burza

Od kilku minut mamy na forum nową uczestniczkę, przemiłą istotkę, którą mam zaszczyt znać osobiscie !! Pozdrawiam Cię Żapko !!

Jeśli chodzi o te jaśniejsze, to jasnosci maksymalne wynoszą : (4) Westa - 6,2 mag, (2) Pallas - 6,9 mag (1) Ceres-7,3 mag, (7) Iris - 7,5 mag (3) Juno - 7,8 mag, (6) Hebe - 8,1 mag (15) Eunomia - 8,3 mag ,(8) Flora - 8,6 mag Jak widać jest kilka planetoid do których obserwacji wystarcza lornetka (ale koniecznie na statywie !!). Podałem tylko te najjasniejsze, co osiągaja jasnosci powyżej 9 mag, powinny być więc bez trudu widoczne w większej lornetce, np popularnej 20x60. Oczywiście do słabszych planetoid wskazana jest większa luneta lub teleskop - teleskopem np 11-cm sięgnioej już do planetoid 12,5 mag pod ciemnym niebem.

gorzej jak nie ma riposty w postaci odpowiedzi wlaściwych, a nadal sądzę że kompletnie złe odpowiedzi na temat powodują ogólne rozdrażnienie forumowiczów i wielki "szum", potem wynikają z tego różne personalne konflikty....

Adamie- czy to oficjalna zachęta do przenoszenia się na "kolejne" forum? Jest oczywiście równie fajne jak te, ale może to na razie jest zbędne- chodzi mi o zakładnia nowego forum i Twoje odejście z tegoż....no nie wiem co już o tym mysleć, bo jakie są gwarancje że za pól roku sytuacja sie nie powtórzy.....

powiem tak, nawet zle odpowiedzi na jakies pytania sa bardzo pomocne. Jeśli w gre wchodzi spora kasa na sprzęt to nie ma mowy o złych odpowiedziach- ja bym chyba gościa zatłukł..... Odpowiedzi mają być merytoryczne i wypowiadane z całą odpowiedzialnością !! Jak się nie wie nic w danym temacie to się milczy i już.

Jak na razie wiadomo o 4 pozytywnych obserwacjach kolegów z SOPiZ-u - Jurek Spail z Wałbrzycha oraz troje z sześciu obserwatorów mobilnej grupy krakowskiej - wzdłóż autostrady A4 pomiędzy Legnicą a Wrocławiem - Leszek Benedyktowicz, Janusz Ślusarczyk, Marcin Filipek. Chmury przeszkodziły także w momencie zakrycia grupie łódzkiej i warszawskiej. Ja razem z Jackiem Powichrowskim (Białystok) pojechaliśmy w pas zakryciowy pomiędzy miasta Mońki a Grajewo na Białostoczyźnie - mieliśmy niestety prawie pełne zachmurzenie w krytycznym momencie. Dwie godz. przed obserwacją niebo było prawie bezchmurne.... - zrobiliśmy 130-km kóleczko... Jurek Bohusz (Aquarius) i Piotr Badowski mieli na Kudłaczach dobra pogodę, tam zgodnie z przewidywaniami gwiazda nie została zakryta. Teraz z całej Europy napływają doniesienia o tym zjawisku- obserwacje pozytywne i negatywne. Wstepnie wiadomo, że pas przesunął się na południe, oraz czas zakrycia był dłuższy od przewidywanego - planetoida ma więc większe rozmiary od dotąd zakładanych 146 km średnicy.

hehe, nie wyjawię ....dobrze, że powiedziałeś po żeńsku "lunetka", inaczej mogliby mnie posądzić o bliskie stosunki z jakże "męskimi " teleskopami.... wole "lunetka-brunetka" ;D

aha, podaje linki gdzie można zobaczyć aktualny przebieg pasa zakryciowego na terenie Polski : http://www.euraster.net/maps/10_20030826-B...rtholda-PL1.gif http://www.euraster.net/maps/10_20030826-B...rtholda-PL2.gif Niebieska linia-"centralna", zielona- granica cienia planetoidy na powierzchni Ziemi, środek wypada pomiędzy Poznaniem a Lesznem- może coś wykombinujecie ??

kiedyś tą Moskwę odbierały doś "popularne" radzieckie radia z serii VEF (sam kiedyś miałem, cholera nie wiem gdzie jest teraz....), stare lampowe wojskowe odbiorniki komunikacyjne R-311, R-250, R-1250, tranzystorowe OK-102, OK-106......albo inny odbiornik zz szerokim pasmem fal krótkich

nieufni???- dlaczego.....cóżeś im uczynił Oskarze ? hehehe...notabene mam do Białegostoku 20 km :D, u mnie jest calkiem inaczej, nieyfnośc mija po pierwszym litrze bimbru ;D

Ta mapa już niejednokrotnie pewnie pomogła ludziom na forum skontaktować się w celach "astro". Często nie wiemy, że ktoś o podobnych zainteresowaniach mieszka blisko nas, może nawet w tej samej miejscowości. Wielu miłośników astronomii jest "osamotnionych" w swoich obserwacjach, wielu boi się być może reakcji społeczeństwa na to pewnie dość ekscentryczne hobby. A w kupie zawsze rażniej.... Uważam, że to bardzo miły gest jeśli ludzie "wypełnią" przy rejestracji mapę, ale oczywiście nic na przymus.

wygląd jak "różowa landryna"

rzeczywiście- powyżej przeciętnej !!!! Wspaniała fotka - brawo Waldek !!

wiadomo- Białostoczanin !! :D spójrzcie jeszcze na inne jego aukcje- ma kilka obiektywów foto: 135, 300mm.....

