Witam.
Nie wiem czy do końca to dobry wątek ale satelity spadają, choć zaobserwować to zjawisko to raczej nikłe szanse.
W czwartek, 3 lutego o 13:13 czasu EST, Falcon 9 wystrzelił 49 satelitów Starlink na niską orbitę okołoziemską. Dwa dni przed startem CME uderzyło w pole magnetyczne Ziemi. Nie było to duże wydarzenie związane z pogodą w kosmosie. W rzeczywistości słabe uderzenie początkowo nie wywołało żadnej niezwykłej aktywności geomagnetycznej. Jednak, gdy Ziemia przeszła przez ślad CME, rozwinęły się burze geomagnetyczne klasy G1. Jedna z tych niewielkich burz „złapała” satelity Starlink 4 lutego. Burze geomagnetyczne rozgrzały górną część atmosfery Ziemi. Według SpaceX pokładowe urządzenia wykryły wzrost oporu atmosferycznego nawet o 50% większy niż podczas poprzednich startów.
„Zespół Starlink nakazał satelitom przejście w tryb awaryjny, w którym leciały krawędzią (jak kartka papieru), aby zminimalizować opór” – mówi SpaceX. „
Wstępna analiza pokazuje, że zwiększony opór na niskich wysokościach uniemożliwia satelitom manewrowanie w celu podniesienia orbity. Ocenia się że 40 satelitów ponownie wejdzie w atmosferę Ziemi. 7 lutego odnotowane pierwszy spadek satelity.
Więcej informacji i linków tradycyjnie na stronie https://spaceweather.com/