Skocz do zawartości

Robert Bodzoń

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 606
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Robert Bodzoń

  1. Przyznam się Oskarze, że Twoje słowa nie pocieszyły mnie.
  2. Mnie też brakuje tu przynajmniej kilku osób. Tak jak napisał Piotr są to fora siostrzane, a my wspólnie tworzymy jedną brać astronomiczną. Czekam więc dalej i zachęcam do pojawiania się i TU i TAM, skoro już są dwa fora. Dzielmy się wiadomościami, nie dzielmy się na grupy Pozdrawiam Robert Bodzoń
  3. Dzisiaj pierwszy raz (po koniunkcji ze Słońcem) widziałem Wenus. Piękny wieczór skusił mnie, aby zapolować na sąsiadkę Ziemi. Wcześniej sprawdziłem, że powinna być widoczna około 10 stopni na lewo od Słońca i około 3 stopnie wyżej. Gdy tylko Słońce schowało się za drzewa skierowałem w rejon poszukiwań lornetę 26x70. Po kilkudziesięciu sekundach poszukiwań dostrzegłem planetę. Była widoczna bardzo dobrze, po chwili spojrzałem na nią przez lornetkę 7x50 i też ją odnalazłem bez kłopotu. Oczywiście gołym okiem nie była widoczna. Ponieważ, jak wspomniałem, wieczór był ładny postanowiłem odszukać swoje okulary (te które wkłada się na nos ) i sprawdzić o ile lepiej będę widział nocą gwiazdy. Wspomnę, że normalnie nie noszę okularów, a wzrok pogorszył mi się przejściowo pod koniec studiów. Teraz jest już prawie dobrze, w dzień praktycznie nie zauważam różnicy, ale ciekawiło mnie jak będzie nocą. Po zapadnięciu zmroku i około 10-15 minutowym pobycie na balkonie oceniłem, że bez okularów widzę gwiazdy o jasności do 5,0 - 5,2 mag. Po założeniu okularów okazało się, że pewna różnica na korzyść jeszcze jest. Odszukałem w Łabędziu gwiazdki, które widziałem na pograniczu widoczności i przed chwilą zlokalizowałem je na mapie, a ich jasność to 5,51; 5,65; 5,73 mag. Jak sami widzicie mam dobre warunki obserwacji i gdy "rzuci" arktycznym powietrzem myślę, że bez kłopotu zobaczę gwiazdy 6 mag. Na wysokości około 30 stopni w Tarczy zasięg mojego wzroku wyniósł około 4,8 mag, a na wysokości około 15 stopni w Strzelcu 3,7 mag.
  4. Oskarze, chyba się mylisz. Żyjemy w Polsce, czego masz dowody w postaci ostatnich wątków w "Wolnych tematach". Zawsze znajdzie się ktoś, kto rozedrze szaty i zawoła - nie!!! Może to będę ja :wink: Co Ty robisz o 5:05 przy komputerze? Mnie jeszcze nigdy nie zdarzyło się siedzieć o tej porze przed monitorem.
  5. Tak, ale widoczne w całości, to patrząc na godzinę przejścia, tylko jedno.
  6. Czyli przy jakiej temperaturze lustro (teleskop) powinno dawać najlepsze obrazy?
  7. O, właśnie dowiedziałem się, że czytam astro-brukowiec. Śmieszy mnie to, bo pamiętam, jak swego czasu na teleskopach.pl zwróciłem uwagę na panoszące się tam wulgaryzmy i zostałem pouczony przez prowadzących tamto forum, że to tylko język polski Mikołaja Reja itp. osób. Zaznaczam, że pouczenie nie pochodziło od Łukasza.
  8. Być może uda się aby Gazeta Wyborcza objeła patronat medialnym nad przedsięwzięciem pokazania tego zjawiska szerokiej publiczności ot cała tajemnica. Oczywiście odpowiednio wcześniej' date=' a nie jak to ktoś napisał informacja na końcu prognozy pogody. Nie chcę spekulowac za dużo bo narazie to sprawa wygląda tak że GW wyraziła zainteresowanie pomysłem co będzie dalej czas pokaże.[/quote'] Ciekawa propozycja (oferta). Bazując na naszym forum można by tą akcję z pomocą Wyborczej rozpropagować nieco szerzej. Chodzi mi o organizację obserwacji w wielu punktach Polski i wcześniejsze info w Gazecie. Ja pokazywałem przejście Merkurego w Przemyślu grupie gimnazjalistów. Z Wenus też planuję akcję, ale na wiekszą skalę. Pożyjemy, zobaczymy.
