Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 941
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Widzę że wątek się rozwinął więc opiszę sytuacje lepiej .

     

    Po starcie z HOME P. robię aligment 3 star.

    Pierwsza Altair. Montaż trafia w gwiazdę. Patrzęc na południe tuba jest po prawej stronie.

    Druga gwiazdka A..cośtam na lewo od Altaira, chyba w pegazie. Montaż obraca się prawie o 360 stopni , tak że

    tuba jest po lewej . To jest dziwne !!

    Albo pomyliłeś kierunki, albo rzeczywiście coś jest nie tak. Powinno być dokładnie na odwrót, czyli przy celowaniu w Altaira tuba jest na lewo (czyli od wschodu), a na tą gwiazdę na lewo tuba powinna być na prawo (czyli od zachodu). To jest normalne zachowanie montażu. Jeśli nastawiasz go na obiekt na południu po lewej stronie południka lokalnego, to podjeżdża tubą od prawej, jeśli jest na prawo od południka, to podjeżdża od lewej (patrząc na południe). Nie interesuje go, czy jest to najkrótsza droga i jeśli zmienia stronę południka, to obraca się o 360st, aby osiągnąć cel od dobrej strony. Montaż dba o jedną rzecz - nigdy nie ustawia się tak, żeby przeciwwagi były wyżej od tuby (czyli maksymalnie pręt przeciwwagi jest poziomo). Jeśli natomiast obiekt samoczynnie zmienił stronę południka na skutek ruchu sfery niebieskiej, to montaż to olewa i nie robi automatycznie flipa i wtedy przeciwwagi wychodzą wyżej od tuby (co często oznacza rychłą kolizję tuby z nogami statywu).

     

    Ja to rozumiemm tak. Ustawiłem HEQ5 Pro w home position.

    Teraz robię alligment.

    Dla dzisiej nocy np. Arktur, Dubhe, Vega. (tak podpowiada SynScan)

    Alligment seccesful.

    Nastawiam na M31 - OK

    Jak skieruję teleskop teraz na na M31 to teleskop nigdy mi nie zrobi flipa.

    Nie wiem, czy do końca Cię rozumiem, ale chyba nie masz racji. Zakładamy, że M31 jest na lewo od południka. Robisz GOTO i montaż podjeżdża od prawej. Jeśli teraz jeszcze raz zrobisz GOTO na M31, to się nie ruszy, no bo po co. Ale, jeśli poczekasz, aż M31 przekroczy południk i po tym dasz jeszcze raz GOTO, to montaż zrobi flipa, podjeżdżając od strony lewej.

     

    Jam mocno niedoświadczony jestem w zakresie paralaktyków, ale w swoim sterowniku do montażu widzę opcję, która pozwala mi określić czy flip ma być robiony przy przekroczeniu linii północ-południe, czy wschód-zachód. Właściwe określenie tego parametru faktycznie sprawiło, że montaż przestał robić flip w sytuacji, w której się go nie spodziewałem.

    Rozumiem, że Twój montaż robił flipa automatycznie, po przekraczaniu południka? HEQ5 tego nie robi, więc i żadnych ustawień odnośnie flipa się nie znajdzie w pilocie.

  2. Chyba się mylisz. Jak się prawidłowo ustawi HEQ5 pro Syn Scan to po zaparkowaniu na polarną montaż nigdy nie przekracza meridian. Przy aljenacji na 3 gwiazdy zawsze będzie omijał południk. Po tym samym poznamy czy prawidłowo zaparkowaliśmy i czy montaż jest jako-tako ustawiony.

    Wydaje mi się, że mówimy o tym samym, tylko się nie rozumiemy :icon_smile: . Jak napisał Pav1007 to omijanie południka jest po prostu meridian flipem w trakcie GOTO. Oczywiście wszyscy wiemy, że takiego flipa montaż sam nie zrobi, gdy będzie przekraczał południk w trakcie trackingu (bez GOTO).

