Skocz do zawartości

Grzędziel

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Grzędziel

  1. Ogłoszenie dałem, dzięki za podpowiedź. Zobaczymy.

    Wracając do tematu dyskusji.

    Mam dwa pytania, które pewnie dla Was są oczywiste ale dla nie nie są. A zawsze wolę coś zrozumieć niż przyjmować na wiarę, w sensie, że jest, bo jest:

    1. z czego wynika wyższość Quadruplet'u od trypletu z flatenerem?

    2. Czy rzeczywiście różnica pomiędzy FSQ, a konkurencją (czyli np. TSO100Q) jest tak duża i widoczna w wynikach, że usprawiedliwia taką różnicę w cenie?... A w zasadzie na czym polega?

     

    Takahashi projektowało refraktor FSQ jeszcze za czasów klisz fotograficznych i poszli naprawdę na całość korygując pole o średnicy 88 mm.

    zobacz parametry:

    http://www.takahashi-europe.com/en/FSQ-106ED.specifications.php

    Konkurencja do takiego wyniku nawet się nie zbliżyła.

     

    Stosując współczesne kamery ccd czy też aparaty DSLR nie wykorzystujemy w pełni zalet pola widzenia FSQ

     

    Nie da się wyprodukować dowolnie dużego chipu ccd. Profesjonalne kamery o dużym polu widzenia robi się z mozaiki kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu mniejszych chipów, ale koszt takich rozwiązań przekracza finansowe możliwości amatorów.

  2. Newtona doradzałem również w trosce o zawartość kieszeni. Oczywiście FSQ to rewelacyjny sprzęt i jak się trafi to bierz. Ale zastanów się co będzie dalej. Szybko stwierdzisz, że Twoja kamera nie wykorzystuje zalet FSQ i zaczniesz zbierać na sensor formatu 24x36 a może nawet 35x36 mm a to naprawdę spore pieniądze. Więc zanim podejmiesz decyzję zastanów się co chcesz fotografować. Refraktor da ci możliwość szerszych kadrów czyli: mgławice gazowe (Ha), fantastyczne ujęcia w narrow band w palecie HST, pola gwiazdowe Drogi Mlecznej, duże galaktyki M31, M33, duże gromady otwarte i jeszcze jedna zaleta tego rozwiązania -da się zapakować w samochód i pojechać np. do Chorwacji.

     

    Moja propozycja to sprzęt mniej mobilny dedykowany do słabszych i mniejszych obiektów (galaktyki, gromady kuliste, mgławice planetarne). Kosztem może odrobinę gorszej ostrości na rogach kadru i mniejszego pola widzenia masz znacznie większy zasięg gwiazdowy i setki obiektów do złapania.

  3. Mi się marzy 140-tka od Canona czyli 400mm f2.8.

     

    Ciekawy wątek i dopytać chciałem, bo pewne rzeczy mnie zaskoczyły. Np. Adamo poleca kamerę kolorową. Dlaczego? Zawszem myślał, że duet kamera mono + koło filtrowe, choć nieziemsko upierdliwy, to jakościowo przepaść w stosunku do zbajerowanej matrycy.

     

    Też dołączam do pytania, dlaczego Adamo polecasz kolorową?

  4. Faktycznie Newtony wymagają częstej kolimacji a APO są "bezobsługowe". Ale czy naprawdę liczy się wyłącznie prostota obsługi? Kolimacja trwa kilka - kilkanaście minut a w zamian za to masz z Newtona zasięg o 1-2 magnitudo lepszy, czyli w praktyce to samo uzyskasz naświetlając ok. 4xkrócej.

    Policz, fotka LRGB z Newtona 10" niech bedzie 10 klatek na kanał po 5 minut to masz 200 minut świecenia. Jeśli chcesz mieć to samo z mniejszego APO (4") zajmie Ci to 800 minut.

     

    Oczywiście jeśli chcesz robić szerokie pola to APO jest bezkonkurencyjne tylko musisz jeszcze parę tysiączków Euro wydać na kamerę full frame.

     

    Piszę to z własnego doświadczenia. Też kupiłem refraktor, najpierw mniejszy, potem większy i wreszcie przesiadłem się na poczciwego i najtańszego ze wszystkich Newtona. Tylko warunkiem sukcesu jest dobry korektor komy i sztywny wyciąg.

  5. No to kolego będziesz miał mętlik w głowie bo ilu radzących tyle opinii. Ja bym brał to:

    http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6119_TS-8--f-4-ONTC-Carbon-Tube-Newtonian-telescope---fully-customizable.html

    albo to:

    http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p5647_TS-10--f-4-ONTC-Carbon-Tube-Newtonian-telescope---fully-customizable.html

    Cięższy sprzęt na neg6 nie pojedzie.

