Skocz do zawartości

Michał Terajewicz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał Terajewicz

  1. Zdajesz sobie sprawę, że porównywanie tych cen nie ma sensu i jest demagogiczne? Nazywanie substytutem czegoś, czego się na oczy nie widziało, ma chyba jedynie służyć ubliżeniu mi, chyba że nie. Ale każdy ma prawo do swojej oceny, nawet jeśli nie ma żadnych podstaw merytorycznych do tego. W końcu o to walczyli nasi żołnierze. Na razie bez odbioru - temat M45 myślę, że jest zamknięty po wpisie wessela. Ja wracam do roboty. Rzucę na pożarcie jakieś kolejne fotki niebawem, zapraszam tam.
  2. Widocznie nie tacy jelenie, skoro miesięczne wyżywienie to dla nich weekendowe hobby. :-P No chyba że oprócz bycia debilami są jeszcze złodziejami...
  3. Mogę nosić. Ale nie ze względu na to, co ma na swojej stronie. Odniósł się do tego co ja pokazuję, to ja się odniosłem do tego, co on pokazuje. Nie wygląda to fajnie. Mam prawo do oceny tak samo, jak on.
  4. Masz sporo racji, ale przeciągnąłeś ją poza dopuszczalne ekstremum. :-D
  5. No bo główną tezą zarzutów Lokiego jest to, że moi klienci to dzieci lub debile, którzy nie mają świadomości. Kaleki takie. I trzeba ich przede mną bronić. :-D Historia zna takich, którzy tak skutecznie bronili ludzi przed nimi samymi, że im uszami ta obrona wychodziła...
  6. Nie, nie jestem taki bezczelny. :-) Ale - co w tym by było złego? Zebranie wszystkiego razem, tzw. opracowanie, to przecież bardzo stara szkoła tworzenia książek, poradników itp. Jakoś nie widziałem, żeby ktoś potępiał autorów różnych zbiorów, opracowań itd. Praca kosztuje. Także taka, która polega na zbieraniu w jedno miejsce informacji dostępnej za darmo, ale rozrzuconej. I są ludzie, którzy chętnie i z ulgą zapłacą za to, żeby w jeden dzień ogarnąć coś, co sami musieliby ogarniać przez rok i do tego bez pewności, czy robią to dobrze. Sam do nich należę. Wolę zapłacić komuś za konkret, niż sam wywarzać drzwi. Co roku wydaję sporo kasy na różne kursy fotograficzne, biznesowe i inne - bez nich bym stał w miejscu itd. Zresztą, przecież na kursie m.in. forum Astropolis (i inne) polecam, jako źródło darmowej i cennej wiedzy... I niejeden mój kursant doskonale to forum zna i korzysta, zanim do mnie przyjdzie...
  7. Nie przesadzajmy, że każdy. Nie każdy lubi uczyć, nie każdy umie uczyć, i tak dalej. Już tak przy okazji, nieco mnie zdziwiło, że nikt nigdzie nie próbował zrobić z astrofotografii czegoś formalnego i zarobkowego - na rynku jest zatrzęsienie różnych kursów fotograficznych, a takiego nie widziałem. Za granicą chyba też nie? Może słabo szukałem, chętnie bym zobaczył.
  8. Moim zdaniem, nie posiadanie dobrego monitora w tych czasach, to jest tak, jakbyś się upierał, że każdy kierowca powinien najpierw jeździć maluchem, zanim wsiądzie do współczesnego auta. OK, może porównanie nie 100% adekwatne, nie chcę się silić na inne. Chodzi mi o to, że chyba lepiej człowiek będzie ogarniał histogramy pracując na sprzęcie, który mu tego nie będzie utrudniał...
  9. Rozmawiałeś z nimi? Co do długu społecznego - nie martw się. Prowadziłem ostatnio lekcję z astrofoto w szkole, za darmo. :-) Dzieciaki były zachwycone. Czy możemy już skończyć ten wątek, który się wziął z jednego niefortunnego mojego zdania w pierwszym wpisie? Prosiłem, że jak ktoś ma coś do mnie w sprawie tego kursu, to prywatnie. Niektórzy nie chcą tego przestrzegać, ale może już czas.