  9. A od czego pomoc kolegów z forum? He, he, pewnie sam nie pamiętasz, gdzie to było :wink:
  10. Jak mam czytać to podaj proszę źródło. Domyślam się, że powstaje ten efekt w momencie "złączenia" atmosfery Wenus ze Słońcem. Gdzieś kiedyś o tym czytałem, ale nie pamiętam gdzie. Cóż tak jak Mirkowi pewne "dane" uleciały mi z pamięci. :wink:
  11. Czy ten wątek uraził moją godność? Gdyby w dzisiejszych czasach coś takiego miało urazić moją godność to cały czas chodziłbym z urażoną godnością. Czy to jest pornografia? Dla jednych tak, dla innych nie. Chyba jednak dla większości tak. Czy godzi w ludzką moralność? j.w. Czy powinien zostać natychmiast skasowany? Natychmiast nie, bo może ktoś się czegoś na tym przykładzie nauczy. Proszę nie zrozumieć mnie opacznie. Czy zabronić publikacji? Raczej nie. Forum powinno samo się obronić przed treściami niepożądanymi poprzez wypowiedzi swoich członków. Dla mnie to był drobny, zapewne nieprzemyślany wybryk, za który nawet nie mam zamiaru piętnować autora. To raczej miała być taka ciekawostka. Nie rozumiem dlaczego z tego powstała afera. Chyba ktoś jest nazbyt przeczulony. To moje skromne zdanie. Liczę się z tym, że będą odmienne. To jest właśnie forum.
  12. To jakie to plany :?: Czy liczysz na to, że oprócz czarnej tarczy na tle Słońca zobaczysz atmosferę Wenus? Zwykłym sprzętem to będzie raczej niemożliwe do obserwacji . A może tuż przed i tuż po złączeniu z zasłoniętą tarczą Słońca? Jak chcesz żeby coś więcej napisać to zdradź tajemnicę .
  13. Adamie, jak zapewne wiesz ja jestem właścicielem Synty 200/1000 na paralaktyku. Kiedy kupowałem swój egzemplarz miałem problem, czy wybrać model 200/1000 na paralaktyku, czy 200/1200 na Dobsonie. Parametry bardziej podobały mi się w tym drugim, ale obawiałem się, że przy moich 190 cm wzrostu będę miał problemy z kręgosłupem. A różnica między 1000 a 1200 nie jest taka duża. Do Ciebie mam następujące pytanie. Jak sprawdza się Soligor zoom 8-24 mm z Syntą w porównaniu z okularami 10 i 20 mm, które są dostarczane z teleskopem. Czy warto wydawać prawie 800 zł na tego zooma, czy raczej pomyśleć nad czymś innym. Ja też jestem bardzo zadowolony z Synty i teraz zastanawiam się nad okularami. A w przyszłości (może niedługiej) Synta 254/1200 tylko na czymś mocniejszym niż EQ5. Czekam więc na test egzemplarza próbnego. Pozdrawiam Robert Bodzoń
  14. A czemu z takim wyprzedzeniem? Wcześniej są jeszcze dwa całkowite zaćmienia Księżyca i inne ciekawe zjawiska. Zresztą mamy już pewien obraz tego przejścia na podstawie obserwacji Merkurego na tle tarczy Słońca. Cóż "czarne kółko" będzie trochę (sporo)większe .
  15. Ja też nie będę się witał, bo z Kubą nigdy się nie żegnałem . Mam nadzieję, że z czasem pojawią się pozostali bo jak widać jesteśmy jedną astronomiczną rodziną i czy tu, czy tam powinniśmy współpracować i dzielić się wiadomosciami i informacjami.
  16. Martel a nie przeszkadzał Ci Księżyc? Na jakiej wysokości i o której godzinie obserwowałeś?
  17. W tym Jarosławiu mam przy bardzo ładnej pogodzie zasięg około 5,5 mag. w zenicie i około 5,0 mag. na wysokości 40 stopni nad horyzontem, gdzie jeszcze w miarę dobrze obserwuje mi się lornetą. W każdy ładny dzień Droga Mleczna jest widoczna bez problemu, tak jak i M 31. Przypominam, mieszkam prawie w centrum miasta, ale przy kilkuhektarowym ogrodzie kościelnym . Przy super pogodzie (3-5 razy w roku) zasięg w zenicie wzrasta do około 6 mag :shock: . Chciałem dzisiaj przeprowadzić próby kilku instrumentów, ale zapomniałem, że jeszcze wcześnie wschodzi Księżyc i popsuł mi zabawę. Po kilkunastu minutach obserwacji zauważyłem także, że pojawia się zamglenie . Mimo to coś mogę powiedzieć. Otóż kiedy rozpoczynałem obserwację (ocenę jasności gwiazdy nowej w Tarczy) przy widoczności gołym okiem ~ 4,3 mag. na wysokości ~ 35 stopni przez lornetę udało mi się wypatrzeć gwiazdkę o jasności 10,6 mag. W tym samym czasie w Łabędziu gołym okiem widziałem gwiazdy do ~ 4,7 mag. Te warunki, które panowały dzisiaj były zdecydowanie gorsze od przeciętnych. Tylko na początku obserwacji wydawało mi się, że widzę poświatę Drogi Mlecznej w Łabędziu, pod koniec na pewno już jej nie widziałem. Podsumowując, przeciętnie w zenicie mam widoczność 4,8 - 5,2 mag. , choć aby to dokładnie stwierdzić musiałbym robić notatki dotyczące przejrzystości powietrza i zasięgu i może się do tego skuszę. Różnica między tym co widzę gołym okiem, a tym co widzę przez lornetę wynosi więc około 6,3 mag. Z tego wynika, że pod czarnym niebem i zasięgu gołym okiem 6-6,5 mag. powinienem zobaczyć gwiazdki ~12,5 mag. No cóż, pożyjemy zobaczymy. Co na to teoria?
