Skocz do zawartości

Michał Terajewicz

Społeczność Astropolis
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Michał Terajewicz

  1. Na razie walczę z M1 - no i guzik mi wychodzi, ale walczę z kiepską pogodą głównie. Chyba. :-) Się okaże, jak trafię na ładną pogodę... Irysa i Simeis dodam do wyzwań. Moim marzeniem jest NGC 1999, ale to raczej poza zasięgiem... Na razie.
  2. Napisałem: 15-30 minut. Nie "kilka". :-) Mi się podoba, bo nie jest taka przekoloryzowana i zaróżowiona, jak te inne co widać w internetach. :-) Jak będzie jakiś pojedynek na M31, to chętnie wystawię do ringu.
  3. Ujawnię z przyjemnością. Edycja tytułowej M31 nie zajęła mi więcej niż godzinę - i z efektu jestem mega zadowolony. W zasadzie jest taka, jaką sobie wymarzyłem. To który to dan?
  4. Przede wszystkim, nie bronię, bo nie mam przed czym. Udział w konkursie jest ważniejszy, niż zmaganie się z absurdalnymi tekstami. No i udział w konkursie zajął mi 15-30 minut, myślę, że to dobrze spędzony czas. :-) Jeśli ktoś ma do mnie pilną/ważną/prywatną sprawę, także w kwestii ewentualnych kontrargumentów do tego tematu, to wie gdzie mnie znaleźć. Odniosę się jedynie do "lokowania produktu": każdy kto wygoogla moje nazwisko, prędzej czy później znajdzie warsztaty. To chyba nie sprawia, że powinienem mieć zakaz pisania na forum? Jeśli moderator uzna, że napisałem o dwa słowa za dużo (w pierwszym poście), to przecież może skasować ten wątek. Tak jak już pisałem: warsztaty są tu najmniej ważne, niepotrzebnie o nich w ogóle wspominałem. A że niektórzy zrobili mi niechcący reklamę, to już inna sprawa. Mogę umieścić płatne ogłoszenie na forum w ramach rekompensaty. :-) (o ile mnie będzie stać).
  5. Widzę, że wątek przerósł moje umiejętności ogarniania i "napędza temu człowiekowi klientów". :-D Niestety, brak czasu nie pozwala mi odpowiedzieć na wszystko (ani nawet przeczytać). Niech więc sobie żyje własnym życiem... Kto miał z niego wynieść coś dobrego dla siebie, to wyniósł lub wyniesie. Reszta to nie moja sprawa. :-)
  6. Paweł, dzięki za Astrowizję, skorzystam. Klienci mówią, że za tanio i że powinienem brać więcej dwa razy. Mamy wolny rynek. :-) Ale nie o warsztatach chciałem pisać, to jest tylko ilustracja do przykładu. Tak, można to zrobić jeszcze lepiej, nie jestem mistrzem świata (choć o moim zdjęciu Plejad ktoś napisał, że lepszego nie widział, choć to taki oklepany temat). Ale to jest zdjęcie zrobione minimalnym nakładem pracy i środków. Do mnie przychodzą ludzie, którzy chcą mieć efekt, a nie krew, pot i łzy. Co do mnie, dwa lata temu sam bym nie uwierzył, że zrobię takie zdjęcie tak szybko. Stąd ten wpis, do inspiracji dla tych, którzy dziś się męczą z niewiarą i beznadzieją. Życie jest za krótkie, żeby się przejmować komentarzami Lokiego o tupecie. Trzeba realizować marzenia. Za 10 lat tacy malkontenci będą tam gdzie teraz są, a ci z "tupetem" będą kupowali udziały teleskopie kosmicznym. Ten wpis ma być inspiracją dla tych, którzy dziś są na etapie tego pierwszego zdjęcia, a marzy in się to drugie lub lepsze. Głowa do góry i do roboty! Czyste niebo: tak, chodzi mi o brak LP. Ameryki pewnie nie odkryłem, po prostu myślę, że warto to podkreślić. Choć widziałem udane zdjęcia astro z centrum Warszawy. Że w Polsce szkoda czasu i sił: z moich obliczeń mi wyszło, że najwięcej czasu, kasy i nerwów stracę usiłując robić zdjęcia w Polsce. Wyszło mi, że po uwzględnieniu wszystkich okoliczności, w tym pogody, spraw rodzinnych i zawodowych itd. jest szansa na jakieś może trzy produktywne noce w roku w moim przypadku. Jeśli komuś udaje się więcej - spoko, niech korzysta. Oprogramowanie: standard, czyli DSS, FITS Liberator, PS, Lightroom. "Wielkiego" podpisu nie usunę, bo po to robię zdjęcia, żeby się nimi chwalić. :-) Jeśli ktoś ma z tym problem, to nie jest to mój problem. Dzięki temu podpisowi trafiają do mnie ciekawe osoby, bo mogą mnie znaleźć bez wysiłku. Na razie znikam, wyjeżdżam na kolejne sesje i warsztaty. Teraz moim celem jest zrobienie przynajmniej 15 zdjęć nadających się na wystawę w galerii. Fotki w internecie to fajna sprawa, ale wydruk w dużym formacie to dopiero coś. Może już za rok będzie relacja? Do zobaczenia! (Zainteresowani tematem znajdą mnie, także dzięki podpisowi). :-)
