dobrychemik

Być może źle odczytałem intencje, ale wydało mi się, że satyra służy obśmianiu tematu

Nie zawsze, czasem to sposób podejścia do nierozstrzygalnego tematu

Sam w niedalekiej przyszłości stracę dostęp na 3-4 miesiące do letniego nieba, i dumam czy korzystać z tych teleskopowni, ile w tym zostanie frajdy i czym to się różni od kupienia surowych zdjęć z jakiegoś stocka.

Sam się zastanawiam nad tym zagadnieniem i przyznam, że nie do końca wnioski są komfortowe dla mnie, bo, po pierwsze, zasadniczo to cała astrofotografia amatorska jest niemal bez sensu. Robimy to dla własnej satysfakcji, więc każdy sam sobie może/musi ustalić zasady działania.