Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 942
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Dzisiejsze Słoneczko. Teraz jest na tyle nisko, że ciężko mi złapać moment, żeby go nic nie zasłaniało. To zdjęcie robiłem z balkonu na pierwszym piętrze, ale niestety się trochę spóźniłem - ledwo nagrałem jeden awik i już zaszło za drzewo. Tak więc mam jedynie wersję bez barlowa. Warunki przeciętne - seeng średni, a do tego niebo zapaćkane wysokimi chmurkami. SW200/1000 + HEQ5 + Chameleon + ND5 + UV/IR cut + G. 20% z 3300 klatek.

    Sun_261013_134517_G_g3_b3_ap212ppps.jpg

    • Lubię 7
  2. Efektywnie i tak rzadko kiedy będziesz w stanie użyć więcej niż 60-50 FPS. Prędkość nie jest aż tak kluczowa. Jeżeli obiekt jest jasny (Wenus, Mars) to opłaca się zbić gain przy i tak krótkiej ekspozycji, a przy wszystkich pozostałych planetach nie będą one wystarczająco jasne.

    W moim odczuciu przydałaby się taka kamerka typu chameleon, ale z 60fps (lub więcej) na pełnej klatce. Na Słońcu już odczuwam za małą prędkość, jak focę dużą ogniskową. Do planet masz rację - 60fps w większości wystarcza.

     

    Maksymalnie przy pełnej klatce kamera może nagrywać z prędkością 25 klatek na sekundę. Można jednak dowolnie zmniejszać obraz, np do 400x400 co zwiększa maksymalną szybkość (jeżeli czas ekspozycji nie jest za długi) - tak więc można nagrywać klipy planetarne z większymi szybkościami. Konkurencyjne kamerki TIS DMK31/41/51, czy nawet PGR Chameleon tego nie potrafią.

    Cytat z artykułu. Oj nie zgodzę się :) Chameleon w ROI np. 640x480 zwiększa prędkość z 18 fps na 24 fps. Może to nie tak dużo, ile by mogło być, ale zawsze coś. Możesz powiedzieć mniej więcej, ile fps ma IDS w ROI?

     

    Swoją drogą zastanawiam się, czemu nie robią kamer na USB2.0, które używają pełnego transferu. Taki chameleon ma 178 Mbit, a Twój IDS 262 Mbit (USB2.0 oferuje 480 Mbit). W takim razie skoro jak piszesz robią IDS z szybszym złączem, to czemu na tym wolniejszym nie oferują maksymalnej możliwej prędkości?

  3. Po prostu dajesz silnik po drugiej stronie

    Pytałem się, czy jest możliwość odkręcić to drugie pokrętło, ale z odpowiedzi wnioskuję, że tak :)

     

    Ciekawy pomysł z tym sterowaniem - mógłbyś opisać go kiedyś na forum? Chyba że już opisałeś gdzieś, ale nie znalazłem... :(

    No niestety jeszcze nie opisywałem, brak czasu. Postaram się :)

  4. Kiedy kupujesz w Empiku książkę to z tyłu masz wklejone białe podłużne zabezpieczenie abyś książki nie wyniósł. Jak ten biały plastik ostrożnie rozetniesz staniesz się właścicielem bardzo cieniutkich "blaszek" odpowiedni kawałek wciśnięty pomiędzy za małą ośkę a zębatkę skasuje luz.

    Pomysł bardzo ciekawy i oryginalny :) Poszukam czegoś takiego u siebie.

  5. Ja mam sprzęgło helikalne dociskowe, niestety nie robiłem na pasku.Sprzęgło nie jest idealnym rozwiązaniem i zaczynam się zastanawiać czy nie zmienić na pasek, bo potrafi kroki zgubić.

    Kroki gubi przecież silnik, co wskazuje na jego za małą moc a nie rozdaj przeniesienia napędu. No niby pasek może ten problem rozwiązać, bo wtedy będziesz miał dodatkową przekładnię. Rozumiem, że silnik napędza wyciąg za pomocą ego przekładni mikroruchów?

