Witam, mimo że wątek dotyczy Synt o ogniskowych 1200 pozwole sobie na wyjątek .
Podążając za "modą" również postanowiłem wyczernic sobie środek tuby
skupiając się tak jak mpp głównie na elementach wokół lusterka wtórnego.
Do tego celu użyłem pędzelka i farby akrylowej, które są własnością mpp za
co z góry dziękuje mu za wypożyczenie ów sprzętu.
Przed malowanien panowała, tak jak to stwierdził Marek "dyskoteka" .
Nieznając praktycznych efektów tejże modernizacji, przystąpiłem do malowania
obiektów które były najbardziej "winne" za utrate jakości obrazu, czyli:
śrubki pająka, bok LW, wnętrze i zewnętrze wyciągu.
Wszystko to potraktowałem dwukrotną warstwą akrylu.
Przed malowaniem:
Po malowaniu:
Malowanie przebiegło dosyc spokojnie bez żadnych niemiłych "potknięc",
malowałem boki LW naprawde z duszą na ramieniu .
Odczekałem jakiś czas i mimo pochmurnej pogody wyniosłem teleskop na dwór ,
chciałem bynajmniej sprawdzic jak bardzo zmienił się obraz na pobliskich domach
i latarniach....
Na tym poziomie porównań mogę wtępnie stwierdzic że obraz stał się bardziej "czysty",
zmniejszyła się aberacja i lekko wzrosła jasnośc i ostrośc. Wiem że to nie są odpowiednie
warunkie na testy to też poczekam do czasu kiedy niebo się przejaśni...