- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Postów
8 591 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez ekolog
-
-
"Żeby ci podwórko trawą zarosło!" [Nieuprzejme powiedzenie ludowe 1969 r.]
Podwyższono stopień zagrożenia radiologicznego do 7 - jak w Czarnobylu(obrazek)
Systemu automatycznego chłodzenia nadal nie udało się uruchomić.
Istnieje realny niestety scenariusz, że za 30 lat w szerokiej okolicy tej elektrowni Fukushimy będą rosły drzewa przez nikogo nie pielęgnowane (jak w Czarnobylu - obrazek).
Od czasu awarii tej elektrowni w Japonii co chwila następują mniejsze trzęsienia ziemi. Wraca chyba pytanie czy tak duży naród może zacząć myśleć (i realizować) powolną ale systematyczną emigrację (ciekawe dokąd) - skoro zderzenie tych tam (ponoć aż kilku!) kier litosfery to sprawa jeszcze na ogrom pokoleń?
-
Dzięki Pawle! Jasne. Może i ktoś inny nie był tego świadomy, więc się też dowie.
Jak sobie rozrysowałem kąty zima - lato to nie może być inaczej. Tam co najwyżej można mieć pewne obiekty wyżej co (w mieście) polepszy obserwacje.
Aha ...
przyjmuję zatem, że to o tę peryferyjność chodziło forumowiczowi "Franz"
Pozdrawiam
p.s.
jak zmniejszyłem 4-krotnie to już tak fatalnie nie wyglądało
-
ale o sso chozi ? //nie znam się na astrofoceniu ale aż takiej hermetyczności nie generujcie
czy o to, że ta fotka nie przedstawia Messiera 36
czy o to, że żaden z forumowiczów nie ma nicka Messier 36 czyli że tytuł i wstęp nie powinien zaczynać się od słowa "cześć" ?
czy to był żart (że my w Polsce też go znamy i sam tytuł postu wystarczył) ?
czy o coś innego ? {może ja o czymś nie wiem }
p.s.
czy ten obrazek aby nie jest za duży (jak na prezentację tu)?
czy z północnej Kanady widać jakiś fajny fotograficznie spory obiekt niedostępny dla nas w Polsce
(albo spytam inaczej - czy katalog Messiera powstał w oparciu obserwacje nie wymagające wycieczki na daleką północ Europy)
W takim przypadku autor mógłby podać nam swoją szerokość geograficzną
-
przeoczyłeś słowo NASA o którym wspomniałem. Kamieniem łupana NASA podała, że nie znamy 99% planetoid (mogących rozwalić przynajmniej miasto) latających w rejonie orbity Ziemi. Zakładam - chyba sensownie - że taka sporą (a jeszcze nieznaną) planetoidę wypatrzymy z odległości np godziny świetlnej. Przy predkości 30 km/sek mamy rok z kawałkiem na zbudowanie wielkiej rakiety do staranowania jej. Czyli watpliwe to staranowanie.
Na zbudowanie niezatapalnych statków też moze zabraknąć czasu. Wniosek (TAK Z PRZYMRUŻENEIM OKA):
Bardzo bogaci ludzie i bardzo bogate kraje powinny już analizować sprawę. Wiem, że Norwegia ma nadmiar kasy. I paru bogatych ludzi też
Z tego filmu nie wynika niestety jak daleko sięga trzęsienie ziemi po impakcie. Dajmy na to o sile tego Japońskiego. Krater był zaledwie rzedu 100 czy 200 km średnicy - o ile dobrze pamiętam. Ale trzęsienie musiało sięgnąć sporo razy dalej - no właśnie ile razy?
Ale chyba dobrze myślę że trzęsienie ziemi łatwiej przeżyć na wodzie (Bajkał itp czy może morze jakieś)!?!
Razu pewnego widziełm film fabularny produkcji USA jak taka planetoidka się zbliżała i ludzie normalne kopali sobie ziemianki - może to Cię usatysfakcjonuje - nie wymagajmy od razu komfortowej bryczki z koniem .... i .... zostawmy te S-F skoro nalegasz SZuu
Ciekawi mnie czy ktoś wie z jakimi prędkościami latają (szacunkowo) znane i nieznane kamulce w US i z jakiej odległości - w sensie czasu biegu światła - tak naprawdę {diagnostycznie - szacując prędkość i trajektorię} można wypatrzeć takiego kilkukilometrowego, a z jakiej takiego kilkusetmetrowego?
EDIT: o widzę poniżej, że - WRESZCIE - wracamy do sedna wątku - czyli SZANS ZWIĄZANYCH Z BLISKIM MINIĘCIEM SIĘ US Z INNĄ GWIAZDĄ (to albo gruuuuuuube/dłuuuuugie rakiety albo wielopokoleniowy lot ? )
no bo 150 km/sek to wyprawa o miesiac świetlny wymaga delikatnie licząc kilku pokoleń, a jeszcze na koniec trzeba sie rozmnożyć
-
Uważaj co piszesz bracie. Kule w US(poza Ziemią)? Pierwsze słyszę.