    Mam podobne i to rozwiązanie sobie cenię; dodając krokowca z przekładnią planetarną mam pełną samohamowność i dużą rozdzielczość układu, nie potrzebuję pracy w półkrokach ani duty cycle. Oczywiście coś za coś - rozwiązanie z paskiem daje Ci możliwość dostępu do zwykłego ustawiania ostrości - u mnie trochę czasu minie zanim krokowiec wysunie mi wyciąg na 66mm :-)

    I sam widzisz, że duża przekładnia to nie jest idealne rozwiązanie :) U mnie silnik napędza bezpośrednio wałek za pomocą sprzęgła (czyli 1:1) i pracuje na mikrokrokach 1:64. Dzięki temu mam dokładność nawet lepszą, niż robofocus, a równocześnie silnik może jechać bardzo szybko (jakieś 4s na cały zakres). Jedyna wada to konieczność ciągłego zasilania silnika, ale nie korzystam z akumulatora, więc problemu nie ma. Nie istnieje chyba idealne rozwiązanie :)

     

    A powiedzcie jeszcze, czy można też odkręcić to drugie pokrętło, tak żeby mieć oś bez mikroruchów? W przyszłości może też kupię ten wyciąg i chciałbym przystosować swój autofocus do niego. Chciałbym go napędzać wprost (1:1), żeby nie stracić na prędkości oraz nie wprowadzić sobie dodatkowo luzu na przekładni.

  6. Jakim cudem masz tak rzadkie korekty w RA? I to przy 0,4" min motion, jak ja nie schodzę poniżej 0,8". U mnie sukces jest, jak się robią co >10s. Ja z reguły mam czas 2-3s, może rzeczywiście go trochę wydłużę. No ale wydaje się, że już przy 3s seeng nie powinien tak szaleć, a mi lata co najmniej 1" i dlatego cały czas się robią korekty. RMS ostatnio miałem na poziomie 1" dla RA, a dla Dec często był ok 0,7". Ale co jakiś czas (3-5 min) RA robiło się niespokojne i szalało na +-2" przez jakieś 4-5 odczytów. Może to sprawa niedokładności tych 3 zębatek? Najgorsze jest to, że zmiana parametrów guidowania nie wywołuje oczekiwanych rezultatów, a do tego zachowują się zupełnie inaczej na każdej z sesji, więc nie mogę ustalić optymalnych parametrów :(

     

    Właśnie dokonałem regulacji luzów. W zasadzie przekładnia trzymała się dobrze od ostatniego razu. Niestety nie dużo byłem w stanie poprawić, bo:

    1) środkowe trybo ma ciut większą średnicę, niż jego wałek i przy zmianie kierunku najpierw się przesuwa, a dopiero potem zaczyna napędzać. To generuje niewielki, ale zauważalny pseudo luz, którego nie da się wyregulować.

    2) zarówno ślimak, jak i oś montażu są lekko mimośrodowe, wskutek czego dobrze doregulowany luz w jednej pozycji powoduje duże tarcie w innej. Dlatego w niektórych pozycjach zmuszony byłem pozostawić niewielki luz.

  7. Mateusz, nie chodzi mi o to czy Ci wejdzie kolo filtrowe i OAG ale czy wyciag utrzyma dodatkowo kamere (do guidingu), Oaga i kolo filtrowe.

    Też się o to boję. OAG + kamerka (Chameleon) ważą 242 gramy. Nie tak dużo, ale ziarnko do ziarnka i... razem z kołem, całość pewnie będzie ważyć prawie 2 kg. Na pewno ugięcia będą już zauważalne, ale mam nadzieję, że OAG sobie z nimi poradzi. Niestety wyciąg to już spory wydatek. A jak już mówimy o wyciągach, to może jakiś polecisz? Czy w moim wypadku wystarczy taki baader: http://astromarket.pl/akcesoria/wyciagi/wyciag-okularowy-baader-planetarium-2-steeltrack-do-teleskopow-newtona.html, czy może potrzebne będzie już coś mocniejszego?

