Skocz do zawartości

lulu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 488
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez lulu

  1. Próby warto zacząć z tym, czym się dysponuje, choćby po to by nauczyć się technikaliów związanych ze zbieraniem materiału, obróbką itp. Sam zaczynałem księżycowe próby z refraktorem 120 mm i tanią chińską kamerką - można je zobaczyć na początku tego wątku. Oprócz okazji do zebrania pierwszych doświadczeń, dało mi to masę frajdy. Trzeba oczywiście pamiętać również o montażu i prowadzeniu teleskopu. Jeśli gdzieś jest obszar, w którym można poluzować nieco wymagania i szukać oszczędności, to właśnie tutaj. Prowadzenie nie musi być precyzyjnie, nie musi być goto, wystarczy napęd w jednej osi. 

     

    Co do reszty - to tutaj niestety efekty zaczynają jednak silnie zależeć od parametrów sprzętu. Przede wszystkim średnica - nic nie liczy się tak jak średnica, żadną jakością optyczną nie przeskoczy się tego w wypadku zdjęć planetarnych czy księżycowych, gdy staramy się wyzyskać do maksimum rozdzielczość. Więc między 130 a 200 mm będzie wyraźna różnica, a 20-cm njutka w dobrym stanie też można kupić za trzycyfrową kwotę. Jeśli chodzi o kamerkę - ważny jest rozmiar pi9ksela w stosunku do średnicy i ogniskowej. Źle dobrane parametry to marnowanie potencjału i rozdzielczości optyki: http://www.wilmslowastro.com/software/formulae.htm#CCD_Sampling  Mogę polecić te z większą rozdzielczością, takie jak ASI 178. To bardzo popłaca gdy chcemy zmniejszyć obraz dla poprawienia jakości zaszumionego rysunku detali. Mamy wówczas "zapas" pozwalający zachować sensowny rozmiar całego obrazka mimo, że został poddany zmniejszeniu. Dobrej jakości matryca lepiej radzi sobie z subtelnościami tonów i kolorów, ujawniając detale i obiekty albedo niewidoczne na zdjęciach robionych tanią kamerką - tego również się nie przeskoczy. Trzeba to sobie uczciwie powiedzieć, przyjąć do wiadomości - i brać się do roboty 🙂

  2. Niech i ja coś podrzucę z tego pamiętnego wtorku 19 marca, żeby nie wyszło że człowiek się leni. Noc była wyjątkowa na tle tego co działo się od początku roku...

     

    Z nowości technologicznych - użyłem korektora dyspersji ZWO ADC, chociaż Księżyc był na tyle wysoko, że nie miało to chyba specjalnego wpływu. Ale też o to mi chodziło - by sprawdzić czy ADC nie pogorszy efektu tam, gdzie niekoniecznie jest niezbędny. Wygląda na to że nie. Neksio 8SE + ZWO ASI 183 MC z filtrem UV/IR-cut L.

     

    CLAVIUS-15x55-80-ASI-183.jpg

     

    • Lubię 7
  3. Dzięki, faktycznie we wrześniu udało mi się jakoś zmobilizować - tak żeby doczekiwać do przyzwoitej wysokości Księżyca nad ranem. Zdarzało się, że składałem graty jak było już jasno. Ja mam i tak dość przesunięte na późną noc pory spania, ale to było już zdecydowanie niekomfortowe - lepiej mają koledzy przyzwyczajeni do wczesnego kładzenia się do łóżka. Wówczas można urwać ze 2 godziny snu i jakoś to przeboleć. Kłaść się jak wstaje dzień to już dość kłopotliwe - więc wszystko to razem tłumaczy dlaczego takie ujęcia są rzadsze niż te oświetlone odwrotnie. Ale dla takich nietypowych widoków warto - od czasu do czasu 🙂

    • Lubię 3
  4. W dniu 18.01.2024 o 21:53, Piotrek K napisał(a):

    Sprzed dwóch dni (16 stycznia) - telekonwerter foto (Kenko 1.5x) na metrowym refraktorze (achromat f10) z lustrzanką APS-C, ok. 150 klatek.

