Tercjusz

Witaj, Ja mam identyczny teleskop. Co do twoich obserwacji to przeczytaj mój post w temacie Pochmurne Noce to zmarnowane noce... Zobaczysz że widzę to samo, a więc dla mnie M10 np to delikatna mgiełka niestety. Najładniej do tej pory prezentowała się Mgławica Pierścienowa w Lutni. Co do szukacza to zapomnij o jego poprawnym ustawieniu. Delikatne dotkniecie i już po wszystkim. Mi do dzisiaj nie udało się go ustawić i jedynie co robię to sprawdzam na jowiszu np. gdzie jest niby środek i tak szukam z małym powiększeniem, a później coraz większe. Dokupiłem do tego telepka okular 10mm w delta optical i naprawdę sprawuje się super. Nie używam dołączonego Barlowa bo jest beznadziejny i znacząco pogarsza jakość obrazu. Powiem Ci, że co do ustawienia teleskopu to miałem go ustawionego na jakieś 52-57 stopni ale niedawno zrezygnowałem z tego bo tylko mi przeszkadzało. Obecnie ustawiam teleskop na wprost miejsca obserwacji ręcznie i to bardzo ułatwia mi nawigowanie i poruszanie się po niebie. To sprawia że nie poruszam się łukami ale prawo lewo i góra dół.

Wielkie planowanie nocki rozpocząłem już w pracy w piateczek i czekałem tylko na piękną pogodę, która nota bene zapowiadała się dobrze. Niestety Piątkowa noc była wyjątkowo jasna, a ja sam, zmęczony tygodniem, dość szybko odpłynąłem w rejs po niebycie . Sobota, cóż wielkie plany obserwacji spełzły na niczym - około 22.30 żona obudziła mnie i wygoniła z kanapy do łóżka - znów rejs po niebycie wygrał z organizmem - i to niczym nie wspomagany Za to niedziela była moja Około 22 wystawiłem swojego SkyLuxa Bresser 70/700 - a co niech się chłodzi Uśpiłem młodego, ubrałem dresik - lans musi być - i go out Na pierwszy cel poszła Albireo - naprawdę piękna gwiada podwójna, która nawet w moim telepku pokazuje pazury i pięknie mieni się kolorami. Później o1 Cyg - naprawdę piękny układ podwójny - byłem zachwycony i spędziłem przy nich dość długą chwilę. Troszkę posurfowałem po Łabędziu, ale z racji ograniczeń sprzętowych poukładane w nim mgławice są dla mnie niewidoczne. Postanowiłem pomęczyć Lutnię i opłaciło się - wyraźny choć cięzki do dostrzeżenia obiekt Mgławica Pierścień - taka niewyraźna planetka - zrobił na mnie duże wrażenie i spędziłem przy nim dobre 15 min. To rozpaliło moje emocje Postanowiłem - Lisek i Hantle... Niestety wdarła się wtedy jakaś straszna niemoc i nie mogłem nic znaleźć - szybka decyzja - odsapnięcie i planetki Jowisz - wspaniały, wyraźnie widoczne dwa pasy i cztery księżyce - na dodatek w otoczeniu dwie jasne gwiazdy co wyglądało jak dwa dodatkowe księżyce - sporo czasu mi później zajęło doprowadzić gałki oczne do ciemności. Mars - bardzo ładna, rdzawo czerwona kulka - tutaj niestety sprzętowe ograniczenia dają o sobie znać. Saturn - no i pierwszy raz widziałem Tytana - ledwo widoczny punkcik, dostrzegalny kątem oka ale był - prezentował się pięknie. Planetki dały wytchnienie i postanowiłem pozostać w tym ustawieniu - na warsztat poszedł Wężownik i poszukiwania M12 i M10. Udało Się M12 u mnie do dość wyraźna i duża mgiełka - ale jej odnalezienie pierwszy raz to coś wspaniałego Później M10 - I tu także sukces - jest mgiełka - sprawdzenie w stelarium czy to to i tak - układ gwiazd w okolicy się zgadza naprawdę daje radochę znalezienie tego za pierwszym razem. Podbudowany sukcesem postanowiłem dopełnić nockę (robiło się zimno no i rano do pracy) Mgławicą Hantle. Jest - udało się - był sukces Piękna mgiełka - choć w moim telepku wyglądała podobnie do M10 I M12 to jednak była tam ucieszyłem się jak dziecko i spędziłem przy niej z 15 min tylko się w nią wpatrując. Najpiękniejszy widok tej nocy to zdecydowanie Mgławica Pierścieniowa i o1 Cyg - cudownie i wyraźnie widoczne. No cóż, trzeba się było składać i do łóżeczka - ale poszedłem zadowolony

