały - patrz jego spory ze mną i plusowania przeciwko mnie Pozdrawiam. p.s. To Jesiona był problem jeśli "ryzykował" zlot z okazji X lecia w terminie Zatomia. Jego ocena sytuacji jego strata. Tylko ostatni naiwny musiałby mu o tym przypominać, że ludzie bywają w Zatomiu
  13. Zagmatwaną analogię podałeś Szuu {zapewne ironia - nie wnikam} Zważywszy na mierne tempo ewolucji szympansów z racji ich stabilnego leśnego środowiska, my (ludzie) pochodzimy w praktyce, czyli w dobrym przybliżeniu, od szympansów. Tymczasem szympansy (analogicznie jak Europejczycy względem Amerykanów) nadal istnieją {sic!} Pośrednie ogniwo między wspomnianym [pra]szympansem, a Homo erectus (pitekantrop) czyli rekonstrukcję australopiteka masz na obrazku pozyskanym z: http://en.wikipedia.org/wiki/Australopithecus Drugi obrazek wg: http://news.nationalgeographic.com/news/2006/05/humans-chimps.html
  14. Młoda Kobieta u spowiedzi opowiada o swoim życiu erotycznym. - Kobieto czy ty wyobrażasz sobie co możesz za to dostać?! - Sądzę, że tak, ale nie przyszłam tutaj rozmawiać o moich pieniądzach. W pewnej wiosce w Afryce mieszkał tylko jeden biały człowiek - misjonarz. Pewnego dnia przychodzi do niego murzyn i pyta: - Jak to możliwe, że moja żona właśnie urodziła dziecko, które nie jest czarne jak ja, tylko białe? Misjonarz spojrzał na niego długo i zaczał tłumaczyć, że takie coś może się sporadycznie wydarzyć podczas miesznia genów przy zapłodnieniu. Jego wzrok padł na duże stado owiec, które właśnie przechodziło. - Spójrz na te owce, wszystkie są białe, ale tam widzę jedną czarną owcę! Murzyn: - Dobra. Ja już nic nie mówię i ty nic nie mówisz.
  15. Krytyczne riposty wymierzone w wypowiedź Szuu, który w subtelny sposób nawiazał do znanej teorii fałszywych kości, odnoszą się zapewne do znanych w świecie "teorii", że kości "form pośrednich", a już na pewno dinozaurów są sztuczkami ustawionymi przez jakoś (zapewne szeroko) rozumianą naturę. Sztuczkami wymagajacymi od prawdziwie solidnych uczonych odgadnięcia sprawy w drodze rozumowania wymagajacego naprawdę najwyższej bystrości intelektualnej. Być może chodzi o trudne do wyobrażenia sobie w jakimś momencie przeszłości współistnienie ludzi, obecnie "nadal" istniejących zwierząt oraz dinozaurów - jeśli teorię ewolucji uznajemy za nie prawdziwą. Najczęściej spotykanym "dowodem" nie istnienienia dinozaurów jest rzekomo za mała wytrzymałość ich kości do dźwigania tak dużych mas. Zdarzyło się niestety rzeczywiste oszustwo kostne (patrz obrazek) wynikające z niezbyt chyba zacnych cech Brytyjczyków niemniej brakujace ogniwo między małpą, a człowiekiem to australopitek, ale cechy czaszek gatunku homo erectus oznaczają, że to ten ODRĘBNY GATUNEK w praktyce możemy uważać za pośrednie ogniwo między małpą, a człowiekiem. Oto te cechy homo erectusa (niżej za wiki) Cechy anatomiczne odróżniające pitekantropa (HOMO ERECTUS) od dzisiejszego człowieka: Znacznie mniejszy mózg średnio 1000 cm3 (występują okazy z pojemnością czaszki od 800 do 1200 cm3); Silnie pochylone czoło; Wydatne wały nadoczodołowe; Puszka mózgowa bardzo niska i słabo wysklepiona; Twarz silnie prognatyczna; Zęby trzonowe i szczęki bardzo masywne, brak bródki! Sporadyczne występowanie diastemy Czaszka Homo erectus wykazuje typowy zespół właściwości archaicznych. Pozdrawiam p.s. Moim zdaniem my jesteśmy w pewnym stopniu ogniwem pośrednim. Powstała w Eurazji (po udomowiemiu bydła) grupa ludzi mogących odżywiać się mlekiem krowim w życiu dorosłym. Ludzie sprzed wielu tysiecy lat tej cechy nie mieli! Grupa ta wyewoluowała w drodze straszliwego odsiewania wszystkich tych, co nie pochodzili od ludzi, co przypadkowo doznali mutacji umożliwiajacej przyswajanie owego mleka! Jesteśmy potomkami pro-mlecznych "mutantów".