  10. Swoją drogą, może wcześniej zrobię tutaj jakąś ankietę, jakie np. oczekiwania mieliby potencjalni odbiorcy? Chyba że moje ego postanowi, że ma to być twór całkowicie wg mojego widzi mi się. :-D
  11. A ja jestem uczulony na bezpodstawne zarzuty o brak moralności, zasad oraz że nie potrafię spełniać obietnic. :-)
  12. Za free to pewnie tak. Znaczy on nie będzie za free, ale na pewno będzie za free jakaś część, demo, itp. Potem i tak pewnie będzie fruwał po chomikach itp., nie czarujmy się...
  13. Niech Ci będzie. :-) W każdym razie, fotka pokazana przez wessela zamknęła mi buzię i chyba na razie zamyka temat. Nie martw się, znam swoje miejsce, wbrew pozorom. :-)
  14. Będzie publiczna, jeśli nie zapomnę, że miałem się tu pochwalić, to się pochwalę, ale jak mam to zrobić, żeby nie było kryptoreklamy? I tak się dziwię, że ten wątek nie został skasowany przez moderatora. :-) Jeśli ktoś ciekawy, to niech mnie śledzi...
  15. Tak, tak uważam. Monitor, porządny monitor, to sprzęt nieodzowny w każdej dziedzinie fotografii. No może poza fotoedytorem Pudelka. Jeśli masz inne zdanie - zrób swój kurs, w którym będziesz uczył, że są inne monitory niż EIZO - itd. Nie tylko tak uważam - pokazuję to na kursie na żywo - chyba się nie zdarzyło, żeby ktoś potem nie kupił EIZO. I nie - EIZO nie płaci mi za reklamę, choć pewnie powinno.
  16. Nie moim zadaniem jest udowadnianie, że nie jestem wielbłądem. Ale: Nie nagrywam kursów na YT, bo nie czuję tego medium - może kiedyś? Na razie szykuję kurs w wersji online. Nie, nie wstawiałem nigdzie tego maila - a jeśli wstawiałem, to może dlatego, że jest moim ulubionym? Ale raczej nie wstawiałem. Na mojej stronie w referencjach np. go nie ma, są inne. Skąd ten hejt od Lokiego w sumie wiem, jak odwiedziłem jego stronę i jego zdjęcia... ale tak to bywa. Ktoś kto sam niczego ciekawego nie ma do pokazania, ma wiele do powiedzenia na temat innych. O i ich obciętych histogramach. :-D
  17. Dla takich jak Ty mam tylko jedno: jak nie pomagasz, to nie przeszkadzaj. :-)
  18. No nie popuści, no... Ponieważ odważyłeś się użyć paru nieładnych epitetów, za co ja bym dał Ci bana, jakbym był moderatorem, muszę jednak zareagować. Krótko mówiąc, swoja opinię o tym, że nie daję rady sprostać temu co obiecuję, opierasz na nie byciu uczestnikiem mojego kursu. Brawo. Ośmieszyłeś się zacnie. Bo oczywiście nie stać Cię na wskazanie, którego konkretnie punktu z programu kursu i dlaczego nie potrafię spełnić. A, bo nie byłeś na nim, no tak... Wbrew Twojej oszczerczej opinii za swoją pracę biorą kasę, ale też pełną odpowiedzialność, a ludzie, którzy skorzystali, są zadowoleni. Być może nie możesz tego powiedzieć o swojej pracy i stąd ten hejt? A może masz po prostu wpojone socjalistyczne myślenie, że jak ktoś nie spełnia jakichś kryteriów jakiejś instytucji, np. pt. Loki, albo nie ma jakiegoś formalnego wykształcenia, to jego praca nie zasługuje na wynagrodzenie? Wtedy rzeczywiście, moja moralność leży i nie mam żadnych zasad... W odpowiedzi na Twoje idiotyczne zarzuty zacytuję tylko jeden z wielu listów, jakie dostają po kursie: Zapewne uważasz, że ta dziewczyna to debilka, która powinna być prawnie chroniona przed takimi wyzyskiwaczami jak ja. Z ekonomii, tak jak z logiki i moralności, jesteś raczej kiepski (wnioskują jedynie po tym, co piszesz - mogę się mylić!), ale podpowiem, tak na dobry początek: ceny reguluje wolny rynek i strony umowy, a nie Loki. Osądzanie moralności zostaw duchownym. A kursy logiki znajdziesz w internecie, bezpłatne.