Witaj Sąsiedzie Ja jestem kompletnym amatorem ale koniec września chcę kupić własnie Celestrona 8 i chętnie sprawdzę ten twój telepek

Witaj, Jak najbardziej. Jak będzie ładna pogoda w weekend to możemy się zgrać Jako że jestem kompletnie amatorem to miejsc w okolicy nie mam przetrenowanych. Ale przynajmniej nie bedzie się nudzić samemu Kontakt wyślę na PW.

Witajcie, To i ja się przedstawię. Mieszkam w Kobyłce pod Warszawką. Jestem początkującym astroamatorem i dopiero uczę się nieba, poznając gwiazdozbiory i obiekty (przynajmniej te które dostrzegam). Obecnie mam Bresser 70/700 I na początek, żeby rozpalić pasję sprzęt sprawił się doskonale. Prowadzę firmę handlową IT i tak jakoś często nie dosypiam ostatnio Obecnie kończę zbierać fundusze i kupuję nowy teleskop. Chcę więcej Chętnie wybiorę się na wspólne podwarszawskie obserwacje i pouczę się od fachowców. Pozdro

jeśli bierzecie nowych to ja też się piszę

Zawsze patrzyłem w niebo, podziwiałem gwiazdy i księżyc, godzinami wpatrywałem się w Oriona czy inne konstelacje - nie mając zbytniego pojęcia o gwiazdozbiorach, planetach czy gwiazdach podwójnych. W grudniu 2015 luba ma popełniła największy błąd w naszym wspólnym pożyciu i postanowiła kupić mi teleskop z "popularnego, niemieckiego marketu". Powiedziała "Sprawdzam" i trafiła 10. Mijał Styczeń i Luty a ja podziwiałem Oriona i próbowałem wypatrzeć mgławicę Oriona, Koński Łeb czy Płomień. Czasami godzinami błądziłem po niebie, niczego tak naprawdę nie szukając. I tak mijały miesiące a ja ciągle sprawdzałem co widzę i więcej czasu poświęcałem Stelarium niż teleskopowi - nawet w nocy. I WTEDY.... Przyszedł 26/27 Maja 2016 kiedy osiągnąłem sukces Zaczęło się niewinnie - Arktur i Wolarz w poszukiwaniu gwiazd podwójnych - lecz mój poczciwy 70/700 ma wielkie problemy z takimi układami. 22.30 wpadł sąsiad ze swoją 6 letnią córką - dowiedziała się, że mam teleskop i spania nie było - hehehe - więc... Jowisz - piękny widok i udało nam się nawet złapać dwa pasy. Mars - i jego czerwona poświata a na koniec: Saturn - choć mały to pięknie widoczny wraz z pierścieniem (widać tylko jeden - rozmiar jednak ma znaczenie To w pełni zaspokoiło sąsiadów i mogłem skupić się na moich poszukiwaniach. Najpierw Korona Północna, która pięknie świeciła, a później: Za cel wziąłem Herkulesa - był pięknie widoczny i łuna z ulicy nie przeszkadzała w jego obserwacji. I nagle... coś niesamowitego dla mnie... aż zgoniłem żonę z łóżka o 12 w nocy ... hehehhe M 13 - To pierwszy obiekt od 5 miesięcy (nie licząc delikatniej mgiełki w Mgławicy Oriona w grudniu), który wyszukałem i zobaczyłem przez mój 70/700. Jasna mgiełka - jakby rozmazana planeta - i pomimo, że była dość słaba to spędziłem przy niej z 20 min - gapiąc się i sprowadzając moją lepszą połowę na dwór Niestety co dobre szybko się kończy i obecną relację piszę z pracy Ktoś musi hehehe. O 2 wygoniły mnie chmury i świadomość porannego wstawania. Ale dzisiaj chodzę jak natchniony i plącze patrząc na zachmurzone niebo. Z Kobyłki pod Warszawą, kłania się Tercjusz