ja tam wiem jedno- przy piwie należy się zgadać obu wymienionym Panom na Kudłaczach, ot i tyle ( i sposobność zlotowa ku temu a i bliskość Bartkowej miedzy z rolą Kudłaczową). Piwo jest dobre na wszystko ;D Przyjeżdżam z własnym zapasem 8)

Wg innego żródła obliczeń astrometrycznych planetoidy (Steve Preston, USA) pas przebiega około 100 km na południe od tego podanego na ostatniej mapce (źródło : Jan Manek, Czechy). Oznacza to, że Ełk znajdzie sie wtedy w centrum pasa, a nie na jego południowej krawędzi ( tam znalazłby się Białystok). Marcinie- jeśli przyjedziemy w okolice Ełku to oczywiście ustawimy się poza miastem, ale jeszcze nie wiem gdzie- być może na drodze biegnącej w stronę Olecka. Gwiazda wysoko, 27 sopni nad horyzontem, wiec z przeszkodami terenowymi poradzimy sobie ;D Tak jak powiedział Janusz- jeśli nie dysponujecie poządną służbą czasu, to najlepiej zmierzyc interwał czasu pomiędzy zakryciem a odkryciem- te momenty można utrwalić na taśmie dyktafonu głosem. Jeśli gwiazda "zniknie"- mówimy np "już" lub "za", jeśli ulegnie odkryciu to np "od"( chodzi o jak najkrótsze wypowiedziane głośno słowo dla odróżnienia momentu zakrycia od odkrycia). Jeśli się to już uda to współrzędne Waszego miejsca obserwacji pomożemy jako zakryciowcy pewnie wyznaczyć.

Wg innego żródła obliczeń astrometrycznych planetoidy (Steve Preston, USA) pas przebiega około 100 km na południe od tego podanego na ostatniej mapce (źródło : Jan Manek, Czechy). Oznacza to, że Ełk znajdzie sie wtedy w centrum pasa, a nie na jego południowej krawędzi ( tam znalazłby się Białystok). Marcinie- jeśli przyjedziemy w okolice Ełku to oczywiście ustawimy się poza miastem, ale jeszcze nie wiem gdzie- być może na drodze biegnącej w stronę Olecka. Gwiazda wysoko, 27 sopni nad horyzontem, wiec z przeszkodami terenowymi poradzimy sobie ;D Tak jak powiedział Janusz- jeśli nie dysponujecie poządną służbą czasu, to najlepiej zmierzyc interwał czasu pomiędzy zakryciem a odkryciem- te momenty można utrwalić na taśmie dyktafonu głosem. Jeśli gwiazda "zniknie"- mówimy np "już" lub "za", jeśli ulegnie odkryciu to np "od". Jeśli się to już uda to współrzędne waszego miejsca obserwacji pomożemy jako zakryciowcy pewnie wyznaczyć.

Michu podaj kom do Ciebie, ja będę już w piatek od 9 albo 12 w Krakowie. Powiedz jak Ci będzie wygodnie zajechać to moze podjade jakims busem na przedmiescia czy co... Najprawdopodobniej (90%) bede na PKP w Krakowie już o 11:30 w piątek Moj kom masz w stopce ponizej

szczęściarz ;D jak będzie dobra pogoda udajemy się z chłopakami do pasa do Ełku, a jeśli prognozy będą kiepskie to ubezpieczamy ode mnie z Czarnej.

Astrokrak jak przetacza wewnątrz rurę PCV to ona jest dość szorstka, a widziałem że Janusz używła do tego celu właśnie wspomnianego sprayu tego typu i wszystko grało. Nie wiem jak to sie trzyma powierzchni sliskiej- spróbuj- mały spray (150 ml) kosztuje okolo 8 zł.

dobre efekty daje farba w spraju typu "Auto Renolak", oczywiscie czarny mat....

eee, przesada. Wystarczy wpierw pomysleć jakimi drogami można dojść do rozwiązania problemu. Zagadki tutaj bywają różne- raz są bardzo łatwe innym razem trudniejsze. Ta subiektywna ocena zależy to oczywiście od stopnia zaawansowania odgadującego, jego posiadanej wiedzy praktycznej i teoretycznej, a także dostępnego oprogramowania, literatury, etc....

Temat jest ogólnie śliski. Ja sądzę abyśmy dali im może czas do pogodzenia się między sobą. Dopiero jakby przeciągało się to niewiadomo ile to możnaby coś postulować. A co do Marsa to myśle, że nie tylko Janusz może odpowiedzieć na Twoje pytania, lecz równiez i inni uczestnicy forum i myśle, ze odpowiedzi pojawią się w miare szybko.

ta opcja powinna byc np nie do pominięcia przy prawidłowym wypełnianiu profilu i rejestracji - byłoby po klopocie po klopocie....ale jest jak jest i nie wiem czy to sie daje przerobic...???

po co na razie zaczynać ten temat ? Bartek juz się wypowiedział w tej kwestii i w swym poście wyraźnie określil, że nieobecność Janusza ma charakter urlopu, jak na razie bezterminowego. Po tym czasie powinno wszystko wrócić do normy (tylko zależy kto jak rozumie "normę"). Na razie minęło za mało czasu aby dalej w tym temacie ciągnąc dyskusje, tym bardziej, że najbardziej zainteresowanymi w niej są Janusz i Bartek, a my wtrącamy się między nich-nieładnie..... Zaczynamie tego tematu uważam za chęć podgrzania atmosfery na forum, może kryją się za tym jakieś inne cele...??? Jakość zaś forum nie zalezy od ilości wyprodukowanych przez nas postów, tylko od ich merytorycznośći (wiele osób ciągle korzysta z tego hasła, więc ja także sobie na to pozwole ;D).