Charon_X

Tak! to wystarczy! Jak coś, to naprawiam taką elektronikę.

Bo nie wiem jakim cudem by miało  dojsc do zwarcia ? Nie widzę zagrożenia poza wilgotnością. Jakoś nierealne aby się śrubki w kostce same odkręciły.

No po prostu - ukruszają się przewody i stykają ze sobą. Tam nawet nie musi być zwarcia, które czasem prowadzi do pożaru. Wystarczy że będziesz mieć iskrzenie i z pomocą indukcyności pasożytniczych spalisz elektronikę. Sama wilgoć powoduje powstawanie śniedzi na przewodach, wzrost rezystancji, problemy z zasilaniem. Taka kostka jest zła w zasadzie z miliona powodów i nie powinno się tego nigdzie używać, a już zwłaszcza w elektronice. Drugim problemem jest ta wtyczka z ujebanym kablem. W sklepie można kupić nową za kilka złotych, nie musisz lepić jakichś śmieci na taśmę i sznurek. Jeśli autorem tego szajsu jest kolega, to odradzam wracanie do niego po kolejne porcje pomysłów.

Przeraża mnie czasem jak niektórzy zasilają ten swój sprzęt za grubą kasę...