  3. Jeżeli wykonujesz darki w warunkach nocnych to migawka jest wystarczajaco szczelna. Zaś w dzień nie pomaga nawet wieczko, światło dostaje się przez obudowę? szczeliny wentylacyjne?

     

    AWE

    Czyli przez migawkę nic nie przechodzi, a światło wchodzi gdzieś bokiem? Będę musiał się temu przyjrzeć. Czyli u Ciebie pomimo światła skupionego przez teleskop dark wychodzi dobry, gdy kamera jest na teleskopie? No rzeczywiście zauważyłem u siebie, że w dzień nawet wieczko nie pomaga i nie mogłem uwierzyć jak się tam światło dostaje. To trochę dziwne, że są tam jakieś drogi dla bocznego światła, przecież komora powinna być szczelna. Dark dzienny ma wyraźnie więcej bocznego światła z jednej strony, co by wskazywało na jakieś nieszczelności w obudowie.

  4. HEQ5 Pro nigdy nie robi meridian flipa przy ustawianiu z pilota Syn Scan. Jak robi to znaczy, ze go zle ustawiles. Ewentualnie przed alligmentem mogłes go nie zaparkowac w "home position"

    Ale tu nie chodzi o samoczynnego flipa przy przekraczaniu południka, tylko o "objechanie południka na około" przy robieniu GOTO. Gdyby tego HEQ5 nie robił, to by walił w nogi ile wlezie.

  5. Czyli te flipy całe to tak ma być ??

    Przecież montaż mi robił takie obroty że jak bym nie zatrzymał napędu w czasie alingu to tuba by mi walła p statyw.

    Nie kumam dlaczego montaż nie wybiera najkrótszej dragi do celu, tylko niepotrzebnie się obraca.

    Jeśli prawie uderzył w statyw, to oznacza, że coś źle ustawiłeś. Natomiast flip jest jak najbardziej normalny i nie powinien powodować zahaczania o nic. Montaż stara się w ten sposób nie ukręcić sobie kabli dookoła i nie uderzyć w statyw. Wybiera najkrótszą drogę, jeśli może, ale jak musi zrobić flipa, to go robi. Spróbuj sobie ręcznie ustawić teleskop np na zachód, tak, żeby przeciwwagi były u góry, to zrozumiesz, po co się robi flipa :icon_wink: .

  6. Panowie,

     

    Nie mam doświadczenia, na razie tylko lornetka, ale z czasem będę chciał kupić jakiś refraktor, kwestie montaży mnie zatem interesują i w związku z tym mam następujące pytanie:

    Sugerowaliście, że notebook równie dobrze się sprawdzi (a może nawet lepiej) niż SynScan. A jak wygląda sytuacja zimą gdy jest kilka stopni poniżej zera. Jak sobie wtedy radzicie z notebookiem, bo ja tego jakoś nie widzę ...

     

    Robert

    Do astrofoto SynScan jest zbędny, jak piszą koledzy, ale do samego wizuala moim zdaniem dużo wygodniej jest używać pilota.

    1. W momencie gdy nie można fotografować w wolnym czasie robi darki i po około 15 minutach znowu próbuje wybrać cel i zacząć focić. Umożliwia to polowanie na dziury w chmurach

    Czy migawka w Twoim 383 jest na tyle szczelna, że umożliwia robienie darków bez zakrywania teleskopu/kamery? U mnie by to nie przeszło, trochę światła przechodzi przez zamkniętą migawkę.

     

    Skrypt wspaniały, dużo pracy musiał kosztować :helo: . Mam bardzo podobny sprzęt, więc może skorzystam.

  7. Korektor komy (jak sama nazwa wskazuje) koryguje komę, która występuje w newtonach.

    Flattener (jak nazwa sugeruje) koryguje aberrację sferyczną, która występuje w refraktorach.

    Jak w takim razie jeden miałby zastąpić drugi, skoro korygują różne wady optyczne?

    Margorotus, dlaczego nie kupisz po prostu flattenera? Po co kombinować?