Nie byle kto: Elton Musk proponuje szklarnie na Marsie (jako pierwszy etapik przedpodbojowy), ale nie żadne kule (no może półkule )
Pływajace statki w kształcie kulistym to tylko jeden z wielu (masz lepszy to napisz) pomysłów jak przetrwać (ci co mają kasę!!!) pierwszy okres po impakcie na Ziemi (kulisty statek trudno zatopić bo jest szczelny z wszystkich stron).
gdyż temperatura powietrza może wtedy chwilowo bardzo wzrosnąć (pożary, opad skał powracajacych do atmosfery)
a woda zapewnia chłodzenie gratis.
Dodam, że być może równie dobre jak morze albo i lepsze będzie jakieś spore jezioro (nie trzeba odsalać wody) Bajkał, czy te na styku USA - Kanada.
Za późno kilknąłeś mój news we wiadomościach (teraz wymagają logowania), a tam poważni autorzy artykułu i ilustracji (z NASA) o planetoidach "spotykalnych" czasem w naszym rejonie proponowali całkiem poważnie TARANOWANIE DUŻYM STATKIEM kosmicznym, więc aż tacy bezradni nie jesteśmy.
Co do ideii egzystowania na Księzycu dajmy na to czternastu ludzi (7 młodych kobiet i 7 mężczyzn) - celem powrotu na Ziemię po tym jak impakt zabije aż 100% populacji ludzkiej - to rzeczywiscie wydaje się to mało prawdopodobny scenariusz (to by juz był impaktus wielorybus)
Pozdrawiam
-
Myśłałem, że nie dam rady ale zainstalowałem przeglądarkę svg i zobaczyłem to co dziś newsuje Morth
oznacza to że gwiazdy są nieco rzadziej niż podał raz ZbyT (nie 30 sztuk w promieniu 12 kilometrów od Słońca tylko - na oko - 15-tu)
wtedy bazowano na:
Link_do_bazy_oszacowania_wg_info_od_ZbyT_a
I kilkanaście postów dalej dojechano tam do ... co 70 mln.
zatem te mijanki gwiazd ze Słońcem - w odległości miesiac świetlny lub mniej - mogą być nieco rzadziej niż co wspomniane 70 mln lat - a zgodnie z informacją podaną na wspomnianym fillmie - co 100 mln lat.
W międzyczasie doszedł (mój) news że także i potencjalnie niebezpiecznych dla Ziemi planetoid jest sporo (bójmy się nie tylko obiektów w obłoku OOrta) więc tak czy siak pytanie jak sie przygotowywać do impaktu jest ciekawe.
Trzeba tu (i wypada) pochwalić ostatni pomysł Xininsa, że w takim momencie to dobrze tkwić w kulach ale ... na morzu bo:
1. chłodzenie
2. zaopatrzenie
3. brak trzęsienia ziemi
-
Uważaj Astromiłośniku bo powielasz informacje z naszego [Portal] o tym "ziemniaku" oraz "jak pachnie kosmos"
zatem może przepatrz nasze wiadomości. Nie żebym nie był kontent że piszesz tylko najpierw poczytaj.
Co do powyższej informacji. O ile nie jest z 1 Kwietnia [sprawdziłeś? ]
Energetycznie to może i ma sens. O ile uda się zbudować takie ogromne rozwijane "żagle" {czy może lepiej "lustra paraboliczne"?}.
Wiem bowiem, że niedaloko od nas w Niemczech na zaledwie ponad stu hektarach działa elektrownia zbudowana z samych fotoogniw słonecznych i jej prąd w skali roku starczyłby do zasilania kilkunastotysięcznego maisteczka.
A w kosmosie (niedaleko Ziemi) na jedostkę powierzchni wpada dwa razy więcej energii niz na Ziemi (bo 50% pochłania atmosfera).
EDIT:
trzy razy to kosmicznie ?
-
Jeżeli założymy realną liczbę 1000 takich obserwatoriów to wyjdzie koszt zaledwie 0.3 Miliarda złotych (jeno trzy dziesiąte).
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - teraz gdy wiemy na ile szacuje sie koszt planowanej EA w Polsce (2 duże elektrownie + zmiany w otoczeniu = 100 mld zł) widać że te obserwatoria to jest coś wcale nie utopijnego ani wybitnie drogiego - może przejść (bez referendum )
Trzymam kciuki !
a jest jasne, że nie będą stały puste - dzieci ciągnie do "zabawek" - a bezpłatna oferta alternatywna dla młodzieży (na spędzenie ciekawe wieczoru) jest w sumie nadal uboga.
Wiem bo widzę jak młodzież wielkim tłumem (niemożliwe żeby to byli ciągle nowi)
wali na pokazy kolorowej mega fontanny we Wrocławiu {choć fakt, że ewenement na skalę światowa - drugi taki obiekt w Europie} - po prostu się nudzi (niestety)
- 1
-
Młodzieńcze Kochany! Duszo bratnia! Co ja bym bez Ciebie na tym forum zrobił? Chyba bym nie wytrwał
Specjalnie dla Ciebie jak zwykle palmy oraz ekstremalny prezent!
