Skocz do zawartości

RMK

Społeczność Astropolis
  • Postów

    893
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez RMK

  1. Jak nie znacząco jeśli szerokość solidnego OAGa może mieć 19..24 mm. Jak policzysz ile masz przestrzeni miedzy optyką i kamerą to koło filtrowe a nawet szufladka czasem nie wchodzi. Prosta matematyka. Tu nie ma pojęcia "znacząco". Zabraknie 0,5 mm i jesteś w ... tunelu. Owszem są zintegrowane koła z OAGiem, co pozwala zaoszczędzić trochę miejsca ale to nie panaceum na wszystkie problemy. OAGiem też nie da się prowadzić na kometę w centrum kadru. Wszystko ma swoje zalety i wady inaczej nie byłoby dostępne na rynku nic oprócz jedynej słusznej wersji.

  2. Tak. Samo ustawienie to nie problem. Natomiast częste zdejmowanie głowicy powoduje, że za każdym razem trzeba procedurę ponawiać. Troszkę ona trwa a każdy wolałby wygodę - montuję, robię szybkie poprawki mechanicznie azymutu i wysokości i już można włączać zestaw. Gdy głowica jest na stałe np. na słupie problemu nie ma bo można raz idealnie ustawić i sprawa załatwiona.

  3. Przesuwając montaż do ściany zmniejszę sobie dostepny obszar nieba, ale pomysł od zeszłego roku w głowie mam. Zobaczymy na ile się sprawdzi ustawienie względne na laser. Po ustawieniu na biegun przykręcone mocowanie, które właśnie kończę projektować wyświetli punkty referencyjne - myślę, że ustawienie na dwa punkty wystarczy. Daleko na wschodzie można tanio kupić głowice laserowe. Na razie mam mało czasu na dokończenie gadżetu ale w okolicach urlopu latem mam nadzieję zaprezentować rozwiązanie na forum.

  4. Zasilacz może mieć nie tylko "pływające" napięcie zwłaszcza w zależności od obciążenia silnikami ale także źle odfiltrowane, czego raczej dioda nie zasygnalizuje natomiast zakłócenia w sterowaniu murowane.

    Ponadto sprawdziłbym też kabel łączący pilota z montażem. Od biedy weź dowolny sieciowy na RJ45 tylko nie za długi i sprawdź względem oryginału czy masz właściwe skrosowanie żył (do LAN są różne kable np. z przeplotem i bez)

  5.  

    I tu nie chodzi o to, żebym bronił AK - sam mam mieszane doświadczenia z p. J.

    ale generalnie mówię NIE donosicielom.

     

    A ja generalnie mówię NIE, NIE i jeszcze raz NIE każdemu naciągaczowi i postępującemu nieuczciwie.

    Dawanie na msze nie ma tu nic do rzeczy. Nie jednemu zdarzyło się we współpracy ze mną zapomnieć paragonu, nie dosłać gwarancji lub źle wykonać pracę. Jednak po zwróceniu uwagi z drugiej strony spotykałem zrozumienie i wszyscy byli zadowoleni. Postępowanie takie jak tu jest karygodne. Wykonawca usługi / sprzedaży ma obowiązek wykonać to w sposób należyty i właściwy i mnie jako konsumenta g....o obchodzi czy akurat miał zły dzień. Do przesyłki dołączą się paragon, podczas realizacji usług u podwykonawców dowód wykonaniu usługi u nich np. opis usługi, paragon itd. Zwiększanie kosztów a później bez informowania klienta zmuszanie go do płacenia? Jakiś żart. Jeśli po zwróceniu uwagi w ten sposób odpowiada właściciel firmy to z całą stanowczością twierdzę, że tylko wymienione przeze mnie wcześniej metody są skuteczne. Sprawdzone wielokrotnie - działa natychmiast i na długo. I proszę nie pisz bzdetów, że ja jako klient mam się dostosować do usługodawcy/sprzedawcy. Za swoją SOLIDNIE wykonaną pracę każdy sprzedawca otrzymuje zapłatę.

    • Lubię 2
  6. Hej, po pierwsze na zrzutach nie publikuj swoich danych adresowych ani nikogo innego w formie jawnej. Wystarczy nazwa firmy i tak każdy kojarzy - sugeruję wywalić screeny i wstawić ponownie z zamazanymi danymi.

    Po drugie nie musiałeś zaakceptować żadnych usług dodatkowych. Skoro nie zostałeś poinformowany o kosztach przed dodatkowymi zabiegami to usługodawca zrobił to na własne ryzyko. Trzeba było powiedzieć, że nie wyrażasz zgody.

    Po trzecie jestem w szoku postępowaniem firmy, jak ochłonę to jeszcze napiszę...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.