Skocz do zawartości

Michał Terajewicz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał Terajewicz

  1. Eee, no nie, zgodnie z tym co napisałeś przed tym zdaniem, to każdą z tych klatek naświetlam "normalnie", ale dobra, wiadomo o co chodzi :-) Czyli składam ze sobą "normalnie" naświetlone zdjęcia, a nie "niedoświetlone o 29/30" - o to mi chodziło. No to pozostaje mi teraz wybrać jakieś oprogramowanie, z którym dobrze się będę czuł i które ogarnę, no i które jest dobre oczywiście. Z tego co czytałem jest tego masa... Pewnie bym zaczął od IRIS, tylko nie wiem czy nie rzucę się w ten sposób na głęboką wodę? No i chyba nie bardzo mam jak przetestować taki program, dopóki nie będę miał montażu? Chyba że wystarczy zrobić 3-5 zdjęć po 10-20 sekund szerokim kątem drogi mlecznej ze zwykłego statywu fotograficznego, żeby poćwiczyć?
  2. Hehe, już odpisałem :-) (sms). Zakup ewentualny planuję najwcześniej za parę miesięcy, zbieram dane z grubym wyprzedzeniem.
  3. To jak już tak offtopujemy, to ja zapytam o jedną rzecz, na której utknąłem podczas lektury. Nie do końca rozumiem, JAK w zasadzie należy robić zdjęcia. Opiszę na przykładzie: http://www.astroexpo.pl/index.php?module=Photo&func=fullview&id_photo=2052 Zdjęcie zostało zrobione zestawem, w który, jak już pisałem, będę celował :-) Ale mniejsza. Chodzi mi o czasy naświetlania i ilość klatek (przy danym ISO oczywiście, ale to wiadomo). Skąd u licha mam wiedzieć, że chcąc zrobić takie zdjęcie, mam zrobić właśnie 30 klatek po 600 sekund? (poza tym, że mogę po prostu spapugować z przykładu i zobaczyć co wyjdzie). I drugie pytanie: ta jedna pojedyncza klatka 600 sekund stanowi samodzielne "prawidłowo" naświetlone zdjęcie, na którym jakoś tam będzie widać tę M31, czy też każda z tych klatek to jest 1/30 (w tym wypadku) prawidłowej końcowej ekspozycji, widocznej na gotowym zdjęciu? Czyli: czy końcowa ekspozycja gotowego zdjęcia to 600 sekund, czy 30x600 sekund?
  4. Czytam i czytam, właśnie już mam dość czytania, czas działać :-) Chyba już mi się z grubsza wyklarowało, dzięki Waszym podpowiedziom. Na początek spróbuję się pobawić tym co mam, czyli moimi Nikkorami, nawet na statywie zwykłym - całkiem spory zakres mi pokrywają, postaram się z nich wycisnąć co się da ( http://www.astroexpo.pl/index.php?module=Photo&func=fullview&id_photo=2989 ). W międzyczasie zacznę szukać używanego montażu, EQ3-2 co najmniej, jak się trafi w ciekawej cenie to może EQ5 z napędem. EQ6 chyba jest jednak poza moim zasięgiem, nawet używany (mówimy o wydatku, który nie jest inwestycją i nie będzie na siebie zarabiał). Tym montażem i Nikkorami będę się wprawiał w śledzeniu. Potem przyjedzie czas na teleskop (prawie na 100% SkyWatcher 80ED + flattener), a na koniec złowię jakiegoś modyfikowanego EOSa. Oczywiście w międzyczasie (najlepiej przed zakupem teleskopu) będę musiał wybrać jakieś oprogramowanie i nauczyć się, co i jak się z tym robi, ale to osobna bajka. Słuszna droga? Tak z grubsza? Jeśli uda mi się w najbliższym czasie (rok?) zrobić coś w rodzaju takiego zdjęcia: http://www.astroexpo.pl/index.php?module=Photo&func=fullview&id_photo=472 czy takiego: http://www.astroexpo.pl/index.php?module=Photo&func=fullview&id_photo=1747 to będę bardzo zadowolony.
