Skocz do zawartości

Tucznik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    577
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tucznik

  1. Słonko pomogło, co do miejscówki to bliższych danych nie mogę zdradzić dopóki przynajmniej jeszcze raz i to lepiej nie złapię z niej Karkonoszy Jak ja to robię... tak jak każdy daleki obserwator. Czysta chłodna kalkulacja oparta o najnowsze zdobycze techniki plus przeczucie że to dziś ten dzień. 80% obserwacji które popełniłem powstało za pierwszym podejściem, najdłużej męczyłem się z Górą Św. Anny ze Ślęży, 3 razy o wschodzie i kilka razy w dzień, no nic nie pomagało, aż w końcu trafiłem. Tak swoją droga to upolować Śnieżkę nie jest tak łatwo, mam przed sobą dane klimatyczne z pownego zagranicznego serwisu dotyczące Polski (oczywiście te same dane pozyskane od IMGW były by pewnie płatne...ale do rzeczy) wynika z nich że Śnieżka spowita jest mgłą/opadami średnio przez 289 dni w roku, w ostatnich pięćdziesięciu latach najwięcej było ją widać w 1973 roku (256 dni zamglenia i opadów) a najmniej w 2004 (328 dni zamglenia i opadów)
  2. Ładne zdjęcia, widać na nich dosyć dużo szczegółów, nie spodziewałem się tez że rano 31 będą dobre warunki do zdjęć
  3. Zdjęcie zrobione dnia 30 grudnia 2013, ostatnie dalekoobserwacyjne w tym roku, od pewnego czasu próbowałem złapać Karkonosze z okolic Krotoszyna (obserwacja taka była wymieniana w wątku Most Wanted 2011), jak dotąd nieskutecznie, aż do wczoraj, miejscówki nie moge zdradzić bo stanie się ono miejscem niezliczonych pielgrzymek dalekich obserwatorów ale zdjęciami mogę się podzielić: Dystans: - Śnieżka 149,6 km - Studniční hora 152 km - Luční hora 153 km
  4. Nawet na niezbyt dużym zoomie masz mydlany obraz na zdjęciach, a w testach twój aparat wypada całkiem nieźle, dziwi mnie to trochę.
  5. W stronę Pradziada był, ale nie aż tak mocny jak w stronę Śnieżki, ciekawe bo Ślęża wychodziła jak żyleta,
  6. No i wszystko jasne, mam te chmury na zdjęciach.
  7. Wczorajszy Pradziad z Wrocławia (111 km)
  8. Nie tylko w górach panowały dobre warunki, sprawdź czy Cię nie ma na zdjęciu, bo tak wyglądał wczoraj Orlik z Wrocławia chwilę po zachodzie. Skoro już byłeś na Orliku to może pomożesz mi rozwikłać zagadkę: wczoraj nieco na na wschód od Śnieżnika ponad szczytami unosiły się chmury przypominające obłoki kondensacyjne, czy były tam faktycznie chmury, czy może faktycznie jakiś obłok z okolic Szumperku?
  9. Wybrałem najbardziej szybkostrzelny model Lustranki Sony maja tyle samo wad co i zalet, oczywiście dla jednego to co jest zaletą dla innego jest wadą. A Sony miesza dodatkowo najnowszą technikę z chwytami marketingowymi, i czasem nie wiadomo gdzie kończy się jedno a drugie zaczyna. Będąc posiadaczem aparatu Sony alfa 100 miałem nadzieję że system będzie się rozwijał w kierunku mało szumiących matryc i zdjęć o dużej plastyce obrazu, miałem też nadzieję na poprawę stabilizaji matrycy. Akurat szybkostrzelnosć nie interesuje mnie tak mocno jak stabilizacja matrycy. Świetnymi modelami (jak na swoje czasy) były alfa 100, 230, 550, 580. Na dzień dzisiejszy Sony raczej szpanuje ilością mpx na matrycach, stabilizacja byłą 2 EV i jest taka dalej, w niektórych modelach ponoć 2,5 EV, czyli prawie nic się nie zmieniło. Wielkim atutem Soniaków jest stabilizacja w korpusie, często robię zdjęcia obiektywami M42, zakładam prostą przejściówkę gotowe.