:Spirytus bezalkoholowy:
aż mnie łzy stanęły z oczach (jak wspominam te śmieszne dawne czasy i .... od tego denaturatu)
-
@QWERTY
Zaloguj się, (nie pisz jako gość) tak przy okazji - napisz czy coś wiesz o gwiazdozbiorach lub planetach (Pluton to planeta?) - widziałeś "Messier 44" przez lornetkę (fajny prawda!?).
Spadłeś tu z nieba nie przeczytawszy wątków "Co po ropie" oraz "Globalne ocieplenie".
Jesteś ignorantem nawet w zakresie publikacji Boella, którą wspominasz. Na tym forum w wątku "Co po ropie"
jest kilka (moich) skanów z tej (Twojej :D - umarłem ze śmiechu) publikacji bardzo ale to bardzo bolesnych dla entuzjastów Eenergetyki atomowej.
Nawet o 6000 Miliardów Euro jako skutku ataku haubicowego tam też napisano.
Piszesz o wielostronności informacji nie zdając sobie sprawy z jednostronnosci dokumentu który polecasz!
"Prognoza oddziaływania" została - nieomal ukradkiem, wadliwie, nieprawidłowo - zrobiona "pod zamawiającego"! Dowód na obrazku!
O bajkach, że prywatne banki dadzą kasę i poczekają na odzyski z prądu z EA (na przykładzie Finlandii) napisałem bo to prawda (że bajki).
O sześciu tysiącach miliardów euro wspomniałem żeby pochwalić Japończyków - czego uniknęli dzięki ambitnej walce po awarii!
Wróćmy do Japonii. Jak najbardziej popieram wypuszczanie tej wody do oceanu bo myśmy w Europie przez dziesiątki lat rozwoju EA nie byli lepsi (zanim nie podpisano odpowiednich konwencji o ochronie mórz). Zatapiano co się dało - nawet w Bałtyku. Leży do dziś - można zanurkować i sfotografować - jak ktoś ma odwagę
Straci na tym (wypuszczeniu radioaktywnej wody) "prestiż" przemysłu rybnego Japonii- niestety.
Trzeba wybrać mniejsze zło. Prawdziwym dramatem będzie znikniecie Toyot z Europy (z braku niektórych części).
Wtedy samochody firm zależnych od Niemców (naturalny konkurent - jakością) podrożeją! VW, Seat, Skoda, Audii, BMW. {Mnie martwi Skoda }
Dalszą polemikę o EA prowadź w wątku Co po ropie (Link Poniezej) a przedtem zarejestuj sie na tym forum (trzeba mieć emaila). Jako QWERTY w tym wątku juz dawno powinieneś być wycinany - za wycieczki osobiste w moją stronę!
p.s.
bardzo proszę Moderatorów o przenoszenie postów Gościa QWERTY do wątku jak linkuje powyżej. Jeśli sam nie trafi. Oraz na zwrócenie uwagi czy nie są atakiem stricte personalnym ( wtedy prosze wrzucać do wątku "Hyde Park / śmieszne inaczej" tam takie ataki świetnie pasują :D )
-
Twój post powisiał tu kawał czasu bez reakcji Gratuluję :(
Jak się gościu naczytałeś tylko mądrościu z jednej strony płynących to nie dziwię się twojej ignorancji. Wyobraź sobie że ja wiem jak jest finansowana elektrownia w Finlandii i żadne banki tam gorliwie nie czekały na klienta dopuki potężne wsparcie finansowe nie pojawiło się ( w mniej lub bardziej bezpośredni sposób ) ze strony aż trzech rządów trzech państw! {francja, Niemcy, Finlanda} Banki nie czekają 10-15 lat na pierwsze "odzyski"
Rozbabrana Elektrownia Atomowa to nie mieszkanie spod zastawu, ktore zawsze można odebrać i sprzedać!
Stosunkowo drogie reaktory klasy nie gorszej niz EPR niestety musimy kupić bo trudno zrezygnować z nowoczesnego "obszaru rozpraszania" i innych pasywnych zabezpieczeń.
wracając do tematu - Japończycy podjęli dziś decyzję o spuszczeniu zgromadzonej wody radioaktywnej do morza celem ulatwienia dalszych prac remontowych. I ja to akurat popieram. Bo ja - jak by ktoś nie doczytał - jestem dla nich pełen uznania. I życze im żeby im się udało z tego wiwinąć jako tako sensownie. No a że firmy atomowe nie inwestują w roboty - to już marginalna sprawa (ciekawostka -pewnie chytrzą ).
-
Cały problem zrodził mi się (w Tąpadłej) gdy kiedyś skipałem ku M15. Nie ma w pobliżu niej dużych "latarni" a jest sporo zagmatwanych "mikro-asteryzmów".
Pisałem kiedyś, że z moją nadzwrocznoscią (a może prościej - niemłodym wzrokiem) idealny do star-hoppingu jest Atlas Piotra Brycha (wzmianki na forum). Gwiazdy nie są tam naćpane obok siebie, a mimo to widać takze te słabe - bezcenne przy skipaniu z gwiazdeczki na gwiazdeczkę - kawałek po kawałku nieba/mapy.