  8. Nie wiem czy jak startuję z Home Position to ma znaczenie ułożenie osi rektascencji . Na przykład śrubami mocowania po lewej stronie czy

    prawej. Czy ma to jakieś znaczenie ??

    Jeśli startujesz z zaparkowanego montażu, to montaż musi być nieruszany pomiędzy sesjami, bo inaczej parkowanie nie ma sensu. Jeśli natomiast startujesz ze zwyczajnie niezaparkowanego (w pilocie nie wybrałeś "start from parked position" czy jakoś tak), to wtedy teleskop ma być po prostu mniej więcej na północ, przeciwwagą w dół. Ułożenie osi rektascencji powinno być jedno konkretne, czyli przeciwwaga w dół, Tobie chodzi zapewne o obrócenie deklinacji, bo rzeczywiście można założyć teleskop w 2 strony (śruby trzymające tubę są wtedy z lewej lub z prawej). To nie ma żadnego znaczenia, bo ta oś jest symetryczna i montaż nie wie, jak ją ustawiłeś.

  9. Cuda panie......rejestru raczej nie ruszaj :)

    Też nie polecam, choć czasem jest on pomocny (jak się wie co robić). Raz mi się udało zmusić Windowsa w ten sposób do otwierania rawów przeglądarką zdjęć zamiast programem do edycji, a bardzo oponował :D .

     

    W każdym razie dziwne jest to, że nie da się nawet wyłączyć tego paska, jak by się chciało, bo program nie reaguje zupełnie na to pole wyboru.

  10. jest dokładnie na odwrót

    ten w domu służy tylko jako terminal do kompa za oknem więc w rzeczywistości obsługujesz komputer zdalny z jego mocą obliczeniową, grafiką, oprogramowaniem itd. Ten w domu to tylko monitor z klawiaturą i myszką

     

    pozdrawiam

    I to właśnie napisałem. Mając przy sobie lepszy laptop można na nim zrobić coś równocześnie, gdy na pulpicie zdalnym ma się podgląd robienia klatek. Odpalanie np stellarium przez pulpit zdalny mija się z celem, a mając przy sobie lepszy laptop można to zrobić lokalnie, tak samo można sobie przekopiować tymczasowo klatki na tego nowszego i się pobawić w programie graficznym dla zabicia czasu.

     

    Ten w domu to tylko monitor z klawiaturą i myszką

    Dlatego też przyda się mieć lepszy ten monitor przy sobie. Pulpit zdalny Windowsa pozwala ponadto na obsługę zdalnego komputera z rozdzielczością ekranu tego lokalnego, co chyba nie jest możliwe przez np teamviewer. Ale na systemach starszych od XP chyba nie ma pulpitu zdalnego windowsa.

     

    W każdym razie to ma sens tylko wtedy, gdy moc obliczeniowa starszego komputera będzie wystarczająca dla programów astro do sterowania sesją.

     

    Przy starym jest jedno usb podłączę tam szukaczo-guider i canona prze huba, a sterownia do losmandy dam przez LPT. Planuje mu też dokupić RAMu.

    Tylko pamiętaj, że przez to USB prawdopodobnie 1.1 może to trochę ślimaczyć, więc jak komp zda test, to koniecznie kup mu tą kartę na pcmcia.

  11. Warto sprawdzić, czy ten starszy jest wystarczający do programów astro, bo jeśli tak, to dużo wygodniej jest mieć przy sobie nowego lapka. Można na nim zawsze coś innego zrobić, jak popatrzyć na stallarium, czy pobawić się świeżymi klatkami :icon_smile: , co niekoniecznie uda się na tym starym. Do tego w nowym masz zapewne dużo lepszy ekran, z większą rozdzielczością i będzie na nim zwyczajnie wygodniej.

  12. Link nie działa.

    Takie połączenie by działało pewnie w sensie elektrycznym, ale w mechanicznym już nie. Jeden sterownik by trzymał np 2 uzwojenie, a drugi by chciał włączyć po kolei 1,2,3,4,1 a efekt byłby taki, że silnik by tylko lekko drgał (ale stał w miejscu). Po drugie w momencie użycia sterownika ręcznego gubiłbyś pozycję na tym połączonym z komputerem.