  5. Opcja guidngu z webcamem wydaje mi się najciekawsza, poczytam. No i chyba najtańsza? (laptopa mam). Jeszcze mam pytanie, bo mnie olśniło, że ja przecież mam fajnego analoga - Nikona F4(s), który nawet ma taką ciekawą opcję do astrofoto - tryb wyzwolenia migawki, w którym zostawia ją otwartą "na wieczność" bez pobierania prądu - nic tylko korzystać. Pytanie: czy są dostępne filmy, które spiszą się lepiej niż matryca w lustrzance typu 350D? (nie mówiąc o D200 czy D700). Zakładamy, że mam dostęp do bardzo dobrego skanera, dajmy na to co, najmniej Nikon Coolscan V ED. Może warto się tym zainteresować?
  6. Dodatkową, naturalnie :-) Czyli na montażu będzie jak rozumiem: biegunowa, lustrzanka + obiektyw oraz coś z krzyżem do guidowania - tylko co konkretnie? Też lunetka jakaś? Wiem że to mordęga, ale mam ochotę się pobawić, zanim będę miał pieniążki na EQ6 i Celestrona 80ED. Jeszcze przemyślę. Zwłaszcza jeśli będę mógł kupić coś lepszego szybciej niż teraz zakładam. Najwyżej synek będzie się od razu bawił z tatusiem na Celestronie 80ED... Czyli podpinanie lustrzanki pełnoklatkowej w zasadzie w ogóle nie ma sensu? A sensor 350D na przykład jest cały kryty takim teleskopem? Jakiej średnicy jest "pole obrazowe" czy jak to się tam nazywa takiego czy innych zwyczajnych teleskopów? Każdy ma swoje, czy jest jakaś "norma"? Wiadomo - zwykły obiektyw foto ma średnicę tego pola nie mniejszą niż przekątna klatki 36x24, obiektyw DX czy EF-S odpowiednio mniejszą, a teleskop? Jest to gdzieś podawane w jego parametrach? Szkoda że zgubiłem gdzieś tę fotę M31 zrobioną nie modyfikowanym D200, pamiętam, że teleskop był Pentaxa jakiś. Nawet jeśli to wszystko prawda, to jakoś dziwi mnie taka miażdżąca nieobecność Nikonów w astro. No ale to już offtop. Tak czy siak będę celował zatem w Canona, skoro jest tani i dobry :-) Idę sprawdzać ceny i zalety EQ5, HEQ5 i EQ6 w sieci - chętnie poczytam Wasze uwagi oczywiście.