     

    I właśnie, czy standardowe wyciągi SW(http://astromarket.pl/akcesoria/wyciagi/wyciag-okularowy-sky-watcher-z-mikrofokuserem-1-25-2.html) i GSO (http://astromarket.pl/akcesoria/wyciagi/wyciag-okularowy-gso-do-teleskopow-newtona-n-230.html) są podobnej jakości?

  8. Możesz tak obrócić tubę żeby wyciąg był skierowany w kierunku do dovetaila i montażu. Wtedy nie będzie przeważała a przy okazji przesuniesz środek ciężkości do środka i zmniejszysz bezwładność całego zestawu.

    Co do luzów - jeśli nie są to luzy na zębatkach to pewnie na ślimaku. Możesz je spróbować doregulować, ale czasami się zdarza (w montażach takiej klasy) że ślimacznica jest osadzona lekko mimośrodowo i w pewnych położeniach osi luzu nie będzie a w innych będzie i tak. To co piszesz - że teleskop pokonuje luz przy każdej zmianie kierunku wskazuje bardziej na luz na zębatkach niż ślimaku.

    Co do "min motion" to powstały już prawie całe doktoraty na ten temat. Algorytm potrafi wyznaczyć środek gwiazdy (o ile nie jest przepalona) z bardzo dużą dokładnością ale seeingu nie da się zniwelować guidingiem, ponieważ to nie ta skala czasowa - do tego służy optyka adaptacyjna (albo adaptatywna wg innych). Twoja skala 1.1"/px jest ostrym wyzwaniem dla HEQ5 a dodatkowo cała tuba waży na pewno ponad 10kg (i jeszcze 80/400 na barana) i jest długa i myślę że optymalne parametry będziesz musiał dobrać jakoś doświadczalnie w trakcie sesji. U mnie punktem wyjścia przy dobrym seeingu jest min motion 0.02-0.03 sekundy, przy kiepskim 0.05 s. Ale najpierw zabrałbym się za mechanikę - usztywnienie czego się da i pokasowanie luzów na ile to możliwe :)

    Z takim dryfem o którym piszesz spotykałem się u mnie też i wg mnie były to ugięcia. Odkąd przeszedłem na OAG już ich nie mam. Mogły być na wyciągu, pomiędzy oboma instrumentami, albo w obejmach albo jeszcze w kilku innych miejscach...

    Trzymam kciuki bo wydawało mi się że mój montaż ma sporo roboty pod newtonem 6" z taką kamerką jak Twoja i kołem, ale Ty to już nie dajesz mu szans :) Na pewno części problemów pozbył byś się zmieniając refraktor na OAG albo wymieniając montaż na EQ6 - finansowo to podobne inwestycje (zakładając wymianę).

    Rzeczywiście można obrócić tubę, żeby kamera była do środka. Niestety to znacznie by przeszkadzało w ewentualnym wizualu, który też lubię czasem poczynić. Zobaczymy, co z tego będzie.

    Ostatni przegląd i regulację luzów robiłem po kupieniu montażu - jakieś 2 lata temu. Od tego czasu pewnie się coś rozregulowało, przyjrzę mu się w najbliższym czasie.

    Tak, jak pisze Pav, ja w PHD podaję min motion w pikselach. Po przeliczeniu tych sekund wychodzi mi coś z 10x za mało, więc może byś mi to przeliczył :) Nie musi być na piksele, sekundy łuku wystarczą.

    Nie chcę guidować seengu - wiem, że to nie ma sensu. Zastanawiam się bardziej nad możliwościami programu w sprawie niewrażliwości na seeng. Czy program potrafi unikać fałszywych korekt spowodowanych nagłymi fluktuacjami seengu?

    A tak mnie wzięło na zważenie wszystkiego :) Tuba - 10kg, guider 2kg, kamera z osprzętem 1kg, czyli w sumie 13kg. Do tego dojedzie jeszcze jakieś 0,7kg na koło filtrowe za niedługo.