Zanim jednak "nazbiera się kasę" na ten atlas można łatwo znaleźć w sieci i wydrukować sobie atlas Magnitudo 9+ lub i lepszy!!! i ja taki mam. Autor rozbił go na strony. Ale:
Niestety jak sie go wydrukuje (chyba dla super dobrze widzącej młodzieży) i włoży w koszulki foliowe to czarne punkciki gwiazd są już tak blisko siebie i w dodatku "rozmywane" folią, że trudno się nie pogubić spogladajac raz w szukacz (czy lornekę, czy - moją ulubioną techniką - przez okular 25 mm przy ogniskowej 500mm{ostatecznie 700mm} obiektywu), a raz w niebo.
Rozważam zakup dobrej lupy. Tylko czy taka kombinacja (latarka z czerwonym światłem, drukowany atlas, lupa) jest praktycznie cenna? Ktoś widział w astroamatorce człowieka z lupą?
EDIT:
musze coś dodać - szukacz w refraktorkach sky-watchera 70mm na az2 jest mierny optycznie i beznadziejny "mechanicznie" (nie zaspawałem) co powoduje łatwą utratę współosiowości z tubusem - może stąd moja "ulubiona technika" od razu przez teleskop po namierzeniu startowej latarnii
-
link (itd) niekatualne
-
W poprzednim poście na dole dopisałem pytanko, które może kogoś zainteresuje (bo daje do myślenia).
Niesamowicie to wygląda - postaci na załączonym obrazku przypominają astronautów!
Oto cytat z artykułu obrazujący smutne realia sytuacji (słowo "schronów" nie brzmi optymistycznie ale zakładam, że chodziło o schronisko ) :
"Tymczasem teren, który jest narażony na skażenie radioaktywne, po raz pierwszy od czasu tsunami odwiedził premier Japonii, Naoto Kan. Wcześniej przeleciał tylko samolotem nad miastami zdewastowanymi przez kataklizm. - To będzie długa bitwa, ale rząd będzie walczył razem z wami aż do samego końca. Chciałbym, żeby każdy dał z siebie wszystko - powiedział w jednym ze schronów dla ludzi, którzy stracili dach nad głową."
Ciekawe ile jest mieszkań w półkole ewakuacji {reszta to na szczęście morze} o promieniu 30 km (a są naciski na 40 km)?
Analiza (mam w ręku publikację sprzed kilku lat z opisem skutków - zeskanować?) haubicowego ataku na elektrownię atomową w Niemczech; przyjmijmy, że elektrownię starego typu - porównywalną z japońską - mówi o spowodowaniu "kosztów ekonomicznych" o wysokości 6000 Miliardów Euro czyli sześciu tysięcy miliardów [sześć bilionów].
Oznacza to, że Japończycy z ich problemem radzą sobie (na tym tle) znakomicie - z poprzedniego postu wynika, że chodzi raczej o coś rzędu 150 MLD dolarów. Opłaciła się walka tych pierwszych obrońców co schładzali reaktory i odpady składowane na terenie elektrowni.
Szkoda tylko, że kraj, w którym co i raz pokazuje się androidalne roboty oraz roboty grające w piłkę nożną (itp.) jak przyszło co do czego nie miał praktycznych robotów do takiej akcji. Partyzanci nie przecinali kabli, można by było zdublować łączność radiową z robotem przez dodatkową wieloprzewodową gdyby odpowiednie roboty były.
A wydaje mi się (ale nie jestem tu ekspertem - prędzej nasi wspaniali astrofociarze), że taki robot mógłby widzieć/pokazywać_operatorowi nawet w szerszym zakresie "światła" niż człowiek.
Od podczerwieni do gamma??? (promienie X - normalny TERMINATOR :D ).
-
Które wiadomości na obrazku to "prima - aprilis" ?
...
35 milionów ! "było w grudniu po południu" zanim dali nogę (ci obrotniejsi)
ostatnia informacja / czerwona kreseczka o TEPCO brzmi niesamowicie - w pierwszej chwili myślałem, że to żart
- to jakby Obama przejął BP
"Prezes TEPCO trafił do szpitala z powodu ... nadciśnienia" w reaktorze nr X
.
.
a zastanawiam się jak sie odbyło/odbędzie to przejećie tych 50% czy Państwo kupi na giełdzie (te potanione) czy sytuacja jest bardziej "nadciśnieniowa" i właściciele TEPCO dostali propozycję nie do odrzucenia (oddajecie 50% za przysłowiową "złotówkę" , a my sprzątamy po was bez ciągania po sądach itp )
-
Twoja wiara w możliwości (ok 20 MLD EURO) i cierpliwość (istotne spłaty dopiero po 10 latach) banków jest przedziwna - betonowy optymizm {ZA ETAP BUDOWY zapłaci Madoff, a nie my }
Co do dołączonego obrazka – Ekologu, powtarzam ciągle o tych wiatrakach, żeby Ci pomóc. Dlaczego? Bo wiatraki to o wiele bardziej realny sposób na rozwój naszej energetyki ...