  16. W pierwszym poście tego wątku wspomniałem, że krzyżowaliśmy się też z neandertalczykami. To z kolei już analiza zwykłego DNA (nie mitochondriów lecz zasadniczego - jądra komórki). http://wiadomosci.dziennik.pl/nauka/artykuly/203539,rozum-mamy-po-neandertalczykach.html Amerykański genetyk Bruce Lahn z University of Chicago twierdzi, że zidentyfikował kawałek DNA, który przejęliśmy od neandertalczyków. W trakcie badań uczony skupił się na genie odpowiedzialnym za produkcję mikrocefaliny, białka odpowiedzialnego za rozwój mózgu. Mutacje tego genu powodują chorobę zwaną mikrocefalią, charakteryzującą się poważnym niedorozwojem mózgu. Lahn odkrył, że jeden z wariantów tego genu pojawił się w naszym DNA prawie 40 tysięcy lat temu. Oczywiście mógł pojawić się na skutek mutacji. Jednak badania haplotypów wykazały, iż mutacja musiałaby zajść przynajmniej milion lat temu. Co to oznacza? Nowa wersja genu odpowiedzialnego za powstawanie microcefaliny wyewoluowała w gatunku, który dał początek neandertalczykom, a ci niespełna 40 tysięcy lat temu przekazali go nam. Co ciekawe, z punktu widzenia ewolucji posiadanie tej konkretnej odmiany genu było tak korzystne, że bardzo szybko rozprzestrzeniła się wśród przedstawicieli gatunku Homo sapiens. Dziś ma go aż 70 procent ludzi. Co dał naszym przodkom, a tym samym także nam? – Sprawniej działający mózg – twierdzi Lahn. Nowa wersja genu odpowiadała za efektywniejsze wykorzystanie naszego potencjału intelektualnego. Lahn nie jest jedynym badaczem, który zajmuje się szukaniem dowodów na krzyżowanie się Homo sapiens z innymi gatunkami rodzaju Homo. Takich uczonych jest coraz więcej. Michael Hammer z University of Arizona znalazł na przykład kawałek DNA – pseudogen RRM2P4 – który występuje u ludzi w dwóch podstawowych wersjach. Utworzyły się one aż dwa miliony lat temu, co dowodzi, że Homo sapiens musiał go przejąć od potomków Homo erectusa, który właśnie dwa miliony lat temu wywędrował z Afryki. Należy wspomnieć, że wspomniany tu homo erectus miał zdecydowanie mniejszy (około litr) mózg niż neandertalczycy i my i zapewne dlatego na tym obrazku widzimy istotę ze zdecydowanie niskim czołem. Wracając do zagadki czemu obecni azjaci nie mają prawie wcale genów denisowian (w przeciwieństwie do Papuasów, którzy mają aż 6%). Moim zdaniem druga fala kolonizacji Azjii przez homo sapiens szła "stosunkowo" później więc szli już ludzie o wyższej kulturze językowej (więcej słów). Język najpewniej też ewoluuje, a od "wtedy" (początki homo sapiens 200 tys lat temu) głownie przez wzbogacanie. Odebrana denisowianom samica (z cech wynika, że jednak prymitywniejsza od neandertalczyka) nie była w stanie nauczyć się stosunkowo szybko wystarczajacej liczby słów, co jest potrzebne do współpracy, wiec ostatecznie była postrzegana jako "niedorozwinieta umysłowo" i wyganiana z grupy na prawie pewną śmierć - zanim zdążyła urodzić mieszane dziecko. Z tego co czytałem o badaniach genów denisowian wynika, że mieli raczej ciemną skórę. Być może druga fala kolonizacji Azjii dokonywana była już przez homo sapiens o jasnej skórze. To by stanowiło drugą