    Nad OAGiem zastanawiam się dość poważnie, bo nie mogę tego dryfu wyeliminować, a on by to zrobił z łatwością. Chyba OAG jednak wyjdzie taniej, niż wymiana montażu. Jak coś, to kupię pewnie tu: http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p641_Off-Axis-Guider---only-9mm-length---with-T2-adaptation---Special-Offer.html. Wyjdzie ok 665 zł. Zmiana montażu to dodatkowo więcej kg do dźwigania :), choć tego też pewnie nie uniknę. Docelowo chciałbym zmienić montaż, kupić OAG i wyciąg, ale to przyszłość :)

     

    Kiedyś był temat na ten temat :-)

    Ja czasami mam takie coś, że każda klatka jest leciutko przesunięta względem poprzedniej, ale nie odbija mi się to na klatkach (nawet 1200sek), chociaż przy 1000mm ogniskowej może być to bardziej odczuwalne.

     

    Może to być wyciąg albo wzajemne ugięcia między guiderem a teleskopem głównym... może być lekkie przesunięcie się LG w celi (strzelam)... natomiast z tego co pamiętam instalacja OAG'a pomaga. Wydaje mi się, że gdybyś chciał włożyć OAG'a to będziesz musiał wymienić wyciąg.

     

    Proponuję być zobaczył w której osi są te lekko rozciągnięte gwiazdy - jeśli to deklinacja to faktycznie zbyt duży backlash może powodować to rozciągnięcie (ale na to niestety możesz nic nie poradzić - jak napisał jolo - kwestia ułożenia ślimaka). Faktem jest, że skalę masz bardzo wymagającą i obawiam się, że może być ciutkę za duża jak na możliwości HEQ5

     

    P.

    Dryf następuje akurat po przekątnej, czyli w obu osiach. To z luzem raczej nic nie może mieć wspólnego, bo to nie chodzi o jajowate gwiazdy, tylko o równomierne dryfowanie obrazu przez cały czas, więc jeśli naświetlam odpowiednio długo, to ten dryf ujawni się na pojedynczej fotce w postaci jajowatych gwiazd. Wychodzi na to, że przez 10 min dryf przesuwa obraz o ok 1,5 pix, czyli już jest widoczny.

    Wymiana wyciągu nie będzie potrzebna do OAGa, bo on wchodzi pomiędzy korektor, a kamerę i nie wydłuża toru optycznego - zamiast przedłużki dam OAGa, bo od korektora do matrycy zawsze muszę mieć 55mm.

  9. Montaż poziomowałem przed ustawianiem na biegun, oczywiście pewnie nie było idealnie, ale raczej takiego błędu to nie powinno powodować.

    W sprawie tego J2000, to jest to chyba bardzo istotna sprawa, bo przecież różnica w położeniu polarnej między J2000, a JNOW wynosi prawie 5'. Czyli jeśli ustawiasz z dokładnością do 4', to się może okazać, że trafiłeś w punkt, albo masz rzeczywisty błąd 9'. Jak myślisz, na który rok jest zrobiona lunetka? W tutorialu pisałeś, że przygotowują wersję dla JNow, czy wiadomo już coś więcej?

    Ja ustawiałem w trakcie pełni z Wieliczki, czyli stan nieba był beznadziejny, może to też wpłynęło na dokładność pomiarów.

    Szkoda, że nie znalazłem w nocy opcji, żeby ustawiać z binowaniem kamery, bo wtedy pewnie by mi to zajęło jakieś 3x mniej czasu, a tak to się męczyłem z tym długim przesyłaniem zdjęć.

  10. Ważne jest by teleskop w osi deklinacji również nie był super idealnie wyważony, leciutkie przeważenie pomoże likwidować luz na ślimaku i ślimacznicy.

    Wyważenia idealnego nie będę miał nigdy, bo z uwagi na ciężką, sterczącą kamerę w zależności od ustawienia teleskopu oś jest zawsze na którąś ze stron przeważona. Ale to nie pomaga w tym luzie, teleskop zachowuje się, jakby był idealnie wyważony, tzn pokonuje luz przy zmianie kierunku w każdą ze stron.