  10. Ja się do końca z tym nie zgadzam, ale racji trochę w tym jest. Zdjęcia seryjne to nie tylko praca lustra ale i też: - szybkosć działania i pojemność bufora - szybkość kompresji, lub jej brak na pliku RAW - szybkosć zapisu na kartę pamięci. Najprawdopodobniej elementy które wymieniłem wpływają na to że szybciej w Sony się nie da. W Nikonie i Canonie przeszkadza lustro, więc Canon Eos 1DX unosi je aby przyśpieszyć z 12 do 14 fps. Aparaty te mają też najwyraźniej większy bufor pamięci. Gdy tylko Sony popracuje nad szybszym zapisem i większym buforem to dostaniemy to 20 fps. Prawda jest taka że deklarowane maksymalne prędkości mamy do momentu zapchania bufora, potem szybkość zawsze znacznie maleje (Nawet Canon 1DX ma po zapełnienu bufora 4,3 fps w testach) Sony Alpha 77 w buforze mieści 13 zdjęć RAW w rozdzielczości 24 mpx Canon EOS 1DX to około 33 zdjęć RAW w rodzielczości 18 mpx Nikon D4 to 60-70 zdjęć w zależności czy plik RAW jest skompreowany czy nie, w rodzielczości 16 mpx Drugą sprawą jest cena Nikon D4 body z 11 fps za 21 tys PLN Canon EOS 1DX body z 12-14 fps za 23 tys PLN Sony Alpha 77 body z 12 fps za 6 tys PLN
  11. Moim skromnym zdaniem modele SLT i tak są udaną konstrukcją jak na taką utratę światła. Wiekszość ludzi robi zdjęcia do iso 400-800, tutaj SLT Sony może konkurować ostro z innymi firmami!!!, dodatkowym atutem jest szybkostrzelność takiego aparatu, no i duża liczba Mpx również dobrze wpływa fotografom amatorom na samopoczucie Jeśli chodzi o bardziej wyrafinowane zastosowania to niestety nadmierna liczba mpx matrycy, utrata światła, "sztuczny" obraz wizjera sprawiają że Sony zostaje w tyle, chociaż niektóre modele w testach wypadają bardzo przyzwoicie i sam bym się pokusił o posiadanie któregoś modelu. Sony poszło trochę zła drogą, dla segmentu budżetowego powinny być klepane SLT, natomiast w dalszym ciągu powinny byc produkowane modele z tradycyjnym lustrem. Czas i konsumenci pokazaliby co jest lepszym rozwiązaniem, a teraz Sony już nie ma drogi odwrotu i powrócenia do tradycyjnego lustra. Dla przykładu zamieszczam fragment testu z optyczne.pl, przy iso 3200 (do iso 800 nie widać różnicy w szumach pomiędzy SLT a DSLR) gdzie widać wyraźnie że większa matryca to niekonecznie lepsze rozwiązanie, poza tym mam wrażenie że obraz w SLT jest dosycony i przeostrzony przez oprogramowanie aparatu. Test w którym można porównać sobie jakośc zdjęć RAW: http://www.optyczne.pl/223.7-Test_aparatu-Sony_Alpha_SLT-A58_Szumy_i_jako%C5%9B%C4%87_obrazu_w_RAW.html
  12. Jeszcze nie mam żadnego sprzetu Sony z półprzepuszczalnym lustrem, nie mniej jednak rozważałem kupno bo jestem posiadaczem modelu alfa 100 i jestem z niego zadowolony, od 2006 roku aparat foci non stop. Trochę się rozczarowałem bo można by uszczelnić matrycę aby kurz się do niej nie dostawał skoro lustro się nie podnosi, poza tym miałem chyba błędne wyobrażenie o tym jak wygląda to półprzepuszczalne lustro. Dziękuję za pomoc
  13. Chciałem zapytać posiadaczy aparatów Sony z technologią półprzepuszczalnego lustra : 1: Czy matryca jest zabudaowana pod nieruchomym lustrem tak że nie dostanie sie do niej kurz, czy może jednak lustro się podnosi żeby można było wyczyścić matrycę. 2:Drugie pytanie dotyczny drobinek kurzu na lustrze: w jaki sposób wpływają na zdjęcia, czy kurz na lustrze daje taki sam efekt jak kurz na matrycy aparatu, czy może go nie widać? 3: Czym czyścić takie lustro? czy jest ono trwałe tak jak w tradycyjnych lustrzankach czy może można je uszkodzić z racji tego że jest ono połrzepuszczalne.