  7. 1. Plan, czyli żeby obiekt był wysoko itd. 2. Czyste niebo. To zdjęcie wymagało jedynie 4 klatek 300 s każda (LRGB). W Polsce? Szkoda czasu i sił. 3. Sprzęt bez kompromisów. Pierwsza fota to zwykła lustrzanka, zwykły statyw i zoom 70-200. Druga fota to Takahashi FSQ-106ED 530 mm, kamera SBIG STL-1100M mono z filtrami i wypasiony montaż (raczej lepszy niż EQ6, choć pewnie HEQ5 wystarczy). 4. Budżet. Nie masz kasy? Sprzęt można wynająć za śmieszne pieniądze. 5. Edycja: wieloletnie doświadczenie w edycji rożnego rodzaju zdjęć + intuicja + zdrowy rozsądek i umiar. I dobry monitor. 6. Cierpliwość.
  8. Pierwsze zdjęcie: luty 2015. Drugie zdjęcie: listopad 2016. Dwa lata temu byłem zielony, dziś prowadzę warsztaty z astrofotografii. Ludzie, uwierzcie w siebie! :-D
  9. Kolejne podejście... Wychodzi mi na to, że po pierwsze trzeba zebrać lepszy materiał, a po drugie kupa nauki przy edycji. :-) Pierwsze koty za płoty.
  10. Kierując się Waszymi poradami wyrównałem ręcznie w PS. Efekt niestety jest dość żałosny. :-D Pytanie: Czy to da się jakoś poprawić, tylko ja nie umiem, czy po prostu tak jest z powodu kiepskiego materiału i lepiej zebrać dobry materiał od zera? Kolorki na samej galaktyce, powiedzmy, jakieś tam są, ale naokoło ta tęcza barw...
  11. Nie jest źle! Ja robiłem na 200 mm z czasem 2s na klatkę, ale wyszło ciut gorzej, co prawda w centrum 80-tysięcznego miasta. :-)
  12. To może dokładniej: Mam cztery zdjęcia, zrobione monochromatyczną kamerą z filtrami: - Luminance - Red - Green - Blue Każde po 300 sekund. Oczywiście - wiem, że powinienem zrobić więcej zdjęć, niekoniecznie z takimi czasami itd., ale na razie jest jak jest. Mam taki a nie inny materiał i teraz staram się z niego wycisnąć jak najwięcej, w ramach nauki. I teraz: Z samego zdjęcia "luminance" udało się zrobić ładną M31 (mono), jak na pierwsze podejście poważnym teleskopem, to jestem zadowolony (nie będę wklejał tego zdjęcia). No ale po to robiłem też RGB, żeby pokusić się o kolor. I teraz problem jest taki: Zdjęcia RGB są lekuchno poprzesuwane względem Luminance. Photoshop nie potrafi ich wyrównać (pewnie za mało detali dla niego). Więc jak wstawię je we właściwe kanały tak jak są, no to obraz jest kolorowy, ale "rozmazany" (nic dziwnego). Wróciłem więc do DSS i spróbowałem zestackować ze sobą L, R, G i B. Efekt widać na zdjęciu powyżej (po dodatkowej edycji w Photoshopie), jest super, jak na moje wymagania, no ale nadal oczywiście mono. Przynajmniej wiem, że DSS, w przeciwieństwie do Photoshopa, dał radę ze sobą wyrównać te cztery zdjęcia. Ale robi z nich jedno zdjęcie oczywiście. Myślałem, że może da się DSS zmusić jakoś, żeby je wyrównał, ale dał możliwość zapisania ich znowu osobno, jako L, R, G i B - już wyrównane co prawda ze sobą - żeby je można było połączyć w kolorowe zdjęcie w Photoshopie. No i teraz: Czy da się w DSS (lub innym darmowym oprogramowaniu) wyrównać względem siebie te cztery zdjęcia, ale żeby nadal pozostały osobnymi zdjęciami, żeby można je było połączyć w kolor w Photoshopie? Zaznaczam: jak je potem połączyć w kolor w Photoshopie to doskonale wiem. Nie potrafię tylko ich ze sobą wyrównać (a Photoshop nie daje rady). EDIT Oczywiście przetestuję to co wyżej opisaliście, w tym ręczne wyrównywanie w PS, ale chętnie bym znalazł automatyczne i darmowe rozwiązanie - miałem głęboką nadzieję, że za pomocą DSS to się da zrobić po prostu.