    Nie tędy droga. Jeśli chcesz mieć i manual i auto, to jedyną drogą jest zrobienie sterownika na bazie mikrokontrolera i napisanie do niego programu, który obsługiwałby przyciski (manual) i komunikację z kompem.

  13. niestety, liczba przez którą dzielisz zależy od tego, w którym miejscu jest piksel, w operacji prawdziwie globalnej należałoby na każdym pikselu przeprowadzać tę samą operację :P

     

    W takim razie użycie np krzywych też nie jest globalne? Bo przecież można inaczej wzmocnić ciemne partie, a inaczej jasne. Ja bym się nie trzymał tak ściśle tego regulaminu :P

  14. Znalazłem również datasheet silnika RoboFocusa:

    http://www.hurst-motors.com/lsg35geared.html

    A wiesz może, która przekładnia z tych wymienionych na dole jest w robofocusie?

     

    A może ktoś ma lepszy schemat jakiegoś sterownika, który będzie działał pod ASCOM i manualnie? Bo ten powyżej to tylko poprzez LPT.. :(

    Jeśli ma to być proste, to raczej nic dużo lepszego nie będzie. Ja używam własnego sterownika opartego na mikrokontrolerze ATmega16, ale stopień skomplikowania projektu w stosunku do tego powyżej jest niewspółmierny ( trzeba też umieć programować). Mój kontroler jest zgodny ze sterownikami robofocusa.

  15. Tu jest jakieś info: http://www.toshiba-europe.com/bv/computers/products/notebooks/satellitepro4300/products.htm. Trochę podobny ten lapek do tego mojego starego, też Toshiba :icon_smile: . Który to konkretnie? Procek 600MHz (u mnie 266), RAM 64MB (u mnie 180). Czyli masz lepszego procka, ale mało RAMu. Piszą, że można wsadzić do 320MB, więc po dokupieniu (za grosze) pewnie nie byłoby tak źle. Dysk 40GB to raczej całkiem wystarczająco do astrofoto. U mnie to "śmigało" na XP sp3, bo niektóre programy tego wymagały niestety. Generalnie dało się korzystać, ale guiding brał 100% procka i działał ok 2 razy wolniej, niż na nowym kompie i fotki się długo ściągały, co przy aparacie nie ma znaczenia, ale dla kamer może być problemem. Stellarium miało 0,5 FPS :Loveit: .

  16. Dzięki za zdjęcia. No cóż, chyba u mnie to wygląda podobnie do tego lewego niestety... Wrzucam mojego darka (pojedynczy):

    dark.jpg

    Stretch też na Low, a dokładne wartości widoczne na zdjęciu. Możliwe (a raczej pewne), że u Ciebie Low jest trochę inny, niż u mnie. Więc, czy mógłbyś jeszcze wrzucić pojedynczego darka przy niskim napięciu z takim samym stretch, jak u mnie? Będę bardzo wdzięczny :icon_wink: .

    Dodatkowo zauważyłem, że na lewej krawędzi mojego darka jest takie lekkie pojaśnienie, co widać na tym darku. U Ciebie tego nie ma, czy to jest normalne? To taki jakby minimalny ampglow.

  17. I to jest bardzo dobry pomysł. A to USB w lapku jest 1.1? A przy okazji, jaki to lapek jest? Bo jeśli za stary, to będzie trochę z nim mordęga. Używałem kiedyś starego lapka z pentium II i 180 MB ramu i po prostu nie dało się z tego korzystać. Po niedługi czasie kupiłem mikroPC z 2 rdzeniowym prockiem i 4 GB ramu za 500 zł i teraz to bajka jest :icon_smile: .

     

    A coś na wzór sieci domowej mozna ? wybaczcie pytanie ale w materii laik jestem :I

    Nie do końca rozumiem pytanie. Rozwiązanie z pulpitem zdalnym opiera się na sieci, jeśli o to chodzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.