Skocz do zawartości

Mariusz Psut

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 742
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Mariusz Psut

  1. 30 minut temu, esiulek napisał:

    hej.

    Twój teleskop raczej średnio nadaje się do obserwacji planet, za to pod dobrym niebem pokaże dużo fajnych obiektów DS, ja proponowałbym kupić okular w przedziale 10 : 15 mm, taki od esa w górę, z filtrami na razie chyba daj sobie spokój, przyjdzie czas.

    pozdrawiam.

    Z tym się nie zgodzę. 

    Nadaje się równie dobrze do obserwacji planet jak każdy inny o podobnych mu parametrach. Czy to refraktor, mak czy Newton. Wystarczy dobrać odpowiedni okular i mieć dobre warunki do obserwacji. 

    • Lubię 2
  2. 25 minut temu, dziki_rysio_997 napisał:

    A widzisz, tak właściwie to... nie, da się wejść "wyżej". Everest jest najwyżej "tylko" względem poziomu morza. A jeśli najwyżej oznacza "najdalej od centrum planety" to takim punktem jest wierzchołek wulkanu Chimborazo w Ekwadorze. Ziemia obraca się, ma zauważalne spłaszczenie biegunowe (promień biegunowy i równikowy różnią się o aż 21 km), co za tym idzie obiekty blisko równika będą dalej od centrum planety, niż te bliżej bieguna. A wspomniany wulkan ma ponad 6000 m przy jednoczesnej bliskości równika, co sprawia że jest "najwyższy" w rozumieniu "najdalej od środka planety". :)

    Faktycznie. 

    Właśnie doczytałem. :happy:

    Dalej mnie ciekawi czy na widocznej stronie Księżyca Mons Huygens jest właśnie takim najwyższym punktem. 

  3. Witajcie Moi Drodzy. 

    Moje pytanie dotyczy najwyższego punktu nad powierzchnią widocznej strony Księżyca. Według atlasu i Wikipedii jest to Mons Huygens. 

    Według tego co wyczytałem pomiary były robione poprzez mierzenie cienia więc to wysokość od podstawy do wierzchołka. 

    Na Ziemi mierzymy od poziomu morza jest to więc punkt odniesienia. 

    Jeżeli więc na Księżycu jakiś szczyt jest położony na wyższym terenie, będąc jednocześnie niższym to defacto jest wyższy (ale pokręciłem:D). Czy ktoś może uzupełnić moją wiedzę, sprostować, coś dodać. Czy może Mons Huygens nadal jest Księżycowym Everestem? 

  4. Czyli będzie (Bella) prostować nas w interpretacji barw gwiazd:D

    Ja ostatnio upodobałem sobie właśnie obserwacje tychże. Jestem na etapie buszowania po Auriga. Szczególnie interesujące są dwie grupki leżące pomiędzy IC404, M38 i M36. 

  5. Kupawałem tam ostatnio okular. Przesyłka szybko, towar bez zastrzeżeń. 

    Kilkakrotnie rozmawiałem też z owym "opryskliwym" Panem zasięgając opinii i informacji. Bardzo fachowe i rzeczowe odpowiedzi. 

    A jeżeli chodzi o ton jego głosu podczas rozmów, no cóż, to po prostu taki człowiek. Jeden jest wesołkiem a drugi mrukiem i nie należy tego szufladkować jako "odpychającego" podejścia do klienta. 

    Pozdrawiam 

  6. Ciekawą sprawą są kolory gwiazd. 

    Młode gorące są niebieskie. W miarę upływu życia ich barwa bieleje by później przez żółtą przejść do pomarańczowej czy nawet czerwonej. 

    To zdaje się moja 12letnia siostrzenica bawiąc się w święta SkySafari zadawała pytania o te barwy. Otóż według niej to te czerwone i pomarańczowe powinny być gorące a niebieskie zimne. To w zasadzie dość logiczne. Wszak niebieski kolor uznajemy za ten zimny a czerwony za gorący... 

  7. 5 minut temu, WielkiAtraktor napisał:

    I dobrze pomyśli ;) Gwiazdy tego typu mają właśnie "granule" tej wielkości.

    Dokładnie. Oglądałem film poświęcony właśnie Betelgeuse. Wyrasta z niej taki olbrzymi pęcherz, przez co wygląda jak bałwanka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.