Nie jesteś w stanie ocenić mikrowiatraków bo to nowość (dywagacja czemu nie występują na farmach wiatrowych była przedwczesna jeśli nie nietrafna - czemu akurat tam. A ZASTANAWIAŁEŚ SIE JAKI WIATRAK MA LEPSZY STOSUNEK POWIERZCHNI NAPĘDZAJACEJ DO MASY ŚMIGŁA - DUŻY CZY MAŁY?; wiesz co to są falowniki (uzmienniacze) i jak łatwo zagotować wodę w zwykłym czajniku elektrycznym w nowoczesnym domu nawet po zerwaniu sieci energetycznej?).
-
To jest o tyle inne od zapuszczenia całej ODRY że zgodne z moim pierwszym postem w Planeta Ziemia / Globalne ocieplenie
w kótrym npisałem, że gdzieniegdzie - ale oczywiście (jak dla mnie) daleko od wielkich miast - warto by zlikwiodwoac wały (albo znacznie obniżyć)
zapuszczenie zarastaniem w swej istocie "przepływoej" skutkuje tym samym co znaczne obniżenie wałów
i jest to w sumie ciekawy pomysł - obniżajmy wały daleko daleko przed dużymi miastami!
Popieram.
co do akceptacji zarastania to jest jeszcze kwestia jakie drzewa wytrzyma zbiornik w raciborzu i czołowe urządzenia we Wrocławiu (mosty)
Morth - pójdży na kompromis - zarośla i małe drzewka - daleko od dużych miast - ok. Wszystkie większe (takie co by mogły cos uszkodzić - niekoniecznie aż skrzydło Tupolewa) wycinac systematycznie - ROK w ROK
no i drobny problem
Dunajec i Wisła w tamtych okolicach to czasy mojej młodości
prżeżyłem tam kilka powodzi jak dunajec wylał i chyba do dziś tamta Wisła to jednak nie Odra (mniej urządzeń)
-
@EXEC
Twój post fajny i podoba mi się! Soczysty na końcu ale znany jestem z braku korony na głowie więc OK!
(liczby jeszcze troszkę optymistyczne np 6%) ale minimalnie zaczynamy mieć wspólny język i obaj widzimy pewne liczby z "obu" stron. Dopuszczasz szukanie tańszego wykonawcy i sens pomyślenia o tym.
Psychologicznie nie mam żadnej bariery na EA. Naprawdę uwierzyłem w nierozpuszcalność tlenku plutonu więc problem zabijania prawnuków uważam za niestotny. (nie lekceważę odpadów krótkożyjących ale to wiadomo 100 lat troski pi razy oko i "nieprzesadne" pieniądze). ZbyT twierdzi, że wierzy że atak wielokrotny haubicowy (pociski 15cm średnicy przebijające i burzące) nowa konstrukcja EA zniesie. Jak się pomylił to - w razie co - tankuje wszystkim z tego wątku pełny bak!
Ujme to też tak. Jest jeszcze statystyczna szansa, że ******* najpierw walnie chyba w inne państwo. Tylko pilnujmy sprzetu wojskowego
Nominalnie EA może się opłacić.
Jedyną niebanalną obawą jest czy dziesiecioletnie (budowa) zamrożenie pewnych środków Państwa (Energetyka konwencjonalna musi trwać w międzyczasie) społeczeństwo zaakceptuje, a po zaakceptowaniu wytrzyma. Czy to jest 45 zł miesiecznie na dorosłą głowę czy 55zł czy 35zł to się nie bijmy. Po co. Naprawdę ciekaw jestem argumentacji stron podczas referendum
p.s.
Pozdrów ode mnie wspólnych znajomych
Wszystko to nie znaczy, że akceptuję "rysującą się" inwestycję francuską po cenach jakich ja się spodziewam (możecie mi nie wierzyć - nie zależy mi - "było mielone" ).
Pokusą była by jakaś bardzo ciekawa oferta (sporo tańsza od spodziewanych, a jakościowo nie sporo gorsza ).
Oraz ...
@SZUU
uważam, że na pytanie EXEC-a co znaczy "swoja {Polska} EA" Ty powinieneś odpowiedzieć!
Przypuszczam, że miałeś cos w zanadrzu jak to oględnie sugerowałeś. Ponadto jesteś milion razy lepszym eksploratorem internetu. No i kumatym. W przeciwieństwie do niektórych piszesz swoje posty często po starannym przemyśleniu. Wyczaiłem to! Dlatego liczę, że nie od razu może nawet nie dziś i nie jutro ale coś ciekawego napiszesz. A przy okazji skomentujesz te wszystkie liczby/koszty/ceny co my z EXEC-kiem widzimy je raz jako ciekawe raz jako nieciekawe. "Polska oryginalna droga do EA" - czekamy!
