Skocz do zawartości

Fredrixxon

Społeczność Astropolis
  • Postów

    742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Fredrixxon

  1. Zdjęcia wyglądają słodko. Nie da się co prawda ocenić na nich typowych przypadłości szkieł długoogniskowych, ale to jednak APO, i z innych prób opisywanych na forum wiadomo, że są niewielkie. Jak na tak małe światło to nawet nieźle bokeh wychodzi.

    Ogólnie wrażenie pozytywne, trudniej będzie wieczorem lub o świcie, przy słabszym świetle.

  2. No, toś tego ptaka wymiętosił.

    O szumach i gradientach to raczej jałowa dyskusja. ale jaśli pytasz o estetykę ...

    Zawsze trzeba zacząć od stwierdzenia do czega dana fota ma być. Inaczej może wyglądać zdjęcie do zliczania meteorów, inaczej tapeta na ekran. Jak dla mnie : astro-fota to ta przedostatnia, taką bym wybrał do artykułu, książki. Ostatnia to fajna kompozycja w szarościach, może wisieć na ścianie lub posłuzyć za materiał do kolejnej kompozycji.

  3. Zbuffer dał całkowite wyjaśnienie. Idealny obiektyw powinien niwelować efekt studni, ale jak wiadomo nie robi tego zupełnie i daje to, co nazywamy winietowaniem.

    Gdybyś chciał sprawdzić równomierność reakcji matrycy na światło (bo wyczuwam, że w podtekście nad tym się zastanawiasz), wydłub matrycę i umieść ją w namiocie bezcieniowym.

  4. Pomimo brzydkiego zamglenia i wysokich chmur wylazłem ponaświetlać matrycę w pobliskich okolicznościach przyrodniczo-urbanistycznych.

    Wyszło parę miłych fotek, ale zapodam jedną, żeby nie rozwadniać.

     

    DSC02544m.jpg

     

    Ładnie się dzisiaj ustawiali do zdjęcia :)

    • Lubię 1
  5. Dziś jedziemy z Fredrixxonem do Blizin. Ktoś ma ochotę się dołączyć?

    Planujemy start obserwacji ok. 21:00, koniec jakoś między północą a 1:00.

    Klawo było, chociaż o mało nie zdmuchnęło nas z miedzy. Wyskoczyłem z pożyczoną lornetą celestrona, ale panasmaras pokazał mi jak powinna wyglądać prawdziwa lornetka :astronom: .

    W rewnżu zastosowałem cały zestaw lamerskich zagrań : świecenie telefonem, wyświetlaczem aparatu itp. Jednak panasmaras to twardziel - syknłą dopiero jak mu dałem latarką po oczach.

     

    DSC02310m.jpg

     

    Takie było.

  6. Niewiele się udzielałem na AM, ale też dorobiłem sie zniknięcia posta, w który wspominiałem, kto wykonał mi złączkę do obiektywu.

    To widać klasyka JP. Pomijając dyskusje merytoryczne, już to zachowanie powinno AK i AM skasować u normalnie myślących.

    I jak już gdzieś napisałem - to jest ta różnica, dla której zostaje sią na Astropolis.

  7. O te paprochy pytam, bo może to, co jest AM jest trochę lepiej zrobione niż futerka z marketu z tapetami. Słońce i tlen robią swoje, ale widzę że doświadczenia Astrokosmo są pozytywne.

    Z reguły do niewielkich rurek nie trzeba metrów (co innego 12") i bardziej opłaca się kupić bez przesyłki ..

    Ja mam straszne odblaski wewnątrz korpusu lustrzanki po założeniu pierścieni makro, myślałem więc o zrobieniu rodzaju blendy/bafla, który by mi obcinał stożek światła wychodzący poza obrys matrycy.

  8. A, i jeszcze jedno!

    Frugosław, tam nie powinno być "dużych sił". Jeżeli wyciągniesz ośkę słońca, "wysprzęglisz" napęd - wszystko powinno dać się kręcić palcami. Największe opory daje przekładnia silniczka! Jeśli po odłączeniu silniczka nie możesz kręcić zębatką Merkurego palcami, to może coś jest źle złożone?

  9. Z reklamacją nie powinno być kłopotu. Mamy dwa reklamowane "odcinki" - przysyłali bez gadania po telefonie. Na maile nie odpowiadali (zestaw kupowany był w kiosku, nie z prenumeraty).

     

    Powodem jednej z reklamacji było wkręcenie wkręta w miejsce śrubki - śrubunek się ściął i dziurka zapchała na amen. Więc przy składaniu uważajcie, co gdzie wtykacie, jest kilka rodzajów śrubeczek.

    Dokręcać też trzeba z umiarem. Gdyby nie nadmiarowe śrubki z reklamowanych zestawów, zabrakło by całych. Ścina się nie gwint, tylko gniazdo imbusa. Radzę do wkręcania zaopatrzyć się w dość długi śrubokręt - kluczyki (zwłaszcza te małe) są za krótkie.

     

    Drugą rzeczą, na którą trzeba uważeć są zębatki. Jest kilka bardzo podobnych i jeżeli rozpakujcie za dużo części na raz, to można ich nie rozpoznać i próba odpalenia źle złożonego ustrojstwa skończy się awarią.

    Swoją drogą, wbrew twierdzeniom z filmików i zeszycików, wiele części jest mosiądzowanych nie mosiężnych...

     

    Od kolejnego zestawu odstrasza nie tylko jakość, ale przede wszystkim celowość takiego wydatku.

    • Lubię 1
  10. Mam w nosie Kopernika. Ziemia jest płaska i stoi na czterech słoniach. :zadek:

    Słońca nie da się wetknąć w miejsce Ziemi, bo to kawał żelastwa i drucik "nie wytrzymie".

    Właściciel modelu wynalazł dziś nową zabawę : wkłada w zębatki paseczki papieru. Dość ekskluzywna karbownica ...

  11. No i się kręci. Kręci, brzęczy i popiskuje czasami. Kot już się tym znudził, może stać na biurku.

    Co jeszcze z tym można robić? Może zamiast Słońca wkręcić Ziemię załączoną gratisowo na podpuchę następnego modelu?

  12. To jeszcze niedzielne fotki. Wiało,chmurzyło i wiocha świeciła.

     

    DSC01754ma.jpg DSC01755m.jpg

     

    Chmury tez maja swoj urok

    DSC01772am.jpg DSC01784m.jpg

     

    Bardzo mnie jarzylo, ze wyszly tez ksiezulki Jowisza

    DSC01799m.jpg Jowi.jpg

     

    A tak towarzystwo kladlo sie lulu za horyzont

    DSC01817m.jpg

    Znowu ze statywu. Sorki za kolory i agresywne wyostrzenie. I klawiatura mi sie popie..

    • Lubię 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.