wydrukowałem sobie tą tabelę jakoś w styczniu czy grudniu ale podziałem - wezmę jeszcze raz ją na warsztat. Dzięki za przypomnienie. Co do tego niemca to dla mnie niemiecki gorzej niż hebrajski hehehe Jeszcze jedną rzecz widziałem wczoraj ciekawą - oglądając niebo i gwiazdy skupiłem się na chwilę na Arktur i patrząc na nią nagle przeleciało mi coś po niebie. Bardzo jasny rozbłysk i łuna przelotu - ale gołym okiem nie byłem w stanie nic zobaczyć - i było to bardzo szybko - byłem bardzo zaskoczony i zdziwiony ale wyglądało to pięknie. Przeleciało wzdłuż całego pola widzenia w okularze.

No ja przymierzam się właśnie do Teleskop Celestron Advanced VX 8 SCT - tylko wacham się czy ten montaż czy też osobno EQ5/6. Jakie akcesoria do niego polecisz na start?

Ahoj - że tak się wyrażę No i weekend za mną - byłem w niedzielę na targach książki i kupiłem sobie polecany Miesięczny Przewodnik po Niebie - dałem tylko 20 dyszki (+22 zeta za wstęp na targi dla rodzinki hehe) - super książka - pochłaniam. Co do moich obserwacji: Piątek niestety pochmurny był u mnie i nawet księżyc głęboko się schował. Sobota także nie należała do najprzyjemniejszych bo po całym dniu pięknego nieba, wieczorem nie było szans - aczkolwiek podobno warunki poprawiły się po 1 w nocy ale nie dotrwałem. Za to Niedziela ... Niedziela była nasza! Jowisz - pięknie widoczne dwa pasy i cztery księżyce. Mars - dzisiaj, pomimo pełni faktycznie był ciut większy - choć dalej jest to malutka, czerwona kuleczka. Saturn - choć mniejszy (pewnie dlatego, że był pod księżycem) pięknie się prezentował no i pierścienie układają się super do obserwacji. Wszystko inne cisza i nie udało mi się złapać - pewnie tak jak ktoś pisał - Jego Wysokość Księżyc postanowił onieśmielić wszystkich swoją klasą.

Bardzo fajna fotka. Widzę, że używasz SCT 8'' możesz coś więcej o niej napisać - przymierzam się do niej i jestem ciekawy opinii.

Czy ktoś w ten weekend wybiera się gdzieś pod wawę na obserwację i można dołączyć?

Mój teleskop to: http://fanlidla.pl/gazetka/2015.12.10.prezenty.dla.kazdego/25536,Teleskop,SkyLux Skylux 70/700 Okulary w zestawie 20 i 4. Sam dokupiłem vixen 10 Generalnie księżyc widać ładnie i czasami można dostrzec szczegóły. Mars to kulka 3 mm śrrednicy, saturn widać ładnie pierścienie wokoło niego i kulkę o średnicy powiedzmy 4-5 mm. Jowisz można czasami dostrzec dwa pasy na nim oraz zawsze widać 4 księżyce (jeśli oczywiście są widoczne). Niestety, nic więcej w nim nie widać - wczoraj próbowałem namierzyć IC 4592 ale po 20 min się poddałem - kompletnie nic nie widać. W zimie skierowałem swój wzrok na mgławicę Oriona - gwiazdy w niej było widać pięknie ale żadnej mgławicy nie widziałem - może lekką ale to bardzo lekką mgiełkę - lecz było to na granicy widzialności. I to mnie dobija bo nic poza planetkami nie widzę w nim.

