Skocz do zawartości

lulu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 525
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez lulu

  1. I druga półkula, z widokiem m.in. na Reiner Gamma. Jest to jak wiemy obiekt albedo, niewyróżniający się specjalną rzeźbą terenu, dlatego wydaje się że w takim płaskim świetle będzie słabiej widoczny. A jednak zdjęcia wykonane w poprzedzających dniach pokazują, że jest wręcz przeciwnie i że dopiero w takich warunkach oświetlenia formacja ta ujawniła się w sposób wyraźny i kontrastowy.


    REINER-GAMMA-2023-09-10-15x50x90x90-ASI-

     

    • Lubię 3
    • Kocham 2
  2. Po dłuższym urlopie od Photoshopa wracam do obróbki materiałów z września. 10 dnia miesiąca, godzina 5:30 nad ranem. Oświetlone już tylko 20% tarczy, co pozwala obejrzeć znajdujące się na zachodniej krawędzi obiekty w oświetleniu innym niż zazwyczaj, gdy obserwujemy Księżyc w bardziej cywilizowanych godzinach.


    SCHILLER-2023-09-10-15x50x90x90-ASI-183.

     

    • Lubię 9
  3. Dzięki! Właśnie niemal całkowity brak wiedzy o tym modelu sprowokował mnie żeby trochę poszperać i pozbierać informacje. U nas jest mało znany - za granicą nie traktują go jako "swojego" i też nikt się nie zagłębia w jego historię.

     

    Statyw był oczyszczony z lakieru i malowany od nowa - położyłem 4 warstwy politury + 2 warstwy lakieru jachtowegto (politura nie jest odporna na wilgoć, robi się biała pod wpływem wody). Teraz zrezygnowałbym chyba z politury bo wiele nie wnosi - trochę przyciemniła kolor, ale żeby za jej pomocą manewrować kolorem, trzeba by kilkanaście warstw. Tak się to z resztą robi fachowo, szlifując za każdy razem. W każdym razie w tym moim egzemplarzu statyw był ewidentnie malowany w oryginale na wysoki połysk.

     

    Faktycznie jest pewna dysproporcja między małym instrumentem a bardzo wysokim statywem - ale to pozwala obserwować bez ekwilibrystyki mimo braku kątówki.

  4. Koleżanki i Koledzy, Forumowiczki i Forumowicze!

     

    Spieszę donieść wszystkim miłośnikom teleskopów klasycznych oraz historii astronomii o udostępnieniu materiału poświęconemu polskiemu maczkowi PZO T50x70. Nigdy jakoś nie czułem do niego mięty i choć parę razy byłem już bliski kupna, motywowanego raczej poczuciem obowiązku niż chęciami (koledzy w Ameryce mają, a ja nie...) - dotychczas się mijaliśmy. Aż wreszcie dotarł do mnie turkusowy klejnocik, przy którym posiedziałem trochę, zajmując się głównie renowacją statywu. A jak tak sobie posiedzieliśmy, to się polubiliśmy na tyle, że zacząłem zbierać trochę na jego temat informacje. I z tego zbierania zaczął mi się robić artykuł podsumowujący to, co udało mi się ustalić.

     

    Ze względu na kompletnie niezrozumiałą decyzję władz o eksporcie niemal wszystkiego, co nie trafiło wówczas do szkół, ten jedyny polski teleskop z czasów PRL pozostaje u nas w dużej mierze nieznany. Paradoksalnie - wydaje się znacznie popularniejszy za granicą, głównie w USA. Trochę idiotyczna sytuacja... Uznałem, że wypadałoby chociaż spróbować pozbierać materiały na jego temat i umieścić je w jednym miejscu, tak aby zainteresowani mieli do czego sięgnąć.

     

    Tak też zrobiłem. Zapraszam do zapoznania się ze wstępną wersją tego materiału. Bardzo liczę na uwagi i korekty ze strony każdego, kto ma w temacie jakąś wiedzę. Jeżeli macie materiały ilustracyjne warte pokazania - będę wdzięczny za podzielenie się nimi. Myślę, że za jakiś czas warto będzie przygotować także wersję anglojęzyczną, tak aby koledzy za granicą poznali nasz punkt widzenia na historię tego instrumentu. Ale najpierw chciałbym zebrać ewentualne uwagi i upewnić się, że nie popełniłem jakichś grubych błędów merytorycznych.

     

    Zapraszam: https://astrostrona.pl/na-ziemi/graciarnia/pzo-t50x70-polski-teleskop-szkolny-tysiaclecia/

     

    IMG_20230920_131706.jpg

    IMG_20230920_131758.jpg

    IMG_20230920_133403.jpg

    • Lubię 9
  5. Przeskoczyłem dwa dni wprzód, a przecież mieliśmy jeszcze poranek 6 września i piękne księżycowe zjawiska na przyzwoitej wysokości, choć (u mnie) z nieco słabszym seeingiem.

