Skocz do zawartości

Matheo_89

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 896
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Matheo_89

  1. Właśnie obserwowałem przelot ISS oraz jakieś 10 stopni podążającego za nią statku Cygnus D1. Statek Cygnus był widoczny gołym okiem z jasnością podobną do jasności gwiazd głównych w Wielkiej Niedźwiedzicy. Cygnus odłączył się od ISS dzisiaj około godz. 12 naszego czasu, nie wiedziałem więc czego mam się spodziewać, ale był dobrze widoczny w zenicie na oko jakieś 10 stopni za ISS, zaś kiedy oba obiekty były niżej były widoczne razem w lornetce. Wreszcie udało mi się to co zawsze chciałem zobaczyć, czyli cokolwiek dokującego lub oddzielającego się od stacji kosmicznej, ale widocznego razem z nią w lornetce. Ktoś jeszcze widział? :)

     

    • Lubię 6
  2. Na trailerze widać nie tylko Saturna, a przecież niby to film o Saturnie. Jak się okazuje film rozpocznie się jakąś symulacją BB i przejdzie następnie przez wysokiej jakości zdjęcia DS z HST (czyli coś w podobie do Hidden Universe) i najlepsze nagrania obiektów US z sond kosmicznych, a ostatnie 17 minut ma być już o samym Saturnie. To info od autora, bo sam się zastanawiałem co na tym trailerze robi M104 z HST, czy nagrania z Apollo. :)

  3. Żerard, na pytanie czy będzie wydany w Polsce dostałem takie odpowiedzi od Stephena Van Vuurena:

     

     

    We hope it will. The best possible thing to do is contact fulldome and IMAX theaters in Poland (and have your friends do it as well) and request the film.

     

     

    Hidden Universe will likely not play in as many venues as In Saturn's Rings due it's costs and budgets (it's an 8 million dollar film) so they are focused on large theaters. Also, I don't believe they will have a full dome version - In Saturn's Rings will have a native full dome a few months after the flat screen (it's a new render of the film).

     

    Nie znalazłem tylko żadnego kontaktu do I-MAX Polska. Nie znam też innych kin typu "full dome" w Polsce, może są jakieś?

  4. Witam, postanowiłem założyć ten temat, bo nie ma słowa na forum o tym nadchodzącym filmie. O co się rozchodzi?

     

    Robson_g napisał:

    Od pewnego czasu analizuję, czytam recenzje, słucham opinii, na temat najlepszych filmów i dochodzę do wniosku, że w dzisiejszej dobie, dobry film nie istnieje. Niech ktoś prześle link do fajnego filmu, bo zaraz zwariuję!!!

     

    Może nie do końca uważam tak samo, ale w gruncie rzeczy coś w tym jest. Ciężko mi sobie przypomnieć kiedy ostatnio byłem w kinie, z tego co pamiętam był to jakiś szmelc rodem oczywiście z USA, na którym chciałem zobaczyć jak działa nowoczesne kino 3D. Jestem w stanie wymienić kilka moim zdaniem naprawdę niezłych filmów, oczywiście dobrych moim zdaniem, a to tylko kwestia gustu. Zazwyczaj nie chodzę do kina, bo uważam, że zakup biletu to nie tylko kupno usługi, z której korzystam, ale także wyraz poparcia dla producenta i innych producentów szajsu, takie godzenie się na kompromis. Gdyby wszyscy myśleli jak ja, po prostu producenci przestaliby robić badziewie, musieliby podnieść poziom i to mocno. Szukać czegoś nowego, czegoś czego jeszcze nie było, czegoś nietuzinkowego, nie odgrzewać już przerabianych tematów, których hitem są kolejne ścierwa np. kolejne filmy, w których kosmici atakują, kogo? Amerykę oczywiście... Naprawdę dobry film musi czymś zaciekawić, to musi być po prostu coś, czego jeszcze nie było, przy czym nie upieram się że musi być to film fabularny.

     

    In Saturn's rings

     

     

    In Saturn's rings to film naprawdę niezwykły

     

    Autor filmu, Stephen Van Vuuren, wspomina, że inpiracją dla jego pasji stała się lektura "Kosmosu" Carla Sagana - dlatego to pamięci jego, oraz Stanleya Kubricka, zadedykował "In Saturn's Rings" (wcześniej "Outside In").

     

    Jednak pierwszy pomysł na konkretnie taki film pojawił się w 2004 roku, gdy misja Cassini-Huygens dotarła na Saturna, by zbadać Saturna, jego pierścienie, księżyce i magnetosfery. Transmisja nie pojawiła się w telewizji, ale Van Vuuren oglądał ją na stronie NASA. Gdy tylko zobaczył pierwszy obraz, poraziło go jego piękno. Rozmarzył się, co mogłaby zarejestrować kamera wideo, która znalazłaby się na miejscu takiej sondy. Wiedział oczywiście, że nie ma szans na sfilmowanie Saturna z bliska, żaden człowiek jeszcze długo się do niego nie zbliży. Ale przecież powstają zdjęcia, z których da się zrobić film. Pierwsze próby dały efekt w 2007 roku w postaci czarno-białego filmu.

     

    http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,12864640,In_Saturn_s_rings_to_naprawde_niezwykly_film.html

     

    Film będzie wyświetlany jedynie w kinach I-MAX dlatego większość z nas będzie musiała się przejechać na seans, a czy będzie warto, nie wiadomo, ale pewnie można założyć na 99%, że tak. Wystarczy spojrzeć na zwiastun, który jest nawet dostępny w oryginalnej rozdzielczości 4K.