     

    Swoją drogą skala 1,1"/px to prawie dla montaży z DD :-) Wyzwaniowa...

    No panie, przecież HEQ5 to prawie DD :P .

     

    No i kończąc - nie da rady prowadzić lepiej niż seeing - będziesz miał rozmyte gwiazdy... a swoją drogą - masz okrągłe gwiazdy na klatach czy rozciągnięte?

    Gwiazdy mam okrągłe, ale na pewno bardziej rozmyte, niż na to pozwala optyka. Ale czy czasem te algorytmy nie umieją w jakimś stopniu zniwelować wpływu seengu i prowadzić ciut lepiej?

    Jaki polecasz ustawić "min motion"? Czy mniej więcej równy seengowi, czy mniejszy, a może ciut większy? Za duży będzie powodował, że gwiazda się może ustabilizować gdzieś nie na środku, a za mały że będzie cały czas skakać.

     

    A i powiedz, czy dobrze przeliczyłem ten backlash na " łuku.

     

    Jeszcze przy okazji zapytam się co sądzisz o powolnym dryfowaniu obrazu przez kadr w trakcie sesji? Ruch jest przesuwny (brak obrotu) i na tyle niewielki, że np klatki 5 min są idealne, ale już na 10 min gwiazdy są ciut jajowate w kierunku ruchu. Obstawiam na wyciąg, że się gnie, bo kamera dla zwykłego wyciągu SW to duże wyzwanie, choć dziwne jest to, że z aparatem też tak było, a on już tyle nie waży (i mniej odstaje od tuby).

  11. Odkopuję trochę temat, ale właśnie niedawno wreszcie przetestowałem ten program. Chciałbym się zapytać, na ile można mu ufać, tzn czy te wartości błędu, które podaje są pewne? Wg niego ustawiłem lunetką z błędem az 14', alt 0,5'. alt zaskakująco dobry, ale az aż mi się nie chce wierzyć, że tak słabo, przecież 14' to wyraźnie widoczna odległość w lunetce - to ok 1/3 odległości polarnej od bieguna. Po 2 przebiegach zeszedłem z az do 5', ale alt się zwiększył do 4'. Najdziwniejsze było jednak to, że podczas przesuwania gwiazdy śrubami az lub alt gwiazda nie szła wcale równo po tej narysowanej lini, tylko złaziła z niej (szła po lini nachylonej o jakieś 20 stopni do tej wyrysowanej), a więc nie dało się ustawić gwiazdy dokładnie na krzyżyk. To nie wskazuje na dokładność tego programu.

     

    Niestety w HEQ5 o ile ustawianie AZ jeszcze idzie łatwo, to ALT to już istna mordęga, palce bolą niemiłosiernie od szarpania tej przeklętej śruby od strony lunetki. Dokładność takiego szarpania jest żadna i trzeba wielu prób, żeby to ustawić prawidłowo.

     

    Zastanawiam się jeszcze nad tym, czy w ogóle jest sens takiej zabawy? Czy to da jakąś zauważalną korzyść, jeśli używam guidingu?

     

    Poprzednio kilka razy próbowałem poprawiać biegun za pomocą "polar re-aligment" z SynScan. Błąd mierzony przez niego z reguły wynosił po 5' po ustawieniu lunetką. W zasadzie, to ta funkcja z SynScan jest bardzo podobna do PAMa, ciekawe, czy liczą to podobnie?

  12. O rany :-) Gdybym tyle robił to bym chyba oszalał :-) Do tego okulary (których nie posiadam) - to już może powodować złe późniejsze ułożenie kamery w wyciągu (szczególnie jak na mrozie robisz)...

     

    Wcale nie trwa to godzinami, trzeba tylko ustawieniami ograniczyć ilość gwiazd używanych do platesolvingu. Ja ostatnio, po ustawieniu montażu na biegun (nie widziałem polarnej) miałem przekoszenie o jakieś 11stopni. Platesolve'a zrobił w jakiś 20-30sec (było to potrzebne do ustawiania montażu PoleAlignMaxem). Jak masz duży błąd to średnio 15-20 gwiazd to max, im więcej tym dłużej trwa spiral search. Wiadomo, że taki platesolve nie będzie dokładny - wązne, żeby zgrubnie trafił, potem się poprawia na defaultowych ustawieniach i jest git.

