radio-teleskop.pl

Bardzo jestem ciekaw jak wypadną za rok, bo faza Księżyca będzie wręcz idealna dla obserwacji. Jeśli do tego Ziemia wpadnie w strumień jak ten z 2016 roku, to... aż się boję kończyć zdanie

Kochani! Tegoroczne Perseidy szału nie zrobiły, ale i nie zawiodły - oto krótka ocena sezonu sierpniowych "spadających gwiazd". Wśród iskierek sypiących się z nieba uważni obserwatorzy wypatrzyli jednak coś jeszcze... To dziwna poświata uchwycona na zdjęciach. Zorza polarna? Tym razem nie. A co to takiego? Z odpowiedzią przychodzi filmowy kalendarz astronomiczny - zapraszam

8 godzin temu, gawain74 napisał:

@radio-teleskop.pl szukałem na Twoim zdjęciu Ceres, ale niestety zginęła w łunie nad Toruniem.

Zdjęcie jest wyjątkowe, pierwszy raz zobaczyłem Układ Słoneczny w tak pełnej formie i pomyślałem, że może jeszcze asteroida ?

Inspirująca fotografia i dająca mi dodatkowego kopniaka aby przejechać pół Polski "tylko" po to zobaczyć i popełnić kilka fotografii RT 4 z kosmosem w tle

 

Ja też szukałem Ceres (już podczas zbierania materiału wiedziałem, że mieści się w kadrze), ale z góry założyłem, że jej rejestracja to marzenie ściętej głowy Mała deklinacja, ekstynkcja, jasne tło nieba i łuna od Torunia zrobiły swoje... Bardzo się cieszę, że zdjęcie się podoba. Od wielu lat kilka razy podchodziłem do tematu, ale nigdy do końca nie byłem zadowolony z efektu. Tym razem wszystko zagrało jak trzeba, a kometa niespodziewanie okazała się wisienką na torcie A co do RT-4 - zdecydowanie polecam, lecz przy zgaszonym świetle, bo z bliska bije po oczach Za to stojący nieopodal RT-3 całkiem zgrabnie zapozował z C/2020 F3 NEOWISE tamtej nocy...

Godzinę temu, gawain74 napisał:

Widząc miniaturkę i po tytule, spodziewałem się planet najjaśniejszych i może Urana, a tu proszę niemal komplet

Brak Merkurego jest rekompensowany przez kometę, i wisienka na torcie - radioteleskop z planety Ziemia

Super !

Bardzo dziękuję Po poście Tomka pomyślałem sobie, że w sumie ten radioteleskop mógłby być sygnaturą autora panoramy A poważniej - jeszcze ciekawostka: łuna widoczna w tle za RT-4 pochodzi od oddalonego o ponad 15 km Torunia.

7 godzin temu, diver napisał:

To Piwnice?

Dokładnie tak. W prostej linii radioteleskop był o jakieś 2 km z haczykiem od miejsca, z którego fotografowałem.

Godzinę temu, diver napisał:

Bajkowe.

Bardzo dziękuję! Być może trochę pomogły w tym poranne mgiełki unoszące się niziutko nad pobliskimi polami i dalekim horyzontem. Na zdjęciu są ledwie dostrzegalne, ale swoje zrobiły Pozdrawiam!

13 minut temu, OBERON RD napisał:

Jest nawet Neptun, brawo, ale czemu Plutona zdyskwalifikowali! 

Bo wiedzieli, że się nie załapie na takie kadry

16 minut temu, Tayson napisał:

???

Owszem, ale to akurat ten pisany bez myślnika i z małej litery, Tomku

Godzinę temu, anatol napisał:

Niesamowicie piękne. Gratulacje. Pamiętam ten wspaniały widok Wenus w pobliżu Hiad a gdyby zdjęcie było wykonane nieco później to złapałby się Merkury, który był wówczas gdzieś w rogach Byka. Wtedy byłyby wszystkie planety US na jednej fotografii !

Pięknie dziękuję! Niestety, na złapanie Merkurego nie było najmniejszych szans - był po prostu za nisko i zbyt mocno zanurzony w słonecznej poświacie. Ekspozycje poszczególnych ujęć panoramy powtarzałem kilkakrotnie, a załączony efekt to złożenie serii najpóźniej naświetlanej. Potem wychodziły już tylko prześwietlone klatki, bo dzień szybko wstawał - jak to latem Ale może jeszcze kiedyś będzie mi dane złapać wszystkie planety... Tylko czy wtedy obok też zaświeci tak jasna kometa...?

