Skocz do zawartości

NGC7841

Społeczność Astropolis
  • Postów

    561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez NGC7841

  1. E chyba nie. Nagler koryguje i to znacznie komę, to co zostaje to tylko jej resztki. Działa jak korektor komy.

    W Erflu czy innych szerokich ze średniej półki, wady brzegowe to w większości astygmatyzm i tylko częściowo koma.

     

     

    Bzdura.

     

    Szu ma racje. Nagler to po prostu okular z tak bardzo zminimalizowanymi wadami że ich nie widać, dopiero stosując idealny obiektyw około f/3 zaczyna wychodzić minimalna nieostrość na brzegu.

     

    Gdyby Nagler korygował kome, to nie nadawałby się do innych typów teleskopów o komie innej niż ta w Newtonie i z idealnymi obiektywami nie działałby.

     

     

    jest korekcja komy i to znaczna. Korekcja innych wad nie dala by tak wielkiej roznicy w obrazie.

     

    Zamiast stosowac dodawanie zastosuj mnozenie i wszystko sie wyjasni.

    koma*korekcja komy=brak komy (1*0=0)

    brak komy*korekcja komy=brak komy (0*0=0)

    Tak wlasnie, w najprostszym ujeciu, dziala korektor.

     

    Też bzdura.

     

    Aby to sprawdzać TRZEBA zastosować DODAWANIE !!

    koma+korekcja komy = brak komy (1+ -1 = 0)

    brak komy + korekcja komy = -koma (0 -1 = -1) ... a -koma wygląda mniej więcej tak samo jak koma.

     

     

    Chodzi po prostu o to że większość wad widoczna w okularach to niestety wady okularu, wady obiektywu (jeśli nawet jest to paraboloida f/4) są w porównaniu z nimi niewielkie. I dotyczy to słabych i średnich okularów, takich jakie kiedyś były dostępne, a że wady te nasilają się wraz ze wzrostem światłosiły obiektywu, tak samo jak koma w newtonie a kiedyś tylko newtony były dostępne, więc tłumaczyło się to właśnie w bardzo prosty sposób - ŚWIATŁOSILNY NEWTON MA DUŻĄ KOME.

    I jeszcze na nieszczęście jak ktoś włożył taki okular do refraktora (a kiedyś (o ile już ktoś miał), to były tylko długie achromaty f/10 lub ciemniejsze), to okazywało się że KOMA ZNIKAŁA. A dlaczego - bo refraktor :D

  2. Wady achromatu f/5 (tu przypominam, że aberracja chromatyczna (rozmycie barwne w sekundach łuku) jest proporcjonalne do TRZECIEJ potęgi światłosiły achromatu) są mniej więcej takie same jak Erfla.

     

    Ponieważ większość obiektywów (Newtony oczywiście też mam tutaj na myśli) ma wady sporo mniejsze niż achromat f/5, głównymi przyczynami rozmyć obrazu na brzegu jest za słaby okular ...

     

    Przykład: Newton f/4 ... koma (ponoć) ogromna. A zamień w wyciągu Erfla na Naglera. I co ? Przy pierwszym rzucie oka wogóle nie widać rozmycia na brzegu 82st pola - wydaje się ostro do brzegu. Dopiero gdy się przyjrzeć to widać że faktycznie jest tam minimalna koma. I to jest dopiero ta koma co robi ją lustro główne.

  3. Widać je również na moich panoramach z 4 sierpnia:

     

    Z miejscowości Łąka (tu nawet oznaczyłem Trzy Lipki :D):

    http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=301825

     

    i z miejscowości Wisła Wielka (Trzy Lipki w prawdzie nie oznaczone, ale widać, z lewej strony, w tle Beskid Mały):

    http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=301342

  4. Zapomnieliście jeszcze chłopaki o okularze monocentrycznym (znanym także jako tryplet Steinhela).

     

    Składa się on z trzech różnych szkieł, ale sklejonych w jedną soczewkę. Promienie krzywizny każdej z dwóch granic szkło-szkło i dwóch szkło-powietrze są tak dobrane, aby maksymalnie zminimalizować aberrację sferyczną i chromatyczną, i mieć wspólny środek krzywizny. Oznacza to że okular ten ma nieskończenie wiele osi optycznych i jest niewrażliwy nawet na trzymanie go w ręce przed wyciągiem okularowym, gdyż z założenia nie posiada on w ogóle wad brzegowych (koma, astygmatyzm) !! Dodatkowo posiada on tylko dwie granice szkło-powietrze, co podnosi klarowność dawanych obrazów.