     

    P.

    Z okularem to nie jest jakiś duży problem, przecież kamerę i tak trzeba założyć na początku, więc co za problem, żeby ją założyć po wstępnym ustawieniu okularem? Oczywiście, jak ktoś ma okular :)

    No może masz rację, że wystarczy ograniczyć ilość gwiazd, tego nie robiłem jeszcze nigdy (nie wpadłem na to :) ). Jeśli to poważnie trwa tak krótko, to nie ma co kombinować tym okularem.

    EDIT

    Właśnie chciałem odpalić plateslova na sucho na starym zdjęciu, żeby przetestować tą prędkość. No ale nie wiem, czemu ograniczenie ilości gwiazd nic nie zmienia. Ustawiłem parametr "maximum number of stars used to slove" na 20 i dalej mi wypisuje, że używa jakiś 4000 gwiazd ze zdjęcia. Jedyne, co mogę zmienić to graniczna wielkość gwiazdowa ("use stars from magnitude"), która skutkuje użyciem mniejszej ilości gwiazd katalogowych. Jak ograniczyć te gwiazdy ze zdjęcia?

  13. Zastanawiam się, jak zwiększyć precyzję guidowania deklinacji w moim setupie. Skala kamery focącej wynosi 1,1"/pix. Ostatnio przyglądałem się dokładnie pracy PHD2 i próbowałem bawić się ustawieniami. Pierwsze moje pytanie, to jaki algorytm wybrać do RA, a jaki do Dec? Czy można gdzieś znaleźć jakikolwiek opis tych algorytmów? Druga kwestia to backlash w Dec. W PHD1 jakoś tego nie było widać, ale PHD2 jakby sobie z nim nie radzi. Po zmianie kierunku korekt potrzebuje kilku cykli korekcyjnych, aby go pokonać. Zmierzyłem, że backlash wynosi 750ms (czasu) przy prędkości 0,5x, co daje 5,625" łuku (proszę o weryfikację, czy dobrze przeliczyłem). Tak więc jest to mały backlash i myślę, że go nie doreguluję lepiej (luzy usuwałem), ale dla guidingu to bardzo duży backlash niestety. Postanowiłem więc wykryć kierunek dryfu deklinacji i włączyć korekty tylko w przeciwną stronę. Uspokoiło się znacznie. Korekty były raz na 2-3 min. Niestety każda korekta lekko przestrzeliwała i oś sobie dodryfowywała do granicy, od której są korekty z drugiej strony i znowu ciut za duża korekta. Przy okazji zaobserwowałem, że seeng szarpie gwiazdą ok +-1" (czyli 2 piksele na kamerze głównej), a nieraz odskakuje +-2". No i teraz mam dylemat co zrobić, bo przecież nie da się prowadzić dokładniej niż seeng, a niektórzy mają jakoś magicznie wykresy lepsze. Mogę zrobić 2 rzeczy: zostawić guidowanie w jedną stronę i jak przestrzeli to trudno, trzeba poczekają jak dojedzie, albo mogę odpalić w 2 osiach i dać min motion np 1,5" (czyli 0,75 pix guidera), ale wtedy jak się ustabilizuje w złej pozycji, to się nie dokoryguje (np będzie oscylował +-1" wokół pozycji 0,5" i go nie skoryguje).

    Mam jeszcze jedną ciekawą obserwację i zastanawiam się, czy to reguła: przy przechodzeniu przez południk korekty Dec były coraz rzadsze, a potem nawet zaczęły być wymagane w drugą stronę (choć było to tak nieznaczne, że ciężko stwierdzić). Czy przy przechodzeniu przez południk zmienia się kierunek dryfu?