     

    Na początek Morze Chmur, poryty rowami Pitatus oraz - a jakże - Rupes Recta...


    RIMAE-PITATUS-2023-09-06-15x67x77X80X80.

     

    A następnie feria światła, kolorów i faktur - czyli okolice Kopernika:


    COPERNICUS-2023-09-06-15x67x77X80.jpg

     

    • Lubię 4
  6. No - powiem szczerze, bez obwijania w bawełnę i zasypiania gruszek w popiele, że 5 września w godzinach porannych, Neksio naprawdę stanął na wysokości zadania. Nie spodziewałem się tego po nim, bo w sumie taki zwykły i taki pomarańczowy... A jednak! Neksio wychwycił detale księżycowej powierzchni z precyzją, jakiej chyba dotąd nie uzyskałem 8-calowym lustrem. Ładnie wyrysował wszystko i w jaśniejszych, mniej kontrastowych partiach - i w cieniach. To rzadko się zdarza, często kontrastowe obiekty na granicy terminatora są mocno masakrowane rozmyciami, poświatami itp. Zwróćcie uwagę, że tutaj nawet posteryzacja jest śladowa.

    Trochę Neksiowi pomogłem kolimując go przed samymi zdjęciami - tak aby uzyskać możliwie centralne pierścienie dyfrakcyjne na minimalnie rozogniskowanym obrazie gwiazdy. Wiem że to uciążliwe - zwłaszcza teraz, gdy korektor zachodzi szybko mgłą bez odrośnika. Ale w takim wypadku można po prostu na chwilę go zasłonić pokrywką, mgiełka powinna się cofnąć. Za to efekt jest - no bo cudów nie ma. Jak jest kolimacja, to jest efekt. Z tego powodu podjęliśmy z Neksiem zobowiązanie, że będziemy się kolimować przed każdą sesją - tak jak to robią poważni astrofotograficy Srebrnego Globu...

     

    ALPHONSUS-2023-09-05-15x67x77.jpg

     

    • Lubię 7
  7. Anonsowałem już tutaj ogłoszenie o sprzedaży tego pięknego i bardzo rzadkiego modelu na montażu azymutalnym. W maju pojawiła się kolejna oferta na OLX. Linkowana w dziale teleskopów klasycznych na Astromaniaku przez niemal miesiąc nie wzbudziła niczyjego zainteresowania. Tego było już za wiele - podjąłem jednoosobowo brawurową decyzję o pobraniu sprzętu! Okazało się, że ten historyczny egzemplarz znajduje się w niemal dziewiczym stanie. Na razie nie miałem czasu na dokładniejszy przegląd - widzę że brakuje chyba jednego okularu, a rączka w drewnianej skrzynce jest ułamana. Poza tym wszystko wygląda jak nowe - z optyką włącznie. Zatem renowacji będzie tu chyba niewiele...

     

    Według informacji uzyskanych od bardzo miłej właścicielki, instrument został oryginalnie zakupiony we Włoszech przez osobę, które potem powróciła do Polski, ale teleskopu chyba w ogóle nie używała.

     

    IMG_20230618_002208.jpg

    • Lubię 7
  8. Jeżeli regulamin i zasady reklamacji nie mówią nic o tym, że reklamacja nie może być "dziwna", to wystarczy że jest zasadna. A jeśli towar nie jest zgodny z zamówieniem - to jest. Kropka. Jak nie chcą załatwić sprawy z tytułu reklamacji, mają obowiązek zrobić to z tytułu rękojmi. Przepisy o rękojmi też nie wspominają nic o kryterium "dziwności".

    • Lubię 1
  9. Różnice dobrze widać jak się wyświetli te poprzednie dwa obrazki w dwóch oknach lub zakładkach przeglądarki i poprzerzuca się między nimi. Widać że 'Local' wygląda na precyzyjniejsze - ale jest to nieco wyższa precyzja całości, a nie jakichś lokalnych detali.

  10. Ciekawe - mnie się zdawało że to po prostu kwestia sposobu oceny którą klatkę wybrać - ale że potem używana jest cała, wybrana takim czy innym sposobem klatka, a nie jej fragmenty. Jakoś trudno sobie wyobrazić algorytm który poradziłby sobie z taką masakrą - ale może...?

  11. Takie wybieranie fragmentów trwałoby chyba całymi dniami zamiast godzinami 🙂 Różnice jakości detalu na poszczególnych partiach obrazu, jeśli nie wynikają z optyki (np. koma widoczna w njutkach przy mniejszych powiększeniach i większych matrycach), biorą się zwykle z nieprecyzyjnego prowadzenia, gdy środkowe partie obrazu są fotografowane przez całą sesję, ale brzegowe już nie - i pozostają krócej w kadrze, dając w efekcie mniej materiału i co za tym idzie - informacji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.