     

    Jego wadami jest natomiast niewielkie pole widzenia (około 30stopni), niewielki LER (około 0.9f), gruba warstwa szkła (szczególnie dla dłuższych ogniskowych) oraz stosunkowo duża krzywizna pola. O dystorsji w okularze monocentrycznym nie doczytałem się jeszcze niczego.

     

    Obecnie produkuje je firma TMB (pod nazwą Supermono), ogniskowe od 4 do (chyba)18 mm, ceny około 250$.

    Przy czym należy zaznaczyć, że okulary TMB Supermono nie są do końca okularami monocentrycznymi. Składają się wprawdzie z trzech szkieł sklejonych w jedno, ale nie mają wspólnego środka krzywizny, gdyż przy ich obliczaniu składany był również nacisk na niewielką ilość szkła.

  5. Witam. Obserwując dzisiaj południowy horyzont, nabrałem silnego przekonania, że widoczność będzie wzrastała wraz ze schyłkiem dnia. Tak też się stało. Wyciągając wnioski z dnia dzisiejszego i podobnych podczas zeszłej jesieni, można uznać takie warunki za charakterystyczne dla tej pory roku. Jestem ciekawy czy byliście czujni, widok z kamerki na Tatry przez całe popołudnie wyglądał zachęcająco.

    A na koniec taka mała, średnio wymierna prezentacja dzisiejszych warunków (z 18.30)

     

    9cb4058d0f8998cfm.jpg

     

     

    Potwierdzam, byłem wczoraj wieczorem w Pawłowicach i miałem dokładnie taki sam widok :) :) :) (Cały Morawski + Księżyc)

     

    Do chłopaków z Katowic i okolic - prawdopodobnie syf był gdzieś między nami a Wami, skoro nie widzieliście nic ...

  6. Chyba jednak źle rozumujesz: jeśli krążek światła wychodzący z lornetki jest mniejszy niż źrenica oka, to nic ze światła nie tracisz, tylko oko wykorzystuje je inaczej. Zyskujesz na powiększeniu, tracisz na kontraście.

     

    NIE tracisz na kontraście. Tracisz tylko na jasności powierzchniowej całego obrazu, z uwagi na to że niebo nie jest całkowicie czarne, zmniejszenie źrenicy z max do około 4mm nie ma wpływu na widzialność obiektów o extremalnie niskiej jasności powierzchniowej, spowoduje natomiast wzrost widzialności obiektów punktowych.

  7. Hans ma racje. Różnica w skali odwzorowania dla różnych barw będzie nie do zauważenia.

     

    Tylko że ja bym to policzył prościej:

     

    Różnica pomiędzy ogniskowymi dla różnych barw daje różnicę w skali odwzorowania. 1mm przy 750mm daje mniej więcej jeden pixel dla 800x600 :)

  8. Trzeba dokładniej się zastanowić, jakie pasmo jest najlepsze, zauważ, że achromaty liczy się na korekcję na dwu długościach fali, więc jeśli wybierzesz wąskie pasmo akurat w środku między tymi obliczeniowymi długościami to stosując nawet najwęższe pasmo dostaniesz trochę nieostry obraz monochromatyczny. Ale trafiając w długość fali, na którą liczono korekcję - powinieneś dostać ostry obraz, wszak tam aberracja chromatyczna będzie zniwelowana do zera.

    Może teraz się to robi inaczej, jakoś cyfrowym modelowaniem minimalizując aberrację w całym paśmie, ale klasycznie tak to liczono.

     

    To nieprawda.

     

    Korekcja jest w dwu długościach fali, ale względem siebie. Oznacza to TYLKO TYLE że dla tych dwu długości fal ogniskowanie jest w tym samym miejscu. Gdy zastosujesz inne pasmo (np pośrednie) to jeśli będzie ono wystarczająco wąskie, będzie ok, ale trzeba inaczej ustawić ostrość.