     

    Ładne zdjęcie, bardzo dobrze naświetlone. W wypadku achromatu aberracja chromatyczna jest na zdjęciach nieunikniona, a to blokuje praktycznie wszelkie manewry z kolorem, bo to właśnie te kolorowe artefakty są pierwszymi, które wzmacniają się przy próbach mocniejszego wyeksponowania kolorystyki. Więc tutaj warto poszukać narzędzi pozwalających na radzenie sobie z tym na etapie obróbki. Korzystanie z funkcji typu "RGB align" w programach do stackowania czy RegiStaxie może nie wystarczyć i tu polecam narzędzia dostępne w pakiecie CameraRaw w Photoshopie, takie jak redukcja kolorowego szumu czy korekta kolorowych otoczek. Bez trudu oczyściłyby zdjęcie z zielono-żółtych i fioletowych przebarwień.

    • Lubię 1
  5. I kolejny pomysł, podpowiedziany przez kolegów z CloudyNights: zamiast ciężkiego, współczesnego okularu 40 mm, w górnym porcie zastosowałem kątówkę i okular 0,965'', które pełnią rolę dodatkowego, "precyzyjniejszego" szukacza dając powiększenie ok. 30x. Zestaw można ustawić tak, aby okular znalazł się zaraz obok okularu szukacza i aby cały proces pozycjonowania teleskopu wykonać stojąc w jednym miejscu. Tymczasem wielki okular 1,25'' skierowany do góry wymagał obchodzenia teleskopu i "zaglądania" do niego stojąc po przeciwnej stronie szukacza.

    Użyłem japońskich elementów produkcji Kenko - kątówki pryzmatycznej i okularu AH. 40 mm. Przy zastosowaniu mniejszego wyjścia visual back 1,25'' udałoby się zapewne uzyskać ostrość obrazu z obu portów w tym samym położeniu lustra głównego. W zestawie widocznym na zdjęciu użyłem długiej tulei visual back 2'' - w tym wypadku okular w tylnym porcie jest nieco odsunięty od ogniska i ostrość trzeba korygować, lub zastosować dodatkową tuleję odsuwającą okular 40 mm od kątówki. Sytuacja odwraca się gdy zrezygnujemy z kątówki w tylnym porcie - wówczas łatwo osiągniemy ostry obraz w obu okularach, pod warunkiem zastosowania na tylnym porcie okularu z odpowiednio długą tuleją, pozwalającą na pewien zakres manewrowania odległością od ogniska.

    Jeśli ktoś szuka pomysłu na wykorzystanie górnego portu jako gniazda dodatkowego, precyzyjnego szukacza, rozwiązanie wydaje mi się zdecydowanie wygodniejsze niż proste użycie współczesnych okularów 40 mm. W dodatku znacznie mniej masywne akcesoria 0,965'' nie obciążają niepotrzebnie całego setupu. Oprócz kątówki i okularu 0,965'' potrzebny jest oczywiście także adapter 1,25''->0,965'', który mocujemy w górnym porcie.

     

    IMG_20240106_034550.jpg

     

    IMG_20240106_034624.jpg

     

    IMG_20240106_034637.jpg

    • Lubię 1
  6. Pomysł na mały upgrade - może komuś się przyda. Mankamentem tego modelu jest m.in. obowiązkowe pośrednictwo wbudowanego lusterka lub pryzmatu Amiciego. Nie mamy dostępu do "czystego" obrazu ponieważ gwint M35x1 wieńczący tylną obudowę nie pozwala na dołączenie standardowych akcesoriów. A lusterka i pryzmaty - wiadomo... bywają różnej jakości, różnie ustawione... Jeśli już - wolałbym zastosować własną kątówkę o znanej mi jakości, która w dodatku pozwalałaby wygodnie nachylić okular w niektórych pozycjach obserwacyjnych.

    Lekarstwem jest dokupienie adaptera M35x1 >> SCT / 2" 24 TPI. Pozwala to uzyskać dostęp do obrazu bezpośrednio z lustra i umożliwia zastosowanie standardowej końcówki visual-back do teleskopów SCT. Na zdjęciach dwa warianty - visual back 1,25'' oraz visual back 2'' z adapterem 1,25''.
     

