-
Postów
1 896 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez Matheo_89
-
-
Może mało kto właściwie wie, ale ilościowo sond wysłanych do badania Wenus było naprawdę sporo swego czasu
-
Pomyśl tylko o tym, w jaki sposób takie tankowanie miałoby się odbywać- trzeba by zadokować zdalnie statek w puncie libracyjnym, i jednocześnie zrobić to tak aby przy wyhamowywaniu spaliny z silniczków reakcyjnych nie uszkodziły delikatnej optyki i osprzętu teleskopu, a to pewnie tylko wierzchołek góry lodowej!
Ale i tak nadal łatwiejsze i bardziej realne od wysłania doń ludzi, co by się wiązało z takimi samymi problemami plus problemy z tym, że wysyłamy ludzi.
-
NASA nie przewiduje możliwości serwisowania teleskopu, ale port dokujący dla Oriona jest - pewnie na wypadek gdyby SLS i Orion okazały się wielkim sukcesem
Bardziej możliwe moim zdaniem będzie zbudowanie dedykowanego robota i ewentualne naprawy z Ziemi Ciekawe, że nie przewidzieli np. możliwości dotankowania teleskopu - paliwa do stabilizacji orbity itp. manewrów wystarczy tylko na maksymalnie 10 lat, potem kaput. W związku z tym harmonogram obserwacji będzie bardzo napięty, a wiadomo że zdarzają się sytuacje nieprzewidywalne jak np. supernowe, czy np. uderzenie komety w Jowisza z 1994 roku.
-
Ekologu fajnie, ale tyle to raczej wszyscy wiemy - a może byś trochę rozwinął? W jaki sposób ocenia się, że dana supernowa jest przesłonięta i na ile jest przesłonięta przez pyły galaktyki, w której wybucha i jaki to ma wpływ na jej jasność?
- 2
-
Już niedługo zacznie się kosmiczne górnictwo i zbadamy "dogłębnie" niektóre obiekty
Niedługo to dość względne pojęcie w tym przypadku.
-
Ale czy to w ogóle możliwe na obecnym stanie techniki? Czy wyhamowanie lądownika lub sondy aby weszła na orbitę jest możliwe z punktu widzenia zapotrzebowania na paliwo? Przy dyskusji o Plutonie dowiedziałem się, że wejście na jego orbitę wymaga całej dużej rakiety pełnej paliwa, a dostarczenie tyle paliwa do Plutona byłoby niezmiernie drogie (w zasadzie nierealne). Neptun jest niewiele bliżej, więc może też jest to na razie nierealne?
W tej samej dyskusji o Plutonie była też mowa chyba o orbiterze Neptuna. Jak najbardziej jest to możliwe, nie chodzi tutaj o żadne paliwo tylko o czas z uwagi na kształt orbity. Sonda musi zatoczyć wielką elipsę aby delikatnie "wpasować się" w orbitę Neptuna/Urana, a to trwałoby wieeele lat.... Natomiast tam była mowa o tym, żeby sondę pierdynkąć na 3 prędkość kosmiczną (lub jeszcze większą) i dolecieć w kilkanaście lat, ale potem jeszcze trzeba wyhamować z tej prędkości - a tutaj potrzeba drugie tyle paliwa... co jest obecnie niewykonalne.
-
Generalne przydałoby się z bardzo bliska zerknąć na księżyce Jowisza, szczególnie Europa oraz Io.
-
Ja mam w planach docelowe nabycie takiego krzesła jednak nie spieszy mi się z tym, właśnie dlatego że ma to być już docelowe rozwiązanie, przemyślane i na długie lata. Jak się okaże, że możesz coś ciekawego zrobić to chętny bym był. Natomiast mnie ciekawi gdzie ci wszyscy wielcy lorneciarze, nie będę wymieniał ale dziwi mnie że wyjadacze z lornetami za kilka klocków cisną na statywach i od lat męczą te karki kiedy doskonale zdają sobie sprawę z tego jak ważna jest wygoda i dobra pozycja przy obserwacjach.
-
Powinno wejść do samochodu np. na tylną kanapę (wiadomo że fajnie by było jakby się zmieściło do bagażnika, ale nie musi). Wtedy jest dla mnie mobilne. Jeśli miałbym stracić na sztywności, czy funkcjonalności na rzecz ultramobilności to bym zrezygnował.
- 1
-
Problem polega na tym, że takie krzesło powinno być sztywne - inaczej jaki w tym sens? To wtedy łatwiej już leżak i z ręki, albo właśnie monopod jakiś.
-
Coś podobnego i bardziej wygodnego wykonują warsztaty szkolne w Kalwarii Z.