barierę trwałej "akceptacji" wspomnianej denisowianki. Pozdrawiam p.s. Przypominam, że znany jest szympans chowany starannie przez ludzi, który nauczył sie około 300 słow. Niekiedy budujac całe zdania. Sensowne i adekwatne do sytuacji. Czytałem o tym kiedyś w Angorze. W wiki (obrazek 2) też mamy coś podobnego. p.s.2. Niesamowite. Dopiero teraz to zauważyłem. Po umieszczeniu obrazka Szympansicy, która znała 350 słów. Obraz Homo Erectus powstal zapewne poprzez nakładanie substancji miękkich na znaną czaszkę. Jak to się robi przy odgadywaniu wyglądu zamordowanych dawno osób. Widać sporo podobieństw miedzy głowami na obu obrazkach
  17. Słusznie napisałeś o ogniu. Z opisu i położenia geograficznego jaskini "Denisova" wynika, że za ciepło to tam nie było. Musieli mieć ciepłe ubrania i ogień, prawie non stop. Co ciekawe już wspólny przodek denisowian i homo sapiens, sprzed miliona lat (wtedy nastąpiło rozdzielnie, jak cytowałem wcześniej za Wiki ang.) , najprawdopodobniej bardzo podobny do ich gatunku wyjściowego - homo erectus (stosunkowo jeszcze mały mózg) też opanował ogień. Migrujacy najwcześniej Homo Erectus, jak wiemy, zdobył cały świat (bez Ameryk) po czym został wytępiony przez doganiajacych go "potomków". On przypuszczalnie też władał ogniem lub przynajmniej umiał go pielęgnować?! według http://wyborcza.pl/2029020,75400,11476490.html "Najnowsze odkrycie z jaskini Wonderwerk w Republice Południowej Afryki pokazują, że domowe palenisko to wynalazek starszy niż myślano. Opublikowane w tygodniku "PNAS" wyniki badań archeologicznych dowodzą, że praludzie kontrolowali ogień już milion lat temu - na długo przed pojawieniem się człowieka rozumnego, który, jak się przyjmuje, wyewoluował blisko 200 tys. lat temu. Do tej pory najstarsze niepodważalne dowody zaawansowanego korzystania z ognia przez ludzi miały 400 tys. lat i pochodziły z innej jaskini - Qesem w Izraelu. Naukowcy przypisywali je pierwszym przedstawicielom Homo neanderthalensis. Inne podobne znaleziska odkryto w wielu miejscach w Afryce, Azji i Europie. Natomiast z paleniska znalezionego w jaskini Wonderwerk musieli korzystać przodkowie neandertalczyka i człowieka rozumnego - pitekantropi, czyli ludzie wyprostowani Homo erectus. W osadach naukowcy znaleźli resztki roślin (traw, krzaków i liści) oraz kości. Ich analiza wykazała, że spłonęły w palenisku. Według badaczy nie mogły przynieść ich tam ani wiatry, ani powodzie, ani zwierzęta. Już wcześniej uczeni spotykali się z podobnymi szczątkami (niekiedy sprzed nawet półtora miliona lat). Odnajdowano je jednak w miejscach, gdzie ogień mógł pojawiać się z przyczyn naturalnych, a nie wolą człowieka." Pozdrawiam
  18. Podobno jeden obraz wart tysiąca słów. Znalazem obrazki opublikowane - na szczęście dla nas - poza "Światem Nauki" {który darmowo nie udostępnia całości w necie} ze wspomnianego w poprzednim poście artykułu o krzyżowaniu się z Denisowianami w Azji i o obecnie przyjętym modelu "hybrydyzacji". Pozdrawiam obrazki z: http://www.tor.com/blogs/2013/04/scientific-americans-human-hybrids