     

    http://www.insaturnsrings.com/

     

     

    Trochę szczegółów technicznych na wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/In_Saturn%27s_Rings

     

    Prawdopodobnie powstaną dyskusje na temat technologii wykonania filmu i tego, że reklamuje się on jako film bez CGI. Prawdopodobnie autorzy mają na myśli to, że film składa się ze zdjęć, a nie renderów. Natomiast to, że same zdjęcia są sklejane w mozaiki i poddane obróbce to nie jest przecież z definicji CGI.

     

    Wcześniej "Outside in", sam autor o filmie (jeszcze z poprzednim tytułem):

    http://vimeo.com/26818221

     

    Tak więc myślę, że to może być naprawdę coś nowego, taki powiew świeżości i błyskotliwości jakie niezwykle sporadycznie zdarzają się w kinach. :D

    • Lubię 8
  5. Dziś nad ranem próbowałem (SW 10") i nie udało się. Niestety łuna była zbyt silna. Co ciekawe w zenicie mam dość przyzwoite niebo, nawet całkiem niezłe. Wydaje mi się jednak, że część ludzi nie do końca umie czytać Twoje relacje Piotrek. Wiem, że zawsze podkreślasz, że obserwujesz pod ciemnym niebem i przeważnie wyjeżdżasz w dobre miejscówki w dodatku dobrze zorientowane pod względem widoczności komet, ale chyba ludzie nie są świadomi tego jak bardzo te miejscówki są dobre i mało kto może sobie na takie pozwolić.

    • Lubię 2
  6. Dziś nad ranem bardzo szybkie obserwacje. Chciałem złapać pierwszy raz kometę ISON lecz po kilku minutach szukania machnąłem ręką, padło parę bluzgów na LP i zamglenie i przeszedłem do kolejnych obiektów.

     

    M42 była już całkiem wysoko i chyba pierwszy raz widziałem ją podczas nowiu w teleskopie. W 14mm na szeroko była piękna, ale w 4.7mm zdecydowanie efektowniejsza i ładniejsza. Dość szybko znalazłem M78, w której były zanurzone dwie gwiazdy, a sam kształt wskazywał na większą jasność mgławicy z jednej strony. Również słabiutko widoczna w szukaczu.

     

    Potem równie szybko pierwszy raz znalazłem M1. Bardzo fajna mgławica, oczywiście zero detalu, ale sama "mgła" super widoczna i dość duża, nie odcinała się od nieba ostrą granicą, a jednak znacznie z nim kontrastowała.

     

    Potem jeszcze zerknąłem na Jowisza, były widoczne dwa największe pasy i majaczył trzeci, a po kilku chwilach dostrzegłem też jeden cień na tarczy (wiem, że były dwa). Szybko zmarzły mi ręce i wkurzony niepowodzeniem z kometą zwijałem się myśląc coś o emigracji do Australii.

    • Lubię 2
  7. Poczytaj o SETI na wiki. Jest tam dużo informacji (ale raczej w angielskiej).

     

    EDIT, Voyager to kiepski punkt odniesienia. Jest bardzo blisko nas i sygnał jest jeszcze mocny. Poza tym sukces komunikacji z Voyagerami polega na bardzo precyzyjnie ustawianych antenach kierunkowych. Abstrahując od mocy urządzeń potrzebnych do komunikacji z innymi układami planetarnymi trzeba by jeszcze wiedzieć gdzie są, żeby wiedzieć w jakim kierunku nadawać/nasłuchiwać.

  8. Ktoś kiedyś powiedział, że lot na Księżyc jest mało prawdopodobny, a jednak się udało ... więc jak to mówią ... nigdy nie mów nigdy ;)

     

    Wiedziałem, że ktoś podniesie ten "argument" prędzej czy później. Kiedyś (nie wiadomo co oznacza tutaj to określenie dokładnie) mówili, że nie będzie możliwe to i tamto. Ale kto tak mówił? Wszyscy? A czy przypadkiem "kiedyś" nie mówili, że będą możliwe wielkie stacje orbitalne i tanie turystyczne loty na Księżyc? Było trochę artykułów na Gadżetomanii jak w przeszłości wyobrażano sobie przyszłość - ciekawe rzeczy. Wynikało z tego, że to raczej "optymiści" sporo się mylili. Trzeba rozdzielić możliwości, na które pozwalają ograniczenia fizyki świata od tych, których ona nie ogranicza, jak np. internet i rozwój AI. Moim zdaniem przyszłość raczej wygląda tak, że przeniesiemy świadomość na krzem (czy raczej grafen, albo jeszcze coś nowszego) niż naszym tyłkom nadamy prędkości światła :)

  9. Kiedy my zachwycamy się wyjątkowo pojawiającą się stabilnością na poziomie 1.3" - 1.5" na Antarktydzie w takich analogicznych warunkach mają... 0.07"

     

    http://www.laserfocusworld.com/articles/print/volume-40/issue-11/world-news/worlds-best-seeing-site-discovered.html

     

    Nie wyrywałbym jednak włosów z zazdrości. Jakby przyszło lukać przy mrozie 40 poniżej zera (a chyba raczej jeszcze mniej) to stukanie szczeny spokojnie zmniejszyłoby seeing do polskiego :D

     

    Są jeszcze bardziej cywilizowane miejsca. Najwyżej położone obserwatorium na świecie, TAO na Atacamie, ma średni seeing 0.69", ale przez dużą część czasu jest to mniej niż 0.6" z bardzo dobrymi warunkami na poziomie poniżej 0.4".

     

    http://www.ioa.s.u-tokyo.ac.jp/TAO/paper_presentation/SPIE2010/8309yy.pdf

     

    Tyle, że tam średnia 0.69" nie oznacza pięciu nocy w roku tylko połowę z ponad 300 bezchmurnych nocy w roku... :(

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.