diver

no też jestem wstrząśnięty... ale już chmury idą, a prognozy wyglądają fatalnie

W prognozach nic nie było o bezchmurnej nocy. Inaczej bym dzień zaplanował, jakaś drzemkę popołudniu, o 20 jakieś gwaizdy widziałem przez okno, ale byłem zbyt zmęczony, żeby gdzieś jechać, poza tym nie wiedziałem czy się utrzyma. O 1:30 gdzieś się obudziłem i dalej gwiazdy. Potem wstałem gdzieś o 3, dalej czysto, jedyne z tej nocy co miałem to wyszedłem przed dom sfocić koniunkcję Księżyca i Wenus. Bo na zakrycie już raczej chmury będą.

no przydomowe miejscówki mają tu przewagę. Też myślałem że będzie tego niewiele nawet patrząc po mapach satelitarnych, a finalnie było spoko i jeszcze Księżyc z Wenus się udało nad ranem