Na dole po prawej są dżety z czarnej dziury

Kochani! Zgodnie z obietnicą, podsyłam moją składankę z tegorocznego maksimum. Szału nie ma, ale przynajmniej przekonałem się, że warto zestackować Drogę Mleczną nawet jeśli się ma stosunkowo niewiele materiału zebranego tylko ze statywu Technikalia: 2020-08-11/12/13 | k/Torunia | Nikon D700 | Sigma 20 mm | f/2.5 | 27 x 18 s | ISO 3200.

W dniu 15.08.2020 o 11:32, Przemotar napisał:

Ostatniej nocy (z 14 na 15 sierpnia) o godzinie 0:10 zobaczyłem punktowy rozbłysk w radiancie Perseidów. Bardzo mnie to zaskoczyło, ponieważ kolor i rozbłysk był jak z perseida, lecz był to rozbłysk punktowy, a nie linia. Czy to oznacza, że był to perseid, który wleciał w ziemską atmosferę lecąc prosto w kierunku obserwatora, stąd rozbłysk punktowy?

Dokładnie tak! Tego rodzaju przelot to dość rzadkie zjawisko, więc gratuluję obserwacji

W dniu 16.08.2020 o 10:45, Archis napisał:

Dorzucę coś od siebie. jakościowo znacznie odbiega od pozostałych ale ja jestem i tak zadowolony.

Ładna Droga Mleczna. Jeśli mógłbym coś zasugerować, to akurat jeśli chodzi o meteory metoda timelapse'a nie jest najszczęśliwszym pomysłem. Są to po prostu zbyt szybkie i ulotne (przeciwieństwie do satelitów) zjawiska, stąd na filmie trudno je wyłapać. Ale poza tym, całkiem zgrabnie wyszło

W dniu 16.08.2020 o 11:47, anatol napisał:

Ale jak komuś brakuje przesuwających się kresek na niebie to wkrótce będzie tego naprawdę sporo. Starlinki co prawda tak szybko się nie przemieszczają, ale ruch na niebie będzie.

Nawet w czasie perseidowych nocy nie dawały spokoju... Łączę się w śmiechu przez łzy, Bracie...

Zniechęcony marną liczbą Perseidów, które wpadły w mój kadr poprzedniej nocy, ale zachęcony pogodą wczoraj postanowiłem dać niebiosom kolejną szansę Rozstawiłem sprzęt na półtorej godziny, a sam oddałem się o wiele uważniejszym obserwacjom niż nocą 12/13.08. Perseidy odpowiedziały 15 zjawiskami w ciągu 60 minut, a do tego trafił się jeden sporad. Konsekwentnie fotografowałem ten sam obszar nieba w pasie Drogi Mlecznej, a meteory (przynajmniej te najjaśniejsze) z równą konsekwencją omijały ten sektor A zdarzył się nawet bolid, do którego akurat stałem odwrócony plecami Ujrzałem jedynie pojaśnienie okolicy na ułamek sekundy i kawałek cienia mojego auta. Bolid spadł po wschodniej stronie nieba ok. 23:00. W wolnej chwili siądę do zdjęć i spróbuję poskładać mój skromny urobek

4 minuty temu, Luke823 napisał:

Jestem początkujący w temacie astronomii, i może to głupie pytanie, ale jak rozróżniacie z jakiego roju pochodził dany meteor?

W dużym skrócie ujmując: każdy meteor kreśli linię na niebie. Obserwując wiele meteorów danej nocy możemy np. rysować ich położenie na mapie nieba lub zapamiętywać trasę ich przelotu. Po zebraniu takich obserwacji spróbujmy nakreślić trasę zauważonych meteorów wstecz w stosunku do zanotowanego kierunku. Okaże się, że w wielu przypadkach ścieżki meteorów nakreślone do tyłu przecinają się mniej więcej w jednym punkcie na niebie. Miejsce to nazywamy radiantem roju, a sam rój czerpie nazwę od gwiazdozbioru, w którym takie miejsce występuje. W przypadku większości sierpniowych "spadających gwiazd" jest to konstelacja Perseusza, stąd nazwa: Perseidy. Powodzenia na łowach!