  7. Dopytam: http://astroexpo.pl/index.php?module=Photo&func=fullview&id_photo=787 EQ5 Co mi da EQ6 cze HEQ5? (oczywiście lekcje odrobię i poczytam o nich w sieci)
  8. Ok, to sprawę lunetki i mocowania lustrzanki mam rozjaśnioną. Kolejny dzień, kolejne pytania :-) Ale powoli mi się układa. Do rzeczy: Będę próbował focić D200 i/lub D700 z podpiętymi Nikkorami od fisheye'a do 135mm, może zdobędę coś dłuższego, do 200-300 mm - chciałbym do tego sobie skombinować właśnie montaż EQ3-2 z lunetką. Pojawia się pytanie - czy da się to guidować ręcznie? W sensie że mam montaż, na nim lustrzankę ze szkłem, do tego lunetkę wycelowaną w gwiazdę jakąś i sobie siedzę i ręcznie śledzę tę gwiazdę podczas naświetlania klatek. Da się tak? (oczywiście nie spodziewam się jakości zdjęcia jak z montażu EQ6 sterowanego komputerowo z autoguidingiem). W dalszych planach mam kupienie Celestrona/SkyWatchera 80ED - myślę, że to już spełnia wymogi przyzwoitości, a jest w moim zasięgu cenowo; do tego montaż EQ5, który będę sobie rozwijał o te wszystkie elektroniczne bajery - ten pomysł ma już chyba ręce i nogi? Być może przejściowo zaopatrzę się w SW 80/400 w celach "zabawy" i zaznajamiania się z tematem astrofotografii. Potem pewnie odstąpię synkowi. I jeszcze pytania o detektory: jakie pole widzenia daje dany obiektyw podpięty do lustrzanki? Czy daje takie samo, jak obiektyw fotograficzny o tej samej ogniskowej po prostu? (oczywiście nie mówimy o podłączeniu w projekcji okularowej, tylko bezpośrednio). Z moich wyliczeń wynika, że tak, ale pewien nie jestem. No i skąd wiadomo, który teleskop pokryje lub nie daną matrycę? (chyba że po prostu wszystkie kryją pole i tak większe od klatki 36x24mm). Co do lustrzanek: zauważyłem, że większość astrofotobraci używa Canonów, chyba zwłaszcza modyfikowanego 350D. Skąd to się bierze? Przecież w Nikonie też można zdjąć lub wymienić filtr IR? W związku z tym mam w planach ewentualne kupienie takiego zmodyfikowanego Canona (nie mam ochoty przerabiać swoich body), a jak będę kupował to już wszystko jedno co to będzie za firma, ale tak z ciekawości chciałbym wiedzieć, co decyduje o tej popularności Canonów w astrofoto. No i chyba ostatnie pytanie na dziś - skoro mam kupować detektor w rodzaju Canona 350D, to może lepiej w podobnej cenie/taniej jaką kamerkę dedykowaną do astrofoto? Bo poza astrofoto taki Canon do niczego by mi nie służył, więc może nie ma sensu. Dzięki za każdą odpowiedź :-)
  9. Co do teleskopu to chyba mnie przekonałeś, chyba szkoda kasy na takie coś przy tych obiektywach, które mam. Raczej będę celował w Celestrona 80ED, ale tu już zdaję sobie sprawę, że montaż też odpowiedni musiałby być :-) Na razie chciałbym się pobawić zestawem EQ3-2 + lustrzanka, z naciskiem na słowo "pobawić", nie oczekuję cudów :-)
  10. Tu jest wątek ze zdjęciami M31 z tego montażu: http://forum.astropolis.pl/topic/23177-kolejne-szerokie-podejcie-do-m31/ Tak więc nie wiem po co pchać się w wydatki ponad 1000 zł za sam montaż (przynajmniej na dzień dobry). Chyba żeby trafić używany za jakąś okazyjną cenę, to oczywiście chętnie :-) Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są lepsze zdjęcia M31 w sieci robione na jakichś kosmicznych montażach, ale ja naprawdę nie mam kosmicznych wymagań i nie oczekuję cudów - przynajmniej na początek. Można powiedzieć z lekką przesadą, że chciałbym jedynie coś nieco lepszego niż zwykły statyw fotograficzny :-) Żeby droga mleczna się za bardzo nie rozmazała przy dłuższym czasie, i żeby coś tam z tej M31 dało się złapać. Ale w sumie kupować coś, czego potem nie da się za bardzo rozbudowywać (EQ3-2), to