    IMG_20240105_213820.jpg.612b9f077699d2eb13798a83944fa6f2.jpg

     

    IMG_20240105_212824.jpg.d34dfe42f94abf52a70b9b768046134c.jpg

     

    IMG_20240105_212451.jpg.4e232493a356038bcc5d719dd1bf1b59.jpg

     

    IMG_20240105_212651.jpg.927034d3183fdf0c3b66ea2d0eb3a9a9.jpg


    Kolejnym mankamentem ETX90 jest bliskość szukacza w okolicy okularów. Po zastosowaniu dodatkowego wyjścia visual back odsuwamy się nieco od szukacza, jednak stojąc od jego strony, w wersji 1,25'' nadal niemal zawadzamy o niego nosem. Dopiero zastosowanie pokaźnej tulei visual-back 2'' pozwala odsunąć się od feralnego szukacza w sposób zdecydowany i zapomnieć o jego obecności. Oczywiście w ten sposób wydłużamy nieco ogniskową, ale ponieważ lustro jest ruchome, taka niewielka korekta nie zmienia w żaden sposób komfortu obserwacji. Wersja ta daje dodatkowo możliwość zastosowania akcesoriów 2'', co zdecydowanie rozszerza zakres zastosowań tego wdzięcznego instrumentu.

     

    IMG_20240105_225802.jpg.391173ee575dd5245795b30146cd1afe.jpg

     

    IMG_20240105_230255.jpg.8c9dcd8b17609670e0e5b8db386841f2.jpg

     

     

    • Lubię 1
  7. Czy ETX90 zasługuje na miano klasyka? Jak sprawuje się umieszczony na lidelkowym montażu? Skąd biorą się wyraźne ślady dyfrakcji na obrazie? Jak sprawuje się ten model w crash testach?

     

    Na te i inne pytania próbuję odpowiedzieć w moim nowym wpisie na blogu, zainspirowanym nabyciem dość wyjątkowego egzemplarza tego teleskopu.

     

    Że co? Że teleskopów nie poddaje się crash testom? Kto nie poddaje - ten nie poddaje. Zasadniczo, ja bynajmniej poddaję: https://astrostrona.pl/na-ziemi/graciarnia/meade-etx90-raport-z-crash-testow/

     

    Przy okazji - zrobiłem zamianę, rozstając się z modelem ETX70. Dla zainteresowanych kilka moich uwag na temat tego refraktoka: https://astrostrona.pl/na-ziemi/graciarnia/pozegnanie-z-meade-etx70/

    IMG_20231207_000728.jpg

    IMG_20231207_000640.jpg

    • Lubię 5
    • Kocham 1
  8. Może ktoś rozpozna co to. Dostałem z teleskopem, poprzednik zakładał go sobie na otwór w dekielku zmniejszającym aperturę, więc jak sądzę używał do Księżyca. Nie ma gwintu, tylko pasek materiału pozwalający na nasunięcie go na tuleję średnicy ok. 2'' (50-51 mm). Średnica czynna filtra ok 41 mm. Kolor podobny do filtra żółto-zielonego GSO #11 - ale nieco gęstszy (porównanie na zdjęciu). CO TO?

     

    IMG_20231125_160254.jpg

    IMG_20231125_160526.jpg

    IMG_20231125_160537.jpg

    IMG_20231125_160555.jpg

    IMG_20231125_155532.jpg

    IMG_20231125_160130.jpg

    IMG_20231125_160237.jpg

  9. Jeszcze krok w tył - do 9 września. Na pierwszym planie Morze Wilgoci, z kraterem Gassendi. Dwa duże kratery na granicy terminatora po lewej to Longomontanus i Wilhelm, zaś jasny obiekt położony centralnie, w pobliżu krawędzi tarczy to Byrgius. Ten niepozorny zazwyczaj krater, w tym świetle zaczyna wykazywać ambicje do przejęcia funkcji capo do tutti capi. Ambitnie jak na 19 kilometrów średnicy...

     

    MARE-HUMORUM-2023-09-09-15x58x90-ASI-183

     

    • Lubię 6
    • Kocham 1
  10. I druga półkula, z widokiem m.in. na Reiner Gamma. Jest to jak wiemy obiekt albedo, niewyróżniający się specjalną rzeźbą terenu, dlatego wydaje się że w takim płaskim świetle będzie słabiej widoczny. A jednak zdjęcia wykonane w poprzedzających dniach pokazują, że jest wręcz przeciwnie i że dopiero w takich warunkach oświetlenia formacja ta ujawniła się w sposób wyraźny i kontrastowy.


    REINER-GAMMA-2023-09-10-15x50x90x90-ASI-

     

    • Lubię 3
    • Kocham 2
  11. Po dłuższym urlopie od Photoshopa wracam do obróbki materiałów z września. 10 dnia miesiąca, godzina 5:30 nad ranem. Oświetlone już tylko 20% tarczy, co pozwala obejrzeć znajdujące się na zachodniej krawędzi obiekty w oświetleniu innym niż zazwyczaj, gdy obserwujemy Księżyc w bardziej cywilizowanych godzinach.


