Skocz do zawartości

Mariusz Psut

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mariusz Psut

  1. Na chwilę obecną mam 6mm 200× i były noce gdzie to było za dużo a były i takie że mogłem dać więcej.Szczególnie Saturn mógł przyjąć więcej. Na Jowisza przy 200 mam cudowny szczegół. Ja osobiście kupuję 5mm na Marsa:D

    Jeszcze 7mm na słabsze noce i mam zestaw planetarny.

    Masz 150mm apertury a mówią że max. powiększenie dla niutka to 1,5D czyli u Ciebie 225 × więc raczej nie przekraczaj 250. No i najważniejsze warunki jakie masz u siebie. 200 to wg. mnie bezpieczna opcja. 

    Sam musisz dojść co Ci najbardziej pasuje i czego możesz użyć. 

    To najlepsza część tej zabawy:neat:

    • Dziękuję 1
  2. 8 minut temu, Tom12 napisał:

    Wielkie dzięki za pomoc i wytłumaczenie tematu.
    A jakie długości okularów byście polecili?
    Myślałem nad 14mm i 24mm. Nada się? Nowy 24mm kosztuje 1000 zł, więc nie chciałbym wywalić tyle pieniędzy na coś może być nie potrzebne.
    Wiem, że mój teleskop nie jest przeznaczony do obserwacji planet, ale w trakcie tegorocznych opozycji chciałbym na nie rzucić okiem ;) Widziałem, że w podobnych tematach często polecane są okulary Vixen. https://www.astroshop.pl/okulary/vixen-okular-slv-5mm-1-25-/p,11173#tab_bar_1_select
    Coś takiego będzie odpowiednie do mojego teleskopu?
     

    Jak to nie jest do planet??? 

    Ja oglądam i nie narzekam :D

    Weź tego SLV śmiało ale polecam 6mm. 

    Mówią że najlepszy z serii. Mam i jest świetny. 

    Z tym że 5mm da Ci 200× a 6mm 160×

  3. Popieram Kjacka. Jak ES to 82° choć ja namawiałbym Cię na 100°.Tylko ta cena:happy:

    24mm sobie daruj. Masz zdaje się taki kitowiec. Kup na pewno 14mm. 

    Co do drugiego to 11 jest chyba za blisko. Ja powiedziałbym 9mm. U mnie fajnie się uzupełniają. Do tego koniecznie coś krótkiego z górnej półki dedykowanego planetom (a będzie w tym roku co oglądać:D) i masz komplet. 

  4. Masz światłosiłę F5, taką jak ja. To potężny stożek światła i aby go dobrze skorygować, czyli uzyskać obraz z jak najmniejszym wadami typu koma, aberracje czy zniekształcenia prostolinijne, dystorsję itd. potrzeba dobrej jakości soczewek, powłok a to kosztowne. Mówiąc krótko im droższy okular tym korekcja wad lepsza, choć żaden nie jest idealny:neat:

    Twój teleskop to antena. Kupujesz do niego telewizor na którym będziesz oglądał ulubiony film. Może to być ruski Rubin za 100 z bazaru albo 50" plazma za kilka tysi:D. W obu przypadkach da się oglądać. 

    To tak żartobliwie:emotion-5:

    Tak jak napisał kolega, 

    ES 82° i Baader Morpheus, te dwa typy możesz śmiało kupić docelowo. 

    Morfeusze są wygodniejsze ale ESy trochę tańsze. 

    Używane będą tak samo dobre, chyba że ktoś celowo wiśnie Ci uszkodzony czy wadliwy. 

    Pozdrawiam. 

    • Lubię 2
  5. Ja nie mam z kolei porównania z Syntą ale mogę śmiało polecić GSO. :neat:

    Mikroruchy, nic się nie ślizga ani nie zacina. Przy DS faktycznie zbędne ale przy planetach i Księżyc wspaniałe udogodnienie do precyzyjnego ostrzenia. 

    Łożyskowanie, bajecznie. Teleskop prowadzimy jednym paluszkiem. 

    Regulacja wyważenia, po kupieniu ES 100° stała się wybawieniem. :D

  6. 3 minuty temu, Łukasz Wolańczyk napisał:

    A więc postanowione !
    Kupuje Vixena 

    Czy ten Vixen 6mm z barlowem 2x ma sens na planety? 750/6mm=125x2=250x

    ( fajnie byłoby zobaczyć chociaż te najpopularniejsze Jowisz,Saturn i Mars (lodowe czapy na nim) )

    Ja Barlowa nie używam. To dodatkowe szkło w torze optycznym. Teleskop +okular to dla mnie najlepsze połączenie ale niektórzy używają i sobie chwalą,zwłaszcza tego GSO ED. 

    Osobiście kupiłbym lepszy okular dający ok 200× czyli u Ciebie 4mm. I niekoniecznie Vixena. Jest sporo dobrych szkieł do planet. 