     

    Do tego korektor komy (wystarczy Baader MPCC mk III) i dobry kolimator.

     

    Mieścisz się w budżecie, masz jasny (f4) teleskop, spory zasięg gwiazdowy i wystarczająco dla Twojej kamery pole widzenia. Nie pchał bym się w refraktory APO bo za te pieniądze kupisz góra 5 cali czyli sporo mniej fotonów w tym samym czasie uchwycisz.

     

     

  6. Zakrycie już jutro. Jest szansa na pogodę (sprawdzałem dla Warszawy). W związku z tym, że od dłuższego czasu zajmuje się fotometrią gwiazd zmiennych nie ukrywam, że zaobserwowanie tego zjawiska jest dla mnie wyzwaniem bardzo interesującym. Dzięki LibMar, że umieściłeś o tym informację bo z pewnością bym przegapił.

     

    A teraz parę słów jak zamierzam obserwować, mam nadzieję, że zachęcę tym posiadaczy kamer ccd do podjęcia tej próby.

     

    Obserwacje tego zjawiska zaliczam do kategorii trudnych:

    Słaby obiekt, tuż obok Księżyc w pełni no i nisko nad horyzontem.

     

    Żeby uzyskać sensowną dokładność pomiarów fotometrycznych (+/- 0.02 mag) rejestrowany kamerą obiekt powinien mieć jasność 3-4 magnitudo większą od najsłabszych rejestrowanych. Ponieważ dysponuję teleskopem o średnicy tylko 20 cm zasięg 18 magnitudo (Pluton ma 14) dla pojedynczej klatki osiągam po ekspozycji ok. 90 sek. Przy zjawisku zakrycia trwającym mniej niż 90 sek. powinienem złapać pomiar nie rzadziej niż co 15 sek. W związku z tym zamierzam naświetlać w bin 2 (dla zwiększenia czułości) klatki po 12 sek + 3 sek. na zgranie danych. Niestety skrócenie ekspozycji obniży zasięg a wiec i dokładność pomiaru. W jakim stopniu -nie mam pojęcia. Nigdy nie robiłem tak krótkich pomiarów w dodatku nisko nad horyzontem.

    Do tego należy pamiętać o dokładnej służbie czasu.

     

    Nie mniej zachęcam wszystkich do podjęcia tej próby i życzę powodzenia.

    • Lubię 5
  7. Chciałbym jednak nowy aparat ponieważ mam pewność, że produkt będzie w 100% sprawny a i w przeszłości miałem a raczej mój wujek miał nieprzyjemną sytuację z używanym sprzętem. I jeszcze jedno pytanko czy eq2 naprawdę jest aż tak fatalny, że muszę kupić coś stabilniejszego?

     

    Wujek pewnie nie kupował na Astropolis i miał pecha. Tu ludzie są uczciwi, spokojnie poszukaj Canona 350-450d. Montaż eq2 do astrofotografii jest fatalny. Posłuchaj co radzą bardziej doświadczeni, w końcu chyba dlatego zadajesz to pytanie.

  8. Można dalej. Poniżej złapana gwiazda 24mag i galaktyka 23mag.

     

     

    Wspaniale, no ale to Zatom i 28x600...

    Uwielbiam takie zdjęcia, czarno-białe i w negatywie. Niesamowicie dużo drobiazgów można wyciągnąć. Pamiętam, że jak zaczynałem się interesować astronomią to mówiło się, że 24 magnitudo to zasięg teleskopu palomarskiego, wówczas największego na świecie.

  9. Pod miejskim niebem bez żadnych filtrow nie uzyskasz więcej niż 15-16mag. Tło jest zbyt jasne. Pomimo że będziesz palil nawet 45min to i tak nie będzie większego zysku niż (przykładowo) 5min.

     

    Nie ma co tu gdybac... Wez zrób ten sam obiekt w różnych wersjach czasowych i ilościowych. Fakt.... Stracisz na to trochę czasu, ale będzie wiedział na co Cię stać i co robić dalej.

     

    Zależy co rozumieć pod pojęciem miejskiego nieba. Ze Śródmieścia W-wy pewnie tak, ale z mojej miejscówki 17 km na południe łapię spokojnie 18-19 mag. Bez filtra palę max 3 minuty, może w zenicie 5. Zrobiłem tu już tysiące zdjęć i mam doświadczenie. Ale wybieram się pod ciemne niebo (Beskid Niski) i nie chcę tracić czasu na eksperymenty tylko coś fajnego zrobić. Stąd moje pytanie w poprzednim poście.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.