Godzinę temu, Radek Grochowski napisał:

Postanowiłem podejść do tematu niekonwencjonalnie i skierowałem teleobiektyw w kierunku radiantu. Przez prawie 4 godziny naświetlania złapało się 15 meteorów.

Bardzo ciekawy eksperyment, Radku! Też już kiedyś mnie kusiło, żeby zrobić coś takiego, ale zawsze wygrywała opcja: "szerszy może więcej" No i mam za swoje - 20-tką złapałem o wiele mniej niż Ty A poza kadrem oczywiście latały stadami

Zgadzam się z opinią, że tegoroczne Perseidy szału nie zrobiły, ale i nie zawiodły Obserwacje prowadziłem od 23:00 do prawie 03:00, ale z licznymi przerwami na obsługę sprzętu, walkę z komarami, niespokojnym dzikiem w pobliskiej kukurydzy i związane m.in. z tym przemieszczanie się po okolicy. W moje oko wpadło 28 Perseidów - w tym kilka o ujemnej jasności; blask najokazalszego oceniam na -2.5 mag. - około północy pięknie przeciął Wielki Wóz zostawiając ślad widoczny gołym okiem przez kilkadziesiąt sekund. Do tego wpadły jeszcze 3 Kappa Cygnidy i 1 Akwaryd - ale z których to Akwarydów...?
Oczywiście strzelałem też z aparatu i szerokiego obiektywu, lecz po pobieżnym przeglądzie widzę, że Perseidy nie chciały za bardzo kooperować w kadrze Wciąż się łudzę, że coś przeoczyłem na podglądzie A może jeszcze dziś polatają...? Powodzenia!

1 godzinę temu, M.K. napisał:

Będzie!!!

Gratuluję efektów! A pogoda dziś nie odpuści - trzeba leżeć Powodzenia!

Godzinę temu, Tomek_Wlkp napisał:

Po prawej Perseid, a po lewej nie wiem co, być może flara od jakiegoś satelity.

Raczej na pewno To zdjęcie jest niezłym przykładem jak odróżnić satelity od meteorów. Ślady tych drugich zwykle są niejednorodne, widać fluktuację jasności rozpadającej się materii oraz barwy, w jakich spala się ona w atmosferze. Satelity zaś najczęściej kreślą ślady symetryczne i zarazem białe. Owocnych łowów!

2 godziny temu, Zaciekawiony napisał:

Oglądałem wczoraj/dziś i miałem mieszane odczucia.

Witam w klubie! U mnie również początkowo zapowiadało się całkiem nieźle - w wizualu złapałem bodaj 10 sztuk, w tym ze 3 o zerowej jasności. Jadnak im późniejsza godzina, tym meteorów jakby mniej, a i Księżyc coraz mocniej dawał się we znaki... A na zdjęciach lepiej... nie mówić Z 200 ekspozycji w kadrze złapały się ledwie dwa ślady - i to słabiutkie Dziś musi być lepiej - głowy do góry!

@LibMar A może lepiej oddalić się od radiantu i zapiąć krótszą ogniskową (najlepiej z tym samym światłem)? Tym bardziej, że w pobliżu świeci (cieniejący, ale jednak wciąż jasny) Księżyc. Ale i tak gratuluję efektów eksperymentu Powodzenia w maksimum!

W dniu 4.06.2020 o 09:51, anatol napisał:

gdyby nam Musk zawiesił na orbicie Gwiazdę Śmierci jak Vader to w nocy ledwo Księżyc byłby widzialny a gdyby ktoś powiedział coś krytycznego to jeden strzał z orbity załatwiłby sceptyka razem miastem, w którym mieszka. 

Wcale się nie zdziwię kiedy Musk wystąpi w roli Palpatine'a

Łukaszu! Jesteś mistrzem Wszechświata w te klocki - chapeau bas!  

6 minut temu, HAMAL napisał:

Oj szły wczoraj sznurem 

A potem sznury się rozłażą i... najpierw oplecie, a potem udusi nam niebo ten Musk - chyba, że spełni obietnicę "wygaszenia" swojej floty...