Niebo oglądam już od Stycznia przez mój sprzęt ale niestety nie widze w nim mgławic i galaktyk - nic nie łapie z nich więc jedyne na czym się koncentruję to planety i księżyc. Ale to nie one mnie fascynują - czuję że obiekty głębokiego nieba to jest coś co mnie pociąga. Wczoraj znów oglądałem 5 mm saturna który bardzo mi się podobał choć bardziej falował niż ostatnio. Ostatnio zrobili u mnie remont na ulicy i niestety na dużą część ogródka wali światło z latarni (może ją ustrzelę później ) Dlatego szukam sprzętu bardziej mobilnego bo dość dużo ciemnych terenów mam w okolicy 1 km. przewodnik się przyda - dziękuję. 8''SCT to coś co jest mobilne i już w miarę porządne ale f/10 to boje się ze do DS nie wystarczy za bardzo - niby można to zmienić na f/6,7 ale czy jest sens? Mierzi mnie Dobson ale tuba 12'' lub 14'' składana to nie powiem coś miłego. Muszę sie dorwać do tego gdzieś u kogoś i poobserwować i wyrobić sobie zdanie.

Bardzo Ci dziękuję za ten post. Dość duo się dowiedziałem i poczytałem. Faktycznie średnica to ważna rzecz i wpływa na wielkość widzianych planet oraz ilość zbieranego światła. Zaś długość wiąże się z większym lub mniejszym polem widzenia. No i dochodzi światłosiła. Troszkę mi to rozjaśniło technicznie ale całkiem zagmatwało proces wyboru:) Ale wielkie dzięki - przydało się.

Powiedzcie mi proszę - skoro lornetka to zacząłem się zastanawiać nad teleskopem Newtona - choć ciągle podoba mi się SCT 8 Celestron Ale znalazłem trzy które razem z lornetką mógłbym nabyć: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-celestron-advanced-vx-8-newton,d3080.html http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bkp2001eq5,d708.html http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/tuba-optyczna-sky-watcher-bkp2501200-otaw-dual-speed,d2728.html do ostatniego poszedłbym w EQ5 Troszkę razi mnie montaż Dobsona i wolałbym go uniknąć.

Często, tak jak dzisiaj bywam w Ostrawie więc już niedaleko ale dzisiaj niebo ma być zachmurzone więc nie ma sensu - choć chętnie sprawdzę bo ta lornetka wygląda na kawał sprzętu.

zaryzykuję

Dziękuję za linka - ten tekst o lornetkach mnie zafascynował i to będzie mój szybki zakup na 'dzisiaj' a co do teleskopu to bardzo chciałbym skorzystać z czyjejś gościnności - najlepiej w okolicach wawy i pooglądać niebo przez teleskop żeby wyrobić sobie zdanie jaki sprzęt będzie dla mnie. Znalazłem coś takiego Lornetka Delta Optical SkyGuide 15x70 Ale przydał by się do tego fajny uchwyt ze stojakiem.