  19. Wzbogacenie Homo Sapiens w geny denisowian zaszło (wg ostatniego "Świat Nauki") i utrzymało się gdyż dotyczyło odporności na infekcje. Migrujący Homo Sapiens narażony był na nieznane mikroorganizmy cześciej niż pozostający nadal w Afryce. Jest tu jednak pewna zagadka: http://whyevolutionistrue.wordpress.com/2012/09/01/denisovans-are-us/ Papuasi (np Nowa Gwinea) mają aż 6% genów denisowian. Współcześni Azjaci znacznie mniej. Oznacza to, że Azja kolonizowana była przez nas dwa razy. Pierwsza fala nie zdominowała kontynentu natomiast "polubiła" wyspy. Geny mitochondrialne dziedziczy się wyłącznie po matce. Oznacza to, że w krzyżowaniach uczestniczyć musiały kobiety denisowian i mężczyźni homo sapiens. Czyżby dochodziło do walk samców i wygrywał inteligentniejszy (i lepiej uzbrojony) "sapiens" ? http://pl.wikipedia.org/wiki/Papuasi
  20. Dzięki. Wykoleił się pociąg wiozący polskich posłów. Na miejsce pędza ekipy ratownicze, karetki i śmigłowce. Gdy przybyli okazało się, że nie ma żadnych ciał. Szef ratowników pyta okolicznych mieszkańców: - Gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu? - Pochowalim. - Wszyscy zginęli, co do jednego? - No niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam, panie, politykom wierzył...
  21. Kulturysta w łazience, podziwiając swoje atletyczne ciało w lustrze mówi: - Dziewięćdziesiąt kilo dynamitu, dwieście funtów dynamitu! Żona z kuchni: - ale, cholera, lont krótki ! Dlaczego jest tak trudno znaleźć zabawnego, kochającego, miłego, wrażliwego, inteligentnego faceta? Odpowiedź jest bardzo prosta. Jak wszystko na tym świecie, jest to kwestia podaży i popytu. Byłoby łatwo gdyby Kobiety naprawdę chciały tylko zabawnych, kochających, miłych, wrażliwych, inteligentnych facetów. Ale w rzeczywistości, wiele z nich chce bogatych, muskularnych, ograniczonych. To wyjaśnia dlaczego jest tak wielu kulturystów i polityków.
  22. W 2008 r. rosyjscy archeolodzy z Instytutu Archeologii i Etnologii Nowosybirsku, pracujący w jaskini "Denisova" w górach Ałtaju (Syberia) odkryli mały fragment kości z piątego palca nieletniego nieznanego wcześniej hominida. Artefakty, w tym bransolety, wydobyte w jaskini na tym samym poziomie zostały datowane (węgiel) na około 40.000 lat temu. Zespół naukowców pod kierunkiem Johannesa Krause i szwedzkiego biologa Svante Pääbo z Instytutu Maxa Plancka Antropologii Ewolucyjnej w Lipsku, Niemcy, wydobył mtDNA z fragmentu znaleziska. Ze względu na chłodny klimat w lokalizacji Denisova, możliwe było przetrwanie DNA przez dłuższy czas w niskich temperaturach. Średnia roczna temperatura w jaskini wynosi 0 ° C. Analiza wykazała, że ​ludzie współcześni, neandertalczycy i Denisowianie ostatniego wspólnego przodka mieli około 1 mln lat temu. Analiza mtDNA wyznacza nowy gatunek człowiekowatych. Pojawił się w ramach wcześniejszej migracji z Afryki, niż późniejsze migracje neandertalczyków i ludzi współczesnych. Różni się on jednak od wcześniej migrującego z Afryki Homo erectus. W 2010 roku, znaleziono ząb. Różnił się w kilku aspektach od zebów neandertalczyków, mając archaiczne cechy podobne do zębów Homo erectus. Analizę mitochondrialnego DNA wykazała podobną sekwencję