  14. Skoro inni się chwalą to ja też nie będę gorszy z gór: Kieżmański Szczyt z Pradziada = 237 km z nizin: Lucní hora z Parzynowa = 169 km
  15. Pięknie widać wioseczkę Karłów w G. Stołowych
  16. Świetne zdjęcia, jednak piątek 13 był udany.
  17. Ja używam wtyczki NoScropt, rewelacyjna sprawa. Na Astropolis nie blokuję reklam bo sa małe, nie sa agresywne i generalnie nie przeszkadzają. Natomiast niech ktoś spróbuje na stronę Wirtulanej Polski wejść bez żadnego blokowania reklam. Okno raklamy na 3/4 monitora, albo i więcej, które nie da się wyłączyć, bo ma atrapę przyciku wyłączania, a sam przycisk znajduje się bóg wie gdzie. Denerwująca treść reklam jak ta z tą grzybicą to jedno a sposób wyświetlania i zachowania baneru reklamowego to już inna sprawa.
  18. To nie Jeszted tylko Czarna Góra w Karkonoszach z najnikiem TV na szczycie. Nie mam pojęcia co to za światełko, może coś W Górach Żelaznych?, natomiast te góry po lewej to Żdarskie vierchy (o ile dobrze spolszczyłem) przynajmniej tak mi się wydaje, czyli widok na jakieś 120 km. Swoją drogą dzisiaj są rewelacyjne warunki w Karpatach i Sudetach do obserwacji. Tatry z Liwocza:
  19. Google.....hm... mnie intryguje, zachwyca i jednocześnie trochę się boję. Google dało zaawansowaną technologię i dane!!! jakich nikt nie dał wcześniej przeciętnemu zjadaczowi chleba, a wszystko to w bardzo prostej i przyswajalnej formie. Dla przykładu takie Google Earth. Program NASA World Wind ma niby lepsze funkcje i możliwości ale nie ma tak wysokiej rozdzielczości zdjęć satelitarnych. Google zapłaciło za zdjęcia i je udostępniło, podłączyło również możliwość wyświetlania zdjęć z jednego ze swoich serwisów, czyli udostępnianie danych przez użytkowników, prosto i funkcjonlnie. Można by się pokusić żeby wpisać Google Earth i Panoramio na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury....tak siedzisz w domu i oglądasz piramidy, watykan, rafy koralowe czy wulkany na Hawajach. Póki co Google prowadzi swoją politykę tak aby nie szkodzić, nie inwigilować, nie narzucać się zbytecznie, obawiam się jednak że z czasem Google tak urośnie w siłę że stanie się narzędziem gry politycznej i ekonomicznej. Kto ma informacje ten ma władzę. Pomyślmy tylko nad konsekwencjami otwarcia banku przez Google czy biór podróży, zanim jeszcze pomyślisz jaki produkt chcesz wybrać Google już będzie wiedziało. PS. Google już doskonale zna preferencje każdego
  20. Dziś o wschodzie możliwe były do uchwycenia Tatry z Sudetów Wschodnich, z Łysej hory w Beskidzie Morawski-Śląskim widać śnieg od rana w Jesionikach, poza tym powstało widmo z Brockenu w cieniu Łysej hory
  21. Sudety Wschodnie z Kobylej Góry (wzniesienie w powiecie ostrzeszowskim) do Biskupiej 126 km do Pradziada 148,5 km do Mravenečníka 151,7 km
  22. Szyszaka złapałem z okolicy Wołowa-Brzegu Dolnego. Wieczorem wracałem z pracy i zboczyłem nieco z drogi na miejscówkę, bo zapowiadało się że będzie dobrze pomimo chmur. Przez 5 minut, około pół godziny po zachodzie było widać Karkonosze gołym okiem. Sam się zdziwiłem że aż tak dobrze.
  23. Jam mam Sony Alfa 100 i Sigmę 70-300 mm DL 4-5.6 i miałem podobny problem ale tylko przy ostrzeniu ręcznym. Po pewnym czasie eksploatacji jakiś element w środku "wyrobił" się na tyle że mozna ustawić ostrość dalej niż nieskończoność, i to dawało podobny efekt nieostrości. Co ciekawe takie przeostrzenie wystepuje tylko w przedziale ogniskowych 280-300 mm, poniżej tych wartości wszytko jest ok.
  24. W zasadzie to nie są dalekie obserwacje ale piątka za zapał, takie wypady na zdjęcia często owocują wielką pasją. Trzymać tak dalej ! Tymczasem dzisiejszy Wielki Szyszak z 95 km.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.