    SCHILLER-2023-09-10-15x50x90x90-ASI-183.

     

    • Lubię 8
  12. Dzięki! Właśnie niemal całkowity brak wiedzy o tym modelu sprowokował mnie żeby trochę poszperać i pozbierać informacje. U nas jest mało znany - za granicą nie traktują go jako "swojego" i też nikt się nie zagłębia w jego historię.

     

    Statyw był oczyszczony z lakieru i malowany od nowa - położyłem 4 warstwy politury + 2 warstwy lakieru jachtowegto (politura nie jest odporna na wilgoć, robi się biała pod wpływem wody). Teraz zrezygnowałbym chyba z politury bo wiele nie wnosi - trochę przyciemniła kolor, ale żeby za jej pomocą manewrować kolorem, trzeba by kilkanaście warstw. Tak się to z resztą robi fachowo, szlifując za każdy razem. W każdym razie w tym moim egzemplarzu statyw był ewidentnie malowany w oryginale na wysoki połysk.

     

    Faktycznie jest pewna dysproporcja między małym instrumentem a bardzo wysokim statywem - ale to pozwala obserwować bez ekwilibrystyki mimo braku kątówki.

  13. Koleżanki i Koledzy, Forumowiczki i Forumowicze!

     

    Spieszę donieść wszystkim miłośnikom teleskopów klasycznych oraz historii astronomii o udostępnieniu materiału poświęconemu polskiemu maczkowi PZO T50x70. Nigdy jakoś nie czułem do niego mięty i choć parę razy byłem już bliski kupna, motywowanego raczej poczuciem obowiązku niż chęciami (koledzy w Ameryce mają, a ja nie...) - dotychczas się mijaliśmy. Aż wreszcie dotarł do mnie turkusowy klejnocik, przy którym posiedziałem trochę, zajmując się głównie renowacją statywu. A jak tak sobie posiedzieliśmy, to się polubiliśmy na tyle, że zacząłem zbierać trochę na jego temat informacje. I z tego zbierania zaczął mi się robić artykuł podsumowujący to, co udało mi się ustalić.

     

    Ze względu na kompletnie niezrozumiałą decyzję władz o eksporcie niemal wszystkiego, co nie trafiło wówczas do szkół, ten jedyny polski teleskop z czasów PRL pozostaje u nas w dużej mierze nieznany. Paradoksalnie - wydaje się znacznie popularniejszy za granicą, głównie w USA. Trochę idiotyczna sytuacja... Uznałem, że wypadałoby chociaż spróbować pozbierać materiały na jego temat i umieścić je w jednym miejscu, tak aby zainteresowani mieli do czego sięgnąć.

     

    Tak też zrobiłem. Zapraszam do zapoznania się ze wstępną wersją tego materiału. Bardzo liczę na uwagi i korekty ze strony każdego, kto ma w temacie jakąś wiedzę. Jeżeli macie materiały ilustracyjne warte pokazania - będę wdzięczny za podzielenie się nimi. Myślę, że za jakiś czas warto będzie przygotować także wersję anglojęzyczną, tak aby koledzy za granicą poznali nasz punkt widzenia na historię tego instrumentu. Ale najpierw chciałbym zebrać ewentualne uwagi i upewnić się, że nie popełniłem jakichś grubych błędów merytorycznych.

     

    Zapraszam: https://astrostrona.pl/na-ziemi/graciarnia/pzo-t50x70-polski-teleskop-szkolny-tysiaclecia/

     

    IMG_20230920_131706.jpg

    IMG_20230920_131758.jpg

    IMG_20230920_133403.jpg

    • Lubię 9
  14. Przeskoczyłem dwa dni wprzód, a przecież mieliśmy jeszcze poranek 6 września i piękne księżycowe zjawiska na przyzwoitej wysokości, choć (u mnie) z nieco słabszym seeingiem.

     

    Na początek Morze Chmur, poryty rowami Pitatus oraz - a jakże - Rupes Recta...


    RIMAE-PITATUS-2023-09-06-15x67x77X80X80.

     

    A następnie feria światła, kolorów i faktur - czyli okolice Kopernika:


    COPERNICUS-2023-09-06-15x67x77X80.jpg

     

    • Lubię 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.