Staram się kulturalny post tu napisać zdopingowany niezwykłym wydarzeniem w Polsce. Zachwycałem się tu kulturą polityczną w Niemczech gdzie polityk za eweidentną głupote lub niesłowność wylatuje z polityki (wyborcy, a nawet własna partia go skreśla!). Po latach dziwnych niekiedy obyczajów zdarzył sie taki kwiatek - wyrzucono polityka z PARTII za wypowiedź, że woli patrzeć na te osoby a nie na owe (zupełnie nieistotne jaka to partia i jaki polityk - chodzi o zmianę stylu - oby poszło to szerzej - a z czasem nie było potrzebne - trzymajmy kciuki).
Pozdrawiam wszystkich (w tym EXEC-a i Szuu).
-
Jeszcze posprawdzam ale juz na pierwszy rzut oka widze w poscie poWYŻEJ dwa błedy - EXEC policzył jakby odbiorcy placili za energie wpuszczaną do systemu na wejsciu - a to nieprawda! Płaca za tę otrzymaną - straty sieciowe to pies? Nieużywanie prądu w letnie wieczory to drugi pies ? A cena to niby ta dla przemysłu czy dla indywidualnych? oj oj spryciarzu cena bloku z kolei lekko zaniżona (bo o ponad 6 mld za 1600MW juz mówia przedstawiciele rzadu zapewene po gadkach jak wpsomnialem w poscie wczesniej) i obaj już nie kwestionowalismy 100 mld zł czyli 3.9 mld eur / 1000MW)
NOTORYCZNIE IGNORUJESZ TU PODPOWIDZI SZUU (własna myśl techniczna lub sprytnie kupiona [może personalna] gdzieś taniej i własna EA!)
dlatego Twój entyzjazm wyśmaiłem dzis w Hyde Park / Złote myśli - obrazek o Merkel i tekst o fancuskich samolotach
masz jakiś krewnych we francji lub w polskiej atomistyce (tej miernej - co będzie jedynie służyć francuzom "na peryferiach" ich inwestycji)? {no bo tyle "omyłek" zawSze w jedną stronę }
Wartości na samym dole postu 3-4 mld euro to skandal bo zaniżasz z powrotem o połowe (uzgodniliśmy juz w tej inwestycji 100 mld czyli 3.9 za 1 GW zatem za 1.6 GW jest 6.24 MLd euro za jden z planowanych bloków {nawet sam sobie - UFF! -zaprzeczyłeś bo na górze postu - lekko tylko fałszując (5 zamiast 6) przyjąłeś 5mld za planowany jeden blok 1.6 GW} To jest rzucanie lekką reką liczb sfałszowanych o połowę!
=> robisz sobie j. z ludzi którzy ci ufaja :D
-
1. Podaj to obliczenie na 5 lat (tylko nie bierz cen z sufitu) a nawet gdyby (cudem tak szybko) to juz mamy razem 15 lat - ale pokaz obliczenia!
2. Całkowicie wykreciłeś kota ogonem bo zmienies temat sporu!
Spieramy sie o to czy ta konkretna inwestycja za 100 mld złotych 6400MW
wyeliminuje emisje kominowe zaledwie w 4% czy w 18%
mój rysunek Polski pokazał, że ten wielki wysiłek ekonomiczny Polski zaowocuje zaledwie tym że kilka procent kominów
w Polsce zamieni sie na "zieolone kominy" czyli ludzie głosujący za EA i czystą polska w istocie rzeczy zagłosują za "100 mld zł" na malutki maluteńki kawałeczek czystej Polski
A POZOSTAŁE DZIEWIEĆDZIESIĄT KILKA PROCENT KRAJU TO NADAL CZARNE "ŚMERDZIOCHY" patrz mój rysynek (of 4%)
i nic Ci nie pomoże ułamkowanie elektrociepłowni bo na pewno zapomnisz, że sa jeszcze zwykłe ciepłownie (nie elektro) oraz zwykłe piece co mi nawet z kominów kamienic walą we Wrocławiu, a co dopiero po wsiach.
Czyli moja Mapka polski - co uzyskamy za 100 mld zł w sensie Ekologicznej poprawy Polski jest jak najbardziej obrazująca niezwykłą skromność efektu (niestety)
i to właśnie ja walczę żeby efekty były nieskromne - a będą nieskoromne czyli lepsze jak EA potanieje
bo jak wczesniej pisałem (Tusk , Rząd, PGE - przypominam - rozmowy Tuska oraz podpisana przez PGE pewna umowa z Francuzami i na pewno dalsze kuluarowe rozeznywanie tej sprawy z francuzami) przdstawiciele rzadu mówią juz
o 4 mld eur / Gigawat.
co dawało by nawet więcej niz 100 mld zł za 6400 mw (bo to jest ok 3.9). Czyli oferta francuska jest "nierewelacyjna". Na linkowanym przez ciebie Money profesor rzucał niższe kwoty (obnażające pośrednio pazerność francuzów!!!) - łale - łatwo mu sie pisze - bo nie negocuje i nie musi kupić (Tusk musi! {szampan z Sarkozym/Ministerstwo Pawlaka ... pisałem}) :D
-
@Zbyt SPD + zieloni przejmuja władze a polityk SPD mówi "koniec EA w niemczech" (czytaj uwaznie obrazek tam w Globalne ...)
dopoki ta koalicja bedzie trwac doputy cała EA bedzie wygaszana wszelkimi sposobami {Znam zielonych a swoja droga sfuksiło im sie przez te Japonie
- sami przyznali! {mam swoje oczko w Niemczech }}
Mnie bardzo zainteresował post Sawesa - czy mozesz Sawesie dodac szerszy komentarz oraz link ?
