dobsonme

Mam znacznik na równiku, dzięki któremu bez problemu na oko orientuje się gdzie jest dana partia nieba. Index na mapach to jedyne źródło informacji. Obiekty są narysowane z uwzględnieniem ich faktycznej wielkości i PA a grubość linii odpowiada jasności.

Jest tylko index w postaci mapki nieba podzielonej na kawałki. Ale jak to zwykle bywa z atlasami jak się człowiek przyzwyczai to potem już wyszukiwanie idzie intuicyjnie.

Przyznam, że nie bardzo chwytam o co chodzi. Można jaśniej?

Raczej się nie bawię w żadne programy w TriAtlasie jest prawie wszystko co mnie interesuje. To czego nie ma uzupełniam XEphemem.

Chociaż pół metra pewnie dało by radę nawet teraz, btw pisałem, że dla ciebie za ciemne bo myślałem, że to 20 cm a nie cali

wiejskie, na innym bym nawet nie próbował, bez nocy astronomicznej też nie ma o czym mówić

galaktyki mieszczą się w przedziale 15,4-16 mag. Przez moją 14" dałem radę wyłuskać wszystkie

A obok Triplet Zwickyego, chociaż dla ciebie pewnie za ciemny.

Większość obiektów będzie wyglądała tak samo, prawdziwy zysk to to pół magnitudo zasięgu, wydaje się niewiele ale robi różnicę.

Żeby ominąć zmianę czasu w astro śmigam na GMT, a według tego czasu nów był jeszcze 20 maja

fajnie widać było, ale według moich informacji pełnia była dwa dni temu

Słyszał ktoś z was w ogóle o festiwalu świetlików? Zadaliście sobie trud zapoznania się z japońską kulturą? Czy niczym wspomniane ogłupiałe masy reagujecie na kolorowy obrazek z głupim podpisem?

O kurde grzmi

A gdzieś ty tyle wyczaił? Meteoblue pokazuje 10 mniej.

Akurat kolor M42, to złuda naszego niedoskonałego oka. Co nie zmienia faktu, że obydwaj mamy rację.

Barwy są dla krów, żeby wiedziały której trawy nie jeść. Mięsko ma zawsze ten sam kolor, krwisty.

Ale gdyby małpki naczelne były zwierzątkami nocnymi, to by było fajniej.

Porównując budowę oka ludzkiego z okiem zwierząt nocnych, dostrzeżemy jak marnie wyposażony mamy detektor.

Wątrobę mam akurat mało używaną. Możemy się wymienić na jakiś czas i sprawdzić czy nam pasuje.

Aj tam, chodzę spać o takich porach, że to prawie, że śniadanie. I już wiadomo czemu się interesuję astronomią (:

Mocy już nie ma, batonika też, a miał być na śniadanie