     

    Bardzo proszę o pomoc, mamy to przecież wielu zaawansowanych astrofotografów :)

  14. Myślę że można by pinpointa potrenować:

     

    1. robisz goto na gwiazdę i fotke

    2. robisz Plate Solve

    3. robisz resync i fotke

    4. jeżeli gwiazdy nie ma w centrum kadru to wracasz do 1

     

    Astrotortilla robi to automatycznie ale nie ma czegoś takiego jak Aprox. Center i może to długo potrwać.

     

    Sukces zależy od tego jak dokładnie ustawiłeś na biegun ;)

    Wydaje mi się, że odpalanie pinpointa na pierwszej gwieździe, gdy błąd ustawienia może wynosić jakieś 10o nie ma żadnego sensu, to będzie trwało godzinami.

    Dobrze zgrany szukacz umożliwia trafienie w takie małe pole. Jeśli to się nie udaje, to ja bym zrobił tak:

    1 robisz goto na jasną gwiazdę i poprawiasz szukaczem

    2 zakładasz okular i poprawiasz okularem (najpierw szerokokątny, potem o najkrótszej ogniskowej)

    3 wkładasz kamerę, nastawiasz ostrość (na jasnej gwieździe nie powinno być to trudne). Gwiazda powinna być widoczna.

    4 robisz zgrubny sync na gwiazdę i pinpoint

    5 jeszcze raz goto do tej gwiazdy, teraz powinno być idealnie

     

    Wycelowanie okularem, a potem wsadzenie kamery to sposób, z którego nie raz korzystam w znajomym obserwatorium, gdzie pole widzenia na kamerze wynosi jakieś 0,2o.

     

    Zastanawiam się czy binning by tu nie pomógł ?? Czy dobrze liczę że binning 2x2, efektywnie 'skróci' mi ogniskową całości 4krotnie? W sensie - czy będę mieć większe pole widzenia wtedy ? Może to jest rozwiązanie żeby zacząć z tym ustawianiem ? :)

    Niestety, bining nie da efektu skrócenia ogniskowej, przecież matryca się nie rozciągnie :) Binowanie łączy kwadrat pikseli o wybranym rozmiarze w większy piksel, który jest czulszy, ma mniejszą skalę, ale za to spada rozdzielczość, czyli zmiana pola widzenia wychodzi na 0. Bin2 warto używać przy takim ustawianiu, bo można skrócić czas naświetlania oraz fotka się szybciej przesyła.

  15. Nagrywanie peca z pilota to jakaś pomyłka szpiega - do tego służy PERecorder. Ja osobiście uważam że warto nagrać peca ponieważ guiding się mniej męczy :) - mówię z doświadczenia, poza tym pec zmniejsza błąd okresowy i nie koliduje z guidingiem.

    Jak masz lapka na sesji, to oczywiście tak jest lepiej, ale jak masz zestaw bez guidingu, to laptopa raczej nie będziesz nosić, a więc zostaje PEC w pilocie. Nigdy nie próbowałem odpalać peca i guidingu na raz, gdzieś w instrukcji EQmoda podobno zalecają, żeby tego nie robić, choć to pewnie ma marginalne znaczenie. PEC raczej niewiele wniesie przy guidowaniu.

    Wg mnie to jest bez sensu. Już lepiej zainwestować parę stówek w guiding nawet do krótszych ogniskowych i mieć 100% uzysk niż liczyć na to, że PEC na tyle wygładzi każdy przebieg ślimaka żeby mieć dobre zdjęcie...

     

    P.

    Oczywiście, że lepiej jest mieć guiding, tyle, że a) nie każdy ma akurat kasę b ) ktoś chce mieć sprzęt mobilny, czyli sam montaż + aparat z obiektywem. W obu tych przypadkach PEC zwiększy osiągi i będzie sensowny.

  16. Przecież PECa robimy jakimś okularem długoogniskowym, więc dokładność będzie już większa. Niestety nawet idealnie nagrany PEC nie da nam idealnego prowadzenia, bo kolejne przebiegi ślimaka generują trochę inny PE. Po co PECa robić przy guidowaniu? W EQmodzie nawet zalecają nieużywania PECa przy guidowaniu. PEC ma sens, bo zmniejsza PE, ale nie aż tak jak guidowanie, więc nadaje się do krótszych ogniskowych po prostu.