co wspomniany palec. Odległy w czasie najdalej o 7500 lat. Należał do innej osoby z tej samej populacji denisowian. W 2011 roku odkryto tam inne kości palców. Wstępna charakterystyka kości w mitochondrialnym DNA sugeruje, że należały do neandertalczyka, a nie Denisowian. Jaskinia zawiera także kamienne narzędzia i artefakty kości wykonane przez współczesnych ludzi. Jedno miejsce, i aż trzy rodzaje ludzkie żyły w jednym praktycznie czasie - jaskinia Denisova. Na obrazku turyści przed jaskinią Denisova, gdzie znaleziono denisowiankę - tak zwaną "X woman". Jaskinia ta znajduje się wysoko w górach, jest (i była) trudna do osiagnięcia dla pieszych, i zapewne niektórych niebezpiecznych zwierząt, czego na zdjęciu nie widać. http://en.wikipedia.org/wiki/File:Turist_den-peschera.jpg
  23. Teoria ewolucji to naukowa teoria, którą ktoś zaczął dyskutować w statusach. Kompletnie nie wiem co znaczy słowo okultyzm i nie interesuje mnie (to musi być coś mało naukowego skoro nigdy mnie nie zainteresowało!). Proszę Cię. Nie pisz mi już nic o okultyzmie. Nie dam się Tobie namówić do studiowania nowej dziedziny. W tym wątku od samego początku zajmujemy się (pomijając opinie ogólne typu "nie wierzę w tę teorię") szczegółowymi informacjami związanymi z ewolucją życia na Ziemi, w tym gatunku dominujacego. Np % DNA podobnego między gatunkami - patrz obrazek sytuacji, do której nawiązałem. "Denisowianie" to było coś na temat! Okultyzm to na pewno (Twój) Off-Top Pozdrawiam p.s. Ciekwostką jest, że wpływ organizmow, które powstały w drodze ewolucji, jest nawet astronomiczny - pasuje do portalu {sic!}. Zmieniają one skład atmosfery (ludzie niestety też) co pozwoli wykrywać planety, na których z dużym prawdopodobieństwem wystepuje życie - analiza światła przeświecającego przez ich atmosfery. To samo dotyczy Ziemi - jeśli ją oglądają gdzieś z kosmosu! Nasza ewolucja dała organizmy, których działalność nas "zdradza"
  24. Drogi Robercie. Wątek ten umieściłem w dziale Bliżej Nauki. Planeta Ziemia. To jest dział jak najbardziej nieastronomiczny. Homo Sapiens zdominował tę Planetę i przeobraża niesamowicie ! To Forum ma liczne działy nieastronomiczne. Weź pod uwagę co się działo w stautusach. Pokazali się tam ciekawi dyskutanci mający naukowe argumenty ale staus był już na samym dole - lada moment by zniknął. Owi dyskutanci mają teraz okazję przedstawić tu Linki do doniesień o % wspolnego DNA z szympansami, o których to wspominali. A także swoje wnioski {sic!} Pozdrawiam
  25. W pochodzenie człowieka od zwierząt nikt poważny już nie wątpi. Patrz obrazek o niewątpliwie wybitnym Polaku i intelektualiście. Niemniej pojawiają się dyskusje w statusach. Między innymi Szuu. Dlatego zpraszam tu tam polemizujacych naukowo. Może jakieś ciekawe doniesienia na tematy ewolucyjne się pojawią. Ostatnio w Świat Nauki udowodniono, że krzyżowaliśmy się trochę z neandertalczykam i denisowianami w drodze z Afryki po świecie. My, Homo Sapiens, mamy niewielkie domieszki ich genów ! Widocznie bywało, że "serce nie sługa" ... wtedy akurat ... czystości gatunku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.