-
Gwoli wyjaśnienia - elektrownia atomowa ma produkować prąd, to fakt.
Tyle że to niewiele zmienia - w Polsce potrzebujemy przede wszystkim więcej prądu, a nie więcej ciepła.
Poza tym: sprawność elektrociepłowni to ok 80% (35% prąd i 45% ciepło), sprawność ciepłowni to również 80%, tyle że tu produkowane jest samo ciepło, więc korzystając z ciepłowni niczego (wydajnościowo) nie tracimy.
WIELE ZMIENIA! - EA TO NIE JEST ŻADNE 18% problemu energetycznego i "sywu dymowgo" tylko mniejszy udział
BO OGRZEWANIE W ELEKTROCIEPŁOWNIACH odbywa się realnie a nie wurtualnie
czyli ilości ogrzewczo uzywanego CO2 który za kilkanaście lat może stanowic problem opłat nie znikną na skutek zakupu Elektrowni od francuzów
Money przeczytałem - wnioski:
1. Francuzi chcą nas w balona zrobić (za drogo!)
2. Ów profesor powtarza propagandę sukcesu EXECA znaczący wzrost zapotrzebowania na energie za 20 lat i dalej (bzdura bo nieznana koniunktura)
3.Oplaty za CO2 EXEC-a pisał: 64 eur /tone CO2
to jednak były ultra mega złośliwe poszukiwania w internecie (najskrajniejszych opinii / prognoz / proroctwa prawie )
Ów profesor (zwolennik ostry EA) rozważa 50 jako te ponoć ewentualnie grożące (ale nie pewne na dzis).
I ostatnia rzecz - czyjaś demagogia i brak zrozumienia (nie moja!):
Długtrwała duża inwestaycja ktora spłaci sie za 50 lat od zaczęcia to zupelnie inny wydatek niz remontowanie lub wymienianie stopniowo niewielkich lub mniej skomplikowanych elektrowni (weglowych, gazowych, biomasowych) tu (Atom) trzeba sie szarpnąć najpierw - Ludzkim potem i krwią ! (w ograbionej służbie zdrowia i przez szkorbut jak owoce i wszystko podrożeje po "podatku" na EA w energii i czym sie da)
To się może skończyć (jak ludzie nie wytrzymają} takimi głosowaniami, że wejdzie samoobrona z jakimś sedesem z programem "przerwanie atomowki" VAT i wszystko w dół
i zostanie nowy pomnik utopionej kasy jak żarnowiec!
dlatego My (Polska) mozemy poczekac na "rozwój cen w europie" (mamy bogactwa - nawet na sprzedaż)
albo? spróbowac budować swoją EA (jeśli dobrze rozumiem Szuu pościcho zagmatwane)
-
te procenty muszę sprawdzić 4% czy kilkanaście - opierałem sie na publikacji której autor powinien był znac plany PGE ale coż sprawdze
tak czy siak najwyżej kilkanaście procent
a nie jak wszyscy myslą
ze za 100 mld złotych dostną poł Polski czystej od węgla
reszta liczb Twoich jak zwykle brzmi jednostronnie - do sprawdzenia - na spokojnie
EDIT:
no trochę za szybko przyznałem Ci rację
zdecydowana wiekszosć elektrowni produkuje również Ciepło więc udział w całej produkowanej energii jest zdecydowanie mniejszy niż wyliczyłeś
Po prostu wycofanie elektrowni dajacej gdzies moc 1 i pokrycie tego z Atomowej wymusi dobudowanie mniejszej ogrzewalni centralneo ogrzewania !
Czyli krakowskim targiem na ten moment niech bedzie 9%
-
Nic nie zrozumiałeś.