  18. Szczerze mówiąc to nigdy jej nie obserwowałem . Chyba czas to zmienić . Może przy okazji spojrzę na chi Cygni.
  19. O przepraszam, teraz sobie przypominam dokładniej. Z refraktora 64/800 "wyciągałem" 11,2 - 11,3 mag. , a 11,8 to chyba było z MTO. Z tym, że przez MTO obserwowałem rzadko. Szukacz komet 150/900 dawał mi maksymalnie 12,2 - 12,3 mag. Tal 150/750 - 12,8 mag. Z tym, że w Talu miałem lepsze okulary.
  20. Tę graniczną jasność miałem conajmniej kilkanaście razy podczas obserwacji gwiazd zmiennych i to czasami na wysokości 40-50 stopni nad horyzontem. Sprawdzę jeszcze dzisiaj. W tej chwili mam ładną pogodę, ale ciemne niebo dopiero za dwie godziny, a i przejrzystość bez rewelacji. Pamiętajcie, że to lorneta, więc jasność z dwóch obiektywów "kumuluje się". Na sto procent nie pamiętam, ale wydaje mi się, że gdy prowadziłem obserwacje refraktorem 64/800 PTMA to mój rekord zasięgu wyniósł 11,8 mag., oczywiście z mojego balkonu w Jarosławiu. Nie widzę więc żadnych rewelacji w 11,2 mag. 70-milimetrowej lornety.
  21. Z tą kolimacją to przesada. U mnie Synta stoi sobie grzecznie w kąciku, statyw w pogodne dni jest cały czas na balkonie, więc 3 minuty i mogę obserwować. Przeczytałem też Oskarze w innym wątku, że nie bierzesz Synty pod uwagę, gdyż jest przeznaczona do DS-ów, a Ty masz jasną okolicę. Powiem więc, że jak na Newtona daje ładne obrazy planet, a obserwować można przez nią także gwiazdy zmienne. Na przykład w stosunku do Tala 1 to dodatkowe 2 magnitudo zasięgu.
  22. Szkoda, że Jodłów nie jest w Bieszczadach, to i ja bym dołączył. Niestety nie jestem posiadaczem czterech kółek. Muszę czekać, aż ktoś coś zorganizuje w Bieszczadach lub na Roztoczu. Chyba, że się nie doczekam i sam coś wymyślę.
  23. Gorzej to na pewno nie. Prawdę mówiąc to prawie wszędzie jest lepiej, za wyjątkiem rozdzielania gwiazd podwójnych, czyli coś z rozdzielczością nie do końca dobrze. Szkoda, że nie mam w pobliżu kogoś z dobrymi okularami, bo teraz nie wiem czy to wina zwierciadła, czy okularów, a może i tego i tego. Z wiosennych obserwacji pamiętam, że Jowisz i Saturn wyraźnie lepiej prezentowały się w Syncie. To właśnie przez nią pierwszy raz zobaczyłem struktury chmur na Jowiszu, a przez Tala tylko pasy. No i zdecydowanie większy zasięg. Tal 1 dał mi maksymalnie 12,3 mag., a Synta 14,4 mag. To dwie wielkości gwiazdowe różnicy, a to dużo. No i gromady gwiazd zarówno otwarte, jak i kuliste o wiele efektowniejsze w Syncie. O mgławicach i galaktykach nie wypowiem się, gdyż rzadko i w małych ilościach obserwowałem je prze z Tala. Tal 1 to bardzo dobry instrument jak na swoją cenę i średnicę. Z Synty też jestem zadowolony. Aby nie było, że wszystko chwalę, nadmienię, że bardzo niezadowolony byłem z teleskopu PLUTO/S oraz w mniejszym stopniu z obserwacji przez MTO.
  24. emde, na sąsiednim forum już kilka razy pisałem o Syncie 200/1000 na EQ 5. Wiem, że tam bywasz, więc dziwię się, że nie pamiętasz.
  25. Ja od dwóch dni widzę ją jako gwiazdkę o jasności 8,8 mag. No, może 8,85 mag.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.