  19. Nie działa? Ale sprawdzę potem, może przeglądarka mi coś blokuje.
  20. Podałeś, ale ja jestem wzrokowcem, mi trzeba pokazać. :-)
  21. Mylisz, po prostu dyskutuję. :-) Wnioski wyciągam. O, i to jest konkret. Teraz widzę, co i ile można zrobić lepiej. :-D Postaram się za jakiś czas dorównać do Twojej wersji. Dzięki.
  22. Obrona: Szum - kwestia gustu, mi nie przeszkadza. Kolorystyka - dla porównania, NASA/ESA: https://pl.wikipedia.org/wiki/Plejady#/media/File:Pleiades_large.jpg W centrum widać żółtawą gwiazdkę, u mnie też. Niebieskości - są na całej mgławicy, z grubsza tak samo(?). Gradient - nie widzę, chyba że co innego nazywamy gradientem. Kreska - zgadza się, można usunąć.
  23. Testuję minimalistyczne podejście, żeby zobaczyć, czego można się spodziewać przy minimalnym nakładzie pracy. Jestem ciekaw Waszej oceny. 4x300s, po 300s na każdy kanał (LRGB). Całość złożona w DSS, potem edycja w PS i LR. Kanały RGB wywołałem dodatkowo osobno w FITS Liberator. Całość edycji zajęła około godzinę.
  24. Ano tak. Aż tyle i tylko tyle. Niektórzy tak to odebrali lub sobie sami dopowiedzieli - mogę jedynie się podpisać pod sprostowaniem. Wrzucę Wam niebawem kilka innych fotek ostatnio zrobionych na pożarcie. Jak ktoś mnie googlał, to już je zna, ale chętnie usłyszę opinie oczywiście.
  25. Moralnie niewłaściwe by było, gdybym obiecywał efekty edycji, których nie pokazuję (lub pokazuję fałszywe). Tymczasem u mnie jest kawa na ławę - pokazuję gotowe efekty i każdy, kto ma własny rozum i oczy, może sobie ocenić, czy chce wydać na to kasę. Moja edycja trwa około godziny - i efekty są takie i takie. Jeśli komuś to pasuje - super. Jeśli nie - idzie swoją drogą. Dlatego uważam te zarzuty za tak absurdalne, że aż ich nie chce mi się komentować. W naszym kraju nadal pokutuje mentalność socjalistyczna, która nakazuje zawiść wobec każdego, kto robi biznes z czegoś, co leży w zasięgu ręki. W normalnych krajach jest to powód do pochwały. Faktem jest, że moi klienci są zachwyceni, wiedzą za co płacą, wiedzą, że mogliby zdobyć tę wiedzę za darmo (tylko nie mają na to czasu na przykład, wolą u mnie spędzić jeden dzień, niż na forach dwa lata), no i chwalą to, jak fantastycznie umiem przekazywać wiedzę w sposób prosty, spójny i efektywny. I piszą, że za nisko się cenię. :-) Edycja zresztą nie jest jedynym czy nawet najważniejszym elementem mojego kursu. Ja bym chciał już zamknąć wątek tego kursu - tak jak pisałem, niepotrzebnie o tym w ogóle wspominałem, można się było bez tego obejść. Jeśli ktoś jeszcze ma jakieś pytania, wątpliwości, zarzuty czy pretensje, to niech pisze do mnie prywatnie, zapraszam. Przypominam, że wątek jest o tym, jakie postępy można zrobić w dwa lata w astrofotografii mieszkając w Polsce i nie wydając majątku. W różny sposób.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.