chyba też słaby pomysł... Zastanawiam się, czy nie lepiej poszukać kogoś, kto by pożyczył jakiś montaż nadający się do złapania M31 i pobawienia się w celu obycia z takim sprzętem w ogóle - bo zdaję sobie sprawę, że ja pewnie tak naprawdę po prostu nie wiem o czym tu mówimy, bo widziałem tylko na zdjęciach. To może tak: załóżmy, że chciałbym kupić/pożyczyć taki EQ3-2 w celu właśnie wybadania, pobawienia się, z założeniem, że jak się nie spodoba, to się po prostu sprzeda - ale będę miał punkt odniesienia. Pytania dwa: Jaką lunetkę biegunową do tego można/trzeba kupić? W jaki sposób zamocować na tym lustrzankę z obiektywem - czy coś trzeba w tym celu dokupić, czy po prostu taki montaż pozwala na zamocowanie lustrzanki z obiektywem z definicji? (nie wiem jak to fizycznie wygląda) Jeśli dałoby się coś takiego zrobić, to ja bym chciał spróbować - od czegoś muszę zacząć :-)
  11. Witam, to mój pierwszy post, jestem miłośnikiem astronomii mniej więcej odkąd skończyłem 8 lat. Dorosłość nieco przerwała to zamiłowanie, ale dziś chciałbym do tego wrócić i połączyć z moim drugim zamiłowaniem i zawodem - fotografią. Tylko że jestem zupełnie zielony jeśli chodzi o sprzęt potrzebny do astrofotografii (a właściwie osprzęt, bo aparaty/obiektywy czy teleskopy tajemnicą dla mnie nie są). Póki co wiem, że potrzebuję montaż paralaktyczny ze statywem i z lunetką biegunową, na którym można zamontować aparat fotograficzny lustrzankę z obiektywem (waga całości 2-3 KG, maksymalnie 5 - coś w rodzaju Nikona D700 + 135/2 na przykład), a w przyszłości teleskop w rodzaju któregoś z refraktorów Sky-Watcher (raczej tych amatorskich, np. 80/400) - oczywiście z możliwością podpięcia do niego lustrzanki - wtedy waga nieco wzrośnie - chciałbym być na to gotowy. Całość ma się nadawać do amatorskiej astrofotografii i obserwacji nieba - fotografowania księżyca i przynajmniej jaśniejszych DS w rodzaju M31. Czyli pewnie do tego bym chciał od razu albo w przyszłości jakiś system zautomatyzowanego prowadzenia - napęd, możliwość podłączenia do komputera i kamerki do autoguidingu itd. - ale tu też jestem kompletnie zielony. Przeczesałem różne fora i strony internetowe, skąd wywnioskowałem, że na moje potrzeby wystarczyłby montaż EQ3-2 Sky-Watcher (nie mam pojęcia czym to się różni od EQ3, tak przy okazji...) i cenowo też by mi odpowiadał - zwłaszcza że używany pewnie można kupić znacznie taniej, a używany jak najbardziej wchodzi w grę (oczywiście z pewnych rąk). Tylko nie wiem o tym montażu nic poza tym, że jest paralaktyczny i że byłoby mnie na niego stać :-) Czyli prosiłbym o potwierdzenie lub zaprzeczenie mojemu pomysłowi z EQ3-2 i dalsze poprowadzenie do szczęśliwego finału, którym byłaby samodzielnie wykonana fotografia M31 na przykład (oczywiście po odpowiedniej obróbce materiału w komputerze - z tym już sobie dam chyba radę). Mój budżet: ideałem by było, gdyby całość zamknęła się w 1000 zł, najchętniej zacząłbym od samego montażu ze statywem (pewnie z możliwością ręcznego prowadzenia?) do 500 zł. W grę jak najbardziej wchodzą rzeczy używane, z pewnej ręki, im taniej tym lepiej, nie mam ciśnienia na "nówki" ze sklepu. Chyba że ktoś mnie sprowadzi na ziemię, ale z tego co wyszperałem w sieci, powodzenie operacji z takim budżetem jest chyba realne. Na zakończenie: tutaj mój największy jak dotąd sukces astrofotograficzny: http://www.terajewicz.pl/2009/05/ksiezyc/ który bym chciał ukoronować Drogą Mleczną i M31 - no ale do tego właśnie pewnie potrzebuję tego całego majdanu, o którym powyżej. Pozdrawiam, z góry dziękują za wszelką pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.