     

    Natomiast gorzej wygląda sprawa z aberracją sferyczną. Jest tylko jedna rada aby ją usunąć - przysłonić obiektyw :Boink:

  9. Co to jest inwersja ?

     

    Zawsze mi się wydawało, że jest to zjawisko polegające na odwrotnym ułożeniu temperatury w pewnej warstwie atmosfery (u góry cieplej u dołu zimnej) , co powoduje że zimniejsza warstwa jest otoczona od góry i od dołu cieplejszym powietrzem o niższym współczynniku załamania. Może to powodować powstawanie takiego jakby światłowodu w powietrzu, gdy jest ona wystarczająco długa i przejrzysta umożliwia zajrzenie 'pod' horyzont, nawet na 400km.

     

    Ale to miałoby się nijak do tego co obserwuję na forum - słowo inwersja pojawia się zawsze gdy można daleko zobaczyć, ale po prostych odcinkach :blink:

  10. Problem w tym, że wzmacniają one wady obrazu dawane przez układ optyczny "na wlocie". Lornetki mają krótkoogniskowe achromatyczne obiektywy dające dobre obrazy przy małych powiększeniach i na to nic nie poradzisz. To m. in. jedna z przyczyn, dla których w astronomii nie sprawdzają się lornetki zoom czy lunety obserwacyjne [ziemskie].

    (...)

    Pozdrawiam

    -J.

     

     

    A ja sobie właśnie z tym poradziłem

     

    Wymieniłem nie okulary tylko obiektywy.

     

    Przypadkiem wpadły mi w łapy dwa takie same obiektywy - achromaty 50mm f/8.

     

    Jedyna słuszna decyzja - zrobić z nich bino.

     

    Trzeba było mieć jaja żeby zniszczyć dobrą lornetkę - padło na lidloskop z uwagi na szerokie pole w okularach. Tak więc brzeszczot i do dzieła. Oryginalne obiektywy wkrótce zostały ucięte, dorobiłem przejściówki i założyłem nowe obiektywy. Cała ta robota zajeła mi mniej niż godzine, natomiast z kolimacją męczyłem się ponad 5 godzin.

     

    Ale opłacało się.

     

    W zamian za męczarnie dostałem lornetkę z najostrzejszym obrazem na świecie - właśnie z uwagi na dobre obiektywy, oraz wąski stożek światła z którym to okulary radzą sobie teraz rewelacyjnie.

     

    Orientacyjne parametry 23x50.

     

    Edit

    PS CZEMU NIE MOGE DODAĆ ZAŁĄCZNIKA ?? (zdjęcie maszyny)

     

    Edit 2

    OK JUŻ MAM :)

    leonoskop.JPG

  11. Bardzo fajne te obrazki, ale jest mały problem... Niektórzy zezują inaczej. Już wyjaśniam.

     

    Chyba jest tak, że Ty, patrząc na parę stereo, robisz zeza zbieżnego, tj. lewym okiem na prawy obrazek, a lewym - na prawy. A ja na odwrót - robię rozbieżnego, lewym na lewy, prawym na prawy. Zbieżnego nie potrafię zrobić (robię, ale nie łapię ostrości). Gdy patrzę na Twoje fotografie, wydaje mi się, że pierwszy plan znajduje się za tłem. Z pewnością taki sam problem ma więcej ludzi.

     

    W związku z tym mała prośba:

    Czy mógłbyś powtarzać lewy obrazek jako dodatkowy obraz po prawej? Wtedy "zbieżni" mogliby patrzeć na lewy i środkowy, a "rozbieżni" na środkowy i prawy.

     

    W podobny sposób przygotowano zdjęcie na tej stronie: http://stereos.com.pl/biul/biul-03.htm (ale tutaj prawy obraz powtórzono po lewej, rozbieżni patrzą na lewy i środkowy, zbieżni - na środkowy i prawy)

     

    OK. Wezmę to pod uwagę gdy będę robił następne 3D . Chciałbym zrobić w ten sposób jeszcze zrobić kiedyś Babią Górę widoczną przez bramę wilamowicką.

     

    Tych już nie będę przerabiał, każdy kto zechce może to sobie zrobić sam, ściągasz i przemieniasz, tylko przy patrzeniu równoległym jest tutaj problem ... obrazki muszą być zmniejszone tak aby odstęp między nimi na monitorze był mniejszy niż rozstaw oczu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.