No i tu co racja to racja - GOTO nie jest mi tak mocno potrzebne dlatego wybieram ten montaż a nie Nexstar, który jest tańszy ale jak dla mnie za bardzo dziwny montaż. Boje się, że jak mnie złapie na zdjęcia to będę pluł sobie w brodę przy azymutalnym. I na co się przesiadłeś z 6''sct? Te Dobsony wyglądają tak ciężko i masywnie - a ja naprawdę chciałbym czasem go zabrać za miasto daleko. Czy będzie duża różnica miedzy sct 8'' a dobsonem 10 i 12''

Marek N. Towar nawet fajny - poczytam. Co do lornetki to zastanawiam się bardzo nad tym ale pytanie czy będzie duzo lepsza od aktualnego teleskopu. A marzy mi się pełne wykorzystanie ciemnych nocy nad morzem, skoro będę tam tydzień (bez pracy się zanudze inaczej). Refraktor - nic o nich nie wiem - dlaczego są o wiele mniejsze a niby lepsze? - tak jak pisałem nie widziałem jeszcze żadnej galaktyki i bardzo chcę zobaczyć i nie wiem czy taki mi pozwoli na ich oglądanie.

Witajcie, Jestem może nowym zarejestrowanym użytkownikiem, ale obserwuje wasze forum już od paru miesięcy (z niewielkimi przerwami). Będę się streszczał aczkolwiek najpierw wstęp W ostatnią Gwiazdkę moja szanowna małżonka zrobiła swój największy błąd (no może drugi) i zakupiła mi teleskop z Lidla. I tu proszę powstrzymajcie się od komentarzy - już się naczytałem i sam wiem co to jest za sprzęt Ale, wracając do tematu był to krok milowy w mojej fascynacji astronomią, która do 24 grudnia była teoretyczna i zero-kosztowa (wzrok mam sprawny). Wiem, sprzęt nie jest nawet niskich lotów ale dla kogoś kto złapał bakcyla pozwolił mi na zobaczenie: detali księżyca (cieszyłem się jak dziecko zobaczywszy pierwszy raz krater z małą górką), Jowisza i jego 4 księżyców, marsa jako małej kulki a nawet ostatnio saturna i jego pierścienie - serio widać go choć jest mały to fascynuje i zarywa sporo nocy:). Niestety nie udało mi się nim dostrzec żadnej mgławicy ani galaktyki więc, co następuje: Mieszkam w Kobyłce pod Warszawą - niebo ciemne i dużo miejsc w okolicy gdzie mogę rozłożyć sprzęt - pod domem też ogródek i balkon. Rok temu pojechałem nad morze i spędziłem pół nocy na plaży podziwiając drogę mleczną bez żadnego sprzętu - w tym roku chcę to zrobić teleskopem (niestety żona i syn muszą jechać ze mną co ogranicza miejsce w aucie) - mam kombi. Mam - chwila zastanowienia - 37 latek wiec z dźwiganiem nie mam problemów Mój pierwszy wybór padł na Synta na Dobsonie ale przeraża mnie jej rozmiar i mobilność, a raczej jej brak. Chcę teleskop który pozwoli mi wpatrywać się zarówno w planety jak i odległe galaktyki oraz mgławice - wiem rozstrzał ale co zrobić. Budżet - do zaakceptowania max 7500 PLN - ale bój będzie ciężki przy tej kwocie więc mniejszy lepszy Fotografia profesjonalna to dla mnie magia - co prawda mam EOS 70D i czasem chciałbym go podpiąć żeby pyknąć planetkę dla własnej satysfakcji A, więc: Wstępnie wybrałem Teleskop Celestron Advanced VX 8 SCT ale jak to laik mam parę wątpliwości: Czy nie lepiej coś innego tańszego? A może jednak tuba 6 mi wystarczy - w sklepie, wiadomo, polecają 8 "Skoro już Pana stać to lepiej większy a różnica tylko 1000 PLN". Czy te pytania wyczerpują temat - nie, i na dodatek są tendencyjne i ogólnikowe ale waham się i dlatego proszę was o poradę. Chętnie też skorzystał bym z czyjejś gościnności i spojrzał przez porządny teleskop na niebo aby sprawdzić na żywym organizmie różnicę - proszę wziąć pod uwagę, że jestem kompletnym amatorem. Byłbym bardzo wdzięczy za taką pomoc.