    Wyszukuj opinie na temat danej ogniskowej na Cloudynights. 

    Warto poczekać aż trafi się coś na giełdzie. Planetki są jeszcze daleko. 

    • Dziękuję 1
  7. Witaj Łukasz. 

    ESy do głębokiego nieba to świetne okulary. Mam 14mm i według mnie daje lepsze obrazy niż Morfeusz (nasycenie kolorów). Jednak za nic nie wybrałbym ESa do planet. Moja 14 daje na Księżycu fałszywy kolorek (aberacja) co prawda tragedii nie ma ale mnie osobiście to przeszkadza. 

    W tym roku oprócz gazowych olbrzym ów będzie też Mars. Dlatego ja wolałbym mieć okular dedykowany planetkom np. lantan Vixena dający jakieś 200× i w tej kwestii nie oszczędzałbym. 

    Pozdrawiam. 

     

    • Lubię 1
  8. 2 godziny temu, Patryk Sawina napisał:

    Już nie wiem co o tym myśleć. 

    A co tu myśleć GSO ma wyciąg z mikroruchami - Synta nie. 

    GSO ma łażyskowanie osi Dobsona-Synta nie. 

    GSO ma ruchome łożyska tuby regulujące wyważenie (świetna sprawa przy ciężkich akcesoriach) - Synta nie. 

    GSO ma na start lepsze okulary. 

    Mowa o wersjach 8 i 10".

    Lustra w obu teleskop ach to tak jak piszą wyżej, masowa produkcja. 

  9. Skoro już jesteśmy przy okularach to zastanawia mnie jedno. 

    Taki CC czy Mak są, jak to się mówi "niewymagające" co do okularów. Weźmy na przykład takiego GSO F5 i dwa okulary. Niech to będzie taki Pentax XW i powiedzmy Hyperion. Choć nie patrzyłem przez żaden z nich to jak przypuszczam jakość widoków np. Księżyca będzie o niebo lepsza w XW. A co gdyby te dwa zapodać Maczkowi? Czy przewaga XW będzie taka sama? 

  10. W dniu 10.02.2020 o 21:40, zbignieww napisał:

    Czy Vixen LVW 42 mm byłby dobry do Cassegraina 8" . Jako  przeglądowy  głównie ?  Super szerokie pola 82 i więcej mnie nie interesują,

    nie lubię zaglądać " za róg" . W/g mnie optymalne pole własne okularu to 65-70 st .- nie uwzględniając oczywiście specjalistycznych ortho itp

    Ojej. 

    Lvw to już raczej zabytek.

    A te szerokie pola to super sprawa. Zwłaszcza przy takim "okularze przeglądowym". Sam byłem trochę niepewnie nastawiony ale jak zerknąłem w ES 100° szybko zmieniłem zdanie. 

    Teraz 76° Morfeusza wydaje mi się dziwnie ograniczone:neat:. To czarne kółko jest irytujące... 

    Pozdrawiam. 

  11. 1 godzinę temu, Bocian napisał:

    Zerknąłem trzymając teskop w rękach na Księżyc i wygląda na to, że pole widzenia ma około 1 stopnia (dwie tarcze Księżyca) co pozwala traktować ten sprzęt jak teleskop ogólnego przeznaczenia zwłaszcza, ze obraz jest ostry w całym polu widzenia. Pewnym problemem może być dobór okularów dla małych powiększeń..  Teleskop ma numer seryjny co może wskazywać na to, ze producent przywiązuje duże znaczenie do kontroli jakości.

    Może reduktor ogniskowej. 

    Albo Pentax xw 30 i 40mm:D

  12. 2 godziny temu, JSC napisał:

    ^^

    @Mariusz - idę o zakład, ze nie "zużyjesz" tej rozdzielczości 10" w wizualu. ;)

    Możesz  dać duże powiększenie przy jasnym obrazie - to tak... No i przy astrofotkach - to tez się zgodzę.

    Jeszcze mało doświadczenia mam. I niewiele tych obserwacji było. 

    10" to 0,5 sekundy łuku. Na Księżycu to 1km. Widziałem takie kraterki. Rille to nawet te trudne, w tym ostatnio Rima Hadley przy czym terminator był daleko,gdzieś nad Zatoką Tęczy a Hadley była białym włosem. :neat:

    Seing był tej nocy bajeczny. 

  13. Hmm... 

    Czytam ten wątek i stwierdzam że ten tytułowy teleskop to świetny sprzęcik do US. Aperturą bije Maka co oznacza większą rozdzielczość a ta na Księżycu jest jak dla mnie bardzo pożądana. Otwarta tuba, wyciąg 2" więc pod względem chłodzenia, regulacji ostrości i okularów to w zasadzie Newton. Kompaktowa budowa i okular zawsze w tej samej pozycji. Wersja 10" byłaby dla mnie niezłą alternatywą vs Dobson... 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.