    A kableka nie trzeba robić, jak się ma SynScan do podłączenia do kompa do EQmod, bo wystarczy tryb PC Direct Mode.

  17. Składając miniITX wyjdzie na oko z 300PLN na płytę główną z CPU (Celeron), 150PLN obudowa z zasilaczem, 130PLN na kontroler Firewire 800, 250 PLN na 8 GB DDR3 (choć można jeszcze szukać jakiś zestawów, promocji). W zestawie siedzi SATA3, gwarancja i znacznie nowszy chipset. :)

    Jeszcze dolicz dysk :) Ja mam właśnie taki miniITX ale do DSów, bo zależy mi wtedy na zdalnym kontrolowaniu sesji. W przypadku planet wydaje mi się to bez sensu, wtedy korzystam z samego lapka, bo mniej rozkładania, brak opóźnień i obraz płynny (bo przez pulpit jest mniej fps na podglądzie), a i tak się cały czas siedzi przy kompie.

    Do tego przynajmniej moja obudowa jest taka, że i tak się nie da tam zmieścić żadnej karty na PCI Express, pomimo, że mam 2 sloty na płycie... Może to nie reguła, ale chyba taka obudowa, która by to zmieściła musiałaby być dużo wyższa (nie widziałem takich).

     

    Apropo tego złącza ExpressCard, to mnie producenci laptopów strasznie z tym irytują, bo uznają że zwykłemu użytkownikowi laptopa, który umie tylko na fejsbooka i inne debilizmy włazić nie jest potrzebne takie złącze, więc go nie dają, ale już się nie liczą z użytkownikami inteligentnymi, którzy używają laptopa do czegoś więcej. To samo jest też z innymi "ciekawymi" złączami. Nowe laptopy są maksymalnie idioto odporne - dają tylko te złącza, które są niezbędne. A już laptopy bez napędu DVD to totalny kretynizm (oczywiście te przynajmniej średniej wielkości, bo w małych to wiadomo - miejsce).

  18. Czyli aby zmniejszyć światłosiłe i uzyskać lepszy obraz Jowisza w Syncie 8" wizualnie, należy nałożyć zasłonę na tubus i odsłonić tą mniejszą pokrywkę?

    :buahaha:

    To kompletnie nie o to chodzi. Zmniejszenie światłosiły nie jest efektem pożądanym, tylko ubocznym i nierozłącznym przy wydłużaniu ogniskowej. Lepszy obraz (większy) Jowisza uzyskasz stosując barlowa, który niestety zmniejsza światłosiłę jako efekt uboczny. Ale to się tyczy bardziej astrofoto, w wizualu lepiej dać krótszy okular zamiast barlowa.

    Zatkanie tuby i obserwowanie tą dziurką spowoduje, że obraz będzie za ciemny, a do tego znaaaacznie zmniejszy się jego rozdzielczość, a więc spadnie jakość, a oczywiście obraz będzie tej samej wielkości.

  19. Warto dobrze przemyśleć sprawę dysku twardego. FireWire ma 800Mb (ważne małe "b" :) ), czyli 100MB. Z obliczeń wynika, że Twoja kamerka zużywa 73MB. To jeszcze powinien pociągnąć zwykły HDD, choć nigdy nic nie wiadomo. Najlepszy byłby SSD, bardziej przyszłościowy, bo przydałby się np do kamerki na USB 3.0. Niestety SSD byłby skolei dość mały, co przy zwykłym awikowaniu pewnie by nie przeszkadzało, ale już zrobienie animacji z kilkunastu/dziesięciu rejestracji by się nie zmieściło.

    Reszta parametrów raczej może być standardowa, po prostu przyzwoite podzespoły, ale niekoniecznie jakieś super. Może warto pomyśleć nad lapkiem z USB 3.0?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.