Wystarczy złożyć obrotnice
I mocowanie lornety z regulacjami.
Dodatkowo obrotnica musi mieć obrót w osi poziomej umożliwiający sztywną pozycję obserwacji w zenicie, a wszystko powinno być przynajmniej w miarę mocne więc wcale nie takie to wszystko proste
-
Głównym problemem pozostanie ocena jasności w przedziale większym od jasności Wenus - ciężko o punkt odniesienia.
-
1) Czy możliwe jest sfotografowanie szczegółów na powierzchni Księżyca w trakcie całkowitego zaćmienia Słońca?
Wiadomo, że podczas trwania tego zjawiska mamy do czynienia ze światłem popielatym (Ziemia ma -15 magnitudo oglądana z Księżyca!). Ale czy korona słoneczna jest wystarczająco jasna, aby prześwietlić fotkę w taki sposób, że wszelkie szczegóły na powierzchni będą "przesłonięte"?
Zdaje się, że jak najbardziej: https://www.google.pl/search?q=earthshine+total+solar+eclipse&biw=1440&bih=774&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwi_ppmPiNTKAhVhd3IKHXK-DvgQsAQIJg
Jeszcze takie coś znalazłem: http://www.zam.fme.vutbr.cz/~druck/eclipse/ecl2008m/tse2008_1000_mo1/0-info.htm
- 1
-
Wielkiś Ty szuu :]
-
Znajdzie ktoś ten odcinek o planetach pozasłonecznych? Chyba straciłem umiejętność googlowania - nie mogę się doszukać.
-
Wydaje mi się, że jedna klatka planety nigdy nie wyszłaby z takim detalem, chyba że przy perfekcyjnym seeingu. Wydawało mi się, że to oczywiste, że ten Saturn to stack z tego poranka, ale żeby powiedzieć, że przez to że zdjęcie "nie jest prawdziwe"? No to 90% astrofoto będzie w takich kryteriach "nieprawdziwe"
- 1
-
A skąd dokładnie będziecie obserwować? Jeśli to nie tajemnica?
-
13mm i galaktyka w Trójkącie - mistrz Na galaktykę M33 to co najmniej 25mm i bezksiężycowe niebo.
To są mity (tzn. o tych okularach). 25mm owszem, ale tylko do samego odnalezienia jej, ale M33 warto traktować każdym powiększeniem jakie się posiada, żeby wyłowić różne rzeczy. A właściwie to nie należy jej szukać w okularze tylko w szukaczu musi być widoczna. Jeśli zaś nie jest tam widoczna to znaczy, że mamy zbyt zaświetlone niebo lub kiepską przejrzystość powietrza.
-
Czy autor może planuje dodać flary Iridium? Bardzo brakuje mi mapek, na których (na przykład) kolorami oznaczono miejsca, gdzie flara osiągnie konkretną jasność. Czerwone to jaśniejsze niż -8 mag, pomarańczowo-czerwone to -7 mag, pomarańczowe to -6 mag i tak dalej aż do wybranego minimum. Tylko taka sugestia
A pomysł z tranzytem na tle planety jest bardzo dobry.
Aż dziw, że jeszcze coś takiego nie powstało.
-
Coś z orbity zeszło ewidentnie. Tak przy okazji, takich zdarzeń będzie coraz więcej. Przez wiele lat sporo tego się zebrało, kiedyś musi pospadać to co jest na niskich orbitach, co dla nas jest oczywiście dobrą wiadomością, bo takie fajerwerki są przepiękne.
- 1
-
Chyba tak ciekawe że nikt z Polski nie zgłosił się do tworzenia filmu (obrabianie zdjęć do mozaik itd.) - dużo zależało od wolontariuszy astrofotografów, którzy pomagali mu to robić.
-
Wszystkim, których zachwyca Saturn polecam polubienie https://www.facebook.com/insaturnsringsmovie/?fref=ts
-
Mimo gigantycznego wzrostu LP trzeba chyba przyznać, że nie tylko sprzęty i dostępność poszła do przodu, ale też same obserwacje. Zobaczcie jakie obiekty dzisiaj wyłapują nasi wyjadacze w lornetkach. Wtedy też były jakieś lornetki, choć mało kto miał raczej, ale czy ktoś obserwował nimi jakieś Serca i Dusze, czy Kalifornię?
- 2
-
Ostatnie pytanie najlepsze.
Potwierdzono istnienie fal grawitacyjnych!
w Astrofizyka, kosmologia i teorie
Opublikowano
Abstrahując od prawdziwości tej tezy - kto powiedział, że rozwój ma być ponad wszystko? Czy jest ważniejszy niż życie w pokoju? Jeśli nie, to w takim razie po co nad tym biadolić? Hę?