  13. Hej, pomocy... Zrobiłem taką o to pierwszą w życiu porządną (powiedzmy) fotkę astro: Fotografia składa się z czterech osobnych zdjęć, L, R, G i B, każde po 300 sekund. No i DSS ładnie mi je połączył w jedno, ale czarnobiałe. Chciałbym też jednak kolorowe zrobić. Próbowałem każde z czterech w Photoshopie wyrównać względem siebie, żeby zrobić kolorowe zdjęcie potem (wstawiając w odpowiednie kanały), ale Photoshop nie dał rady ich wyrównać. DSS daje radę - ale nie mam pojęcia, jak uzyskać 4 osobne zdjęcia, żeby móc je potem wstawić w Photoshopa już wyrównane w poszczególne kanały i zrobić kolorowe zdjęcie. W manualu do DSS znalazłem takie coś: How do I align the resulting images of 4 stacks (red, green, blue and luminance)? To align the resulting images on the same reference frame just add the reference frame to the list even if it is not from the same stack, force DeepSkyStacker to use it as the reference frame (using the context menu) but left it unchecked. This tells DeepSkyStacker to use it as the reference frame but to not add it to the stack. Ale albo źle robię, albo co, bo nie uzyskuję tego co chcę. Czy ktoś mógłby mi to łopatologicznie wytłumaczyć, albo podrzucić link do jakiegoś stosownego tutorialu? (szukałem, w tym angielskojęzyczne, nie trafiłem na taki). Pomocy...
  14. Czy ktoś mógłby mnie oświecić, co to jest za parametr "PA"? http://www.itelescope.net/display/ShowImage?imageUrl=/storage/telescope-info-images/FOV-iTele.jpg?__SQUARESPACE_CACHEVERSION=1427083201664
  15. O, że też na to nie wpadłem. :-D No ale nawet moje "na oko" dało radę przy ogniskowej 85mm. Przetestuję patent z komórką, jak tylko chmury sobie pójdą.
  16. Potwierdzam, umiejscowienie lunetki jest niefortunne. No i fajnie by było, jakby była jakaś opcja z GoTo.
  17. Przedwczoraj zrobiłem mały eksperyment. Adventurer na zwykłym statywie foto. Zapomniałem zabrać podświetlenie lunetki. Wypoziomowałem całość za pomocą poziomicy (oczka) w montażu. Skierowałem na polarną zupełnie na oko, patrząc na gwiazdę gołym okiem. Wysokość ustawiłem jeszcze w domu po prostu na skali, znając szerokość geograficzną. W ten prymitywny sposób ustawiony montaż pozwolił mi zrobić bez problemu zdjęcia ogniskowymi 28 i 85 z czasem 30 sekund. Zrobiłem Lwa, Jowisza z księżycami oraz M44 (załączam). Oba zdjęcia to cropy w skali 100%. M44 to 28 mm, Jowisz to 85 mm. W kolejnym odcinku przetestuję dłuższe czasy i dłuższe ogniskowe. Chyba też się da korzystać z lunetki po zamontowaniu aparatu (na szynie), ale sprawdzę.
  18. Trochę drogo. W tej cenie widziałem kamerkę, którą się podłączało bezpośrednio do lunety i montażu z pominięciem komputera. Tylko nie znam się na jej jakości do guide. Foto planet w takiej kamerce mnie nie interesuje.
  19. Do teleskopu 400mm. A kamerka? Jak najtańsza najlepiej. :-) Chociaż widziałem takie fajne które nie potrzebują komputera.
  20. Krótko mówiąc, kupując teleskop zamiast konwertera zrobię lepiej. :-) Idźmy krok dalej: Czy ten mój teleskopik 70/400 Celestron Traveller nada się do guidingu?
  21. Hehe, ja należę do tych niemnożących. Ile się muszę nawalczyć na warsztatach z tym durnym pojęciem ekwiwalentu 35 mm...
  22. W porządku, slangu astro jak widać jeszcze po prostu nie znam. :-) Ważne, że wiadomo o co chodzi. Swoją drogą - jest gdzieś jakiś słowniczek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.