Polityk takiej partii jak SPD nigdy nie mówi nic kompromitującego/głupiego/niewykonalnego - ktoś mu wyliczył, że dadzą radę egzystować bez EA - oni mają kolektory i domy prawie pasywne jakby ktoś nie wiedział
Malutki teleskop Celestron Firstscope IYA 76
w Testy i Recenzje
Opublikowano · Edytowane przez ekolog
Teleskop kosztuje prawie 200zł, waży 2 kg, i jest dostarczany w pełni zmontowany - jak piszą - od razu gotowy do użycia. Wygląda elegancko i solidnie. Czarny tubus ma ponad 26 cm długości więc aż tak niepoważnie (jak na zdjęciu) nie wygląda. Posiada zatyczki ochronne wyciągu i tubusa. Okulary są oznaczone H20mm oraz SR4mm. Wbrew widokom na wielu obrazkach (i instrukcjach) tubus jest zwykłym walcem czyli nie ma nic a nic ze stożkowatego kształtu. Wszystkie ruchy (teleskopu w obu kierunkach oraz wyciągu) wydają się być płynne - bez zauważalnych (jak dla mnie) luzów. Podstawa to chyba drewno. Tubus to metal albo może plastyk metalopodobny (w każdym razie nie tektura). Tubus jest w środku wyczerniony. W instrukcji pisze, że lustro pierwotne do ewentualnego czyszczenia można nawet wymontować (są śrubki na obudowie więc to fakt). Podstawa teleskopu jest wystarczająco ciężka, czyli stabilność wydaje się dostateczna (ale na silnym wietrze nie testowałem jeszcze). W miejscach gdzie sięgam wzrokiem widzę, że połączenia ruchome są ślizgowe (niełożyskowe). Na korpusie są dwie nakrętki nakręcone na wystające bolczyki - do łapania ewentualnego szukacza, którego w zestawie nie ma (może to i dobrze ). Wyciąg (1.25 cala) wygląda solidnie. Metalowe ząbki i metalowa srebrzysta rura. Okulary mają rury też z takiego metalu ale muszli ocznej nie mają żadnej. Stabilizuje się je, w wyciągu, dwiema śrubami(pokrętłami).
Obserwacje dzienne. Oczywiście obraz jest do góry nogami! Na 100 i 200 i 300 metrów. Okular 20mm => 15x. Widać centralnie ciemne rozmycie (duch lustra wtórnego i jego nogi) nie degraduje to obrazu makabrycznie ale w samym centrum istotnie pogarsza. Niemniej (w tym centrum) widzimy wszystko jako tako (tylko ciemniejsze i ciut może rozmyte w samiusieńkim środku). Sytuację nieco polepsza bardzo bliskie zbliżenie oka do okularu. Gdyby to lornetka była to bym zabił śmiechem sprzedawcę - tu nawet nie mrugnę. Okular 4mm => 75x - raczej w porządku (choć jak żyleta to nie jest - jakby powietrze minimalnie zamglone było - może i jest ) - trudno ustawić ostrość ale w końcu się udaje. Pole widzenia - z odległości bardzo luźno oszacowanej na 100 metrów: Okularem 4mm => 75x widzimy nieco ponad metr obiektu. Okularem 20mm => 15x widać około 4 metry obiektu. Czyli rewelacyjne nie jest ale bez sensacji (z wyliczeń wychodzi 34 i 48 stopni - pi razy oko 40).
Jak pisałem w statusie nigdzie w interencie nie znalazłem informacji jaka jest obstrukcja tego teleskopu.
Nabywszy go (nie tylko dlatego żeby to zbadać, bardziej może dlatego, że zawsze chciałem sobie choć raz coś "skolimować" oraz poznać osobiście "uroki" newtonów na dobsonie).
Nie wiem jak się liczy obstrukcję. Dlatego policzę jak umiem, a Wy skorygujcie w razie czego.
Zakładam następujące rzeczy:
Obstrukcja to efekt zasłaniania lustra pierwotnego przez lustro wtórne (ewentualnie wraz z jego obudową).
Powierzchnia lustra pierwotnego - w przybliżeniu (gdyby było płaskie) - to pi R kwadrat.
Powierzchnia lustra wtórnego to powierzchnia jego największego przekroju/rzutu "widziana" od strony lustra pierwotnego.
I tu zaczyna się (może) ciekawie. Pająk to zaledwie jedna prosta nóżka, wdać, że "wysuwalna" i dająca szansę kręcenia lustrem wtórnym. Ma grubość 3 milimetrów. Lustro pierwotne ma średnicę (zmierzoną!) 76 mm. Wyciąg (przy żadnym z okularów) praktycznie nie wprowadza dodatkowej obstrukcji. Lustro wtórne (całość! widziana od tyłu) ma średnicę uwaga, uwaga: 25 mm.
Licząc najprościej (pomijając wąską przecież nogę pająka) wychodzi obstruction pi*r*r/pi*R*R = (12.5*12.5)/(38*38) = 11 procent. To by była bardzo mała (czyli dobra). Czyżby tu był pies pogrzebany (tej nagrody za produkt roku (astronomii) - choć wspominano ogólnikowo, że za "jakość wykonania")?
Możliwe jest też, że obstrukcję umownie liczymy z ilorazu średnic - to wychodzi obstruction 33% (też niezła).
Pytanko: Na spodzie (od naszej strony) lustra wtórnego widzę trzy śruby blisko siebie(jakby mocujące je do bazy na przedłużeniu nogi pająka). Czy to nimi się "kolimuje" czy tylko tym przedłużaniem nóżki i kręceniem w prawo-lewo?
Dam znać o dalszych wrażeniach - zwłaszcza obserwacyjnych. Jak są jakieś pytania to proszę - tu - w tym wątku - ale mogę nie odpowiedzieć tak od razu - bo nie jestem tu cały czas.